Menu
menu      Na wymianę :) PERFUMY, ODLEWKI, pielęgnacja, kolorówka! ZAPRASZAM!!! :)
menu      Wątek lustrzankowo-plotkowy;) - pytania, opinie, porównania -> wątek zbiorczy
menu      makijaż w szkole tak czy nie?
menu      Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część V
menu      Sucha skóra. WĄTEK ZBIORCZY.
menu      ZARA, BERSHKA, B.YOUNG, KOOKAI I inne
menu      Wątek o sklepie Abercrombie&Fitch
menu      Zakupy na strawberrynet.com - kolorówka część VI
menu      tusz dający efekt teatralnych rzęs
menu      Dziennik regeneracji włosów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce





    ropuszka - 2007-08-24 13:04
    Ceny perfum z nowu w gore?!
      Wczoraj, bedac w Sephorze, spojralam na cene jednego zapachu. Jeszcze niedawno kosztowal cos niewiele ponad 150 zl, a teraz... 180! Bylo to Gucci Rush, ktore jesienia kosztowalo wlasnie 180 zl, potem potanialo, a teraz... prosze bardzo, znowu w gore. Czy tez cos takiego zauwazylyscie? dziwne to zjawisko, bo przeciec ceny mialy wlansie spadac, a nie rosnac. Dotyczyc to mialo perufm i kolorowki i liczylam na to, ze bedzie troche taniej, te 10%, ktore zapowiadali. Moze nie zrobilam pelnego rozeznania, wiec prosze, oswieccie mnie, czy tak jest tez w przypadku wielu innych perfum.




    your Angel - 2007-08-24 13:42
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      O rany :eek: Jeszcze bardziej podrożały ?

    Jakiś czas temu przytaczałam tutaj newsa na temat tego, że perfumerie Sephora (chyba też Douglas i Marionaud) zostały ukarane wysokimi grzywnami za sztuczna zawyżanie cen w swoich perfumeriach :mad: Naprawdę nie wiem co tam się znów dzieje...



    SpanishMyszka - 2007-08-24 13:56
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      Jeżeli chodzi o wzrost cen perfum, to ostatnio zauważyłam, że nawet na Truskawce niestety niektóre zapachy są droższe... :(



    mex - 2007-08-24 14:05
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      Tym samym tracą na całym interesie, bo bardzo wiele osób nadal korzystać będzie z allegro i perfumerii internetowych. Właśnie ze względu na ceny.




    dooo - 2007-08-24 14:51
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      Cytat:
    Napisane przez ropuszka (Wiadomość 5085107) Wczoraj, bedac w Sephorze, spojralam na cene jednego zapachu. Jeszcze niedawno kosztowal cos niewiele ponad 150 zl, a teraz... 180! Bylo to Gucci Rush, ktore jesienia kosztowalo wlasnie 180 zl, potem potanialo, a teraz... prosze bardzo, znowu w gore. Czy tez cos takiego zauwazylyscie? dziwne to zjawisko, bo przeciec ceny mialy wlansie spadac, a nie rosnac. Dotyczyc to mialo perufm i kolorowki i liczylam na to, ze bedzie troche taniej, te 10%, ktore zapowiadali. Moze nie zrobilam pelnego rozeznania, wiec prosze, oswieccie mnie, czy tak jest tez w przypadku wielu innych perfum.
    Wprawdzie nie była ostatnio w sephorze więc nie looknęłam na ceny,,,,,,
    ale może po letnich promocjach i przecenach postanawiają "odrobić straty"??



    ropuszka - 2007-08-24 14:55
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      Nie slyszalam, ze zaplacili grzywne, ale skoro tak, to dobrze im tak;) Ale to i tak nic nie da, jak sadze, bo widac i tak dalej im sie oplaca zaplacic grzywne i zawyzac ceny. Obawiam sie, ze i ja zaczne korzystac masowo z allegro albo stref bezclowych. Moze dzieki temu moja kolekcja na nowo sie powiekszy:D



    your Angel - 2007-08-24 15:04
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      Ciekawe czy tylko u nas podwyższyli ceny :confused: I przede wszystkim - czy podwyższyli ceny większości produktów.



    Ata77 - 2007-10-19 23:56
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      No to fajnie :mad:
    Pozostanie:
    -allegro
    -perfumerie internetowe
    -zaprzyjaźniony sprzedawca z perfumerii niewirtualnej... :>



    smerfeta01 - 2007-10-20 09:26
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      Cytat:
    Napisane przez mex (Wiadomość 5085869) Tym samym tracą na całym interesie, bo bardzo wiele osób nadal korzystać będzie z allegro i perfumerii internetowych. Właśnie ze względu na ceny. dokładnie :) może po wyborach się coś zmieni ;), albo to wymysł tych perfumerii :cool:



    ropuszka - 2007-10-21 16:58
    Dot.: Ceny perfum z nowu w gore?!
      Bedac wczoraj w perfumerii, obeszlam sporo polek i zorientowalam sie, ze najwyzsze ceny maja oczywiscie nowosci - to oczywista oczywistosc;) Rozumiem to, ale jak wacham cos, co praktycznie nie pachnie (a powinno, wszak to wysoka polka), nie rozwija sie, tylko szybko gasnie, no to zastanawiam sie dlaczego to kosztuje az 200 zl za 30 ml? Nie jestem sknera, wrecz przeciwnie i jestem w stanie dac duzo, jesli cos mi sie podoba, ale obiektywnie musze stwierdzic, ze tu juz nawet nie chodzi o gust, bo kazdy ma inny. Ale jelsi zapach nie jest ani troche wyszukany, dopracowany a w dodatku prawie niewyczuwalny, to mysle, ze powinno sie cos z ta cena zrobic. Zwlaszcza, ze to szczegolnie w Polsce ceny perfum sa spore. Kiedy przegladam strony Douglasa w Niemczech to sporo ofert jest korzystniejszych, nie wpsominajac o ciaglych promocjach na Jil Sander itp.



    your Angel - 2008-08-04 22:15
    Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Na początek cytaty z artykułu z przedostatniego Nesweeka (numer 31/08, strona 42).

    Cytat:
    Jest drogo, bo płacimy

    W Polsce coraz więcej towarów jest droższych niż w Paryżu czy Nowym Jorku. To wina importerów i naszej konsumpcyjnej euforii.

    Marilyn Monroe mawiała: pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy. Ale dlaczego w Polsce to szczęście musi tyle kosztować? Dlaczego blondynka wszech czasów, która "zasypiała ubrana w Chanel Nr 5", za swoje ulubione perfumy dziś musiałaby w Polsce zapłacić nawet o 30 proc. więcej niż nad Sekwaną? - Też chciałbym to wiedzieć - komentuje Olaf Szymanowski, dyrektor departamentu asortymentu w sieci kosmetycznej Sephora.

    Według raportu firmy konsultingowej Mercer, monitorującej koszty utrzymania w największych miastach świata, Warszawa jest już na 35. miejscu, tuż za Sztokholmem i Barceloną. Notując w tym roku największy obok São Paulo skok - aż o 32 pozycje. To zestawienie zbiorcze dla całego koszyka dóbr. Konkretne przykłady można mnożyć.
    (...)
    Od kilku miesięcy dyrekcja Sephory w Polsce bezskutecznie namawia producentów i dystrybutorów ekskluzywnych kosmetyków do obniżenia cen. Nie reagują na apele, co najwyżej ostrożnie deklarują, że może w styczniu przyszłego roku. A na razie, jak wynika z analizy cen na sklepowych półkach, nawet je podnoszą. L'Oréal de Lux, właściciel kilkunastu marek (m.in. Lancome, Armani, Helena Rubinstein, Cacharel), w tym roku podniósł ceny o 2 proc.

    W branży mówi się, że wszystkiemu winne jest wysokie spozycjonowanie marki Chanel. Aby dana marka została uznana za luksusową, musi mieć cenę tak wysoką jak Chanel albo tylko nieznacznie niższą. Konsumenci wierzą bowiem, że wysoka cena równa się wysokiej jakości. Robert B. Cialdini w książce "Wywieranie wpływu na ludzi" przytacza przykład whisky Chivas Regal, która miała kłopoty z utrzymaniem się na rynku, dopóki menedżerowie nie wpadli na pomysł podniesienia jej ceny wysoko ponad poziom marek konkurencyjnych. Choć produkt się nie zmienił, jego sprzedaż znacznie wzrosła. Czy tak jest w przypadku cen kosmetyków ekskluzywnych? Zapewne tak, bo Polacy są wciąż gotowi za ten luksus płacić. Ich sprzedaż rośnie w tempie 15-20 proc. rocznie, więc producenci i dystrybutorzy nie mają żadnego interesu w tym, by ceny obniżać.

    (...)
    Co teraz? Gomułka szansy upatruje w internecie. Wierzy, że coraz większa rzesza klientów zamiast przepłacać w polskich sklepach, będzie robiła zakupy w sieci.

    Owszem, kupujemy już więcej w internecie - za ok. 10 mld zł w tym roku, wobec 5 mld dwa lata temu, ale to ciągle mało, by wymusić obniżki cen. Dostęp do internetu szerokopasmowego jest ciągle za mały, wielu potencjalnych klientów nadal obawia się płacić on-line. Co gorsza, jak usłyszeliśmy na poczcie, celnicy zaczęli z uwagą przyglądać się paczkom z Ameryki. Za przesyłki z krajów pozaunijnych (a więc np. z najatrakcyjniejszych pod względem cen Stanów Zjednoczonych) trzeba zapłacić kilkanaście procent cła, które naliczy nam funkcjonariusz celny, a poczta przy odbiorze przesyłki poprosi o uiszczenie należności. - Tyle tego przychodzi, że trochę cła celnicy musieli ponaliczać. Nie może być za darmo - powiedział nam pracownik poczty.

    Psycholog Katarzyna Hamer nie spodziewa się, aby tańsze zakupy w sieci odciągnęły klientów od butików, salonów samochodowych i galerii handlowych. - Kupowanie w eleganckich miejscach, estetyczne otoczenie, usłużna obsługa niesie przyjemność, której nie daje internet - mówi Hamer. Bo kupowanie w sklepach pozwala przejrzeć się w oczach innych, pełnych podziwu i zazdrości.
    Cały artykuł dostępny tutaj .

    No właśnie... Podczas dzisiejszego obchodu perfumerii zwróciłam uwagę na ceny i muszę przyznać, że mnie dosłownie powaliły :cool:
    Wiadomo, miłość perfumeryjna nigdy nie była sprawą tanią, ale to co się teraz dzieje przechodzi wszelkie pojęcie. Takie na przykład 50ml My Insolence, które w polskiej Sephorze i Douglasie kosztują 270zł a w zagranicznym sklepie internetowym kosztują 134zł + 13,40 za przesyłkę.

    Jedyne wyjście z tej sytuacji to zakupy internetowe. Ale w naszym wypadku to chyba i tak dominująca forma zakupów, prawda ;) ?



    nagada - 2008-08-04 22:52
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Ja myślę, że to raczej trendowe zjawisko dotknęło i perfum. Wchodząc do sklepu spożywczego obok mnie codziennie widzę, że jest drożej.Sprzedawczynie skarżą się, że każda dostawa ma wyższe ceny. Gdzie się nie obejrzę (przynajmniej w Warszawie) ceny naprawdę rosną z dnia na dzień. Myślę, że po prostu ten trend spadł teraz i na perfumy, bo żadnych racjonalnych podstaw to nie ma (wręcz przeciwnie, powinny być tańsze).Swego czasu tak właśnie było z mieszkaniami.Na przykładzie W-wy patrząc w ciągu półtora roku ceny wzrosły 200%, chociaż kiedy rozmawiałam ze znajomymi z firmy budowlanej twierdzili, że max 50% jest uzasadnione.Ale popyt był olbrzymi ( napędzali go nie ma się co oszukiwać powracający z zagranicy młodzi ludzie oraz możliwość brania 30-letnich kredytów ), wszyscy podnosili ceny mieszkań z dnia na dzień - więc nikt nie chciał mniej zarobić niż inni.Teraz to już się uspokoiło (ale marna pociecha kiedy metr w normalnym budynku kosztuje ok 10 tys), słyszy się już nawet, że niektórzy zaczynają robić promocje, dorzucają wycieczki, część montażu za friko czy też wprost negocjują niższą cenę.Co do mnie nie będę i z przekonania i z powodu możliwości finansowych płacić za coś 400 zł jeżeli ten sam produkt mogę mieć za połowę ceny.Już chyba bardziej opłaca się wsiąść w pociąg, skoczyć na jednodniową sklepową wycieczkę do Niemiec i tam na promocjach zrobić zakupy.A dla leniwych (takich jak ja) pozostaje oczywiście internet :) .Chociaż zakupy w nim jak wiemy niestety potrafią pod innym względem zaboleć.



    taiwa - 2008-08-04 23:20
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Już wiele było świetlanych wizji, że w perfumeriach ma być taniej ;) Teraz już w obietnice i zapowiedzi tego typu nie wierze za grosz :nie:
    W cytatach które zostały tu przytoczone, jest zdanie, które w pełni podzielam: jakiekolwiek ceny by w perfumeriach nie były i tak sklepy internetowe nie odbiorą im znaczącej ilości klientów.
    Trzeba wziąć pod uwagę, że my, tu na forum jesteśmy dość specyficzną grupą ludzi i absolutnie nie jesteśmy jakimś wyznacznikiem. Stanowimy swoisty krąg wtajemniczonych :D Wydaje mi się, że dla większości ludzi, zamawianie perfum ze Stanów, czy kosmetyków z Hong-Kongu jest dość obce ;) a jak wiadomo, tego co nieznane ludzie się obawiają i wolą iść do pobliskiej Sephory / Douglasa, gdzie wszystko jest pod ręką, a pani konsultantka doradzi.
    Przyznaje, że jak sama poznawałam oferty sklepów internetowych, był to dla mnie spory szok, na zasadzie "jak to mozliwe??!!".
    Nie jestem sknerą, a przynajmniej tak mi się wydaje ;) ale okropie nie lubie przepłacać. Owszem do tej pory kupuje czasem coś w Douglasie, najczęściej jest to pielęgnacja, typu mleczka, toniki, czy coś z kolorówki, co jest potrzebne, na już ;) I bardzo lubie tam kupować, lubie zawsze miłe, uśmiechnięte panie (najbardziej wtedy, kiedy płace :D ), lubie całą tą otoczkę i atmosferę. Ale to właśnie coraz bardziej konkurencyjne ceny w sklepach internetowych, sprawiają, że coraz częściej myśle sobie, że niestety, zarobić lokalnemu Douglasowi nie dam.
    Moje podejście przekłada się na wszystkie chyba dziedziny życia: tak samo jak nie biagam po sklepach szukając, czy schab na kotlety będzie gdzieś minimalnie tańszy ;) tak samo jeśli różnice cenowe są zdecydowanie niewielkie, nie zawracam sobie tym głowy. Jednak jak Angel przytoczyła przykład My Insolence, w pierwszym poście, czasami są one zastraszające.
    I na koniec równie dobry przykład: :D
    Zachorowałam na początku tego roku na podkład La Prairie, zachwycił mnie i musiałam mieć. W perfumeri zostałam ogłuszona ceną 630 zł. Po czym na Strawberrynet zamówiłam za bodajże 315 zł. To chyba nie wymaga komentarza ;)



    BeYourself - 2008-08-04 23:29
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      "Psycholog Katarzyna Hamer nie spodziewa się, aby tańsze zakupy w sieci odciągnęły klientów od butików, salonów samochodowych i galerii handlowych. - Kupowanie w eleganckich miejscach, estetyczne otoczenie, usłużna obsługa niesie przyjemność, której nie daje internet - mówi Hamer. Bo kupowanie w sklepach pozwala przejrzeć się w oczach innych, pełnych podziwu i zazdrości."

    Zaznaczone zdanie jest mistrzowskie.:lol:
    Ale co do reszty - z pewnością są takie osoby, o jakich mówi ta psycholożka, ale mogę im tylko współczuć. Jeśli dla nich miernikiem własnej wartości jest zazdrość w oczach innych, no to chyba niezbyt dużo sobą reprezentują.
    Ja rosnące ceny perfum i kosmetyków odbieram w ten sposób, że ww. przestają już być w PL towarem luksusowym. Jeszcze nie tak dawno flaszka Chanel czy Diora była towarem luksusowym i naprawdę drogim, dziś w dobie internetowych zakupów może sobie na nie pozwolić "niemal każdy". Dlatego też producenci kosmetyków starają się dalej utrzymać tę "luksusowość", m.in. przez windowanie cen. Uważam też (zresztą takie są prognozy instytutów jakichś tam:)), że ilość zakupów internetowych będzie wciąż rosła, w PL zwłaszcza - w porównaniu do innych krajów jesteśmy w tyle pod tym względem. Osobiście wolę kupić w necie taniej, nawet za cenę braku "przejrzenia się w oczach innych, pełnych podziwu i zazdrości" w sklepie stacjonarnym. :lol:



    angel 310 - 2008-08-05 07:36
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      ja jakoś boję się kupowac w necie, jakos nie chce mie sie wierzyć, ze perfumy o tak niskich cenach sa prawdziwe.Złamałam się dwa razy- raz na allegro nabyłam podróbę Angela za 300zł:mad:, za drugim razem w perfumerii.pl udało mi sie dostac prawdziwego Innocenta za połowę ceny z Sephory:o. pomijam juz fakt, ze w necie poruszam sie jak słoń w składzie porcelany i większość to dla mnie czarna magia.Truskawka kusi mnie strasznie, ceny mają super ale nie posiadam niestety karty kredytowej więc o zakupach moge tylko pomarzyc.A Pradę kupiłam w perfumerii za koszmarne pieniadze. Już sie zastanawiam co zrobić jak flaszka się skończy:confused: a mam takiego fioła, że kiedy zostaje pół to znaczy, że sie konczy:D



    MoniaK - 2008-08-05 07:58
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez angel 310 (Wiadomość 8473574) ja jakoś boję się kupowac w necie, jakos nie chce mie sie wierzyć, ze perfumy o tak niskich cenach sa prawdziwe. Niestety większość ludzi tak myśli ale przecież każdy robi zakupy tam gdzie chce.
    Ja nie będę kupować w sieciówkach za cenę wyższą o połowę, co to to nie :nie: Co prawda trzeba się trochę wysilić i poszukać w necie dobrych cen ale coś za coś. My tutaj mamy ułatwioną sytuację i tak jak któraś z dziewczyn napisała wyżej, nie jesteśmy zwykłą i reprezentatywną grupą konsumentów ;)
    Szkoda że producenci nie widzą, że perfumy (dzięki internetowi) coraz częściej stają się towarem dla każdego i nie są już towarem bardzo ekskluzywnym. Wielu ludzi po prostu nie będzie chciało przepłacać, nie będzie chciało się "przejrzeć się w oczach innych, pełnych podziwu i zazdrości" :lol:



    your Angel - 2008-08-05 11:59
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez BeYourself (Wiadomość 8472916) Zaznaczone zdanie jest mistrzowskie.:lol:
    Ale co do reszty - z pewnością są takie osoby, o jakich mówi ta psycholożka, ale mogę im tylko współczuć. Jeśli dla nich miernikiem własnej wartości jest zazdrość w oczach innych, no to chyba niezbyt dużo sobą reprezentują.
    No właśnie, mnie to zdanie też rozwaliło i zastanawiałam się czy może nie ominąć w cytacie tego jednego zdania, bo ono zdecydowanie psuje całą kompozycję :D Chociaż po głębszym zastanowieniu, może i coś w tym jest. Ekspedientki potrafią traktować jak bóstwo osobę, która zostawi w sklepie 1000zł a jakaś osoba, która wychodzi z drogiego sklepu z ogromniastą logowaną papierową torbą wypełnioną różnymi drogimi cudami być może czuje się kimś lepszym - pewnie są takie przypadki.

    Ja w Sephorze kupiłam tylko parę flakoników właśnie ze względu na to, że jestem świadoma, że istnieją miejsca gdzie 100ml oryginalnego (oczywiście) Angela kosztuje 250 a nie 680 złotych :cool:

    Pamiętam wypowiedź jednej dziewczyny tu na forum. W Stanach perfumy marek dostępnych w Sephorze absolutnie nie są żadnym luksusem z kosmosu. Dziewczyna dość dobitnie napisała, że tam "każda sprzątaczka, która ma na to ochotę pachnie Diorem". Ceny oprócz tego, że są najnormalniej w świecie niższe to w dodatku są proporcjonalnie realne w stosunku do płac. A u nas ceny się jeszcze podwyższa żeby sprawiać iluzję jeszcze większej nieosiągalności :cool:



    MoniaK - 2008-08-05 12:09
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez your Angel (Wiadomość 8476929) No właśnie, mnie to zdanie też rozwaliło i zastanawiałam się czy może nie ominąć w cytacie tego jednego zdania, bo ono zdecydowanie psuje całą kompozycję :D Chociaż po głębszym zastanowieniu, może i coś w tym jest. Ekspedientki potrafią traktować jak bóstwo osobę, która zostawi w sklepie 1000zł a jakaś osoba, która wychodzi z drogiego sklepu z ogromniastą logowaną papierową torbą wypełnioną różnymi drogimi cudami być może czuje się kimś lepszym - pewnie są takie przypadki. oj, jest dużo takich przypadków, tego jestem pewna :ehem: ale cóż, jeśli ktoś chce się dowartościować tym, iż kupił "perfumę Diora" w Sephorze za tyleee kasy to należy tylko współczuć :rolleyes:



    your Angel - 2008-08-05 12:32
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez MoniaK (Wiadomość 8477059) oj, jest dużo takich przypadków, tego jestem pewna :ehem: ale cóż, jeśli ktoś chce się dowartościować tym, iż kupił "perfumę Diora" w Sephorze za tyleee kasy to należy tylko współczuć :rolleyes: No właśnie :(

    Hm, zastanawiam się czy według zarządu wspomnianych w artykule marek perfumeryjnych perfumy to w dalszym ciągu tylko pachnąca woda czy już wyznacznik statusu ;) Pytanie retoryczne. ;)

    A cierpią na tym perfumoholiczki :rycze-smarkam:



    kropka75 - 2008-08-05 17:07
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Ostatnie zdanie jest boskie. :D

    A tak poza tym dziwi mnie bardzo ta ambicja firmy Chanel do bycia cenowym nr 1. Jakość ich towaru ciągle spada, pomadki nie są już tak trwałe, a butelki perfum coraz bardziej przypominają niedoróbki podróbek (jakkolwiek to brzmi :) ). :rolleyes: Rozumiem, że chcą być marką ekskluzywną, ale w takim przypadku cena powinna iść w parze z jakością. Tymczasem wychodzi z tego masówka i tyle.

    A co do tematu zakupów... Ja nie kupuję w Sephorze ani Douglasie, tzn. nie kupuję tam perfum. Na swoją wypłatę muszę zapracować, na flaszkę muszę się napocić kilkanaście godzin i nie robię tego po to, by część tej kasy wyrzucić. Jeśli mogę mieć 75ml Lolity edt za 120zł + 10 za przesyłkę, to dlaczego mam niby wydać 160zł za 30ml? Nie rozumiem i nie zamierzam. ;)

    A zazdrosne spojrzenia i powiew luksusu w perfumeriach mi zwyczajnie zwisają.



    czarnazuzia1 - 2008-08-05 17:27
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Powiem tylko tyle,ze strasznie sie ciesze ,ze trafilam na to forum i na dziewczyny.
    Moge kupowac perfumy w necie , wczesniej kupowalam niestety w perfumeriach lub przywozilam z zagranicy (nie wiedzialam ,ze mozna tak jak teraz i dodatkowo balam sie ,ze kupie podroby)
    Teraz ciesze sie bo za cene jednego flakonu moge zakupic 2 flakoniki malo tego zawsze ktos spieszy z pomoca w zakupach i ocenie czy sa orginalne :ehem: Dziewczyny bardzo,bardzo dziekuje -wiedza ktore...:D,a swoja droga nie spodziewalam sie ,ze moge miec perfumy z Hong-Kongu.

    Za zazdrosnymi spojrzeniami i powiewem luksusu w perfumeriach nie tesknie .:nie: wisi mi i powiewa.

    Edit prosze moda o usuniecie tego na dole :o wizaz padl jak wysylalam i kurcze drugi post sie wzial ale :noniewiem:



    Anuschka - 2008-08-05 19:03
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Psycholog Katarzyna Hamer nie spodziewa się, aby tańsze zakupy w sieci odciągnęły klientów od butików, salonów samochodowych i galerii handlowych. - Kupowanie w eleganckich miejscach, estetyczne otoczenie, usłużna obsługa niesie przyjemność, której nie daje internet - mówi Hamer. Bo kupowanie w sklepach pozwala przejrzeć się w oczach innych, pełnych podziwu i zazdrości.

    To ostatnie zdanie jakkolwiek może się wydawać z kosmosu, nie jest tak do końca pozbawione sensu i producenci ekskluzywnych towarów, w tym kosmetyków doskonale zdają sobie z tego sprawę.
    Nadmienię przy okazji, że i mnie ten "splendor" zwisa, podobnie jak poprzedniczkom :ehem::D

    Oglądałam kiedyś program, bodajże na Planete, o tym jak ekskluzywne marki (chodziło konkretnie o Lancome) ustalają ceny swoich produktów. Jak to się dzieje, że krem którego całkowity koszt powstania (składniki, proces technologiczny, opakowanie, etc.) wynosi, powiedzmy nie więcej jak 15 $, jako produkt finalny kosztuje 150 $ i więcej. Dlaczego tak się dzieje? Bo tyle skłonni są za niego zapłacić potencjalni nabywcy poddani szczegółowym testom przez ekspertów od marketingu rzeczonych firm :]



    BeYourself - 2008-08-05 20:04
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez Anuschka (Wiadomość 8479704)
    To ostatnie zdanie jakkolwiek może się wydawać z kosmosu, nie jest tak do końca pozbawione sensu i producenci ekskluzywnych towarów, w tym kosmetyków doskonale zdają sobie z tego sprawę.
    Nadmienię przy okazji, że i mnie ten "splendor" zwisa, podobnie jak poprzedniczkom :ehem::D

    Oglądałam kiedyś program, bodajże na Planete, o tym jak ekskluzywne marki (chodziło konkretnie o Lancome) ustalają ceny swoich produktów. Jak to się dzieje, że krem którego całkowity koszt powstania (składniki, proces technologiczny, opakowanie, etc.) wynosi, powiedzmy nie więcej jak 15 $, jako produkt finalny kosztuje 150 $ i więcej. Dlaczego tak się dzieje? Bo tyle skłonni są za niego zapłacić potencjalni nabywcy poddani szczegółowym testom przez ekspertów od marketingu rzeczonych firm :]
    :ehem: Bo "płacimy" za markę, za te wszystkie gwiazdy i modelki, które reklamują produkt, za reklamy w ekskluzywnych gazetach (tych droższych, Lancome nie będzie się wszak reklamowało w Pani Domu czy Naj:)), które są strasznie drogie.
    Zresztą, pewne "fakty" dot. marek i tak mamy już niejako zakodowane w naszej podświadomości. Gdyby położono przed nami pudełeczka kremów z identyczną zawartością, ale na jednym z nich napisane byłoby Lancome, a na drugim dajmy na to Kolastyna, to i tak podświadomie wywindowalibyśmy cenę Lancome - mamy w umyśle "zapisane", że to musi być drogie, bo "ekskluzywne". Ale oczywiście wiadomo nie od dziś, że "ekskluzywność" nie musi iść w parze z jakością, a szkoda.:)



    Anuschka - 2008-08-05 20:46
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez BeYourself (Wiadomość 8480192) :ehem: Bo "płacimy" za markę, za te wszystkie gwiazdy i modelki, które reklamują produkt, za reklamy w ekskluzywnych gazetach (tych droższych, Lancome nie będzie się wszak reklamowało w Pani Domu czy Naj:)), które są strasznie drogie.
    Zresztą, pewne "fakty" dot. marek i tak mamy już niejako zakodowane w naszej podświadomości. Gdyby położono przed nami pudełeczka kremów z identyczną zawartością, ale na jednym z nich napisane byłoby Lancome, a na drugim dajmy na to Kolastyna, to i tak podświadomie wywindowalibyśmy cenę Lancome - mamy w umyśle "zapisane", że to musi być drogie, bo "ekskluzywne". Ale oczywiście wiadomo nie od dziś, że "ekskluzywność" nie musi iść w parze z jakością, a szkoda.:)
    Ja myślę, że gaża Darii Werbowy nie ucierpiałaby wcale a wcale nawet wówczas gdyby reklamowane przez nią produkty były choćby o połowę tańsze ;)
    Za to wzniecanie w klientach poczucia, że poprzez używanie danego produktu zaznają raju na ziemi - bezcenne :ehem::D
    Kwestia - ile zechcą za to zapłacić :)



    martwa papuga - 2008-08-05 21:14
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez Anuschka (Wiadomość 8480982) Ja myślę, że gaża Darii Werbowy nie ucierpiałaby wcale a wcale nawet wówczas gdyby reklamowane przez nią produkty były choćby o połowę tańsze ;)
    Za to wzniecanie w klientach poczucia, że poprzez używanie danego produktu zaznają raju na ziemi - bezcenne :ehem::D
    Kwestia - ile zechcą za to zapłacić :)

    Na pewno taki jest cel producentów, windujących ceny z kilkukrotnym przebiciem. Jesteśmy dla nich wschodnim rynkiem, więc może uważają, że mamy mentalność podobną do stereotypowych "Nowych Ruskich" - im drożej, tym kupione produkty fajniejsze? :rolleyes: Wiadomo, znajdą się tacy ludzie - w sumie żal ich trochę. :rolleyes:

    A z drugiej strony, myślę że przy niższych cenach wiele drogerii mogłoby zwyczajnie splajtować. Kiedyś dowiedziałam się, ile kosztuje miesięczny czynsz za 1 metr kwadratowy powierzchni sklepowej na krakowskim Rynku - długo nie mogłam wyjść z szoku i obliczyć, jak też komukolwiek może się to opłacać. Bo przecież największy udział w cenie luksusowych produktów to sklepowe marże, które pokrywają ceny wynajmu powierzchni i wynagrodzenia tych wszystkich teoretycznie kompetentnych pań ekspedientek. :] Że tak wrednie dodam na wspomnienie pani Fuksjowej Ropuchy z Douglasa.



    Anuschka - 2008-08-06 20:28
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Papużko, przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać :o - zwizualizowałam sobie ową Fuksjową Ropuchę z Douglasa i monitor do czyszczenia :lol:



    Hawa - 2008-08-07 17:29
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Ja tez kupuje perfumy i kosmetyki tylko w internecie a dokladnie na ebay. Nigdy nie kupilam nic w sieciowkach. Jedynie w Anglii zdarza mi sie kupic cos w drogeriach, glownie chodzi mi o kremy, maseczki czy podklady.



    martwa papuga - 2008-08-07 21:47
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez Anuschka (Wiadomość 8494419) Papużko, przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać :o - zwizualizowałam sobie ową Fuksjową Ropuchę z Douglasa i monitor do czyszczenia :lol: Wirtualnie wycieram flanelką :-p



    moren - 2008-08-08 10:43
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Czy ja wiem,czy ceny az tak rosna...W kazdym razie w SP i w Rossamnnie jest coraz wiecej coraz wiekszych ( :D )promocji i wole kupowac tam,bo wiem,ze sa oryginalne :) W necie troszke sie boje :kwasny: W Sephorze i Douglasie tez jest coraz wiecej promocji :) Ale dla porownania: 100 mln Halloween w SP kosztowal 79,90, a 30 mln w Douglasie 59 zl.Wiec czekam,az SP i Rossmann powieksza swoja zapachowa baze ;)



    dzika truskawa - 2008-08-09 00:23
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Cytat:
    Napisane przez moren (Wiadomość 8513674) Czy ja wiem,czy ceny az tak rosna...W kazdym razie w SP i w Rossamnnie jest coraz wiecej coraz wiekszych ( :D )promocji i wole kupowac tam,bo wiem,ze sa oryginalne :) W necie troszke sie boje :kwasny: W Sephorze i Douglasie tez jest coraz wiecej promocji :) Ale dla porownania: 100 mln Halloween w SP kosztowal 79,90, a 30 mln w Douglasie 59 zl.Wiec czekam,az SP i Rossmann powieksza swoja zapachowa baze ;) No właśnie - może "regularne" ceny rosną - w sumie wszystko ostatnio podrożało, spójrzmy prawdzie w oczy - ale mam wrażenie, że jest coraz więcej promocji, okazji i wyprzedaży, można ten sam zapach kupić w Rossmanie za 60 zł lub tą samą pojemność w Sephorze za 160. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte ;)



    Aszku73 - 2008-08-09 08:43
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      No właśnie. Jakoś niespecjalnie zwróciłam uwagę na to, że ceny rosną. Może dlatego, że jedynie porównuje je z tymi z zagranicznych sklepów i nie śledzę zbyt dokładnie. Niemniej jednak jeszcze jakiś czas temu nie do pomyślenia były promocje w Sephorze. Perfumy były luksusem i basta ! ;) Luksusem dla dobrze zarabiających i dla tych co potrafili odłożyć na wymarzony flakonik.
    W tej chwili nawet w sklepach sieciowych można całkiem niezłą okazję ustrzelić :)
    Co nie zmienia oczywiście faktu, że ceny w naszym kraju są niehumanitarne, sufitowe i złodziejskie :mad:



    your Angel - 2008-08-09 10:25
    Dot.: Horrendalne (i ciągle rosnące!) ceny perfum w Polsce
      Dziewczyny, to oczywiście prawda, że drożeje wszystko :ehem: Nie zgodziłby się z tym chyba tylko ten, kto w przeciągu ostatnich paru miesięcy nie był w sklepie po chleb i mleko ;)

    Ale w tym wątku chodzi o przytoczenie pewnych faktów dlaczego wyjaśnienia dlaczego rosną ceny perfum i jakie mechanizmy tym rządzą. Ja na przyklad po raz pierwszy przeczytałam, że kształtuje się je na podstawie pozycji cen perfum oraz innych kosmetyków marki Chanel :ehem:

    I szczerze mówiąc nie pomyślałam o cenach, jakie pojawiają się na promocjach. Dla mnie cena regularna jest ceną główną. Gdybym miała ochotę na najnowszy zapach Guerlain to raczej nie szybko deczekałabym się momentu, kiedy zostałby on znacznie przeceniony.



    fergieunia - 2009-04-05 17:34
    Ceny perfum.
      Witam. I znów przyszło mi załozyć kolejny wątek;). Tym razem ciekawi mnie Wasza opinia na temat cen perfum. Czy nie żal Wam czasem wyłożyc kilkaset złotych na to małe pachnące cudeńko? W końcu za tą cene moge kupic sobie sukienke i bluzke ( przykład). No ale cóż nic na to nie poradzimy ale pomarudzić możemy. Wiadomo jest taki a nie inny przelicznik i dlatego ceny sa u nas tak wygórowane. Ale przeciez gdyby były tansze mogłybysmy miec ich więcej i nie trzeby było czasami na nie odkładać. To jak jest u Was też uważacie że mogłyby byc tansze?



    Aggie125 - 2009-04-05 17:40
    Dot.: Ceny perfum.
      Mogłyby być tańsze, poza tym nie kierujmy się cenami w Sephorach. Mozna znacznie taniej nabyc perfumy - Allegro, wspólne zakupy, itp.



    MoniaK - 2009-04-05 17:40
    Dot.: Ceny perfum.
      Zawsze mogłyby być tańsze :D jednak od czego są sklepy internetowe, promocje i allegro.
    Ja już od dawna nie kupiłam nic w stacjonarnej perfumerii i nie zamierzam ;)



    iguanaiguana - 2009-04-05 17:58
    Dot.: Ceny perfum.
      Ja nie kupuję perfum ani w douglasie ani w sephorze.Zostajem mi allegro,superpharm,rossma n i natura.Nie przeszkasza mi to mieć w swojej kolekcji 15 flakonów.Nie wiem jaką politkę ma np.superpharm gdzie cena tych samych perfum co w douglasie i sephorze różni się nieraz nawet o 200 zł na flakonie.Zawsze czekam na promocję,przeglądam gazetki.Tym bardziej że ostatnio np.w superpharm mają dużo nowości a cena konkurencyjna np CKIN2U HEAT w SP 129,99 a w douglasie 220 zł.Za różnicę można kupić już jakiś ciuszek.
    Jestem cierpliwa i nie muszę mieć nowości od zaraz a cierpliwość popłaca.



    Hawa - 2009-04-05 18:15
    Dot.: Ceny perfum.
      Ja kupuje na ebay, lubie polowac na uzywane perfumy, czesto udaje mi sie takie kupic za 1-5 funtow, moj najnowszy zakup to Kenzo Flower 50ml /zostalo 30ml za 1,24 funta czyli niecale 7zl.....No i Nina Ricci czerwone jablko 30ml /zostalo 20ml za ok. 5 funtow/25zl .
    Perfumerie slużąmi tylko do testowania zapachów...



    All_that_jazz - 2009-04-05 18:16
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez iguanaiguana (Wiadomość 11768939) Ja nie kupuję perfum ani w douglasie ani w sephorze.Zostajem mi allegro,superpharm,rossma n i natura.Nie przeszkasza mi to mieć w swojej kolekcji 15 flakonów.Nie wiem jaką politkę ma np.superpharm gdzie cena tych samych perfum co w douglasie i sephorze różni się nieraz nawet o 200 zł na flakonie.Zawsze czekam na promocję,przeglądam gazetki.Tym bardziej że ostatnio np.w superpharm mają dużo nowości a cena konkurencyjna np CKIN2U HEAT w SP 129,99 a w douglasie 220 zł.Za różnicę można kupić już jakiś ciuszek.
    Jestem cierpliwa i nie muszę mieć nowości od zaraz a cierpliwość popłaca.
    Podpisuję się pod każdym zdaniem.Robię tak samo.Oprócz tego nie kupuję w ciemno,kupuje tylko raz na jakiś czas,moje ukochane zapachy.Nie kupuje nowości zaraz po wejściu na rynek w horrendalnych cenach.Korzystam też z promocji w Merlinie.
    Najwięcej wydaje się na codzienne zakupy drobiazgów (tu zmorą są sklepy osiedlowe,osiedlowe drogerie) i to na nich można oszczędzić więcej niż towarach luksusowych. Ja wolę kupić droższe ubranie, tańszą żywność, tańszy papier toaletowy czy zmywacz. Niż droższe drobiazgi i nie móc sobie pozwolić na moje ulubione perfumy czy kaszmirowy sweter.



    siarka40 - 2009-04-05 20:22
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez fergieunia (Wiadomość 11768639) Witam. I znów przyszło mi załozyć kolejny wątek;). Tym razem ciekawi mnie Wasza opinia na temat cen perfum. Czy nie żal Wam czasem wyłożyc kilkaset złotych na to małe pachnące cudeńko? W końcu za tą cene moge kupic sobie sukienke i bluzke ( przykład). nie kupuje perfum w perfumeriach typu Douglas czy Sephora. osttanio glownie poluje na okazje na All, stad z cala pewnoscia nie wydaje kilkuset zlotych na dane perfumy ;)



    klystianek - 2009-04-05 20:46
    Dot.: Ceny perfum.
      ja kupujac niszowce niestety nie czekam na promocje, no moze czasami na kolege ktoremu moge sprzedac polowe zapachu, bo czesto nie potrzebuje setki a 50siatki sa o 20-30zl tansze, wykorzystujac wojaze zagraniczne udaje mi sie kupic cos taniej np Creed Bois du Portugal za grosze w zeszle wakacje wykorzystujac promocje ze za pierwszy zakup 50 dolcow mniej to kupilem AMENa, Hanae Mori i Creed BdP za ... 120$ (wtedy dolar stal ~2.1 zl), a odwiedzajac lokalne marshalle i tj maxxy mozna naprawde tanio zaopatrzyc sie w zapachy (pamietam ze 30stka chrome,bmen,escada ph 10$ po discouncie i z nieco zgniecionym pudelkiem)
    (w te wakacje chce zakupic cos z serii Bond No 9 znow pewnie bedzie mnie to kosztowac 103$ (100ml) - promocja (5%-15% zazwyczaj), wiec grosze w porownaniu do polskich cen.



    Polly_ - 2009-04-05 22:38
    Dot.: Ceny perfum.
      mogłyby być tansze...ale nie będą...np. L;Artisan w butiku online kosztuje 100$ a u nas 365-to właściwie tyle samo...mówie oczywiście o cenach "internetowych"
    Argument o kupowaniu ciuchów w ogóle do mnie nie przemawia-ubrania traktuje jako zło konieczne i o ile tylko mogę staram sie unikać ich kupowania:o



    skarbiatko - 2009-04-07 14:34
    Dot.: Ceny perfum.
      tanio nie jest i pewnie długo jeszcze nie będzie.szkoda:(



    piroksena - 2009-04-07 17:16
    Dot.: Ceny perfum.
      Pewnie, pewnie że drogo... A tak przyjemnie jest robić zakupy w ładnej, pachnącej perfumerii, dostać próbeczki i papierową torebkę z logo :rolleyes:;) Pozostaje mniej wysmakowane Allegro oraz Super-Pharm, gdzie ceny są naprawdę ok, choć nie jest już tam tak magic jak w perfumerii z prawdziwego zdarzenia.
    A odnosząc się do treści pierwszego postu, to u mnie akurat jest wręcz odwrotnie, właśnie kupując ciuchy w myslach przeliczam ich cenę na ulatujące flaszki.



    Ata77 - 2009-04-07 21:28
    Dot.: Ceny perfum.
      kupuję poza stacjonarnymi zdecydowanie :)



    p4w - 2009-04-07 21:37
    Dot.: Ceny perfum.
      ja większość moich zapachów mam z Superpharm :ehem:
    zwykle kupuję zapach pod wpływem chwili - wącham, podoba mi się, jest w promocji, kupuję :D



    siarka40 - 2009-04-07 21:40
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez piroksena (Wiadomość 11791666) Pewnie, pewnie że drogo... A tak przyjemnie jest robić zakupy w ładnej, pachnącej perfumerii, dostać próbeczki i papierową torebkę z logo :rolleyes:;) Pozostaje mniej wysmakowane Allegro oraz Super-Pharm, gdzie ceny są naprawdę ok, choć nie jest już tam tak magic jak w perfumerii z prawdziwego zdarzenia. a ja tam lubie te momenty, kiedy szukam jakiegos zapachu na All - albo gdy znajduje jakas Perelkowa aukcje - po czym dumam (niekiedy dluuugo) nad zakupem - potem ta boska adrenalina, kiedy klikam i kupuje dane perfumy - nastepnie podniecajace wielce oczekiwanie na pachnaca przesylke (snucie wizji, gdzie, kiedy i po co zaaplikuje ow nowy nabytek) - no i final - gdy odbieram zakup z poczty...:love::slina:
    czyz zakup w perfumerii stacjonarnej moze sie rownac powyzszemu procesowi?:cwaniak-okulary::D



    piroksena - 2009-04-07 22:37
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez siarka40 (Wiadomość 11796604) a ja tam lubie te momenty, kiedy szukam jakiegos zapachu na All - albo gdy znajduje jakas Perelkowa aukcje - po czym dumam (niekiedy dluuugo) nad zakupem - potem ta boska adrenalina, kiedy klikam i kupuje dane perfumy - nastepnie podniecajace wielce oczekiwanie na pachnaca przesylke (snucie wizji, gdzie, kiedy i po co zaaplikuje ow nowy nabytek) - no i final - gdy odbieram zakup z poczty...:love::slina:
    czyz zakup w perfumerii stacjonarnej moze sie rownac powyzszemu procesowi?:cwaniak-okulary::D
    Jasne, też tak to czuję :D Już ja wiem, jak to jest odkryć u siebie cechy poszukiwacza i łowcy skarbów, Wizaż i Allegro to dla mnie w końcu siostry syjamskie! Kliknąć-nie kliknąć [aa, dobra, klikam!], szybciutki przelew, czekanie z biciem serca na paczuchę... Jak ja to dobrze to znam! Ale jednak, mimo wszystko, fajnie byłoby sobie fundnąć pachnący prezencik a propos szperania po perfumerii, ot tak, po prostu nie patrząc na to, co przed przecinkiem :rolleyes: Ja przynajmniej tak bym chciała.



    justynaneyman - 2009-04-07 23:39
    Dot.: Ceny perfum.
      E tam, w Sephorze wcale nie jest magicznie, światło jakieś takie zimne, prawie jarzeniowe(zawsze obnaża zieleń w farbowanym ciemnym blondzie), ekspedientki wymalowane, bo kolorówka szacownych firm gratis, pąsowe wampirze usta pytają mnie w czym mogę pomóc, rzęsy na pająka. Usiąść nie ma gdzie, bo i po co, no i ten zapach, zapewne wymyślony przez jakiegoś nosa- super specjalistę ds. sprzedaży, mogący konkurować z zapachem kwiaciarni- tam pewnie tak pachnie nabłyszczacz, przepr. za wyrażenie, a w Sephorze przypuszczam, że przecierają czymś podłogę. To możliwe, skoro perfumy są podobno dodawane do dezodorantów Rexona w hołdzie zabieganym kobietom.
    Za to w domu- mżące światło nocnej lampki, wszyscy śpią, a ja przeglądam Allegro, ciche dźwięki Debussy'ego. A za zaoszczędzone pieniądze mogę sobie kupić paręnaście kilo ciuchów, jeśli w promocji, a jak po złotówce, to nawet nie zliczę(dżinsy ok. pół kg-czyli 100zł=50kg spodni).

    ---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

    Popraweczka- jeżeli spodnie są po złotówce, to za 100zł mogę kupić nie 50, ale 200kg.



    beata11 - 2009-04-08 01:56
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez Polly_ (Wiadomość 11773323) mogłyby być tansze...ale nie będą...np. L;Artisan w butiku online kosztuje 100$ a u nas 365-to właściwie tyle samo...mówie oczywiście o cenach "internetowych"
    Argument o kupowaniu ciuchów w ogóle do mnie nie przemawia-ubrania traktuje jako zło konieczne i o ile tylko mogę staram sie unikać ich kupowania:o
    Z lenistwa to się tylko podpiszę pod powyższym:ehem:
    Ja nie cierpię kupowania ubrań i butów.
    Ostatni raz kupiłam coś chyba ze trzy lata temu ( hardcore, nie?:D)
    (sorry dwa lata temu jeansy dwie sztuki nabyłam.)
    Perfumy to zupełnie inna bajka.



    Kaninen - 2009-04-08 08:08
    Dot.: Ceny perfum.
      Nie, nie zal mi pieniazkow na perfumy. Wiadomo, jak w kieszeni pustka to niczego sie nie wyczaruje, ale systematyczne odkladanie i jedzenie samych sucharow owocuje nowymi flaszeczkami wyrastajacymi na polce jak grzyby po deszczu :) A tak na powaznie, to ja tez staram sie omijac Sephore itp. ze wzgledu na ceny. O tyle mam dobrze, ze juz przeszkolilam rodzine i na kazda wieksza okazje dostaje jakis zgrabny flakonik. Polecam ta metode wszystkim forumowym sknerom :D



    eldl - 2009-04-08 08:15
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez Hawa (Wiadomość 11769164) Ja kupuje na ebay, lubie polowac na uzywane perfumy, czesto udaje mi sie takie kupic za 1-5 funtow, moj najnowszy zakup to Kenzo Flower 50ml /zostalo 30ml za 1,24 funta czyli niecale 7zl.....No i Nina Ricci czerwone jablko 30ml /zostalo 20ml za ok. 5 funtow/25zl .
    Perfumerie slużąmi tylko do testowania zapachów...


    Ja tez kupuje na ebay, mozna trafic na prawdziwe perelki :ehem:



    Murszafka - 2009-04-08 08:31
    Dot.: Ceny perfum.
      A ja kupuje jak na Allegro, ale bez Allegro :) Bezposrednio od chlopaka, ktory perfumki sprowadza. Dzwonie do niego i on mi je przywozi dopracy. Ceny bardzo atrakcyjne -allegrowe wlasnie mniej wiecej. Jedne perelkowo-allegrowe, inne przecietne. I nie, nie zal mi kaski, wprost przeciwnie, gdybym mogla, to bym rzucila jedzenie (co wlasnie probuje zrobic) i wydawala kase tylko na zapachy :) A juz kupno ciuchow to moj wrog, wiec to, ze oszczedze i kupie bluzke, czy spodnie, w ogole odpada -oszczedzac na perfumach? Nie :)



    siarka40 - 2009-04-08 08:34
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez piroksena (Wiadomość 11797231) Ale jednak, mimo wszystko, fajnie byłoby sobie fundnąć pachnący prezencik a propos szperania po perfumerii, ot tak, po prostu nie patrząc na to, co przed przecinkiem :rolleyes: Ja przynajmniej tak bym chciała. nie, no, jasne, taka opycja tez przyjemna zdaje sie byc:ehem: ale poki ceny sa w perfumeriach typu Sephora tak zabojcze, pozostawiam wyzej przedstawiona przez Ciebie wizje w sferze marzen;)

    Cytat:
    Napisane przez beata11 (Wiadomość 11797769) Ja nie cierpię kupowania ubrań i butów.
    Ostatni raz kupiłam coś chyba ze trzy lata temu ( hardcore, nie?:D)
    :eek: hardcore, jak nic:eek::D
    zwlaszcza dla mnie, skoro kupuje czesciej ubrania nizli perfumy:)



    negativna - 2009-04-08 19:26
    Dot.: Ceny perfum.
      Perfumy w Polsce nie są wcale takie drogie. W Hiszpanii np. za 50 ml "Euphorii" trzeba zapłacić 63 euro (co przy obecnym kursie daje 284 pln) i jak na złość we wszystkich sklepach obowiązują podobne ceny.



    Daffodilka - 2009-04-08 19:33
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez negativna (Wiadomość 11807335) Perfumy w Polsce nie są wcale takie drogie. W Hiszpanii np. za 50 ml "Euphorii" trzeba zapłacić 63 euro (co przy obecnym kursie daje 284 pln) i jak na złość we wszystkich sklepach obowiązują podobne ceny. A jakie są średnie zarobki w Hiszpanii?;)



    Sabbath - 2009-04-08 21:45
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez fergieunia (Wiadomość 11768639) Witam. I znów przyszło mi załozyć kolejny wątek;). Tym razem ciekawi mnie Wasza opinia na temat cen perfum. Czy nie żal Wam czasem wyłożyc kilkaset złotych na to małe pachnące cudeńko? W końcu za tą cene moge kupic sobie sukienke i bluzke ( przykład). No ale cóż nic na to nie poradzimy ale pomarudzić możemy. Wiadomo jest taki a nie inny przelicznik i dlatego ceny sa u nas tak wygórowane. Ale przeciez gdyby były tansze mogłybysmy miec ich więcej i nie trzeby było czasami na nie odkładać. To jak jest u Was też uważacie że mogłyby byc tansze? Tak szczerze, szkoda by mi było wywalić tyle kasy na sukienkę i bluzkę. Parę stówek mogę dać za dobre buty sportowe lub ewentualnie dwie - trzy setki za dobrej jakości dżinsy.

    Mogę wydać taką kasę na płyty, książki, na bilety na koncert, na solidną imprezę także. :D
    Bez żalu inwestuję w podróże i moją pasję - nurkowanie.
    Z pewną ostrożnością wydaję pieniądze na moją drugą pasję i w uzasadnionych przypadkach potrafię za kilka stów kupić broń, część zbroi, mogę wydać dużo kasy na łuk i na różne inne fajne rzeczy.
    I na perfumy oczywiście też - to sztuka, która porusza mnie jak literatura czy muzyka.
    Ale marnować kasę na kawałek szmaty? :nie:

    Nie poluję tez na perfumeryjne (ani żadne inne!) okazje. W każdym razie nie w taki sposób, że kupuję coś tylko dlatego, że okazja. To nie jest oszczędność, tylko wyrzucanie kasy, która w innym przypadku zostałaby mi w kieszeni. Tak ja to widzę. :ehem:

    Cytat:
    Napisane przez Polly_ (Wiadomość 11773323) Argument o kupowaniu ciuchów w ogóle do mnie nie przemawia-ubrania traktuje jako zło konieczne i o ile tylko mogę staram sie unikać ich kupowania:o Ja lubię ubrania. Mieć i nie musieć kupować. :p: Najchętniej nosiłabym ciuchy z kevlaru - jeden zakup i sto lat noszenia. :D

    Cytat:
    Napisane przez justynaneyman (Wiadomość 11797511)
    Popraweczka- jeżeli spodnie są po złotówce, to za 100zł mogę kupić nie 50, ale 200kg.
    :hahaha:
    Sorki, wyobraziłabym sobie, co poczęłabym dwustu kilogramami spodni. :D :hahaha:



    martwa papuga - 2009-04-08 22:05
    Dot.: Ceny perfum.
      Nie bardzo rozumiem główne pytanie tego wątku. Czy ono miało być retoryczne? W takim razie, po co wątek? :confused:

    Tak jest, perfumy mogłyby być tańsze. Podobnie jak samochody, nieruchomości, jedzenie w spożywczaku też.

    Kto ma jakie priorytety wydatkowe, zależy od osoby. Moja przyjaciółka po pobycie w Anglii "na zarobku" wróciła bez kasy, za to z gitarą elektryczną, wzmacniaczem i wielkim pękiem płyt winylowych. :-p



    Griszata - 2009-04-09 07:16
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez siarka40 (Wiadomość 11796604) a ja tam lubie te momenty, kiedy szukam jakiegos zapachu na All - albo gdy znajduje jakas Perelkowa aukcje - po czym dumam (niekiedy dluuugo) nad zakupem - potem ta boska adrenalina, kiedy klikam i kupuje dane perfumy - nastepnie podniecajace wielce oczekiwanie na pachnaca przesylke (snucie wizji, gdzie, kiedy i po co zaaplikuje ow nowy nabytek) - no i final - gdy odbieram zakup z poczty...:love::slina:
    czyz zakup w perfumerii stacjonarnej moze sie rownac powyzszemu procesowi?:cwaniak-okulary::D
    mam dokladnie tak samo :)) kiedys kupowalam perfumy w perfumeriach ale wtedy nie bylo jeszcze allegro za 30 ml eternity placilam ok 150 zl pozniej az strach bylo uzywac ubywalo w zastraszajacym tempie a cena powalajaca.....czasem w rossmanie kupie bo ceny sa w miare przystepne



    siarka40 - 2009-04-11 18:06
    Dot.: Ceny perfum.
      Cytat:
    Napisane przez Griszata (Wiadomość 11811849) mam dokladnie tak samo :)) kiedys kupowalam perfumy w perfumeriach ale wtedy nie bylo jeszcze allegro za 30 ml eternity placilam ok 150 zl pozniej az strach bylo uzywac ubywalo w zastraszajacym tempie a cena powalajaca.....czasem w rossmanie kupie bo ceny sa w miare przystepne he he, Grisza, no, Ciebie od strony zakupow na All juz zdazylam poznac:D przyznam, ze kiedys mialam Cie za przesadna ryzykantke, ale od jakiegos czasu, jak widze, za jakie pieniadze "lapiesz" cos fajnego, jestes dla mnie Mistrzynia Allegrowych Okazji :)



    princeska69 - 2009-04-12 02:26
    Dot.: Ceny perfum.
      Jeszcze nie mialam tak, aby szkoda bylo mi kasy ktora wydalam na swoje perfumy. Moze dlatego, ze kupuje tylko to, czego naprawde pragne, nie rozrabniam sie na okazje, mam swoja liste, na ktora kazdy zapach trafia po sporej ilosci tesow. Lubie zakupy przemyslane, nie dzialam impulsywnie, dlatego nawet gdy czas czasem wydac wieksza sume to robie to z ogromnym poczuciem spokoju i nie przeliczam tego na nic innego. A skoro sprawia mi jakas buteleczka nowa przyjemnosc, to chyba glupia musialabym byc zeby zalowac kasy na nia wydanej:) zycie jest za krotkie zeby tak przeliczac i kalkulowac, takie jest moje zdanie:)

    a co do samych cen, moze moglyby byc nizsze, tylko czy wtedy kupienie sobie czegos wymarzonego dawaloby az taka radosc? chyba nie, bo im latwiejszy dostep tym mniej radosci daje zdobycie danej rzeczy. Ja obecnie jestem jeszcze na utrzymaniu rodzicow, nie pracuje, ale nic nie daje takiej radosci jak nowa flaszka na ktora czasem czekam bardzo dlugo.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 1 z 4 • Znaleziono 262 postów • 1, 2, 3, 4

    Design by flankerds.com