Menu
menu      Programy do obróbki zdjeć - wątek zbiorczy
menu      Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.
menu      Jaki makijaż do sukienki? Wątek zbiorczy. Tu zadaj swoje pytanie.
menu      Znane sieciówki! Rozmiary: 34-38:) Zapraszam!
menu      kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY
menu      Pogaduchy zawsze "początkujący wizażanek" - część III :)
menu      Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
menu      STRAGANIK OD MENULI^^ totalny misz-masz^^
menu      cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Ciąża i poród w Irlandii





    glamourous - 2009-11-05 09:54
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Magdalove (Wiadomość 15091222)
    Dziękuje za twoje rady coś w tym jest że jak za dużo chodze to mi twarnieje cześciej więc staram się jak najwięcej odpoczywać .Dla dzidzia wszystko .
    Magda ale te skurcze to nie jest nic zlego. one sa za slabe zeby spowodowac rozwarcie a dla macicy jest to trening przed porodem. dlatego nie ma zmiluj, dla dobra dzidolka godzinny spacer codziennie obowiazkowy

    a propos spacerow kobity to moj cudowny pediatra mowi ze codziennie do temp -5 stopni spacer obowiazkowy, do -10 opcjonalnie i dopiero jak bedzie mniej niz -10 to nie wychodzic.

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 15094434) Wczoraj sie wnerwilam bo znienacka przyznali mi "stypendium" dla bezrobotnych, a wczesniej mnie uswiadomili, ze bede czekac 10-12 tyg, no to stwierdziam, ze fajnie bo moze w koncu jakas niewidzialna sila sprawi, ze wsiade do samochodu i zaczne jezdzic i przestane robic z siebie sierote...kombinowalam, ze przez 10 tyg bede sie oswajac, a tu... j e b u d u i dzisiaj musialam pojawic sie w miescie :mur: Nadal nie jezdze, do tego teraz mamy 1 samochod, bo moj przeciez skasowany i du pa :mur: Tz w zadnym wypadku nie moze wyjsc z pracy - to specyficzne miejsce, gdzie ludzi nawet do banku, czy lekarza nie puszczaja- i co ja biedna mam zrobic. No w koncu stalo sie tak, ze rano pojechalam z tztem, ktory dzieki bogu ostatnio zaczyna o 9 a nie 7, ale i tak Olek byl pierwszym dzieckiem na miescie :D polazlam sie odhaczyc, odebralam pieniadze (w tym zalegle:rolleyes:), kupilam pare ciuchow i wrocilam taksowka, co kosztowalo mnie na szczescie tylko 12e, a nie 25- jak sadzilam, ale i tak to upierdliwe jest takie montowanie sie w taksowce z tym calym majdanem, no i jak ja mialabym wozic Ola jak on juz bedzie w foteliku "na stale" a nie w takim do wozka ??? W ten do wozka prawie sie juz nie miesci, jak zaloze mu kozuszek, to juz go nie wcisne, a przeciez nie wezme ze soba i wozka i fotelika do taksowki :confused: :mur: Nie wiem, moze w taksowce nie trzeba, ale nikt mi nie da gwarancji, ze nic sie nie stanie :confused: o matko...
    Eve w taksowce nie trzeba miec fotelikow- zdaje sobie sprawe ze ze wzgledow bezpieczenstwa lepiej je miec ale tez wyobrazam sobie ze nie jest ci za latwo sie tachac na poczte z Olkiem i fotelikiem

    no i grtuluje stypendium

    poza tym rusz d..e i zacznij jezdzic, skoro ja najbardziej oporna osoba na tym lez padole sie przemoglam to ty tym bardziej powinnas. Pakusia to samo. ruszyc posladki i za kolko marsz!!!!!

    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 15094524) glam ja upatrzylam go sobie na hali elzamowskiej taki w bombelki wlasnie :)a siostra zamowila w malborku bo tam byl jeszcze tanszy niz w elblagu tyle ze nie mieli na sklepie i w magazynie takiego koloru i trzeba czelac ale nam sie nie spieszy do 22 stycznia jeszcze troche czasu jest :)
    a to szkoda ze ciemno bylo to nie bylo widac mojej miesciny :) ponoc u nas duzo osob teraz mieszkania sprzedaje i to tanio bo mama mowila zebysmy zbierali bo duzo wolnych jest :)
    ciderku ja mam teramin na 22 stycznia a juz mi sie porod sni :) wczoraj mi sie snilo ze mi dziecko zabrali az sie obudzilam no i TZa tez bo musialam sie przytulic bo nie moglam usnac ale coraz czesciej sni mi sie porod w wiekszosci nawet bolu nie czuje :) i jak lekarz mi pokazuje dziecko to sie dziwie ze to juz bo nie bolalo :)ech ta psychika :)
    a to ja wlasnie na hali elzamowskiej widzialam. bardzo fajny ten wozeczek, gondola duza. a otworzyli nowy sklep z rzeczami dla dzidziolow przy 1 maja i wszystko tam maja jakies 20 proc taniej- bp sprzedaja z minimalna marza, bede tam dzis to moge sprawdzic ile tam kosztuja i dam ci znac jesli beda te same- moze jeszcze taniej niz w malborku sie da. w ogole to stwierdzilam ze w polsce sa duzo fajniejsze wozki niz w irlandii i zaluje ze swoj kupilam w irlandii i tak sie przy tym pospieszylam

    a mi sie porod w ogole nie snil, mimo ze bardzo sie stresowalam i przezywalam okrutnie...

    ale powiem ci w zaufaniu ze jak dla mnie to to nic strasznego ;) a dzeciulka nikt ci nie zabierze tylko jak go juz wreszcie wystekasz to od razu ci go rzuca w ramiona i to jest najpiekniejsza chwila chyba w calym moim zyciu :)do dzis sie wzruszam jak sobie to przypomne...

    a propos to wlasnie niedawno mial roczek odkad zmajstrowalismy Sonke ;) tez sie nad tym wzruszalam, jak to ten czas plynie
    Cytat:
    Napisane przez smerfetka781 (Wiadomość 15094525) Ola ma 8,5 m-ca i jeszcze nie chodzi. Tzn jak sie ja wezmie pod pachy to przejdzie pare krokow, ale tak ze 4 moze 5 krokow i tyle. Wogole wydaje mi sie ze ona robi wszystko pozniej niz inne dzieci. Wiem ze kazde dziecko sie inaczej rozwija i napewno na wszystko przyjdzie jeszcze czas.

    Chcialam Wam opisac jeszcze taka historie jaka mnie spotkala w ten weekend. Otoz poznalam pewna mame ktora ma syna o 3 dni starszego od mojej Oli. Otoz ten maly zrobil juz sam cztery kroki(bez niczyjej pomocy),Chodzi gdy sie mu da dwa palce do trzmania. Mimo ze nie ma ani jednego zeba je juz wszystko(udka gotowane, monte, jajecznice z 3 jajek!!!) itd. Ogolnie to mimo ze jest na cycu to od 4 m-ca dostawal normalne jedzenie i to nie miksowane na papke, ale gniecione(wiec byly w nim drobne kawalki).

    No i teraz poczulam sie jak wredna matka:brzydal: Dla mnie to przesada od 4 m-ca dawac normalne jedzenie takie jak my jemy (czyli z mnostwem przypraw), ale np. Ola ma jak narazie slaby jadlospis. Powoli jej wprowadzam po jednym skladniku(nowym), bo juz ma ulubione rzeczy. Tylko tak mi ta babka powiedziala zebym dala Oli kromke chleba bo jej synus to juz je chleb. No tak Ola tez je kawalki chlebka ktore jej odrywaamy od naszych kanapek, ale jak trafi sie jej wiekszy to sie dusi. Ja nie wiem co o tym myslec....czy ja jestem wyrodna matka ktora krzywdzi swoje dziecko bo daje jej po kawalku zeby sie nie udusiala czy ta babka to jakis:brzydal: ktrory chce wpedzic mnie w kompleksy.
    ooooale sie rozpisalam...masakra
    wiesz co mi sie wydaje ze nie ma co dzieci porownywac bo z tego nic dobrego nie wynika, zawsze bedzie ktos lepszy lub gorszy i albo przez to wpadamy w kompleksy albo w przesadna dume. jedne dzieci sie szybciej rozwijaja ruchowo, inne szybciej mowia.a moja mama wlasnie mi mowila ostatnio ze dzieci ktore szybko maja zabki to pozniej siadaja i na odwrot- tzn ze w wieku 6 miesiecy dziecko powinno miec albo pierwszy zabek albo siedziec. czasem to wystapuje w parze ale bardzo czesto albo- albo. w wieku 8 i pol miesiaca to oczywiste ze wiekszosc dzieci nie chodzi, to ten chlopaczek jest jakis ewenement chyba. ja myslalam ze Ola jest starsza i stad zalozylam ze juz chodzi.
    najwazniejsze ze rosnie i sie rozwija zdrowo i harmonijnie, a nawet jesli robi to ciut wolniej- to nie ma czym sie przejmowac. do wszystkiego dojdzie w swoim tempie, zreszta w szerszym kontekscie jakie to ma znaczenie czy dziecko chodzi jak ma rok czy jak 10 miesiecy? jak bedzie dwulatkiem to to juz nie bedzi mialo zadnego znaczenia, to tylko my mamuski z glupimi ambicjami zeby nasze dzieci byly naj...

    co do karmienia to za wiele nie powiem, mi lekarz kazal zaczac dawac zupki od 4 miesiaca mimo ze mala jest cyckowa, zobaczymy jak pojdzie. ale tez mysle ze nie masz co panikowac i sobie robic wyrzuty sumienia tylko poki co malej kroic ten chleb czy tam ciasteczko w kawalki ktore bedzie w stanie przelknac a w swoim czasie sama dojdzie do tego ile moze na jeden raz do buzi zapakowac zeby sie nie udlawic. no i moim zdaniem ostroznosci nigdy nie za wiele, lepiej np nowe skladniki diety wprowadzac powoli i ostroznie niz na hurra a potem wyjdzie u malucha jakas alergia czy inne dziadostwo i matka nawet sama nie wie od czego.
    ja bylam w szoku jak zobaczylam prawie dwuletnia corke mojej kuzynki jak wcina chipsy i zupki chinskie, ale coz dla kazdej matki co innego jest norma. w ksiazkach pisza zeby do 3 lat nie podawac mleka krowiego tylko formule dostosowana do wieku, a jak do czegos takiego pasuje zupka chinska???

    Cytat:
    Napisane przez smerfetka781 (Wiadomość 15096242) Dzieki dziewczyny:) To nie jest tak ze ona wogolle nie je jedzenia w kawalkach. Radzi sobie z pokrojonym makaronem, ugotowanymi zgniecionymi ziemniakami(mimo ze sa troche''suche''), biszkopty tez wcina. Tyle ze jak ma cos w rece to ona nie rozroznia chyba ze nie zawze to co sie miesci w buzce (np pol biszkopta,czy kawalek kromki chleba) da sie szybko polknac i wtedy sie dlawi.
    A juz sie nie doluje. Widze ze nasze jedzenie jej bardziej smakuje no i podjada nam obiady(jak my jemy to placze dopoki ktos nie da jej sprobowac co my tam mamy ''pysznego''). Tak wiec powoli przyzwyczaja sie do kawalkow i nowych smakow.
    nam chyba czasem tez jest trudno zrozumiec ze taki maluch to sie wszystkiego musi nauczyc - nawet wlasnie jak piszesz tego jak polykac wieksza ilosc...a dla nas to przeciez takie oczywiste, ale jak sobie pomyslisz ze to jest nowosc dla panienki ktora od niedawna dopiero ma do czynienia z tego typu konsystencja- to przeciez ma prawo nie wiedziec :) bedzie dobrze :)

    Pakusia ale mnie ubieglas- jak zaczynalam pisac posta to ciebie jeszcze nie bylo... ale w miedzyczasie sonia mi sie obudzila z porannej drzemki wiec bylo dotulanie :) jescze raz to powiem- chusta wiazana to genialny wynalazek :)




    glamourous - 2009-11-05 16:42
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      halo halo co z wami?????? zaczelyscie juz nowy watek i mi nic o tym nie wiadomo czy jak?????

    bo nie wierze zeby caly dzien mial minac a wy ani slowka nie skrobnelyscie;

    kobitki ja postuluje zeby jednak nie zakladac nowego watku na plotkowym bo jak sie inne emigrantki zaczna przylaczac to sie zrobi za duzy tlum i nasze forum straci taki fajny rodzinno-intymny charakter.
    tzn nie zrozumcie mnie zle, ja sie ciesze jak sie ktos nowy do na dolacza ale uwazam ze watki ktore maja po milion uczestnikow sa takie bardzo bezosobowe a tu sie wszystkie dobrze znamy. moze jednak zostaniemy przy poczekalni/odchowalni, albo chyba mozna tez ogolnie na mamach z klasa...co wy na to???
    i piszcie kobiety bo sie martwie ze was nie ma :/



    elcia0787 - 2009-11-05 16:54
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      glam no to jak bys mogla zobaczyc te wozki po ile tam sa to byla bym wdzieczna :) ja dzisiaj mam leniwy dzien jakos mi sie nic nie chce a szczegolnie jak pomysle ze jutro mam na 8 do szpitala czyli o 6,30 musze wstac bo mi troche zajmuje dojechanie do dublina



    Sweet_21 - 2009-11-05 19:58
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ja dziś miałam dzień do :upa:
    Dlatego nic nie piszę.
    Bartek dał popalić.
    Jeść nie, bawić nie za bardzo, na rękach też nie za szczęśliwy, spać trochę, śmieje się a za chwilę taki ryk jakby go ze skóry obdzierali i tak przez cały dzień!!!:mdleje:
    Nie mam siły:(




    Eve1603 - 2009-11-05 20:09
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      jak to nikogo nie ma ??? Ja jestem :D Przylaczam sie do Glam i jestem przeciwna przeprowadzce na plotkowe :ehem: ale w nazwie musi byc jakos zaznaczone, ze nie tylko o ciazy i porodzie tu rozprawiamy :ehem:
    Olek caly dzien spi :confused: rano wstal o 10, o 12 juz zasnal i obudzilam go po 3 zeby cos zjadl i znowu zasnal przed 6 :confused: teraz powinnam go kapac, dac jesc i polozyc, a on spi :mur: dam mu tylko jesc i pojdzie spac brudny :brzydal:
    Za to ja jestem jakas bez sil, nic mi sie nie chce, nawet sie nie uczesalam dzisiaj...
    Ide zaraz powerowac knigi kucharskie, bo w tym roku zaprosilismy znajomych na swieta i moja synowa :D i wiem, ze bedzie bardzo fajnie, nawet mikolaj bedzie, co prawda Olkowi to pewnie jeszcze bedzie dyndalo :D



    pakusia86 - 2009-11-05 20:22
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Sweet_21 (Wiadomość 15110928) Ja dziś miałam dzień do :upa:
    Dlatego nic nie piszę.
    Bartek dał popalić.
    Jeść nie, bawić nie za bardzo, na rękach też nie za szczęśliwy, spać trochę, śmieje się a za chwilę taki ryk jakby go ze skóry obdzierali i tak przez cały dzień!!!:mdleje:
    Nie mam siły:(
    no kochana... tak to juz jest, dla pocieszenia ci powiem ze ten okres sie kiedys skonczy :* kurcze czytajac twojego posta pamietam jak Kuba mial takie dni :rolleyes: oj czasami nie wiedzialam jak sie nazywam, bo on nic nie chcial, ani jesc, ani nosic, ani nic... tylko plakal, nawet spac nie chcial spal po 10 min co godzine... no horror... teraz to mi sie dobrze wspomina bo to bylo kiedys... teraz juz Kuba ma stale pory snu, jedzenia, zabawy... normalnie aniol... bawi sie sam a ja mam czas albo na wizaz albo na obiad albo dla siebie :D

    kiedys i u ciebie tak bedzie... lada dzien sie to zmieni zobaczysz :* a teraz nie pozostaje ci nic tylko tulic i mowic jak go kochasz :*

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 15106518) halo halo co z wami?????? zaczelyscie juz nowy watek i mi nic o tym nie wiadomo czy jak?????

    bo nie wierze zeby caly dzien mial minac a wy ani slowka nie skrobnelyscie;

    kobitki ja postuluje zeby jednak nie zakladac nowego watku na plotkowym bo jak sie inne emigrantki zaczna przylaczac to sie zrobi za duzy tlum i nasze forum straci taki fajny rodzinno-intymny charakter.
    tzn nie zrozumcie mnie zle, ja sie ciesze jak sie ktos nowy do na dolacza ale uwazam ze watki ktore maja po milion uczestnikow sa takie bardzo bezosobowe a tu sie wszystkie dobrze znamy. moze jednak zostaniemy przy poczekalni/odchowalni, albo chyba mozna tez ogolnie na mamach z klasa...co wy na to???
    i piszcie kobiety bo sie martwie ze was nie ma :/
    wiem, wiem... tak powiedzialam bo chcialam zaznaczyc ze nie rozmwiamy tylko o ciazy i dzieciach ale o wszystkim :D takie wyspiarskie plotkary :D
    wiem o co ci chodzi... ja tez wlasnie dlatego lubie ten watek... jest nas niewiele i chociaz czasem nie ma zadnego nowego postu to jest tak "intymnie"... tak jak mowisz rodzinnie...
    ja sie udzielam tez na majowkach i chociaz dziewczyny ubostwiam bo znam sie z nimi juz ponad rok, to dochodza nowe i teraz tak naprawde nie mam o czym pisac... wchodze a tam dziennie z 12 stron do czytania :mur: staram sie czytac wszystko ale czasami to lektura na ponad godzine... a tyle czsu to ja nie mam :( zeby poczytac i pozniej odpisywac kolejna godzine.... lubie dziewczyny z majowek bardzo i nie mowie bo jest wesolo... tylko jak sie jest na biezaco, bo inaczej to nie ma mowy o nadrobieniu.... tak jak teraz... 7 nowych stron od 16:mur::mur: pewnie jest i nie wiem czy zagladac czy nie :D

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 15111188) jak to nikogo nie ma ??? Ja jestem :D Przylaczam sie do Glam i jestem przeciwna przeprowadzce na plotkowe :ehem: ale w nazwie musi byc jakos zaznaczone, ze nie tylko o ciazy i porodzie tu rozprawiamy :ehem:
    Olek caly dzien spi :confused: rano wstal o 10, o 12 juz zasnal i obudzilam go po 3 zeby cos zjadl i znowu zasnal przed 6 :confused: teraz powinnam go kapac, dac jesc i polozyc, a on spi :mur: dam mu tylko jesc i pojdzie spac brudny :brzydal:
    Za to ja jestem jakas bez sil, nic mi sie nie chce, nawet sie nie uczesalam dzisiaj...
    Ide zaraz powerowac knigi kucharskie, bo w tym roku zaprosilismy znajomych na swieta i moja synowa :D i wiem, ze bedzie bardzo fajnie, nawet mikolaj bedzie, co prawda Olkowi to pewnie jeszcze bedzie dyndalo :D
    no wiem ze musi byc... czekamy na propozycje :D
    do nas na swieta przyjdzie tesc z marylcia (no coz swieta!) i bedzie kuzynka Kamila z narzeczonym (mieszkaja w Cork) ... wiec tez musze sie postarac... ale juz chyba wiem co robic... jak siostra przyjedzie to porobie pierogow, uszek, krokietow i wszystkiego co mozna zamrozic :D a pozniej sie tylko placuszki zrobi :) panuje senik krolewski, roladke makowa i kakaowa i moze jakis z galaretka :D




    Katia25 - 2009-11-05 20:27
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      SYLWIATKO ogromne gratulacje!Maluszek cudowny!!!!

    Ja wogole nie wlaczam kompa ostatnimi dniami,nie mam na nic ochoty nie wiem co sie ze mna dzieje,to pewnie ta pogoda ;(
    Przedwczoraj bylam na wizycie w MEDICUSIE u tej DR.Moniki ,faktycznie swietna babeczka!Zrobila mi USG i Usg dopochwowe,powiedziala ze dzidzius duzy i zdrowy ;)I 2 razy wiekszy jak na ostatnim usg !Az w szoku bylam.Dzisiaj zaczelismy 15sty tydzien ;)
    No i czego jeszcze sie dowiedzialam na Usg...Pani mowi "o i jest siusiak"!A ja na to nie nie mozliwe!Wiecie ze marzylam o dziewczynce....Mowila ze moze sie mylic ale raczej chlopczyk.Caly dzien chodzilam jakas przybita(matko jak bym miala czym...)jakos nie moglam uwierzyc ze jednak synek...Ale chyba juz do mnie dotarlo i ciesze sie ze z malenstwem wszystko ok:)

    Co do szczepionki ....to ostatecznie zadzwonilam do mojego GP i oboje z Tz sie dzis zaszczepilismy.Bylo bardzo duzo ludzi,mnostwo dzieci i kobiet w ciazy.Spytalam czy bezpieczne to jest dla malenstawa to uslyszalam ze bardzo niebezpieczne bylo by zachorowanie na ta grype a szczepionka jest bezpieczna...
    Tez slyszalam co mowili na TVn na ten tmat,wogole tej szczepionki nie ma w polsce nie zezwolili na nia..
    Ja wole nie ryzykowac i wolalam sie zaszczepic...
    Jedna kolezanka z pracy zachorowala na swinska grype.........



    pakusia86 - 2009-11-05 20:56
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Katia25 (Wiadomość 15111599) SYLWIATKO ogromne gratulacje!Maluszek cudowny!!!!

    Ja wogole nie wlaczam kompa ostatnimi dniami,nie mam na nic ochoty nie wiem co sie ze mna dzieje,to pewnie ta pogoda ;(
    Przedwczoraj bylam na wizycie w MEDICUSIE u tej DR.Moniki ,faktycznie swietna babeczka!Zrobila mi USG i Usg dopochwowe,powiedziala ze dzidzius duzy i zdrowy ;)I 2 razy wiekszy jak na ostatnim usg !Az w szoku bylam.Dzisiaj zaczelismy 15sty tydzien ;)
    No i czego jeszcze sie dowiedzialam na Usg...Pani mowi "o i jest siusiak"!A ja na to nie nie mozliwe!Wiecie ze marzylam o dziewczynce....Mowila ze moze sie mylic ale raczej chlopczyk.Caly dzien chodzilam jakas przybita(matko jak bym miala czym...)jakos nie moglam uwierzyc ze jednak synek...Ale chyba juz do mnie dotarlo i ciesze sie ze z malenstwem wszystko ok:)

    Co do szczepionki ....to ostatecznie zadzwonilam do mojego GP i oboje z Tz sie dzis zaszczepilismy.Bylo bardzo duzo ludzi,mnostwo dzieci i kobiet w ciazy.Spytalam czy bezpieczne to jest dla malenstawa to uslyszalam ze bardzo niebezpieczne bylo by zachorowanie na ta grype a szczepionka jest bezpieczna...
    Tez slyszalam co mowili na TVn na ten tmat,wogole tej szczepionki nie ma w polsce nie zezwolili na nia..
    Ja wole nie ryzykowac i wolalam sie zaszczepic...
    Jedna kolezanka z pracy zachorowala na swinska grype.........
    oj kochana... super ze malenswto tak szybko i zdrowo rosnie!!! a siusiakiem sie nie przejmuj... ja tez myslalam o coreczce... ale od samego poczatku kazdy mi mowil ze bedzie syn i jak szlam na polowkowe to sie modlilam zeby byla dziewczynka :D a tu chlopak... chwilka zagubienia, ale pozniej sie cieszylam i mowilam najwazniejsze ze zdrowe! a szczerze ci powiem ze kilka tygodni pozniej to ja sie modlilam zeby sie nie okazal dziewczynka... juz nie chcialam corki, przyzwyczailam sie do syna :D

    moim zdaniem dobrze ze sie zaszczepilas :* ja tez bym tak zrobila...
    ja to srednio co 3 miesiace chora na grype bylam... ostatnio jakby sie uodpornilam, ale wiadmo to?




    Eve1603 - 2009-11-05 21:14
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Katia25 (Wiadomość 15111599) SYLWIATKO ogromne gratulacje!Maluszek cudowny!!!!

    Ja wogole nie wlaczam kompa ostatnimi dniami,nie mam na nic ochoty nie wiem co sie ze mna dzieje,to pewnie ta pogoda ;(
    Przedwczoraj bylam na wizycie w MEDICUSIE u tej DR.Moniki ,faktycznie swietna babeczka!Zrobila mi USG i Usg dopochwowe,powiedziala ze dzidzius duzy i zdrowy ;)I 2 razy wiekszy jak na ostatnim usg !Az w szoku bylam.Dzisiaj zaczelismy 15sty tydzien ;)
    No i czego jeszcze sie dowiedzialam na Usg...Pani mowi "o i jest siusiak"!A ja na to nie nie mozliwe!Wiecie ze marzylam o dziewczynce....Mowila ze moze sie mylic ale raczej chlopczyk.Caly dzien chodzilam jakas przybita(matko jak bym miala czym...)jakos nie moglam uwierzyc ze jednak synek...Ale chyba juz do mnie dotarlo i ciesze sie ze z malenstwem wszystko ok:)

    Co do szczepionki ....to ostatecznie zadzwonilam do mojego GP i oboje z Tz sie dzis zaszczepilismy.Bylo bardzo duzo ludzi,mnostwo dzieci i kobiet w ciazy.Spytalam czy bezpieczne to jest dla malenstawa to uslyszalam ze bardzo niebezpieczne bylo by zachorowanie na ta grype a szczepionka jest bezpieczna...
    Tez slyszalam co mowili na TVn na ten tmat,wogole tej szczepionki nie ma w polsce nie zezwolili na nia..
    Ja wole nie ryzykowac i wolalam sie zaszczepic...
    Jedna kolezanka z pracy zachorowala na swinska grype.........
    Oj pamietam, jak mi powiedziano na usg "it s a boy", powiedzialam "o... no...."
    Bylam pewna, ze bedzie dziewczynka :D No, ale oczywiscie nie zamienilabym Olusia mojego na zadna dziewczyne :nie: Poza tym wiecie, ze milosc syna do matki to cos nadzwyczajnego ? :ehem:

    Co do grypy... ja bym sie nie szczepila, ale to tylko moje zdanie.

    Glamciu kochanie marudzilas, ze nikt nic nie pisze, a teraz gdzie jestes ??? :pala:



    pakusia86 - 2009-11-05 21:32
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 15112777) Oj pamietam, jak mi powiedziano na usg "it s a boy", powiedzialam "o... no...."
    Bylam pewna, ze bedzie dziewczynka :D No, ale oczywiscie nie zamienilabym Olusia mojego na zadna dziewczyne :nie: Poza tym wiecie, ze milosc syna do matki to cos nadzwyczajnego ? :ehem:

    Co do grypy... ja bym sie nie szczepila, ale to tylko moje zdanie.

    Glamciu kochanie marudzilas, ze nikt nic nie pisze, a teraz gdzie jestes ??? :pala:

    no zgadzam sie... milosc matki do synka jest nadzwyczajna... zupelnie inna niz do dziewczynki... co prawda nie mam corki ale siostre wychowywalam i kocham ja jak wlasne dziecko...

    pozatym wiadmo... to moj maly mezczyzna :D




    kellysss - 2009-11-05 22:04
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ja tez marzyłam o dziewczynce i tez jak mi powiedzieli ze jest siusiak to troche takie mialam mieszane uczucia....no ale bardzo szybko przezwyzaiłam sie własnie ze to chłopak i naprawde ale strasznie jestem zadowolona ze to jednak chlopak. i tak jak mysle o nastepnym dzieciaczku to moglby byc znowu chłopak (chociaz miałby ubranka po Alanie)
    Strasznie mocna ta nasza milosc;)... ten moj mały ksiaże, rycerzi obronca:D
    Kocham go ponad zycie......:ehem:



    Eve1603 - 2009-11-05 22:09
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15113191) no zgadzam sie... milosc matki do synka jest nadzwyczajna... zupelnie inna niz do dziewczynki... co prawda nie mam corki ale siostre wychowywalam i kocham ja jak wlasne dziecko...

    pozatym wiadmo... to moj maly mezczyzna :D
    Kochana mnie chodzilo o milosc SYNA do matki :D w druga strone to tez oczywiscie ogromne uczucie :D Ale wiesz, chodzilo mi o to, ze syn (dobry syn) zawsze postawi matke na 1szym miejscu, z corkami roznie bywa :D
    Kellysss
    A ja tez tak sobie myslalam, ze chyba fajnie byloby miec dwoch synow, choc na poczatku chcialam corke jako druga, a teraz to juz sama nie wiem ...
    A tak swoja droga, jak sie Olek urodzil, to w 1 sekundzie zrozumialam moja mame i jej obawy jak gdzies wychodzilam i to, ze nie spala dopoki nie wrocilam z imprezy i inne takie... Wtedy sobie myslalam, ze schizuje kobita i niepotrzebnie sie martwi, a teraz jak sobie pomysle, ze Olus kiedys pojdzie na impreze, albo pojedzie z kumplami na wakacje... never !!! Umarlabym ze strachu ...



    kellysss - 2009-11-05 22:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 15113821) Kochana mnie chodzilo o milosc SYNA do matki :D w druga strone to tez oczywiscie ogromne uczucie :D Ale wiesz, chodzilo mi o to, ze syn (dobry syn) zawsze postawi matke na 1szym miejscu, z corkami roznie bywa :D
    A tak swoja droga, jak sie Oek urodzil, to w 1 sekundzie zrozumialam moja mame i jej obawy jak gdzies wychodzilam i to, ze nie spala dopoki nie wrocilam z imprezy i inne takie... Wtedy sobie myslalam, ze schizuje kobita i niepotrzebnie sie martwi, a teraz jak sobie pomysle, ze Olus kiedys pojdzie na impreze, albo pojedzie z kumplami na wakacje... never !!! Umarlabym ze strachu ...

    ja tez sobie tego nie moge wyobrazic....
    i tez rozumie moich rodzicow..(mojego tate)
    jak czekal czasami na mnie pod domem do 5-6 rano...
    No ale kto to wtedy wiedzial jak to jest martwic sie o dziecko...



    pakusia86 - 2009-11-05 22:28
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez kellysss (Wiadomość 15113751) Ja tez marzyłam o dziewczynce i tez jak mi powiedzieli ze jest siusiak to troche takie mialam mieszane uczucia....no ale bardzo szybko przezwyzaiłam sie własnie ze to chłopak i naprawde ale strasznie jestem zadowolona ze to jednak chlopak. i tak jak mysle o nastepnym dzieciaczku to moglby byc znowu chłopak (chociaz miałby ubranka po Alanie)
    Strasznie mocna ta nasza milosc;)... ten moj mały ksiaże, rycerzi obronca:D
    Kocham go ponad zycie......:ehem:
    no ja tez... mogla bym miec drugiego chlopca :D nawet bym chciala... przedtem myslam "chlopiec? a co ja znim bede robic? samochodami sie bawic?? ale jak? ja wole barbi" :hahaha:

    ja mowie na Kube "maly zolnierzyk" :D


    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 15113821) Kochana mnie chodzilo o milosc SYNA do matki :D w druga strone to tez oczywiscie ogromne uczucie :D Ale wiesz, chodzilo mi o to, ze syn (dobry syn) zawsze postawi matke na 1szym miejscu, z corkami roznie bywa :D
    Kellysss
    A ja tez tak sobie myslalam, ze chyba fajnie byloby miec dwoch synow, choc na poczatku chcialam corke jako druga, a teraz to juz sama nie wiem ...
    A tak swoja droga, jak sie Olek urodzil, to w 1 sekundzie zrozumialam moja mame i jej obawy jak gdzies wychodzilam i to, ze nie spala dopoki nie wrocilam z imprezy i inne takie... Wtedy sobie myslalam, ze schizuje kobita i niepotrzebnie sie martwi, a teraz jak sobie pomysle, ze Olus kiedys pojdzie na impreze, albo pojedzie z kumplami na wakacje... never !!! Umarlabym ze strachu ...
    oj tak!!! no fakt zle zrozumialam... ale milosc syna do matki tez jest cudna... wiadmo "cycus mamusi" :D oj wspolczuje przyszlej synowej :hahaha:

    a co do obaw to mialam podobnie... odrazu z chwila pojawienia sie Kuby na swiecie zrozumialam rodzicow... wczesniej nie wiedzialam o co im chodzi... zamisat spac to ci czekaja? chorzy jacys??
    wiem ze kiedys nadejdzie moment ze Kuba wyjdzie z domu bezemnie... ale ja wtedy chyba sie zalamie! nie no to jakies nienormalne jest... i to czekanie...

    pamietam jak rodzicow nie bylo i moj brat mial wtedy 15 lat i chcial sie spotkac z kolegami... no to mu zezwolilam, mialam numer tel... mial wrocic o 20 a tu 21 i go nie bylo... myslalam ze oszaleje, telefon wylaczony, ja biegalam po domu, dzwonilam po kolegach... no masakra jakas... a ten o 22 przychodzi jak gdyby nigdy nic i mowi "sorry zagadalem sie" :confused::mad:
    a to "tylko" brat! a co bedzie z Kuba??? nie chce sobie tego wyobrazac!!!




    smerfetka781 - 2009-11-05 23:40
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Katia25 (Wiadomość 15111599) SYLWIATKO ogromne gratulacje!Maluszek cudowny!!!!

    Ja wogole nie wlaczam kompa ostatnimi dniami,nie mam na nic ochoty nie wiem co sie ze mna dzieje,to pewnie ta pogoda ;(
    Przedwczoraj bylam na wizycie w MEDICUSIE u tej DR.Moniki ,faktycznie swietna babeczka!Zrobila mi USG i Usg dopochwowe,powiedziala ze dzidzius duzy i zdrowy ;)I 2 razy wiekszy jak na ostatnim usg !Az w szoku bylam.Dzisiaj zaczelismy 15sty tydzien ;)
    No i czego jeszcze sie dowiedzialam na Usg...Pani mowi "o i jest siusiak"!A ja na to nie nie mozliwe!Wiecie ze marzylam o dziewczynce....Mowila ze moze sie mylic ale raczej chlopczyk.Caly dzien chodzilam jakas przybita(matko jak bym miala czym...)jakos nie moglam uwierzyc ze jednak synek...Ale chyba juz do mnie dotarlo i ciesze sie ze z malenstwem wszystko ok:)

    Co do szczepionki ....to ostatecznie zadzwonilam do mojego GP i oboje z Tz sie dzis zaszczepilismy.Bylo bardzo duzo ludzi,mnostwo dzieci i kobiet w ciazy.Spytalam czy bezpieczne to jest dla malenstawa to uslyszalam ze bardzo niebezpieczne bylo by zachorowanie na ta grype a szczepionka jest bezpieczna...
    Tez slyszalam co mowili na TVn na ten tmat,wogole tej szczepionki nie ma w polsce nie zezwolili na nia..
    Ja wole nie ryzykowac i wolalam sie zaszczepic...
    Jedna kolezanka z pracy zachorowala na swinska grype.........
    Ja mam 15 tydz i 5 dzien....no i ostatnio na usg we wtorek mi irlandka powiedziala ze jest za wczesnie zeby okreslic plec.....no i gdzie tu sprawiedliwosc? Ja tez chce wiedziec czy Ola bedzie miec braciszka czy siostrzyczke:p:



    pakusia86 - 2009-11-06 06:24
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez smerfetka781 (Wiadomość 15114558) Ja mam 15 tydz i 5 dzien....no i ostatnio na usg we wtorek mi irlandka powiedziala ze jest za wczesnie zeby okreslic plec.....no i gdzie tu sprawiedliwosc? Ja tez chce wiedziec czy Ola bedzie miec braciszka czy siostrzyczke:p: nic sie nie boj :) jeszcze chwilka i poznasz plec... ale pamietaj to zawsze orientacyjne :D bo wiele przypadkow jest ze dziewczynka z siusiakiem sie rodzi :D albo chlopiec z pipusia :hahaha:wazne zby zdrowe bylo :)



    cider - 2009-11-06 08:34
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Katia25 (Wiadomość 15111599) SYLWIATKO ogromne gratulacje!Maluszek cudowny!!!!

    Ja wogole nie wlaczam kompa ostatnimi dniami,nie mam na nic ochoty nie wiem co sie ze mna dzieje,to pewnie ta pogoda ;(
    Przedwczoraj bylam na wizycie w MEDICUSIE u tej DR.Moniki ,faktycznie swietna babeczka!Zrobila mi USG i Usg dopochwowe,powiedziala ze dzidzius duzy i zdrowy ;)I 2 razy wiekszy jak na ostatnim usg !Az w szoku bylam.Dzisiaj zaczelismy 15sty tydzien ;)
    No i czego jeszcze sie dowiedzialam na Usg...Pani mowi "o i jest siusiak"!A ja na to nie nie mozliwe!Wiecie ze marzylam o dziewczynce....Mowila ze moze sie mylic ale raczej chlopczyk.Caly dzien chodzilam jakas przybita(matko jak bym miala czym...)jakos nie moglam uwierzyc ze jednak synek...Ale chyba juz do mnie dotarlo i ciesze sie ze z malenstwem wszystko ok:)

    Co do szczepionki ....to ostatecznie zadzwonilam do mojego GP i oboje z Tz sie dzis zaszczepilismy.Bylo bardzo duzo ludzi,mnostwo dzieci i kobiet w ciazy.Spytalam czy bezpieczne to jest dla malenstawa to uslyszalam ze bardzo niebezpieczne bylo by zachorowanie na ta grype a szczepionka jest bezpieczna...
    Tez slyszalam co mowili na TVn na ten tmat,wogole tej szczepionki nie ma w polsce nie zezwolili na nia..
    Ja wole nie ryzykowac i wolalam sie zaszczepic...
    Jedna kolezanka z pracy zachorowala na swinska grype.........

    Gratulacje Synusia jejku ja tez chciałam synka ,ale bedzie córcia i juz sie przyzwyczaiłam i ciesze sie ze bede mogła robic kucyki i warkoczyki i loczki :D:love: .Widze ze w wiekszosci z nas wyszło odwrotnie do tego co chciało :rolleyes:.

    Ehh jakosweny nie mam do pisania ,moze dlatego ze piszecie co kolejnych osiagnieciach swoich maluszków ,co jedza ,jak spia ,a ja jak na razie nie mam sie czym pochwalic i juz nie moge sie doczekac az bede wampisac o swoim dzodziolku:jupi: moze w tedy bede miała co napisac hehehe.Jak na razie moge was tylko podczytywac i uczyc sie na zapas co moze byc :brzydal:.
    Ja mam termin na 10-15 grudnia ,nie wiem bo juz sie pogubiłam czy jest któras przed ??? czy to ja nastepna w kolejce??:brzydal:
    Dzisiaj pogoda taka ze zasnac mozna na siedzoca ,jeszcze wstałam o 6 ehhh ,a tu cały dzien ........................ ,chyba pujde na jakie plotki do zapoznanej ciezarówki ,ktora nawet fajna jest dziewczyna ,alepowiem wam ze do swojej ciazy podchodzi jakos tak nierozsadnie.Jest 33 tyg i cały czac pali !!!!!:mad: nawet chyba nie stara sie jakos ograniczac ,nawet nie przekonuje jej chyba to ze ma co kilka dni skurcze brzuch ja boli ,ma bardzo czesto twardy i wogole nooo.....ehh ja bym chyba tak nie mogła.No ale coz kazdy jest panem swego losu,szkoda mi tylko tego bobaska tam w brzuszku.



    pakusia86 - 2009-11-06 09:14
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez cider (Wiadomość 15116049) Gratulacje Synusia jejku ja tez chciałam synka ,ale bedzie córcia i juz sie przyzwyczaiłam i ciesze sie ze bede mogła robic kucyki i warkoczyki i loczki :D:love: .Widze ze w wiekszosci z nas wyszło odwrotnie do tego co chciało :rolleyes:.

    Ehh jakosweny nie mam do pisania ,moze dlatego ze piszecie co kolejnych osiagnieciach swoich maluszków ,co jedza ,jak spia ,a ja jak na razie nie mam sie czym pochwalic i juz nie moge sie doczekac az bede wampisac o swoim dzodziolku:jupi: moze w tedy bede miała co napisac hehehe.Jak na razie moge was tylko podczytywac i uczyc sie na zapas co moze byc :brzydal:.
    Ja mam termin na 10-15 grudnia ,nie wiem bo juz sie pogubiłam czy jest któras przed ??? czy to ja nastepna w kolejce??:brzydal:
    Dzisiaj pogoda taka ze zasnac mozna na siedzoca ,jeszcze wstałam o 6 ehhh ,a tu cały dzien ........................ ,chyba pujde na jakie plotki do zapoznanej ciezarówki ,ktora nawet fajna jest dziewczyna ,alepowiem wam ze do swojej ciazy podchodzi jakos tak nierozsadnie.Jest 33 tyg i cały czac pali !!!!!:mad: nawet chyba nie stara sie jakos ograniczac ,nawet nie przekonuje jej chyba to ze ma co kilka dni skurcze brzuch ja boli ,ma bardzo czesto twardy i wogole nooo.....ehh ja bym chyba tak nie mogła.No ale coz kazdy jest panem swego losu,szkoda mi tylko tego bobaska tam w brzuszku.
    juz niedlugo i ty sie bedziesz cieszyc ze cos twoj szkrabik zrobi... ale przeciez pisac mozesz... opisuj nam jak sie czujesz ... my juz mamy ten etap za soba, ale doskonale wiemy co to znaczy... jak sie czujesz? pisz o swoich radosciach bo napewno juz teraz czujesz kpniaczki :D ktorych ci strasznie zazdroszcze :*



    pcynesia - 2009-11-06 09:47
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez sylwiatkoo1 (Wiadomość 15086891) czesc dziewczyny!!!! no i stalo sie!!! nasze malenstwo jest juz z nami!!!! Synus Nikodem urodził sie w poniedziałek tj. 2.11.2009 o godz. 07:26 i ważył 4200. jest przecudowny, jestesmy juz w domku. pozniej jak znajde chwile to wam wszytsko opisze, a teraz wklejam kilka fotek. Sylwiatkoo, gratulacje ogromne!!
    Kawal chlopa z tego Twojego Nikodema jest :D a jaki przystojniak :cool:
    dzielna z Ciebie kobieta :ehem:

    Cytat:
    Napisane przez kellysss (Wiadomość 15113751) Ja tez marzyłam o dziewczynce i tez jak mi powiedzieli ze jest siusiak to troche takie mialam mieszane uczucia....no ale bardzo szybko przezwyzaiłam sie własnie ze to chłopak i naprawde ale strasznie jestem zadowolona ze to jednak chlopak. i tak jak mysle o nastepnym dzieciaczku to moglby byc znowu chłopak (chociaz miałby ubranka po Alanie)
    Strasznie mocna ta nasza milosc;)... ten moj mały ksiaże, rycerzi obronca:D
    Kocham go ponad zycie......:ehem:
    Wlasnie dlatego tez zdecydowalismy ze nie chcemy znac plci dzidziorka wczesniej. Bedzie niespodziewanka :-)
    A przeczuc nie mam absolutnie zadnych co do plci. Wiem, ze niektore kobietki czuja co sie urodzi, ale ja co minute czuje inaczej :D

    Cytat:
    Napisane przez cider (Wiadomość 15116049) Gratulacje Synusia jejku ja tez chciałam synka ,ale bedzie córcia i juz sie przyzwyczaiłam i ciesze sie ze bede mogła robic kucyki i warkoczyki i loczki :D:love: .Widze ze w wiekszosci z nas wyszło odwrotnie do tego co chciało :rolleyes:.

    Ehh jakosweny nie mam do pisania ,moze dlatego ze piszecie co kolejnych osiagnieciach swoich maluszków ,co jedza ,jak spia ,a ja jak na razie nie mam sie czym pochwalic i juz nie moge sie doczekac az bede wampisac o swoim dzodziolku:jupi: moze w tedy bede miała co napisac hehehe.Jak na razie moge was tylko podczytywac i uczyc sie na zapas co moze byc :brzydal:.
    Ja mam termin na 10-15 grudnia ,nie wiem bo juz sie pogubiłam czy jest któras przed ??? czy to ja nastepna w kolejce??:brzydal:
    Dzisiaj pogoda taka ze zasnac mozna na siedzoca ,jeszcze wstałam o 6 ehhh ,a tu cały dzien ........................ ,chyba pujde na jakie plotki do zapoznanej ciezarówki ,ktora nawet fajna jest dziewczyna ,alepowiem wam ze do swojej ciazy podchodzi jakos tak nierozsadnie.Jest 33 tyg i cały czac pali !!!!!:mad: nawet chyba nie stara sie jakos ograniczac ,nawet nie przekonuje jej chyba to ze ma co kilka dni skurcze brzuch ja boli ,ma bardzo czesto twardy i wogole nooo.....ehh ja bym chyba tak nie mogła.No ale coz kazdy jest panem swego losu,szkoda mi tylko tego bobaska tam w brzuszku.
    Ciderku, tez znam dziewczyne, ktora nie tylko popalala sobie cala ciaze, ale tez bez skrepowania pila winko :mad: Dla mnie to byl po prostu szok, bo przeciez wiadomo ze nawet najmniejsza dawka alkoholu moze zaszkodzic dzidziusiowi, nie wspominajac juz o papierosach! Na szczescie dzidzia urodzila sie zdrowa.
    Nie rozumiem jak mozna palic czy pic alkohol w ciazy, ehh.. szkdoa slow.

    Co do terminu porodu to wydaje mi sie, ze jestes nastepna w kolejce :ehem:

    A ja niestety mam bardzo ograniczony dostep do internetu. W domu nie mam w ogole dzieki ludziom, ktorzy przed nami mieszkali :mad:
    Jeszcze przed przeprowadzka zaczelam sie interesowac sprawa internetu, bo chcielismy (i nadal mamy taki zamiar) przeniesc numer telefonu i internet na nowy adres. No ale okazalo sie, ze zeby moc przeniesc numer to linia na nowym miejscu musi byc nieaktywna a niestety taka nie byla. Wedlug zapewnien poprzednich lokatorow linia miala byc odlaczona juz 3 tygodnie temu (czyli jeszcze przed nasza przeprowadzka), ale oczywiscie tak sie nie stalo. Poki co korzystalismy wiec z internetu, ktory byl dostepny w domu, ale wlasnie we wtorek odlaczyli i musze czekac 5 dni po odlaczeniu neta (czyli do wtorku), zeby odlaczyc ich linie telefoniczna i dopiero przeniesc swoj numer!! :mur: Juz mi rece opadaja.
    Dobrze, ze chociaz w pracy mam internet i forum wizazowe dziala :D, bo tak to bym zwariowala.
    Jedyna dobra strona tego wszystkiego to to, ze moze uda nam sie w weekend doprowadzic w koncu dom do stanu uzywalnosci po przeprowadzce ;)



    DobraDusza - 2009-11-06 11:44
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ja tylko a chwilunie!
    Melduje że zyje:)
    Piotrek własnie spi a ja musze sie "wydoić" bo mleczarnia pełna:)
    zagladne pózniej!
    Sciskam Was!!

    ---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

    a ja jak zwykle :upa: do potęgi!!!

    Sylwia OGROMNE GRATULACJE!!!!
    Malutki przesliczny!!
    Jak odpoczniesz to napisz jak tam poród i jak Nikoś sie sprawuje:)?

    apropos: ty jestes z New Ross zauwazyłam ostatnio,tak jak ja:)




    pakusia86 - 2009-11-06 13:08
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Kuba spadl z kanapy na ziemie... zachaczyl o lawe najpierw i ma wielkiego guza nad skronia... jestem zalamana, nie wiem co robic :(



    kellysss - 2009-11-06 13:32
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15121188) Kuba spadl z kanapy na ziemie... zachaczyl o lawe najpierw i ma wielkiego guza nad skronia... jestem zalamana, nie wiem co robic :( Pakusiu nie załamuj sie....
    Po pierwsze obserwuj Kubusia czy nie wymiotuje i czy nie jest senny..
    jak tak to ja bym jechała na pogotowie....no ale jak mu nic sie nie bedzie dzialo to
    nie musisz chyba jechac.....pisze chyba bo to twoja decyzja...;)
    Po drugie...to nie raz nasze dzieci upadna, spadna lub inny rodzaj wypadku...
    Nie mozna miec wszedzie oczu... takze kochana:cmok: i nie smuc sie....
    Alan tez niedawno uderzyl glowa o kafelki i tez mialam serce w gardle..
    na szczescie nic mu sie nie stalo.....



    elcia0787 - 2009-11-06 14:04
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Hej laseczki co do plci to ja marzylam o chlopcu i przed usg sie modlilam zeby byl chlopiec no i wymodlilam chyba :)
    no i musze wam sie pochwalic ze dzisiaj po tygodniowej diecie mialam znowu badania krwi i cukier mam w normie :)
    pakusia takie wypadki sie zdarzaja wiec nie drecz sie i jak mowi kellys (ktora ma juz wprawe i doswiadczenie :) )obserwuj malego

    ech ale jak czekalam w szpitalu na wyniki to mamuski wychodzily juz ze szpitala ze swoimi pociechami i czekaly na poczekalni na mezow boziczku jakie sliczne malenstwa mialay az nie moglam oderwac od nich wzroku takie maciupcie glowki i lapki mialy normalnie cudenka :)



    sylwiatkoo1 - 2009-11-06 14:16
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      czesc!!! mam chwilke, wiec moze chociaz w skrocie opisze wam wszystko. no wiec bole zaczely sie w niedziele od 6 rano, byly slabe, pojechalismy jeszcze na zakupy, aby kupic ostatnie rzeczy do szpitala no i bylo ok, o 16 bol sie juz troszke nasilil, a o 22 bylam gotowa aby jechac juz do szpitala, co prawda skurcze byly co 5 min, a w szpitalu mowili aby przyjezdzac jak beda co 2 min, ale TZ sie juz tak przestraszyl ze urodze mu w drodze do szpitala :)) ze zadzwonilismy i powiedzieli ze mozna przyjezdzac. w szpitalu zrobili mi KTG, sprawdzili rozwarcie i bylo dopiero 2 cm, wiec zapowiadala sie ciezka noc, po 3 godz. bylo 5 cm i kazali mi juz przejsc na porodowke, bole byly straszne, nie mozliwe aby usiedziec w jednym miejscu czu tez w jednej pozycji. polozne proponowaly mi epidural, ale ja twardo uparlam sie ze go nie wezme i tyle :) po kolejnych dwoch godz meczarni bylo 7 cm i bol nie do zniesienia!!!! wydobywaly sie ze mnie rozne przedziwne dzwieki, nie potrafilam tego nawet skontrolowac!!! poprosilam o zastrzyk przeciwbolowy, mial on troszke zmniejszyc bol no i jednoczesnie troszke zmniejszyc moja swiadomosc tego co sie dzieje :) na bole nie zadzialalo, ale na swiadomosc chyba bardzo bo jak przez mgle pamietam tylko jak polozna mowi do TZ ze jest juz 10 cm i zaczynamy!!!!! lozko zmienilo pozycje, przyszla kolejna polozna, wytlumaczyly mi ze na kazdy skurcz 3 parcia no i zaczelo sie :)) cieszylam sie strasznie, wiedzialam ze juz niedlugo zobacze naszego szkraba no i ze ten cholerny bol minie :) normalnie czulam jak tylek mi sie rozstepuje :)) no i po 30 min walki na swiat przyszedl nasz synus!!! :oklaski::oklaski::dzieku je::dziekuje:ogromna radosc i ulga!!!! wszystko naraz w jednym momencie!!!!! maly zdrowy, silny i to jest najwazniejsze!!! teraz jestesmy sobie juz w domku, Nikos lezy w koszyczku i czekam kiedy sie obudzi na kolejne karmienie. karmie go piersia i troszke juz jest to dla mnie ucoazliwe, bo czasem spedza nawet godzine przy cycu, czasem po 15 min spi, za nic nie idzie go obudzic, a jak go odstawie do lozeczka to za pol godzi znowu glodny. nie wiem czy dlugo dam rade, chcialabym no ale to sie okaze. wczoraj sie tak zloscil na te moje cyce, nie mogl zlapac, jak zlapal to po chwili wypluwal, oczywiscie przy tym krzyczal doslownie wiec butla poszla w ruch. mialam przygotowane dwa kartoniki mleka Aptamil tak na wszelki wypadek no i wczoraj z nich skorzystalam, maly tak butle zassal, ze az sie zakrztusil, ale co zjadl to zjadl i przespal 3 godz!!! od dzisiaj do poniedzialku TZ jest w domku wiec mamy czas aby sie zastanowic nad sposobem karmienia no i moze na zaczecie wprowadzania jakies rutyny zeby maly sie przyzwyczail. myslimy tez nad tym aby sciagac moj pokarm i podawac mu w butelce, bedziemy mogli zaobserwowac ile pije i na jak dlugo mu to starcza. dobra dziewczyny lece.
    DobraDusza- 100% ze znamy sie chociaz z widzenia, w tej naszej malej wsi praktycznie wszyscy sie znaja :)



    elcia0787 - 2009-11-06 14:28
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      sylwia no tylko pozazdroscic takiego porodu :):)
    a ze tak zapytam na co jest ten epidural sylwia pewnie nie ma czasu zeby odpisywac wiec was zapytam :)



    pakusia86 - 2009-11-06 15:15
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 15122886) sylwia no tylko pozazdroscic takiego porodu :):)
    a ze tak zapytam na co jest ten epidural sylwia pewnie nie ma czasu zeby odpisywac wiec was zapytam :)
    to cud stworzony przez jakiegos ludzia ktoremu chcialabym stopy wycalowac za ten wynalazek....

    to znieczulenie zewnatrz oponowe :) montuja ci taka dluga igle w kregoslupie i idzie ci tam znieczulenie :) oczywiscie dawkujesz sobie je sama, naciskajac przycisk zeby lecialo :)

    Kuba poszedl spac, nic sie z nim jak narazie nie dzieje... nawet guza nie ma duzego leciutko spuchniete i troszke zaczerwienione... mysle ze bedzie okej... przepraszam was ale nie mam sily ani ochoty na czytanie, nie moge sie skupic, caly czas rycze jak glupia :( wiem ze jak tesc zobaczy jego czolo to powie ze jestem glupia ze sie odwrocilam na chwile i ze to moja wina, z reszta tz tez na mnie skoczy :( az mi sie go nie chce budzic :( no nic lece zobaczyc czy oddycha ...

    dziekuje za wsparcie :* i wyrozumialosc ze sie nie udzielam dzisiaj :(




    glamourous - 2009-11-06 15:42
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 15106763) glam no to jak bys mogla zobaczyc te wozki po ile tam sa to byla bym wdzieczna :) ja dzisiaj mam leniwy dzien jakos mi sie nic nie chce a szczegolnie jak pomysle ze jutro mam na 8 do szpitala czyli o 6,30 musze wstac bo mi troche zajmuje dojechanie do dublina nie niestety oni dystrybuja tylko quinny czy jakos tak, takie drozsze chociaz i tak tansze niz w innych sklepach- bo widzialam zestaw po 2000 a tam 1650 ( z gondola, spacerowka i fotelikiem- ale i tak uwazam ze to przesada- zwlaszcza jak sie pomysli o polskich pensjach)

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 15111188) jak to nikogo nie ma ??? Ja jestem :D Przylaczam sie do Glam i jestem przeciwna przeprowadzce na plotkowe :ehem: ale w nazwie musi byc jakos zaznaczone, ze nie tylko o ciazy i porodzie tu rozprawiamy :ehem:
    Olek caly dzien spi :confused: rano wstal o 10, o 12 juz zasnal i obudzilam go po 3 zeby cos zjadl i znowu zasnal przed 6 :confused: teraz powinnam go kapac, dac jesc i polozyc, a on spi :mur: dam mu tylko jesc i pojdzie spac brudny :brzydal:
    Za to ja jestem jakas bez sil, nic mi sie nie chce, nawet sie nie uczesalam dzisiaj...
    Ide zaraz powerowac knigi kucharskie, bo w tym roku zaprosilismy znajomych na swieta i moja synowa :D i wiem, ze bedzie bardzo fajnie, nawet mikolaj bedzie, co prawda Olkowi to pewnie jeszcze bedzie dyndalo :D
    ja proponuje watek "offtopowo o ciazy i chowie niemowlat w irlandii ;)"

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15111479) no kochana... tak to juz jest, dla pocieszenia ci powiem ze ten okres sie kiedys skonczy :* kurcze czytajac twojego posta pamietam jak Kuba mial takie dni :rolleyes: oj czasami nie wiedzialam jak sie nazywam, bo on nic nie chcial, ani jesc, ani nosic, ani nic... tylko plakal, nawet spac nie chcial spal po 10 min co godzine... no horror... teraz to mi sie dobrze wspomina bo to bylo kiedys... teraz juz Kuba ma stale pory snu, jedzenia, zabawy... normalnie aniol... bawi sie sam a ja mam czas albo na wizaz albo na obiad albo dla siebie :D

    kiedys i u ciebie tak bedzie... lada dzien sie to zmieni zobaczysz :* a teraz nie pozostaje ci nic tylko tulic i mowic jak go kochasz :*

    wiem, wiem... tak powiedzialam bo chcialam zaznaczyc ze nie rozmwiamy tylko o ciazy i dzieciach ale o wszystkim :D takie wyspiarskie plotkary :D
    wiem o co ci chodzi... ja tez wlasnie dlatego lubie ten watek... jest nas niewiele i chociaz czasem nie ma zadnego nowego postu to jest tak "intymnie"... tak jak mowisz rodzinnie...
    ja sie udzielam tez na majowkach i chociaz dziewczyny ubostwiam bo znam sie z nimi juz ponad rok, to dochodza nowe i teraz tak naprawde nie mam o czym pisac... wchodze a tam dziennie z 12 stron do czytania :mur: staram sie czytac wszystko ale czasami to lektura na ponad godzine... a tyle czsu to ja nie mam :( zeby poczytac i pozniej odpisywac kolejna godzine.... lubie dziewczyny z majowek bardzo i nie mowie bo jest wesolo... tylko jak sie jest na biezaco, bo inaczej to nie ma mowy o nadrobieniu.... tak jak teraz... 7 nowych stron od 16:mur::mur: pewnie jest i nie wiem czy zagladac czy nie :D

    no wiem ze musi byc... czekamy na propozycje :D
    do nas na swieta przyjdzie tesc z marylcia (no coz swieta!) i bedzie kuzynka Kamila z narzeczonym (mieszkaja w Cork) ... wiec tez musze sie postarac... ale juz chyba wiem co robic... jak siostra przyjedzie to porobie pierogow, uszek, krokietow i wszystkiego co mozna zamrozic :D a pozniej sie tylko placuszki zrobi :) panuje senik krolewski, roladke makowa i kakaowa i moze jakis z galaretka :D
    woooow to chcialbym byc u Ciebie na swieta :) te ciasta zwlaszcza brzmia imponujaco :) moze sie wprosze na wizyte po swietach hehe :)

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 15112777) Oj pamietam, jak mi powiedziano na usg "it s a boy", powiedzialam "o... no...."
    Bylam pewna, ze bedzie dziewczynka :D No, ale oczywiscie nie zamienilabym Olusia mojego na zadna dziewczyne :nie: Poza tym wiecie, ze milosc syna do matki to cos nadzwyczajnego ? :ehem:

    Co do grypy... ja bym sie nie szczepila, ale to tylko moje zdanie.

    Glamciu kochanie marudzilas, ze nikt nic nie pisze, a teraz gdzie jestes ??? :pala:
    gdzie jestem a raczej bylam??? ano ze mi soniasta zafundowala pobudke o 5 rano to poszlysmy spac grzecznie obie o 20 ;) obejrzalysmy dobranocke i dziennik i lulu ;)
    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15116773) juz niedlugo i ty sie bedziesz cieszyc ze cos twoj szkrabik zrobi... ale przeciez pisac mozesz... opisuj nam jak sie czujesz ... my juz mamy ten etap za soba, ale doskonale wiemy co to znaczy... jak sie czujesz? pisz o swoich radosciach bo napewno juz teraz czujesz kpniaczki :D ktorych ci strasznie zazdroszcze :* wlasnie pisz o wszystkim co cie martwi i cieszy :) my z checia sie wszystkie cofniemy i powspominamy momenty brzuszkowe- zreszta zobaczysz jak juz bedziesz miala malucha kolo siebie to zatesknisz za brzuszkiem :) wszystkie tak mamy a raz Pakusia napisala cos takiego czym mnie podbila absolutnie- ze Kuba jej tak dawal do wiwatu ze mialaby ochote go z powrotem wsadzic do brzucha i pospac z 2 godziny- to bylo jeszcze zanim sie sonia urodzila ale jak ja juz mialal przy sobie to Pauli przyznalam 200 proc racji

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15121188) Kuba spadl z kanapy na ziemie... zachaczyl o lawe najpierw i ma wielkiego guza nad skronia... jestem zalamana, nie wiem co robic :( tak jak Kellyss pisala- nie panikuj, jeszcze niejeden upadek przed nami i milion sytuacji kiedy maluchom cos sie bedzie dzialo (daj boze jak najmniej takich emergency) i bedziemy bezradnie rece zalamywac- pewnie niejeden guz, zadrapanie, zdarte kolano itd. ja pamietam jak siostra stanela na gwozdzia, albo przyciela nozke drzwiami, albo wypalila grzalka dziure w dywanie- chyna opatrznosc czuwala ze jej sie nic nie stalo. i wiem ze nawet jak sie ma oczy wkolo glowy to malych wypadkow trudno uniknac
    obserwuj go i jesli bedzie cos ci w jego zachowaniu podpadalo- np sennosc czy chocby bak apetytu to mykaj do lekarza. ale sie nie zamartwiaj- jak mowi ten "zaklinacz dzieci" Zawitkowski- dzieci sa z zelaza, stali i silikonu i za dzien - dwa po duzie sladu nie bedzie. przyloz mu chlodny kompres- ja pamietam ze mi mama dawala chociazby lyzke schlodzona do przylozenia na guza

    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 15122392) Hej laseczki co do plci to ja marzylam o chlopcu i przed usg sie modlilam zeby byl chlopiec no i wymodlilam chyba :)
    no i musze wam sie pochwalic ze dzisiaj po tygodniowej diecie mialam znowu badania krwi i cukier mam w normie :)
    pakusia takie wypadki sie zdarzaja wiec nie drecz sie i jak mowi kellys (ktora ma juz wprawe i doswiadczenie :) )obserwuj malego

    ech ale jak czekalam w szpitalu na wyniki to mamuski wychodzily juz ze szpitala ze swoimi pociechami i czekaly na poczekalni na mezow boziczku jakie sliczne malenstwa mialay az nie moglam oderwac od nich wzroku takie maciupcie glowki i lapki mialy normalnie cudenka :)
    Elcia to super ze wyniki sie poprawily :) uwazaj na siebie i bedzie dobrze . no i doczekasz sie swojego malucha- choc trudno w to uwierzyc, kazda ciaza kiedys sie konczy
    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 15122886) sylwia no tylko pozazdroscic takiego porodu :):)
    a ze tak zapytam na co jest ten epidural sylwia pewnie nie ma czasu zeby odpisywac wiec was zapytam :)
    znieculenie zewnatrzoponowe

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15123682) to cud stworzony przez jakiegos ludzia ktoremu chcialabym stopy wycalowac za ten wynalazek....

    to znieczulenie zewnatrz oponowe :) montuja ci taka dluga igle w kregoslupie i idzie ci tam znieczulenie :) oczywiscie dawkujesz sobie je sama, naciskajac przycisk zeby lecialo :)

    Kuba poszedl spac, nic sie z nim jak narazie nie dzieje... nawet guza nie ma duzego leciutko spuchniete i troszke zaczerwienione... mysle ze bedzie okej... przepraszam was ale nie mam sily ani ochoty na czytanie, nie moge sie skupic, caly czas rycze jak glupia :( wiem ze jak tesc zobaczy jego czolo to powie ze jestem glupia ze sie odwrocilam na chwile i ze to moja wina, z reszta tz tez na mnie skoczy :( az mi sie go nie chce budzic :( no nic lece zobaczyc czy oddycha ...

    dziekuje za wsparcie :* i wyrozumialosc ze sie nie udzielam dzisiaj :(
    Pakusia wszyscy wkolo wiedza ze jestes super mamunia i kochasz Kubolka nad zycie i pewnie bys wolala sama sobie 10 guzow nabic gdyby przez to Kubus mogl uniknac bolu- ale ze sie nie da... chromol tescia bo on gupi jest jak juz tu nieraz stwierdzilsmy

    cos mialam jeszcze komus odpisywac ale juz nie wiem co

    aha Sylwiatko jak zaczniesz odciagac i podawac to sie mozesz pozegnac z karmieniem- dziecko jest w stanie wyciagnac znacznie wiecej niz najlepszy laktator. naprawde warto sie przemeczyc i przetrwac poczatkowe bole. albo chociaz naprzemiennie piers i butla. ale problem w tym ze wiele ,maluchow jak juz sprobuje butelki to potem nie chce im sie meczyc z cyckiem
    nie przeciagaj karmienia dluzej niz 20 min- tak mi powiedzial lekarz. byc moze Nikuswcale nie pije tylko tak sobie ciamka. jesli pije to bedziesz slyszala postekiwanie i sapanie dosc glosne, zwracaj uwage czy przelyka. jesli niejestes pewna poloz reke na gardle.
    na poczatku sonia tez non top wisiala na cycku , ja myslalam ze je a ona z glodu plakala. oboje potrzebujecie czasu zeby sie nauczyc karmienia- maluchy potrafia ssac. ale nie przysysac sie do piersi- tego sie musza nauczyc i ty tez
    jesli maly na poczatku karmienia nie chce ssac z piersi to odciagnij odrobine i podaj piers jeszcze raz- jesli masz nawal mleka to pelna piers moze byc za twarda i ciezko mu sie przyssac



    elcia0787 - 2009-11-06 15:45
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      glam,pakusia a te znieczulenie nie moze zaszkodzic skoro jest podawane w kregoslup?



    kellysss - 2009-11-06 15:46
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 15122886) sylwia no tylko pozazdroscic takiego porodu :):)
    a ze tak zapytam na co jest ten epidural sylwia pewnie nie ma czasu zeby odpisywac wiec was zapytam :)
    Epidural (ZNIECZULENIE)......inacz ej ZZO
    No wiec ja go polecam wszystkim cierpiacych w bolach rodzacym...oczywiscie jesli ktoras jest taka szczesciara (jak Glam:D) ze rodzi szybko
    i nie az tak strasznie bolesnie to nie ma sensu..... No ale jak ktos juz nie moze juz wytrzymac z bóli i wyje do ksiezyca to polecam... Ja go brałam i byl dla mnie zbawieniem....
    Powiem Wam ze przed porodem zarzekałam sie ze go nie wezme..ze wogóle nic nie wezme bo nasze mame rodziły naturalnie i jakos dobrze było no ale ja akurat trafiłam na ciezki poród i gdybym tego epiduralu nie wzieła to chyba bym tam umarla z bolu....
    No i dla tych co sie boja igieł...(bo to znieczulenie to idzie w kregosłup) to przy bólach porodowych igły sie nie czuje.... Ja to im mowiłam ze moga mi 1000 takich igieł w kregosłup wbijac zeby tylko troche zelzyc ten bol) .......................
    No i na pocieszenie jeszcze raz dodam ze nie wszystkie porody sa az tak bolesne i
    potrzebny jest epidural................ wogóle laski co juz rodziły....która rodziła z epiduralem....?
    zrobimy mała ankiete...;)

    a tutaj taka wypowiedz o epiduralu....
    http://kobieta.interia.pl/news/wladz...3214,,18554419
    i tu poczytaj
    http://forum.dziecko-info.com/archiv.../t-150490.html
    http://forum.dziecko-info.com/archiv.../t-154154.html
    http://www.rodzinko.pl/viewtopic.php?t=2396
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 88 z 107 • Znaleziono 9098 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107

    Design by flankerds.com