Menu
menu      Programy do obróbki zdjeć - wątek zbiorczy
menu      Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.
menu      Jaki makijaż do sukienki? Wątek zbiorczy. Tu zadaj swoje pytanie.
menu      Znane sieciówki! Rozmiary: 34-38:) Zapraszam!
menu      kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY
menu      Pogaduchy zawsze "początkujący wizażanek" - część III :)
menu      Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
menu      STRAGANIK OD MENULI^^ totalny misz-masz^^
menu      cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Ciąża i poród w Irlandii





    pakusia86 - 2009-06-09 23:28
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 12691927) I na dodatek swoim wlasnym TZtem ;) ale najwazniejsze ze po dlugich dywagacjach wnioski wypelnione, teraz tylko trzymamy kciuki zeby zostaly szybko i pozytywnie rozpatrzone :)

    Heksa spij dobrze i obudz sie zdrowa i w lepszym humorku :) a ty Pakusia co spac nie mozesz?

    dziewczyny a kiedy - o ile w ogole wam sie zaczely pojawiac rozstepy?

    nie wierze wlasnym oczom, wlasnie sobie zdalam sprawe ze jest juz godzina 11 prawie a ja caly dzien zadnych slodyczy nie jadlam!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! czy to mozliwe zebym przezyla caly dzien???? bo ostatnio nie bylo dnia bez slodyczy....
    hehehe ja nie jadlam nic spodkiego juz 3 tygodnie :D
    jakos mnie odrzuca... a w ciazy to codziennie cos musialo byc :D

    na temat rozstepow to ja sie nie wypowiadam bo nie moge patrzyc na siebie!!! jestem jeden chodzacy rozstep.... nic mi nie pomoglo... od poczatku ciazy smarowalam sie oliwka, dodatkowo kremem na rozstepy palmers i :upa:

    brzucha nie mam bo mam 1 wielki rozstep... uda ehhh i nawet na lydkach mam rozstepy.... szkoda gadac ...

    ja nie spie bo maly bedzie jadl za 30 min :) wiec czekam... mam nadzieje ze pojdzie szybko spac po jedzonku bo podam na pyszczek.... na oczy juz nie widze anie poloze sie na 20 min bo bedzie gorzej




    kellysss - 2009-06-09 23:51
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 12688775) a ja piersi twarde jak skala, temp, zimno mi.... boje sie ze to zastoj pokarmu ;((( pompuj kobieto piersi bo tak sie zaczyna zapalenie....
    okładaj zamrozonymi liscmi kapusty.. no ijak laktator nie pomaga
    to ja wyciskałam nawał mleczka do zlewu tak normalnie rekami zgniatałam piersi...
    mi w pewnym momenci to tak stwadniały ze myslałam ze pekna...:D
    wogóle to czułam ze mleko to mi dochodziło prawie do szyi:D
    hihihihi

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 12691927) I na dodatek swoim wlasnym TZtem ;) ale najwazniejsze ze po dlugich dywagacjach wnioski wypelnione, teraz tylko trzymamy kciuki zeby zostaly szybko i pozytywnie rozpatrzone :)

    Heksa spij dobrze i obudz sie zdrowa i w lepszym humorku :) a ty Pakusia co spac nie mozesz?

    dziewczyny a kiedy - o ile w ogole wam sie zaczely pojawiac rozstepy?

    nie wierze wlasnym oczom, wlasnie sobie zdalam sprawe ze jest juz godzina 11 prawie a ja caly dzien zadnych slodyczy nie jadlam!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! czy to mozliwe zebym przezyla caly dzien???? bo ostatnio nie bylo dnia bez slodyczy....
    ja zaczełam pekac 3 tygodnie przed porodem...
    na nic poszły smarowania kremami...
    fakt faktem nie mam ich za wiele no ale jednak sa i
    to najwiecej na udach ....

    Co do ubranek..
    Jak sie urodził to miał 52 cm i nosil rozmiar 56..
    chyba po 3-4 tygodniach zaczał nosic rozmiar 0-3miesiace
    jak miał 2,5miesiaca do teraz nosi rozmiar 3-6 miesiace
    no i teraz ma juz 4miesiace i tydzien i zaczynamy nosic rozmiar 6-9 miesiace..
    bo 3-6 robia sie ciasnawe:D
    aaaaa. Alan ma teraz 68cm i wazy prawie 8 kg:D

    No i nie polecam kupowania duzo ubranek typu spodenki dżinsowe lub sukieneczki,spódniczki.. z praktyki najwygodniejsze dla mamy i dziecka są
    pajacyki:ehem:

    ---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 12692538) hehehe ja nie jadlam nic spodkiego juz 3 tygodnie :D
    jakos mnie odrzuca... a w ciazy to codziennie cos musialo byc :D

    na temat rozstepow to ja sie nie wypowiadam bo nie moge patrzyc na siebie!!! jestem jeden chodzacy rozstep.... nic mi nie pomoglo... od poczatku ciazy smarowalam sie oliwka, dodatkowo kremem na rozstepy palmers i :upa:

    brzucha nie mam bo mam 1 wielki rozstep... uda ehhh i nawet na lydkach mam rozstepy.... szkoda gadac ...

    ja nie spie bo maly bedzie jadl za 30 min :) wiec czekam... mam nadzieje ze pojdzie szybko spac po jedzonku bo podam na pyszczek.... na oczy juz nie widze anie poloze sie na 20 min bo bedzie gorzej
    Pakusiu moj mały miał do 2 miesiaca problemy z kolkami
    takze tez nie spałam po nocach i dniach...
    od 2 miesiaca przeszło i mały spał mi całymi nocami - od 21 do 6 rano jadł i potem znowu do 10 spał... No a teraz od jakis 2 tygodni znowu sie budzi po nockach.... Ząbkowanie to następna zmora maluszków i mam:cool:



    glamourous - 2009-06-10 10:42
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      oj Kellys to rosnie ci Alan na wielkiego chlopa...

    dzien dobry wszystkim, jak tam noc minela czuwajacym Mamusiom? zlapalyscie troszke snu chociaz?

    wlasnie wiem ze te wszystkie sukienusie i inny sliczne ciuszki tak naprawde na codzien sa niepraktyczne i wygodniej zwykle body ze spiochami lub pajacyki... staram sie do takich zakupow ograniczac....

    pytanie za pralke na raty: obudzilam sie dzis rano i mam wrazenie ze mi sie obnizyl brzuszek. to moj 34 tc. nagle i niespodziewanie zrobila mi sie przerwa pomiedzy biustem a brzuchem- a wczesniej to biust tak jakby sobie lezal na nim. i jak siedze to mam wrazenie ze mi wygodniej i nie czuje nozek pod zebrami tylko nizej... czy to moze byc juz to? znaczy obnizenie przed porodem? nie za wczesnie- bo czytalam ze to zazwyczaj na 2-3 tyg przed porodem ? kiedy u was to nastapilo?



    Heksa - 2009-06-10 11:59
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glamourous to ja zgarniam ta pralke :D mi brzuch obniżył się jakieś 5 tygodni przed porodem :) Dużo lżej się oddychało, ale za to było się częstym gościem w toalecie - w Co. Dublin to już chyba mogłabym narysować mapę stacji benzynowych bez toalet :D Topaz przoduje w tym niechlubnym rankingu :)

    Ja dzisiaj nawet ladnie pospalam. Maz czuwal przy dziecku, a ja budzilam sie tylko na odciaganie pokarmu. Za to o 6 rano sie zmienilismy. Maly osikal sobie buzie podczas przebierania - a jaki byl szczesliwy z tego powodu :D Troche sie martwie, bo mi zakaslal 2 razy. Musimy isc do lekarza z nim. A przy okazji moze go zwazymy, wczoraj skonczyl 4 tygodnie, a ostatni raz sprawdzalismy wage w 2 tyg zycia. Ciekawi mnie jak tam, czy nie za bardzo przybral.




    glamourous - 2009-06-10 13:00
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      haha zdolny chlopak, moze strazakiem zostanie jak taki zreczny z sikawka :)

    czyli mozliwe ze sie obnizyl mi tez...,oki



    pakusia86 - 2009-06-10 13:04
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      a mi sie brzus nie obnizyl :) no moze jakis milimetr :D bo lepiej sie oddychalo... ale roznicy nie bylo widac... moze dlatego sie tam meczylismy podczas porodu :confused::confused:

    no moj maly tez zrobil sobie sikawke w nocy... na szczescie nie na siebie tylko ladnie na podloge :D fontanna byla niezla :D wycelowal swietnie :D wszystko suche tylko podloga w kaluzy :D



    glamourous - 2009-06-10 19:05
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      eh to ja z dziewczynka zapewne takich doswiadczen nie bede miala ;)

    bylam dzis po raz kolejny w szkole rodzenia i znow sie utwierdzam w przekonaniu ze latwe to nie bedzie...



    Sweet_21 - 2009-06-10 19:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glamourous weź nie pisz tak bo zaczynam się znowu bać:lol:
    Ogólnie to mi od wczoraj coś brzuch zaczyna twardnieć:( Mały dokazuje i już czasem nie wiem czy on się tak wypina czy to brzuch po prostu twardnieje:noniewiem: Na noc wzięłam nospe i dzisiaj lepiej jest.
    I taki mnie ból pleców złapał, tzn nie jakiś mega, ale wracałam ze sklepu takimi kroczkami jak 70-latka.:-p nogi mi, że tak powiem w tyłek wchodziły:o
    Teraz to mam tylko taką schizę, żeby synek się za wcześnie nie wybierał na świat, niech on sobie jeszcze tam posiedzi:pliz:



    glamourous - 2009-06-10 19:56
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Sweet kochana nie martw sie maly sie nie wybiera jeszcze, mysle ze to twardnienie to sa te skurcze Braxtona- Hicksa czyli skurcze przygotowujace. kiedys juz cos na ten temat wklejalam na forum, ale masz tu http://babyonline.pl/?page=ciaza_i_p...ul&cmn_id=2290

    albo wpisz w google.pl skurcze Braxtona- Hicksa i ci sie duzo wyswietli roznych info. generalnie niemile do przezycia ;)
    bol plecow tez znam niestety jeszcze nieprzyjemniejsze niz te skurcze...zwlaszcza dokuczaja pod wieczor jesli cos aktywniejsza bylam w ciagu dnia , ale trzeba przezyc... kupilam w takim bargain shopie w boyersie poduszke co sie zwie back support pillow w ksztalcie literki L- rewelacja i do spania i do siedzenia wygodnie... a potem mozna uzywac do karmienia piersia

    aha jeszcze pociesze cie z jednym- dzis pani na szkole rodzenia mowila o tym ze zrobili research w szpitalu jak rozne narodowosci radza sobie z trudami porodu- i najlepiej wypadly kobiety z nowych krajow UE- czyli w tym i polki.... przyczyny- jestesmy bardziej fit, bardziej o siebie dbamy w ciazy i w ogole i mn iej wsrod nas dziewczyn z duza nadwaga/ otyloscia... wiec bedzie dobrze



    Sweet_21 - 2009-06-10 20:07
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Też myślę, że to są te skurcze:ehem: Tylko wczoraj jak je miałam i dodatkowo ten ból pleców to od razu pomyślałam "no tak, jeszcze mi teraz poród potrzebny":D
    Właśnie tz mi mówił o tej poduszce, że gdzieś widział, będę musiała się w nią zaopatrzyć chyba, a jeszcze jak ją chwalisz;) Aha no i koniecznie ten pas z mothercare:ehem: bo teraz jak mi brzucha trochę przybyło to w krzyżu się to czuje.Pisałyście, że dobry.
    Pewnie, że będzie dobrze z porodem!:-p Nie ma innej opcji.

    Aha i jeszcze jedno.Właśnie jakąś chwilkę temu zakłuła mnie tak dziwnie lewa pierś, w sumie to sutek.Delikatnie nacisnęłam i wypłynęło trochę chyba tej siary..i teraz dalej mnie kłuje:confused:



    pakusia86 - 2009-06-10 21:26
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Sweet_21 (Wiadomość 12702742) Glamourous weź nie pisz tak bo zaczynam się znowu bać:lol:
    Ogólnie to mi od wczoraj coś brzuch zaczyna twardnieć:( Mały dokazuje i już czasem nie wiem czy on się tak wypina czy to brzuch po prostu twardnieje:noniewiem: Na noc wzięłam nospe i dzisiaj lepiej jest.
    I taki mnie ból pleców złapał, tzn nie jakiś mega, ale wracałam ze sklepu takimi kroczkami jak 70-latka.:-p nogi mi, że tak powiem w tyłek wchodziły:o
    Teraz to mam tylko taką schizę, żeby synek się za wcześnie nie wybierał na świat, niech on sobie jeszcze tam posiedzi:pliz:
    Cytat:
    Napisane przez Sweet_21 (Wiadomość 12703668) Też myślę, że to są te skurcze:ehem: Tylko wczoraj jak je miałam i dodatkowo ten ból pleców to od razu pomyślałam "no tak, jeszcze mi teraz poród potrzebny":D
    Właśnie tz mi mówił o tej poduszce, że gdzieś widział, będę musiała się w nią zaopatrzyć chyba, a jeszcze jak ją chwalisz;) Aha no i koniecznie ten pas z mothercare:ehem: bo teraz jak mi brzucha trochę przybyło to w krzyżu się to czuje.Pisałyście, że dobry.
    Pewnie, że będzie dobrze z porodem!:-p Nie ma innej opcji.

    Aha i jeszcze jedno.Właśnie jakąś chwilkę temu zakłuła mnie tak dziwnie lewa pierś, w sumie to sutek.Delikatnie nacisnęłam i wypłynęło trochę chyba tej siary..i teraz dalej mnie kłuje:confused:
    no niestety te bole nie naleza do przyjemnych ale trzeba je przezyc :) nie ma wyjscia... ja pod koniec ciazy caly czas chodzilam ja 70 latka :D moze cie to pocieszy ze im blizej porodu tym smieszniej bedziesz chodzic :)

    poduchy nie mam i zastanawiam sie czy nie kupic jej teraz bo do karmienia byla by swietna.... chociaz tak sie zastanawiam bo mam teraz jaska swojego, jest maly i moge go wszednie wsadzic, a przy karmieniu sie sprawdza wysmienicie, wiec chyba przy nim zostane... zastanawiam sie tez nad kupnem chusty do noszenia dzieci... ale tez nie wiem czy kupic... przez ostatni tydzien byla by niezastapiona bo maly caly czas na rekach a tu ani sie napic ani nic... jedna reka sie da ale tak po chwili noszenia tego ponad 4 kilowego klocuszka nie jest wesolo... tak mysle i nie wiem.... mam nosidelko i moze sporoboje malego wkladac a jak nie bedzie chcial to kupie ta chuste :)

    no piesi juz ci dzialaja :D
    mi nic nigdy nie wyskoczylo jak bylam w ciazy... zero oznak... no i bylo tak jak myslalam... pokarmu brak....
    tylko sie cieszyc na twoim miejscu :)



    Eve1603 - 2009-06-10 21:38
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Czesc Kobiety, dawno mnie nie bylo, ale kompletnie nie mam czasu...:( Olus znowu jest nieznosny, dzisiaj wlasciwie caly dzien przeplakal i chwilami nie wiem juz co mam robic, bo i zla jestem i smutna i bezsilna i wszystko po trochu.
    Skonczyl miesiac, jutro konczy 5 tyg, usmiecha sie cudownie, roznie bywa z wodzeniem oczkami, czasami wydaje sie byc kompletnie nie zainteresowany zabawkami, ale czasami wodzi pieknie. Z jedzeniem tez bywa roznie, teraz je czesciej i mniej, co mnie osobiscie wcale nie cieszy, bo ledwo skonczy jesc i znowu jest glodny :eek:
    Nie wiem czy mam sie martwic, juz sie cieszylam, ze moje ciecie pieknie sie goi, szwy sie wchlonely i nic mnie juz nie bolalo, a tu od dwoch dni znowu czuje lekki, troche tepy bol-nie bol w okolicy ciecia i po bokach brzucha, mam nadzieje, ze po prostu za bardzo sie ruszalam i nie dzieje sie nic ponad to, jednak po cesarce trzeba troche na siebie uwazac, choc generalnie nie narzekam.
    Zdziwilyscie mnie tym nie kapaniem dzieciaczkow w szpitalu, ja bylam 6 dni i Olek byl kapany co 2gi dzien, na zdecydowane polecenie poloznej.Widac co szpital, to obyczaj, tak jak i GP, czy urzad - kazdy na swoja modle.
    Tyle na dzisiaj bo Maly zaczyna pomialkiwac, wiec za moment znowu bedzie placz :mur:



    pakusia86 - 2009-06-11 08:21
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 12705453) Czesc Kobiety, dawno mnie nie bylo, ale kompletnie nie mam czasu...:( Olus znowu jest nieznosny, dzisiaj wlasciwie caly dzien przeplakal i chwilami nie wiem juz co mam robic, bo i zla jestem i smutna i bezsilna i wszystko po trochu.
    Skonczyl miesiac, jutro konczy 5 tyg, usmiecha sie cudownie, roznie bywa z wodzeniem oczkami, czasami wydaje sie byc kompletnie nie zainteresowany zabawkami, ale czasami wodzi pieknie. Z jedzeniem tez bywa roznie, teraz je czesciej i mniej, co mnie osobiscie wcale nie cieszy, bo ledwo skonczy jesc i znowu jest glodny :eek:
    Nie wiem czy mam sie martwic, juz sie cieszylam, ze moje ciecie pieknie sie goi, szwy sie wchlonely i nic mnie juz nie bolalo, a tu od dwoch dni znowu czuje lekki, troche tepy bol-nie bol w okolicy ciecia i po bokach brzucha, mam nadzieje, ze po prostu za bardzo sie ruszalam i nie dzieje sie nic ponad to, jednak po cesarce trzeba troche na siebie uwazac, choc generalnie nie narzekam.
    Zdziwilyscie mnie tym nie kapaniem dzieciaczkow w szpitalu, ja bylam 6 dni i Olek byl kapany co 2gi dzien, na zdecydowane polecenie poloznej.Widac co szpital, to obyczaj, tak jak i GP, czy urzad - kazdy na swoja modle.
    Tyle na dzisiaj bo Maly zaczyna pomialkiwac, wiec za moment znowu bedzie placz :mur:
    moze to taki chwilowy bol... oby... pamietam ze mojej mamie po cesarce zrobila sie ropka... tak po miesiacu chyba... leczyla to przeszlo pol roku.... wiec mam nadzieje ze u ciebie to nic groznego...

    mi sie szwy juz wchlonely ale nadal troszke boli jak dotykam.... a chcialabym zeby juz nie bolalo bo mam ochote na male co nieco :D

    mam pytanko do dziewczynek ktore urodzily...
    wybralyscie juz jakis sposob antykoncepcji??? mowili mi zeby isc do Gp i z nim uzgodnic metode.... ale ja nie wiem co lepsze...
    wiem ze sa jakies zastrzyki ktore dzialaja na pol roku i tak sie zastanawiam nad tym, ale nie wiem nic wiecej o tej metodzie...
    wiecie moze ile ona kosztuje?? i czy jest skuteczna??? aha a jak tu z tabletkami sprawa wyglada??? chodzi mi o cene



    Heksa - 2009-06-11 10:29
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ja też stoję przed tym samym dylematem co Ty. Po tej ciąży mam chwilowo dość :) Drugiego dziecka w najbliższym czasie nie planuje. Co do tych zastrzyków to wiem tylko tyle, że działają przez 3 miesiące

    W ogóle zastanawiam się jak to wygląda... wizyta w 6 tygodniu po urodzeniu - moja i dziecka u GP. Moją lekarz prowadzącą była ginekolog z Medicusa. No, ale co ma ginekolog do maleństwa? :) Więc na tej wizycie w 2 tyg przyjął Nas lekarz ogólny... podejrzewam, że i ta wizyta w 6 tyg to będzie wizyta u zwykłego lekarza.

    W sumie powinnyśmy zostać obejrzane tam na dole - czy wszystko ładnie się zagoiło, czy możemy już rozpocząć współżycie itd. Ale wątpie, żeby ta wizyta to obejmowała. Skończy się pewnie na tym, że prywatnie pójdę do ginekologa.



    kellysss - 2009-06-11 11:40
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      hej !!
    Co do wizyty u gp po 6 tyg. od porodu to było tak ze zapytał sie mnie czy sie dobrze czuje,
    czy boli mnie brzuch itd. i to koniec..aha...jeszcze mnie zwazył...:eek: niewiem po co...
    Mały został zmiezony i tak ogólnie szybko go zobaczył i zapytał czy wzystko z nim ok..i tyle..:(

    Dlatego byłam z małym na kontroli u polskiego pediatry..u doktor Baranowskiej
    A ja jeszcze sie nie skontrolowałam do tej pory:eek:
    Nie mam czasu i checi isc ..
    chyba pójde dopiero jak bede na wakacjach w PL....

    no i zabezpieczenie ....... narazie jestem bez niczego.. tzn. uważamy....
    Przed ciaza przez 3 lata współzylismy tak własnie uważajac i nic sie nie stało...
    Bo ciąża była planowana.. Staralismy sie o małego 5 miechów;)
    Po tabsach zle sie czułam... te zastrzyki ponoc dobre ale ja tam nie ufam czemus co
    zatrzymuje @ i działa przez 3 miesiace.... Na pewno ta metoda jest bardzo wygodna ale musi miec silne działanie jak potrafi zablokowac @ az na 3 miechy...
    aaaa... ponoc nie wszyscy moga brac ten zastrzyk... bo sie mozna zle po nim czuc...
    A zeby sie przekonac to musisz spróbowac.....:eek:..
    a jak cos by było nie tak (zle samopoczucie itd.) to musisz sie meczyc 3 miechy i
    czekac az przestanie działac:eek:
    niewiem.... dużo dziewczy sobie chwali te zastrzyki ale duzo jest tez przeciw:ehem:



    glamourous - 2009-06-11 12:02
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ja czytalkam o minipigulce czyli takiej z malutka zawartoscia hormonow- ze mozna stosowac nawet podczas karmienia piersia...
    co do ceny pigulek tutaj to jak bralam- a bralam dianne czy cos takiego i yasminelle i kosztowaly cos kolo 10-15 za opakowanie. lekarz wypisywal od razu na 6 miesiecy i mozna bylo wykupowac kiedy pasowalo



    Eve1603 - 2009-06-11 13:23
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      :confused: Nie wiem czy to prawda... 3-4 lata temu ktos mi mowil, ze tabletki anty sa w Irlandii za darmo, trzeba miec recepte oczywiscie, nigdy tego nie sprawdzalam, bo mialam z Polski, ale kto wie :confused:
    Pakusia mnie szczesliwie wszystko pieknie sie zagoilo, wyglada ladnie i zdrowo, a ten "bol" to bardziej wewnatrz, tak sobie mysle, ze moze to jeszcze macica pracuje - czy ktoras wie ile sie obkurcza ?- a moze rzeczywiscie za duzo fizycznej pracy, a brzuch jeszcze nie gotowy, dzisiaj jest lepiej po 2 dniach oszczedzania sie :rolleyes: A Twoj Kubus fajniutki !!! Kawal chlopa z niego :D
    Olus dzisiaj grzeczniejszy, spi sobie slicznie, a ja w nocy umieralam, bo prawa piers mi prawie pekla, tak pelna byla, matko swieta, myslalam, ze oszaleje - no, ale nie oszalalam :p:



    glamourous - 2009-06-11 14:31
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      chyba niestety nie sa... ja przez dosc dlugo bralam pigulki, chodzilam do gina w Irish Family Planning Centre i zawsze placilam, i za wizyte i za piguly...

    dla zainteresowanych info o tej minipigulce
    http://polki.pl/seks_antykoncepcja_b...,10000206.html

    a macica sie obkurcza z tego co wiem 6 tygodni. a moze i dluzej... chyba u kobiet karmiacych piersia szybciej to nastepuje ze wzgledu na oksytocyne uwalniana podczas karmienia, ktora powoduje kurczenie sie...



    Sweet_21 - 2009-06-11 19:47
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Boże, dziewczyny, ale się strachu dzisiaj w nocy najadłam:(
    Brzuch mi twardniał co jakieś 5 min a może nawet i częściej, z tego wszystkiego bałam się patrzeć na zegarek, żeby nie okazało się, że są to skurcze regularne:( Wzięłam nospę i ustało, ale się przestraszyłam.Maluch się kręcił, ale ten brzuch mnie zdenerwował szczerze mówiąc:rolleyes:

    Też po porodzie będę myśleć o antykoncepcji.Są jakieś tabletki też dla matek karmiących, ale nie pamiętam dokładnie jakie.Może gin mi coś zasugeruje.A tego zastrzyku to trochę bym się obawiała, bo to wóz albo przewóz, jakbym nie daj Boże miała się męczyć 3 miesiące, bo nie wiadomo jakby na mnie podziałał, to ja dziękuje:)



    pakusia86 - 2009-06-11 21:34
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 12711445) :confused: Nie wiem czy to prawda... 3-4 lata temu ktos mi mowil, ze tabletki anty sa w Irlandii za darmo, trzeba miec recepte oczywiscie, nigdy tego nie sprawdzalam, bo mialam z Polski, ale kto wie :confused:
    Pakusia mnie szczesliwie wszystko pieknie sie zagoilo, wyglada ladnie i zdrowo, a ten "bol" to bardziej wewnatrz, tak sobie mysle, ze moze to jeszcze macica pracuje - czy ktoras wie ile sie obkurcza ?- a moze rzeczywiscie za duzo fizycznej pracy, a brzuch jeszcze nie gotowy, dzisiaj jest lepiej po 2 dniach oszczedzania sie :rolleyes: A Twoj Kubus fajniutki !!! Kawal chlopa z niego :D
    Olus dzisiaj grzeczniejszy, spi sobie slicznie, a ja w nocy umieralam, bo prawa piers mi prawie pekla, tak pelna byla, matko swieta, myslalam, ze oszaleje - no, ale nie oszalalam :p:
    no to napewno z przemaczenia... co jak co ale po cc wszystko wolniej dochodzi do siebie... mozesz sie po porodzie czuc rewelacyjnie ale organizm inaczej reaguje... i napewno trzeba o wiele dluzej na siebie uwazac... ciezary i duzy wysilek fizyczny to na kilka miesiecy po cc zabroniony....

    no Kuba rosnie jak na drozdzach :D buteleczka mu sluzy :) juz awansowal na wieksze ciuszki... dzis wszystko powyciagalam bo te co mial za male a po porodzie byly luzne :D

    Cytat:
    Napisane przez Sweet_21 (Wiadomość 12716336) Boże, dziewczyny, ale się strachu dzisiaj w nocy najadłam:(
    Brzuch mi twardniał co jakieś 5 min a może nawet i częściej, z tego wszystkiego bałam się patrzeć na zegarek, żeby nie okazało się, że są to skurcze regularne:( Wzięłam nospę i ustało, ale się przestraszyłam.Maluch się kręcił, ale ten brzuch mnie zdenerwował szczerze mówiąc:rolleyes:

    Też po porodzie będę myśleć o antykoncepcji.Są jakieś tabletki też dla matek karmiących, ale nie pamiętam dokładnie jakie.Może gin mi coś zasugeruje.A tego zastrzyku to trochę bym się obawiała, bo to wóz albo przewóz, jakbym nie daj Boże miała się męczyć 3 miesiące, bo nie wiadomo jakby na mnie podziałał, to ja dziękuje:)
    no ja wiem ze przy karmieniu piersia sa dwa rodzaje dostepne... ten zastrzyk i jakies tabletki... tak mi w szpitalu mowili... ale szczegolow nie znam bo mialam pogadac z GP ale sobie zapomnialam podczas wizyty i musze czekac ... za 2 tygodnie szczepienie i wtedy sie dopytam :) teraz juz moge wsio brac bo nie karmie... a ten zastrzyk mnie korci... bo boje sie ze przy takim nawale obowiazkow przy malym poprostu zapomne wziac tabletki... a dziecka kolejnego jak narazie nie planuje... moze za jakies 3-4 lata :)



    glamourous - 2009-06-11 22:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Sweet_21 (Wiadomość 12716336) Boże, dziewczyny, ale się strachu dzisiaj w nocy najadłam:(
    Brzuch mi twardniał co jakieś 5 min a może nawet i częściej, z tego wszystkiego bałam się patrzeć na zegarek, żeby nie okazało się, że są to skurcze regularne:( Wzięłam nospę i ustało, ale się przestraszyłam.Maluch się kręcił, ale ten brzuch mnie zdenerwował szczerze mówiąc:rolleyes:

    Też po porodzie będę myśleć o antykoncepcji.Są jakieś tabletki też dla matek karmiących, ale nie pamiętam dokładnie jakie.Może gin mi coś zasugeruje.A tego zastrzyku to trochę bym się obawiała, bo to wóz albo przewóz, jakbym nie daj Boże miała się męczyć 3 miesiące, bo nie wiadomo jakby na mnie podziałał, to ja dziękuje:)

    Sweet jesli to silne i czeste skurcze to zawsze mozesz podjechac do szpitala i tam cie zbadaja i uspokoja :) lepiej to zrobic niz sie zamartwiac... ja tez tak kiedys mialam ze te skurcze sie powtarzaly dosc czesto, na dodatek zalapalam cos jakby rozwolnienie no i plecy mnie standardowo bolaly, ale jak sobie te 3 rzeczy dodalam to wyszlo mi na to ze rodze niemal....dlatego kazdego lekarza nagabuje- jeden mi powiedzial zeby brac magnez dodatkowy, drugi zeby sie w ogole nie przejmowac...



    glamourous - 2009-06-12 09:58
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      aha jeszcze mi sie przypomniala jedna sprawa- do dziewczynek ktore jeszcze nie rodzily- na stronie www.zapytajpolozna.pl mozna sie zapisac na bezplatny kurs z zajeciami szkoly rodzenia... to jest chyba 25 lekcji wysylanych na wasz adres mailowy co 2 dni, material podzielony tematycznie, moze sie przydac zwlaszcza tym ktore ze wzgledow jezykowych nie beda chodzily na zajecia tutaj oferowane



    pakusia86 - 2009-06-12 19:55
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 12721661) aha jeszcze mi sie przypomniala jedna sprawa- do dziewczynek ktore jeszcze nie rodzily- na stronie www.zapytajpolozna.pl mozna sie zapisac na bezplatny kurs z zajeciami szkoly rodzenia... to jest chyba 25 lekcji wysylanych na wasz adres mailowy co 2 dni, material podzielony tematycznie, moze sie przydac zwlaszcza tym ktore ze wzgledow jezykowych nie beda chodzily na zajecia tutaj oferowane fajne te lekcje :) przychodzily mi swego czasu :) ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec :)



    Sweet_21 - 2009-06-12 21:52
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Mi też przychodziły na mejla;) Fajnie się je czytało.

    Co do skurczy i twardnienia brzucha - ustały:confused: Od tamtej nocy już ich nie miałam.Ale chyba wiem skąd się wzięły, trochę mnie tz zdenerwował i dlatego:rolleyes:A potem ja się męczę..No, ale już sobie wszystko wyjaśniliśmy.
    Poza tym maluch mi kopie tak..do środka, boksuje z pęcherzem i już normalnie nie mogę wytrzymać:D Brzuch mi faluje jak szalony i trzęsie się jak galareta;) Śmieszne uczucie.



    glamourous - 2009-06-12 21:52
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ale cisza dzis na forum, co nie?

    no fajne glownie dlatego ze material podzielony na krotkie tematy tak ze od razu mozna za jednym zamachem w kilka minut cala lekcje przerobic no i zawsze sie czlowiek czegos dowiedzial :) tylko nie podobala mi sie ta forma : dzisiaj Kasiu opowiem Tobie o karmieniu piersia... czy tam wyprawce... ale generalnie polecam wszystkim oczekujacym



    ananke_2 - 2009-06-12 22:09
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dziewczyny, zastanawia mnie jak dlugo powinno sie brac kwas foliowy. Czy tylko pierwszy trymestr czy mozna cala ciaze? Zapomnialam zapytac ginekologa a mysle o kupnie duzego opakowania i nie wiem czy pozniej jest moze niewskazana wieksza ilosc kwasu? Moze zaszkodzic jesli brany cala ciaze?

    W ogole jestem juz po pierwszym USG i potwierdzeniu ciazy. Mam zdjecie - mala czarna plama :-) Juz sie nie moge doczekac nastepnego i zeby uslyszec bicie serca. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.



    Sweet_21 - 2009-06-12 22:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      A do mnie kiedyś przyszło : dzisiaj Arleto mamy awarię, więc lekcji nie będzie:hahaha:

    ---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

    Ananke witaj, gratuluje fasolki:jupi:
    A bierzesz dodatkowo jakieś witaminy? Bo jeśli bierzesz suplementy to kwas foliowy osobno nie potrzebny.



    ananke_2 - 2009-06-12 22:26
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Sweet_21 (Wiadomość 12733418)

    Ananke witaj, gratuluje fasolki:jupi:
    A bierzesz dodatkowo jakieś witaminy? Bo jeśli bierzesz suplementy to kwas foliowy osobno nie potrzebny.
    Dziekuje :cmok:
    Biore tylko kwas foliowy. Moja ginekolog powiedziala, ze nie ma potrzeby dodatkowych witamin jesli sie zdrowo odzywiam, ewentualnie od polowy ciazy.



    glamourous - 2009-06-13 04:32
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ananke gratuluje i witaj w naszym gronie :)

    ja bralam od poczatku zestawy zawierajace kwas foliowy, wiekszosc z nich ma go w ilosci odpowiadajacej 400 proc dziennego zapotrzebowania, a dodatekowe zelazo, wapn i inne. wszystkie chyba sie staramy zdrowo odzywiac, ale nie zawsze wychodzi tak jak sie chce... ja na poczatku mialam straaszne mdlosci i w ogole jedzenie mi nie wchodzilo.schudlam jakies 4 kilo. och kiedy to bylo, za czasow jak jeszcze talie mialam ;)

    poza tym od poczatku mialam niska hemoglobine wiec dodatkowe zelazo sie przydaje. aha i dodatkowo biore kwasy omega dla mamy i dzidziusia, nazywaja sie chyba omega mum pregnancy czy cos takiego. bo powiem szczerze ze za jedzeniem ryb nie przepadam, a one sa niezbedne do fomowania mozgu, oczu i czegos tam jeszcze :)

    Sweet TZtem sie nie nalezy absolutnie przejmowac, ja tez sie dzis ze swoim strasznie poklocilam oczywiscie o glupote, zarcik jaki sobie puscil... ale byl dramat ;) oj fajnie sobie pohisteryzowac od czasu do czasu. cos czuje hormonki znow mnie wziely we wladanie ;)



    Heksa - 2009-06-13 07:06
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Taaa, TŻty i ich żarciki w ciąży :)

    Mój to rekordy bił zwłaszcza w końcówce. Zwykle się z nich śmiałam (do historii naszego związku przeszedł dialog podczas przytulanek - Pakusia ty już to słyszałaś, więc nie czytaj niedobra :) bo ja się powtarzać nie lubię :P Tulimy się, tulimy, mi jakoś niewygodnie się zrobiło więc mówię: Czekaj, muszę się obrócić w Twoją stronę i jakoś wygodniej ułożyć. A on na to: Taaaa... zanim ty się obrócisz to ja zdąże po świeże bułki do sklepu wyskoczyć :D), ale czasami jak miałam gorszą chwilkę to potrafiłam przez taki głupi żart przepłakać kilka godzin, a ten mój mężuś łapał się za głowę i pytał: co ja takiego zrobiłem? Dlatego kilka dni przed porodem to najlepiej mi było samej - Wojtka wyganiałam przed kompa, grał w swoje gry a ja czytałam książki, słuchałam radia. Oczywiście potem mu to wypominałam - że zamiast ze mną siedzieć to on woli komputer :D

    Kilka dni temu pisałam Wam, że pokłóciłam się z Wojtkiem. Zaczęło się od niewinnej kłótni, a skończyło na ogromnej awanturze. Wypłynęły ze mnie wszystkie żale, trochę się tego nazbierało. Najgorsze, że nie było kiedy o tym porozmawiać. W ciągu dnia odpada - moje kochane dziecko nie śpi praktycznie. Owszem, robi sobie drzemki ale takie 15 minutowe, a nie chciałam płakać i denerwować się przy małym. Więc w końcu z czwartku na piątek kiedy maluszek usnął porozmawialiśmy. Wyrzuciłam z siebie wszystko i teraz jest już dobrze. Cholernie brakuje mi męża. Tak mało czasu mamy teraz tylko dla siebie. Nawet śpimy osobno - jedno w pokoju z dzieckiem, drugie w innej sypialni - tak aby złapać trochę snu. Luksusem stało się wspólne wypicie herbaty :) Jeśli dodać do tego przemęczenie, niewyspanie i rozdrażnienie to o jakieś nieporozumienia nietrudno. Mam nadzieję, że najgorsze chwile są już za nami i teraz stopniowo będzie coraz lepiej.

    Sorki dziewczyny, że tak się wyżaliłam Wam z rana, ale musiałam się wygadać. Ufff, już mi lepiej ;)



    glamourous - 2009-06-13 09:19
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Heksa :cmok:. my zawsze chetnie wysluchamy. ja tez swojego krolewny czesto nie widuje bo ostatnio strasznie duzo pracuje, a jak juz ma dzien wolny to nie chcialabym sie klocic ale jakos tak samo wychodzi...kiedy indziej po prostu nie ma czasu... no i zazwyczaj sie kumuluja drobiazgi a ja potem lawinowo je sobie przypoiminam i sie czepiam. a zeby bylo smieszniej wczoraj rano sobie pomyslalam ze dawno sie nie klocilismy i nie bylo akcji z plakaniem ;) no i masz co chcialas. prawda taka ze on nie prowokuje ani celowo nie wywoluje klotni i zazwyczaj ( a raczej zawsze) to ja jestem ta co sie czepia. taka ze mnie wiedzma watretna...
    no i zdaje sobie sprawe ze po urodzeniu malej moze byc jeszcze gorzej jak dojdzie zmeczenie, stres i inne niesprzyjajace czynniki... no ale nic przezylismy potop to i to przezyjemy ;)

    dobra dziewczynki zbieram sie bo jedziemy po zakupki do Ikei :) ale sie ciesze, bede sobie urzadzac pokoik dzieciecy :)



    pani z herbata - 2009-06-13 10:00
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      oj tez to przerabialismy az w koncu przyszlo otrezwienie jak chcialam sie wyprowadzic
    teraz ostro nad soba pracujemy

    nigdy wiecej awaryjnych wiatel jak mowi FISZ

    Heksia slodziuchny awatarek :love:



    glamourous - 2009-06-13 23:44
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      oj kobietki wrocilam, obkupilam sie po uszy, no cudenka tam maja :) nie moge sie doczekac kiedy otworza ikee w dublinie ;) bo jeszcze pare rzeczy mi sie spodobalo ale juz nie bylo ani miejsca w samochodzie ani srodkow na koncie :nie:
    ale mam juz wszytsko do pokoju dziecinnego, nawet urocza lampeczke na sciane w ksztalcie slonecznika, no wiec teraz tylko musze cierpliwie poczekac az mi mezus wszystko pomontuje i juz dzidzka moze sie pchac na swiat. ale jestem podekscytowana, az spac nie moge. najchetniej juz bym ustawiala mebelki i ukladala ciuszki na poleczkach. chyba syndrom wicia gniazdka mi sie wlaczyl:D



    Heksa - 2009-06-14 06:51
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cudownie, że zakupy się udały! Ciekawe czy już dzisiaj pogonisz męża do układania i składania mebli? :) Pewnie tak! Też bym się nie mogła doczekać!
    Oj tak... Ikea w dublinie miała być jakoś w marcu (?) otwarta, ale przez te remonty M50 opóźnione zostało jej otwarcie. Ale już niedługo - niektórzy nie lubią Ikei, bo uważają że to masówka. Ja za to bardzo lubię jej wzornictwo. Powiedz mi czy były jakieś fajne kocyki, albo pudełka na zabawki/ubranka dla dzieci? Bo czasu brak aby porządnie przejrzeć stronę internetową. Wczoraj mój marudek spał godzinkę, i to akurat wtedy kiedy mąż przyjechał na przerwę z pracy - więc szybko obiad mu dałam i czasu dla siebie brak. 12 godzin sam na sam z małym wrzaskunkiem (wczoraj bił wszelkie rekordy w płaczu i marudzeniu) potrafi wykończyć. Już pod koniec miałam taką straszną migrenę (a migreny to mam potworne - światłowstręt, nudności, dreszcze i inne tego typu bajery), że ledwo szłam. Tak mi w głowie szumiało, że się przewróciłam. Chwała Bogu, że Ignaś leżał w łóżeczku a nie był na rączkach.

    Wracając do Ikei to zawsze lubiłam kupowac u nich takie drobiazgi - a to fajną pościel, a to lampę, a to koszyczek wiklinowy do łazienki. Generalnie wchodziłam do sklepu i dostawałam zawsze oczopląsu :D To tak jak w TK MAX w dziale domowo-kuchennym ;)



    DobraDusza - 2009-06-14 12:09
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glamourous gratuluje zakupów:), sama sie zastanawiałam nad wycieczką do ikei, dlatego podobnie jak heksa prosze o streszczenie asortymentu:), mnie najbardziej chodzi o łużeczko i jakie są ceny:) bo ostatnio trzeba liczyć sie z groszem..... niestety

    Heksa znam ten ból.....moje migreny wygladają bardzo podobnie:(, choć teraz w porównaniu do tego co było kiedyś (w pl) raczej zadko miewam migrene aż w takim stopniu naszczęście, dlatego nie zazdroszcze bo człowiek sie za bardzo ogarnąć sam nie może a tu jeszcze dzidziuś..... biedulko uwarzaj na siebie!!

    ---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

    Mnie od kilku dni hormony (lepiej zwalic na nie:D) nie dają spokoju ..... raz jestem wesoła, za chwile mam doła...... energia ze mnie wyparowała już kilka dni temu, we środe byłam u gp na wizycie, zmierzyl mi ciśnienie i pytał czy nie mam zawrotów głowy bo co wizyta moje cisnienie nizsze.....:eek:
    Poza tym szkoda mi mojego tz bo zapierdziela nocki i martwie się żeby mu się na zdrowiu nie odbiło:(, tesknie za rodziną której już 10 miechów nie widziałam a do pl pojedziemy dopiero po św BN......ehhh siostra miała przyjechać na wakacje z rodziną ale myslą kupić mieszkanie i kasa im potrzebna więc lipa, brat tez chyba nie da rady...... moze mama przyjedzie na chwile jak urodze ale to tez nie na 100%
    i tak mi czasem smutno i zal samej siebie że siedze taka sama z dala od wszystkich.... dobrze ze chłopinke swojego tutaj mam:)
    I tak sie głupia żale zamiast cieszyc sie ciąża, że dzidziek równo kopie.... ze juz niedługo sie zobaczymy:) musze się sama do pionu czasem stawiać:D
    Ale sie wyzaliłam.....teraz mi lepiej :)



    Heksa - 2009-06-14 12:20
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 12751348) Glamourous gratuluje zakupów:), sama sie zastanawiałam nad wycieczką do ikei, dlatego podobnie jak heksa prosze o streszczenie asortymentu:), mnie najbardziej chodzi o łużeczko i jakie są ceny:) bo ostatnio trzeba liczyć sie z groszem..... niestety

    Heksa znam ten ból.....moje migreny wygladają bardzo podobnie:(, choć teraz w porównaniu do tego co było kiedyś (w pl) raczej zadko miewam migrene aż w takim stopniu naszczęście, dlatego nie zazdroszcze bo człowiek sie za bardzo ogarnąć sam nie może a tu jeszcze dzidziuś..... biedulko uwarzaj na siebie!!

    ---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

    Mnie od kilku dni hormony (lepiej zwalic na nie:D) nie dają spokoju ..... raz jestem wesoła, za chwile mam doła...... energia ze mnie wyparowała już kilka dni temu, we środe byłam u gp na wizycie, zmierzyl mi ciśnienie i pytał czy nie mam zawrotów głowy bo co wizyta moje cisnienie nizsze.....:eek:
    Poza tym szkoda mi mojego tz bo zapierdziela nocki i martwie się żeby mu się na zdrowiu nie odbiło:(, tesknie za rodziną której już 10 miechów nie widziałam a do pl pojedziemy dopiero po św BN......ehhh siostra miała przyjechać na wakacje z rodziną ale myslą kupić mieszkanie i kasa im potrzebna więc lipa, brat tez chyba nie da rady...... moze mama przyjedzie na chwile jak urodze ale to tez nie na 100%
    i tak mi czasem smutno i zal samej siebie że siedze taka sama z dala od wszystkich.... dobrze ze chłopinke swojego tutaj mam:)
    I tak sie głupia żale zamiast cieszyc sie ciąża, że dzidziek równo kopie.... ze juz niedługo sie zobaczymy:) musze się sama do pionu czasem stawiać:D
    Ale sie wyzaliłam.....teraz mi lepiej :)
    Co do liczenia się z groszem... kobitki, które jeszcze nie urodziły i te które już urodziły - kiedyś wklejałam tego linka, ale ne zaszkodzi powtórzyć :)

    http://rollercoaster.ie/classifieds/...ID=2&offered=O

    http://www.magicmum.com/phpBB/viewforum.php?f=165

    Tutaj mamy i tatusiowie wystawiają na sprzedaż rzeczy dla dzieci, takie które są już im niepotrzebne po atrakcyjnych cenach. Zdarzają się też perełki, kiedy można kupić coś nowego (niechciany prezent najczęściej) taniej niż w sklepie. W życiu nie kupiłabym używanego materacyka do łóżeczka, ale już jakiegoś bouncerka albo swinga to czemu nie. I właśnie na takiego swinga poluje sobie :) Czy na specjalną torbę do przewijania (kupiłam taką zwykła na spacery ale totalnie się nie sprawdza). Więc dziewczyny jeśli nie macie wózków/mebli czy innych drobiazgów to spójrzcie - a nuż traficie na coś fajnego.

    DobraDuszyczko wiem o czym mówisz... rodzinka daleko, tęsknota bierze górę (zwłaszcza w ciąży, kiedy podobno hormony czy cuś sprawiają, że bardziej jesteśmy zżyci ze swoją rodziną - wiadomo krewni, którzy zawsze mogą pomóc i wesprzeć). A co do nocek tz to pomysl sobie tak: mam cale łóżko dla siebie i mogę spać jak mi wygodnie :p: (pod koniec ciąży, gdy wojtek chodził na nocki to ta myśl bardzo poprawiała mi humor :bunia:).
    Trzymaj się cieplutko i nie smutkuj :cmok:



    glamourous - 2009-06-14 13:27
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Hahaha dziewczyny moj mezus tez pracuje na nocki 3 razy w tygodniu, wraca do domu tak kolo 5 rano i tak jak Heksa ostatnio zaczynam doceniac uroki spania samej :) no bo fakt ja plus moje 4 poduchy to juz zajmuje dostatecznie duzo miejsca, a jeszcze moj mezus lubi sie przytulac w nocy. kiedys mi to w ogole nie przeszkadzalo i wrecz zle mi sie spalo w te dni jak go nie bylo, ale ostatnio gdzies tak juz miesiac lepiej sie wysypiam jak go nie ma... tylko problem ze jak on o tej 5tej wroci to ja sie budze i ciezko mi potem zasnac... ale wtedy pod pretekstem ze nie chce mu przeszkadzac swoim wierceniem sie wynosze sie do pokoju dzieciecego i tam dosypiam wygodnie...

    co do Ikei- Dobra Duszo radze zaczekac az otworza tu w Dublinie, juz niedlugo 27go lipca ( wiem bo to 2 dni po mojej oczekiwanej dacie porodu) , ty masz zdaje sie jeszcze troszke czasu. mysle ze ceny powinny byc zblizone do cen po stronie Irlandii polnocnej. a jedzie sie do Belfastu tak z 2 godzinki w jedna strone, najwiekszy problem ze przy autostradzie brakuje stacji benzynowych:D wiecie co mam na mysli...mi juz sie brzuszek obnizyl wiec do toalety bym latala srednio co 15 minut a tu nie bylo jak i gdzie...pobocze tez takie ze nie bardzo sie zatrzymac w krzaczkach, a ze jeszcze jechalismy ze znajomymi to nie chcialam robic szopki... tylko spogladalam na meza z moczopednym wyrazem twarzy i wtedy on prosil o postoj ;)

    co do asortymentu- maja caly dzial Childrens Ikea, sobie w brode tylko plulam, bo jak tu w Dublinie ogladalam np posciele i powloczki do lozeczka w mothercare i paru innych to mnie ceny przerazaly... wiec poprosilam mame zeby mi w Polsce kupila i przywiozla. a kurcze w tej Ikei sliczne poscielki za jakies 7-8 funtow, kolorki bajeczne, czysta bawelna. Podobnie te wszystkie kolderki, poduszeczki i tym podobne bajerki. o na przyklad spiworki dla niemowlaczkow w cenach od 7-8 funtow, a ja tu chyba 17 zaplacilam i sie cieszylam ze tanio....

    Pudeleczka na drobiazgi sama kupilam, jest spory wybor, sa tez takie fajne rozne kosze lub do zawieszania na scianie na zabawki i inne drobiazgi

    Lozeczko- zaraz wkleje link- o takie- http://www.ikea.com/gb/en/catalog/products/70116002
    kosztowalo cos 67 funtow czyli powiedzmy 77 euro... wyglada dosc solidnie i w rzeczywisosci lepiej niz na zdjeciach, do tego taki regalik z przewijakiem- http://www.ikea.com/gb/en/catalog/products/S29828090, najpierw jak ogladalam katalogi to myslalam o komodzie raczej bo to mi wygladalo dosc niestabilnie, ale jest masywne dosc i mysle ze sie sprawdzi...no i tez fajnie bo jak maluch juz podrosnie to ten stol do przewijania mozna zdemontowac i zostaje sam regalik. do tego jeszcze kupilam szafeczke wysoka- bo mam taka wneke w scianie gdzie mi akurat powinna wejsc http://www.ikea.com/gb/en/catalog/products/10121761. ma 180 wysokosci wiec waska i kiszkowata ale na ubranka dziduszka powinna sie sprawdzic. no i kurcze 44 funty, a tu rozgladalam sie po roznych argosach, bargaintownach, meblach uzywanych za jakas komodka/ polkami i najtansze co znalazlam to chyba 80 euro...
    materacyk chyba za jakies 35 funtow, ale najtansze kosztuja juz od 20, wiec w porownaniu z dublinem to i tak korzystnie. poza tym skusilam sie na mnostwo drobiazgowek - przescieradleka, podkladki na materac, kupilam urocza lampke w ksztalcie slonecznika ( byly jeszcze biedronki, gwiazdki itp), kolorowy bumper- jak sie nazywa po polsku to cos co sie zawiesza w lozeczku zeby sie dziecko miedzy szczebelki nie zaplatalo?

    o wanienki byly bardzo tanie, krzeselka do karmienia z taka podkladka jakby tacka chyba kolo 12 funtow, ale juz nie mielismy na to miejsca w samochodzie, poza tym do czasu az bede potrzebowac to otworza dublinska...talerzyczki i kubeczki dla dzieci, poza tym cale mnostwo przytulanek, maskotek i innych glupotek, los na biegunach przeuroczy...

    no i w ogole swietne rzeczy do kuchni, naczynka, sztucce, te rozniste pudelka i pojemniki, no jakby miec wiecej kasy to ja bym tam mogla caly dzien spedzic... no ale poki co sie ciesze ze mam rzeczy dla malej. na zmontowanie niestety poczekam troche bo mezus wczoraj po powrocie poszedl na nocke taksowkowac ( heheh chyba sie przerazil wydatkami), wiec dzis odsypia i potem znow na noc do pracy...poczekam az bedzie mial dzien wolny w srode i moze nawet mu odpuszcze szkole rodzenia jesli obieca ze wszystko zrobi...
    w ogole wyjazd nam sie oplacal, bo znajomi z kotorymi jechalismy akurat sie wyprowadzaja z domu jego rodzicow "na swoje" i tez potrzebowali troche rzeczy kupic, a ze maja duzy samochod 8osobowy to bylo wygodnie a koszty benzyny podzielilismy na pol...

    aha i jeszcze sie skusilam na laktator elektryczny- ktoras z was polecala firme Medela, przeraza mnie to urzadzenie ale tez chyba z 20 euro zaoszczedzilam... w ogole taka metoda na mezusia- jak cos sie krzywil na wydatki to mu natychmiast wytykam ile na tym i na tym zaoszczedzil, no i od razu mu lepiej ;)

    ufff ale sie rozpisalam ale naprawde roznosi mnie ;)



    Sweet_21 - 2009-06-14 13:38
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glamourous gratuluję udanych zakupów:jupi:! Fajne to łóżeczko, nam właśnie z ważniejszych rzeczy pozostało ono do kupienia, ale spędza nam to sen z powiek bo co dzień wynajdujemy w necie jakiś fajniejszy.Na początku chcieliśmy kupić kojec, ale cenowo się nie opłaca, wolę kupić porządne drewniane łóżeczko:ehem:



    glamourous - 2009-06-14 14:25
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      a to popatrz sobie jeszcze na inne lozeczka jakie maja
    http://www.ikea.com/gb/en/search/?qu...ting=relevance

    bylo tez kilka takich ktorych chyba nie ma na necie, rozowo- czerwone i granatowe (ale inne niz to za 73.40, kosztowaly chyba 125... tylko pomyslalam ze jak mi corka zrobi niespodzianke i jednak okaze sie chlopcem to co... moze potem cale zycie mi bedzie wypominac kolor lozeczka...poza tym kolorki mi nie pasowaly w zaden sposob tak czy inaczej do wystroju pokoiku.

    a co do rodziny, tesknoty itd. to ja min z tego wzgledu sie zdecydowalam na dziecko po 5 latach malzenstwa dopiero...bo mysle sobie ze to jest o niebo latwiej jesli ma sie w poblizu babcie, dziadkow, rodzenstwo itd... zawsze ktos pomoze. a tu w duzej mierze jestesmy zdani sami na siebie. ja i tak mam to szczescie ze w lipcu przyjezdzaja moja mama i siostra i zostana ze mna ponad miesiac...ale potem moze byc ciezko. a najgorsze wlasnie ze maz caly dzien w pracy lub odsypia nocki, przyjaciolki tez pracuja wiec nie maja czasu a ja czesto siedze caly dzien sama, bo mieszkamy sami, wiec nie mam do kogo geby otworzyc... moze dlatego tak sie na forum udzielam ;) dziczeje z braku towarzystwa... no ale niedlugo tak czy inaczej bede zbyt zajeta zeby sie tym przejmowac...

    aha pytanie kolejne dla naszych doswiadczonych Mam: jak pierzecie ubranka dzieci? tzn pamietam ze ktoras polecala proszek Fairy non-bio. ale czy jakos gotujecie/ jakie temperatury prania/ uzywacie jakis dodatkowych zmiekczaczy tkanin? co z pieluchami, namaczacie/ gotujecie? musze sie wreszczie zabrac i poprac maluszkowa garderobe...



    Heksa - 2009-06-14 14:46
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ciuszki piore w 40 stopniach w Fairy Non-bio i daje tez plyn do plukania Fairy (taki dla wrażliwej skóry). Pranie pachnie oblędnie. Caly dom pachnie dzieciakiem - wdycham ten zapach jak pokręcona :)

    Podobno tetre powinno sie prac w 90 stopniach. Ale stwierdzilam, ze to nie ma sensu. Używamy pieluch tetrowych tylko tak pod pupcie, np po kapieli zeby nie bylo zadnego kleksika na reczniczku :) Czasami jak sie cos wydarzy, jakas kupcia niespodzianka na tetrze to wtedy szybko namaczam a potem wrzucam do pralki. Plamy spokojnie schodza w 60stopniach.

    Tak myslalam co jeszcze Wam doradzic... warto przed porodem zaopatrzyć się chociaż w jedną, dwie buteleczki, tak na wszelki wypadek (są różnego rodzaju startery dla newbornów np Aventa w Argosie). Tak samo sztuczne mleko - polecam mieć puszkę "na czarną godzinę". Albo chociaż to mleczko gotowe już w kartonikach. My kupiliśmy wcześniej i zaoszczędziło nam to niepotrzebnego latania po sklepach. Przydalo sie juz tego samego dnia kiedy wrocilismy do domu ze szpitala (Brak pokarmu u mnie).



    pakusia86 - 2009-06-14 15:27
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 12753680) aha pytanie kolejne dla naszych doswiadczonych Mam: jak pierzecie ubranka dzieci? tzn pamietam ze ktoras polecala proszek Fairy non-bio. ale czy jakos gotujecie/ jakie temperatury prania/ uzywacie jakis dodatkowych zmiekczaczy tkanin? co z pieluchami, namaczacie/ gotujecie? musze sie wreszczie zabrac i poprac maluszkowa garderobe... ja identycznie jak Heksa... piore w kapsulkach fairy non-bio i plyn do plukania taki sam mam... tez w 40 stopniach... pieluch nie gotuje bo nie ma potrzeby... jesli zakladalabym Kubie pieluszki tetrowe to trzebaby bylo je gotowac.... a jesli sluza do podlozenia pod glowke czy pupcie to nie widze potrzeby :D

    popieram Hekse... kupcie sobie przed porodem buteleczki i mleczko... ja mialam kupione 2 mleka dla maluszkow (prezent od tescia) i chwala mu za to :D



    glamourous - 2009-06-14 16:00
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      dzieki dziewczynki :cmok: a prasujecie wszystkie ciuszki nadal po upraniu czy jak? bo ja doprawdy nie wiem czy to konieczne czy tylko taka dodatkowa robotka?

    buteleczki i sterylizator kupila mi przyjaciolka jako prezent ;) jeszcze go nie dostalam oczywiscie, ale wiem ze juz je ma :) bardzo mi sie podoba jej podejscie- stwiedzila ze tak czy inaczej mi cos kupi wiec zamiast kolejnych sweterkow czy spioszkow ktorych mam juz od groma lepiej kupi cos czego nie mam i co sie przyda. a jakie mleko polecacie- Aptamil cos mi sie obilo o uszy?

    aha i w ogole ile pieluch mniej wiecej zuzywacie dziennie? bo ja tak mysle, moj TZ robi zakupy w hurtowni do swojej pracy, czy oplaca sie kupic np zgrzeweczke tych malych np pampersikow takich zoltych dla newborn, czy to tylko np sa pierwszy miesiac i lepiej kupic na pojedyncze opakowania? w jednym opakowaniu jest chyba 27 sztuk, na ile to starcza?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 18 z 107 • Znaleziono 5855 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107

    Design by flankerds.com