Menu
menu      Programy do obróbki zdjeć - wątek zbiorczy
menu      Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.
menu      Jaki makijaż do sukienki? Wątek zbiorczy. Tu zadaj swoje pytanie.
menu      Znane sieciówki! Rozmiary: 34-38:) Zapraszam!
menu      kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY
menu      Pogaduchy zawsze "początkujący wizażanek" - część III :)
menu      Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
menu      STRAGANIK OD MENULI^^ totalny misz-masz^^
menu      cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Ciąża i poród w Irlandii





    glamourous - 2009-12-21 19:56
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      to ja napisze Heksia dlugo

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15979816) :cojest:

    my po lekarzu :D uspokoil mnie... nic zlego sie nie dzieje... wymioty sa spowodowane kaszlem, wylumaczyl mi dlaczego tak sie dzieje ... osuchowo wszystko pieknie i wogole "zdrowy" powiedzial ze kaszel minie lada dzien i zeby sie nie martwic bo wszystko jest okej... powiedzialam mu o mleku i stwierdzil ze dobrze zrobilam zmieniajac mu na inne... no wiec humor mi sie poprawil :D

    Kamilos pojechal po choinke i do tescia po nasze ozdoby bo wzial sobie wszystkie :pala: no wiec dzis w planach ubieranie choineczki i musze wkoncu siasc nad lista co kupic... wiekszosc rzeczy przyjdzie z pl sklepu po poludniu wiec zaczne juz cos myslec.... wigilijne potrawy mam zamrozone, rybki tesc przyniesie wiec w sumie wigilie mam przygotowana teraz tylko 1 i 2 dzien swiat...

    no i wlasnie... macie jakies pomysly na obiadek??? rosolek napewno bedzie ale zastanawiam sie nad drugim daniem... ziemniaczki z koperkiem i co do tego??? nie chce zwyklych kotletow, chcialam cos ekstra zrobic ale nie mam pomyslow.... zwlaszcza ze bedzie kuzynka Kamilosa i w 2 dzien swiat leci do pl wiec tesciowa sie wypyta czym ja nakarmilam :D wiec musi byc cos ekstra....

    aha jeszcze jakies przepisy na surowki macie??? bo tez cos by sie zdalo zrobic :D
    to dobrze ze Kubus juz lepiej :)

    co do tych przepisow to ja sie wypowiadac za bardzo nie bede bo odkad Sonia sie pojawila na swiecie ( a to juz jutro 5 miesiecy) to ja moze z 10 razy cos gotowalam. tak maksymalnie...az sie ostatnio moj maz skarzyl ze zapomnialam hihi ;) ja bym chetnie pogotowala ale jakby mnie ktos wyreczyl w opiekowaniu sie mala- a niestety wszyscy wkolo wliczajac mojego meza wola gotowanie ;)

    ale moj ulubiona surowka ostatnio ( w wykonianiu mojej mamy ;)- wstretny len ze mnie) - to taka klasyczna z pora, marchewki i jabluszka ze smietana :) pysznosci. o albo selerek utarty z dodatekiem orzechow wloskich i smietanki. albo rukola z serkiem ;)

    a z kolei z obiadkow to ja bardzo polecam zraziki z pieczarkami- ze schabu. przesmazasz pieczarki z cebulka i czesc ladujesz do srodka zrazika a z reszty robisz sos.
    albo schab chyba po cygansku- malo roboty a pyszniutki. rozbijasz platki miesa jak na kotleciki, na to kladziesz pieczarki z cebulka, na to jabluszko utarte z dodatkiem lyzki majpnezu i jeszcze na wierzch plasterek sera i zapiekasz w piecyku- pyszne, zwlaszcza to kwasne jabluszko :)

    a co do klotni o biszkopciki to ja tu podaje przepis na bezglutenowe i dla chcacych z cukrem a dla chcacych bez cukru- bezcukrowe biszkopciki z maki kukurydzianej. bo w kupnych moim zdaniem pelno spulchniaczy, utwardzaczy, konserwantow i jakis innych E a te sie szybciutko i latwo robi i mozna przechowywac w puszce kilka dni- ubija sie piane z 2 bialek, oddzielnie miesza zoltka z okolo pol szklanki maki kukurydzianej, troche wanilii prawdziewej do smaku ( no i ten cukier- 2 lyzki albo i nie), miesza ostroznie wszystko i na blache, pieka sie krociutko w goracym piekarniku. i nie klocic mi sie tu babole!!!!!!!!

    dziewczynki ja i tak dla was jestem pelna podziwu ze tyle na swieta przygotowujecie ;) jakbym byla w irlandii to nie wiem czy by mi sie chcialo samej gotowac- bo moj maz to za polska kuchnia tak nie za bardzo przepada, wiec do jedzenia jestem ja sama. ciast tez dziwadlo nie lubi, no a jak upieke to zawsze cala blache i pozniej nie ma komu jesc :( wiec mysle ze jestescie bardzo dzielne moje kuchareczki ;) mnie ostatnio babcia podsumowala ze ze mnie to taka lewa pani domu bo gotuje od wielkiego dzwonu, w miesie babrac sie nielubie i w ogole taki ze mnie leniuch :brzydal: no coz trudno. tylko mi mojego mezulka zal...

    a ja dzis bylam z panna sonia u ortopedy- wszystko juz w porzadku. mala lekarza podrywala jak zawodowa femme fatale, usmieszki, gruchanie, zalotne mrugniecia tymi swoimi dlugasnymi rzesami- normalnie dziewczyna wie jak do chlopow podchodzic ( w przeciwenstwie do mamusi ktora nigdy tej sztuki nie posiadla...)
    zbadac bylo ja troszke trudno bo soni sie zdawalo ze jak on jej usiluje tymi nozkami manipulowac to to jest taka zabawa i ze ona ma sama machac- no wiec machala jakby miala adhd ;) no a jak on ja kladl na boczki zeby zrobic usg stawu to panna sie zaraz na lokciu podnosila i siadala.

    ---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

    Cytat:
    Napisane przez sylwiatkoo1 (Wiadomość 15984832)
    cos czuje ze po tym pobycie mojej mamy Nikodem bedzie rozpuszczony jak dziadowski bicz, od rana mamuska uzadza mu wycieczki po domu, a moje tlumaczenia to jak grochem o sciane :mur: no alw dobra nie gadam jej juz nic, niech sie kobita nacieszy wnukiem, bo pozniej zobaczy go w marcu.
    moja mala tez juz od dawna jest rozpuszczona okrutnie, wiec plis niech Nikodem tez sie rozpusci i niech bedazie jakas mamusia ktora mnie zrozumie bo jak mi np Paula pisze ze Kubus jest na rekach w ciagu dnia moze z pol godziny to ja sie ze wstydu pod wykladzine chowam- bo Sonia to moze z pol godziny nie jest :( no moze przesadzam ale mysle ze tak z dobre 4 godziny na rekach spedza jak nie wiecej... chociaz musze ja pochwalic- dzis odkryla uroki maty edukacyjnej i chyba z godzine sie na niej bawila (bo do tej pory to raczej bylo tak ze ktos- czytaj ja- musial ja na rekach trzymac i ona sobie wtedy majtala tymi zabawkami) no i dala sie pare razy na chwilke do lozeczka polozyc i sama w nim polezala...a ogolnie to jest taki typ ktory najszczesliwszy jest jak mama trzyma na rekach a wkolo z 3 osoby skacza i zabawiaja, staja na glowie, machaja uszami i takie tam....okrutnie towarzyska z niej osoba a jak juz jest w towarzystwie to uwielbia byc w centrum zainteresowania- a jak nie jest to sama zaczepia i prowokuje zeby sie nia zajmowac...

    Madre mamuski- jaki jest kolejny krok w zabawkach maluszkow? czy jest cos takiego wspaniale zajmujacego i rozwijajacegoco powinno sie znalezc w kazdym pokoiku dzieciecym jak mata czy karuzelka? czym sie teraz chlopcy bawia? moze mi cos podpowiecie? fakt ze sonia to najbardziej lubi ostatnio cokolwiek co wygodnie sie trzyma w raczce i da sie tym bebnic po stole :)
    tylko mi nie mowcie ze chodziki bo dzis ortopeda aaaaabsolutnie i kategorycznie zjechal wszelkie chodziki tego swiata....




    Heksa - 2009-12-21 20:37
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Już Ci mówię o ulubionych zabawkach mojego syna: komórka, okulary (zdejmowanie z nosa mamy lub taty), przesuwanie magnesem po lodówce, walenie w okap kuchenny, pilot do telewizora i wieży. Generalnie teraz jesteśmy na etapie: wszystko za co da radę chwycić rączką i machać lub walić oraz wszystko to co ma mamusia w ręce. Nie ma co kupować wymyślnych zabawek, on się natychmiast nudzi i dużo bardziej go interesuje "świat dorosłych". Replika telefonu komórkowego dla niemowlaków rzucona w kąt, natomiast do mojej komórki przeczołga albo przeraczkuje cały pokój. Ma swoją jedną ulubioną zabawkę - taką żabę która gra różne piosenki i której świeci się na żółto takie żółte serduszko.
    Polecam kupno takiej maty antyposlizgowej składanej (takie kwadraciki z literkami albo cyferkami, pewnie widziałaś u pauli na fotkach) - super sprawa, czy do nauki raczkowania, czy potem chodzenia. Jest np w Smyths toys. Oprócz tego polecam też takie kwadraty do których wrzuca się figury geometryczne (no wiecie, kwadracik przejdzie przez dziurę w kształcie kwadrata, trójkąt przez dziurę trójkąta itd). Igi jeszcze nie wpadł na to że można je wrzucać do środka, ale bardzo lubi je wyciągać. A najbardziej polecam kreatywność- super zabawkę można zrobić tak naprawdę ze wszystkiego. Dzisiaj np wrzuciłam do małego kartonika po maści łańcuch do smoczka. Igul przez pół dnia się z tym nie rozstawał - inaczej grzechotało niż dziecięce grzechotki i miało inny kształt - kwadrat. Był zachwycony. Aaaa cholera! Zapomniałabym o ulubionej zabawce Ignasia - pusty karton po chusteczkach higienicznych (tych takich wyciąganych). Ignaś uwielbiam, kocha w to walić. A spróbuj mu zabrać to zaczyna się histeria :) Żeby nie było że skąpię na zabawkach dla małego - cały kosz zabawek leży w kącie i się kurzy, nie jest to aż tak atrakcyjne jak kawałek kartonu czy drewna :)

    Dziewczyny nie jesteście same - Ignaś też uwielbia być na rączkach. Trochę się zabawi sam, ale jednak preferuje rączki. Oczywiście jest to skutek pobytu u dziadków. Powoli go nawracam na właściwe tory :)

    I się pochwalę dzieckiem, a co! Wolno mi! Dzisiaj podciągnął się na mnie i stanął :) Synek mnie zadziwia co krok! Jeszcze 2 tygodnie temu narzekałam, że nie siada, a tu proszę :)



    pakusia86 - 2009-12-21 21:04
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 15983896) widze ze przez moment sytuacja byla napieta ale dobrze ze juz ok,ja dzisiaj posprzatalam juz na swieta tylko zostawialm sobie na jutro okna i spizarnie no i dywan musze wyprac i wsio,aaaa i szwagra dziewczyna urodzila sama masakra ze dala rade takiego kluska sama urodzic :) zaczela od 12 do 19 maly byl juz na swiecie szwagier jak z nim rozmawialam w szoku jeszcze byl :) wzruszony i szczesliwy :) ale dal rade i byl z nia przy porodzie :) na co moj TZ do niego ze musi opowiedziec mu wszystko ze szczegolami bo za miesiac go to czeka :) i chce wiedziec jak to jest :) maly sliczniutki jest bo od razu zdjecie przyslal nam ale jej zazdroszcze ze ma juz malego przy sobie :) jeszcze chwilka kochana i ty bedziesz mamusia :D jak narazie ciesz sie ze swiat z brzukiem!!! nie kazda ma okazje!!! a ja pamietam swoje swieta z brzucholem jak lezalam na kanapie i wszystko malemu opowiadalam.... wiem ze najlepsze swieta juz z dzidzia ale brzusio nie goryszy :D

    my dzis ubieralismy choinke :D cale szczescie mamy plastikowe bombki bo lataly po calym pokoju :D heheheh jak Kuba zobaczyl jak mi spada bombka i odbija sie i skacze po podlodze to byl zachwycony :D no i z Kamilem sobie rzucali :D biedni sasiedzi heheheh

    Cytat:
    Napisane przez sylwiatkoo1 (Wiadomość 15984832) pakusia- biedulko, ale przezylas, no i Kubus biedulek tez, musialo to byc straszne, oby to kaszlisko przeszlo mu jak najszybciej!!!!

    a tak poza tym to podziwiam was dziewczyny, bo gdyby nie moja mama to na wigilii byla by chinszczyzna!!! hihihih... nie no cos bym dala rade zrobic, ale napewno nie tyle co wy macie w planach!

    cos czuje ze po tym pobycie mojej mamy Nikodem bedzie rozpuszczony jak dziadowski bicz, od rana mamuska uzadza mu wycieczki po domu, a moje tlumaczenia to jak grochem o sciane :mur: no alw dobra nie gadam jej juz nic, niech sie kobita nacieszy wnukiem, bo pozniej zobaczy go w marcu.
    kochana... zobaczymy za rok :D
    pracy jest bo jest... duzo do zrobienia i szczerze to ja juz sil nie mam... ale ta swiadomosc tego ze jak zrobie teraz to pozniej do nowego roku bede lezec!!!! hehehehe a pozatym nie ma to jak wigilia w "swoim" mieszkanku :D i przygotowana samej :D

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 15988095) Madre mamuski- jaki jest kolejny krok w zabawkach maluszkow? czy jest cos takiego wspaniale zajmujacego i rozwijajacegoco powinno sie znalezc w kazdym pokoiku dzieciecym jak mata czy karuzelka? czym sie teraz chlopcy bawia? moze mi cos podpowiecie? fakt ze sonia to najbardziej lubi ostatnio cokolwiek co wygodnie sie trzyma w raczce i da sie tym bebnic po stole :)
    tylko mi nie mowcie ze chodziki bo dzis ortopeda aaaaabsolutnie i kategorycznie zjechal wszelkie chodziki tego swiata....
    brawa dla Sonci :D swietnie ze juz lepiej!!! ciesze sie strasznie...

    co do zabawek to podzielam zdanie Asi :D hehehe najlepsze najprostsze zabawki.... mam wiele zabawek (szczerze to kupilam tylko dwie reszta prezenty) ale i tak najlepszy jest pilot, komorka mamy albo taty :D o i jeszcze Kuba lubi woreczek sniadaniowy... wrzuce mu tam jakies sreberko czy wstazeczke, zawiaze i zabawa na godzine :D
    pozatym ta mata jest rewelacyjna (z tymi literkami) siedzi na niej i przed soba ma caly koszyk z zabawkami... i tak siedzi i jak je wszystkie wyciagnie to zwiedza mieszkanie :D

    no i tak jak Asia pisze... wszystko w co mozna walic, rzucac, grysc jest najlepsze :D

    oczywiscie jakies zabawki wydajace dzwieki tez sie spisuja... my mamy malpke ktora jak walniesz w brzuch to migaja swiatelka i spiewa :D oj ile on sie jej utarmosi :D

    no i mamy tez chodzik ostatnio najlepsza zabawa to "rodzice sie chowaja a ja ich szukam " i chowamy sie czy za krzeslo czy za drzwi i Kubek nas szuka.... a tak sie cieszy ze az podskakuje :D

    Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 15989417) Dziewczyny nie jesteście same - Ignaś też uwielbia być na rączkach. Trochę się zabawi sam, ale jednak preferuje rączki. Oczywiście jest to skutek pobytu u dziadków. Powoli go nawracam na właściwe tory :)

    I się pochwalę dzieckiem, a co! Wolno mi! Dzisiaj podciągnął się na mnie i stanął :) Synek mnie zadziwia co krok! Jeszcze 2 tygodnie temu narzekałam, że nie siada, a tu proszę :)
    jej ja bym nie mogla Kuby nosic... mam go 5 min i mnie wszystko boli!!! serio bawi sie sam, albo ze mna... ale raczki omijamy z daleka... w pl to na wszystkich krzyczalam ze nie wolno :D wyszlam na jedze ale trudno... pozatym widze ze sam dobrze kombinuje jak przejsc do tego co chce i to mnie cieszy....

    brawa dla Igusia!!! wielkie buziaki od ciotki!!! :D



    elcia0787 - 2009-12-21 21:15
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      a ja leze i odpoczywam po dzisiejszym sprzataniu bo cos mnie kregoslup boli na razie czytam co piszecie o swoich dzieciatkach :) bo nie moge sie wypowiadac na ten temat :)




    syla2311 - 2009-12-21 21:58
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      :D:DOj, oj widze ostra jazda mnie ominela:D:D:D
    Wiecie co dziewczyny, aj chociaz jeszcze nie mam dzieciaka to mam wyrobione zdanie na temat jak karmic swojego malucha - niech kazda robi jak chce - BO KTORA MATKA CHCE ZLE DLA SWOJEGO DZIECKA??? A taka wymiana zdan nie jest potrzebna bo napieta atmosfera sie robi, czasem warto sie ugryzc w jezyk:ehem::ehem:

    A jesli chodzi o menu to tak:
    Na wigilie idziemy do sasiadow - ja robie rybke po grecku, dwa rodzaje sledzi i salatke warzywna.
    A na 1 i 2 dzien swiat - bogosik, flaczki, salatke, kuraka pieczonego - palki, udka w tym woreczku z knorra wychodza wysmienite i to bez dodatku tluszczu - robia sie same w sosie wlasnym.
    Do tego nie kupuje zadnej wedliny tylko robie sama szyneczke, schab i rolade boczkowa, ktora moj tz uwielbia.
    Jesli chodzi o salatke , surowke do obiadu to jest ich naprawde mnostwo, ale mozecie tez sprobowac np taka
    Ogorki kiszone pokric w kosteczke do tego cebula w kostke, swiezy szczypior i oliwa z oliwek - sos do salatek paprykow ziolowy - wymieszac z oliwa ,dodac do reszty i wymieszac moj tz by jadl tylko to surowke:roza:

    A teraz mykam pod prysznic, jutro do Gp na wizyte o 10 ciekawe ile kg na plusie w domu to juz na wage nie wchodze:hahaha:

    Chwale sie ze ostatnio nie mam problemu ze spaniem:jupi: a jak dlugo ??zobaczymy:D:D
    Spokojen nocki - pa:roza::roza:

    ---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

    aaaaaaaaaaa bym zapomniala
    Dzis zaczyna nam sie 30 tydzien ciazy:jupi::jupi::jupi:



    DobraDusza - 2009-12-21 23:41
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Moje menu wigilijne też skromne, ale jest nas tylko dwoje wiec postanowiłam nie szaleć, bedzie karp, kapucha z grochem, barszcz z uszkami, moze pierogi z kapustą i grzybami, zrobie tez sałatke , tz może zrobi rybe po grecku ale to sie okaze:>,upieke makowca a sernik zamówilam w polskim sklepie:)
    ja pierogi zrobiłam raz na zamrozenie i to był ostatni raz:), jak gotuje na swiezo to sa super a zamrozone sie rozlatują.....

    brawa dla Ignaska za krok w kierunku mobilności:), ale ty sie tak nie ciesz bo teraz to sie zacznie bieganie po chałpie za smykiem:D:brzydal:

    Mój Piotruś dołacza do grona dzieci lubiacych wiszenie na raczkach, to bynajmniej nie wina dziadków, cioć czy kuzynów a tylko i wyłacznie rodziców....
    owszem polezy w bujaczku albo w łózeczku ale najlepiej jak nad nim stac i zabawiać.... wiec kręgosłup i tak peka bo sie naschyla człowiek, w ramach wyjątku czasem pozwoli mamie coś zrobić w domu i zajmie się zjadaniem własnych rączek....

    elcia babo nie musisz zazdroscić dziewczynie szwagra bo miesiąc to tak niedużo, sama zobaczysz nawet sie nie obejzysz a bedziesz jechała na porodówke:)

    odnosnie porodówki, ciekawa jestem jak tam jutro pójdzie Cider na wizycie, co postanowią... kurcze ciekawe kiedy ta jej Julcia uparciuch wyskoczy, trzyma rodziców w niepewnosci do samego końca:) może wigilie bedą już we trojeczke w domku:)

    Syla ale z ciebie kuchara że hoho:)
    zjadłabym wszystko co proponujesz oprocz flaków bo nie lubie hiihi
    gratuluje wejscia w 30 tydzień !! :magia: dla ciebie:)

    Lece spać bo chłopaki juz w łóżeczkach.. stary zaraz zacznie chrapać pewnie a młodszy cos ostatnio spi niespokojnie jęczy, stęka , wierci się.....

    Cmokam was na dobranoc :cmok::cmok:



    Heksa - 2009-12-22 08:19
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Buziaki z rana dla moich pieknych Pań :) :*

    Oj mi też kręgosłup siada. Dopiero powoli małego "uczę od nowa" co to znaczy pobyć chwilkę samemu. Najpierw wróciliśmy do Irlandii po 2 miesiącach nieobecności co było sporym szokiem dla Igusia. Bo nagle zniknął tłum wielbicieli. Tak jak Glamuś pisze o Soni, tak samo jest z Ignasiem. Jest w siódmym niebie jeśli jedna osoba go trzyma, a 2 inne stoją i zabawiają. W Polsce było tak, że do ok 13 był tylko ze mną. Potem przychodziła moja mama, więc szłam w odstawkę. W końcu ile można siedzieć z matką :) Do 16 królowała babcia. Potem wracał dziadek, więc tylko do dziadka chciał. O 18-19 wracała moja siostra, a potem lulu. A w Irlandii, no cóż.... zwykle siedzi tylko ze mną, bo tata w pracy. Więc dla niego to zmiana wielce niekorzystna :) Dlatego te pierwsze dni po powrocie chciałam mu ułatwić i sporo nosiłam. Zaraz potem szczepienie i wysoka gorączka. Potem to przeziębienie, które też go męczy. W efekcie dopiero teraz dochodzimy do siebie.
    Wcześniej myślałam, że ten kryzys 8 miesiąca jest trochę wyssany z palca, że opowieści matek o terroryzujących ich dzieciakach są przesadzone i nie może być aż tak źle. My z tym walczymy. Jest ciężko kobitki. Dopiero wczoraj Iguś pozwolił się nakarmić tacie. Do tej pory reagował płaczem na próby karmienia przez niego. W dzień niby było ok - potrafił pobyć z Wojtkiem, ale gdy mnie nie było przez dłuższą chwilę w pokoju to wpadał w histerię. Mam nadzieję, że to wczorajsze karmienie jest takim światełkiem w tunelu i zwiastuje że Ignaś zaakceptował drugiego opiekuna. Wtedy mnie Wojtek trochę odciąży, a ja będę mogła spokojnie przygotować święta.

    Trzymamy dzisiaj mocno kciuki za Ciderka i przesyłamy w jej stronę moc pozytywnych myśli. Duszyczko wiem, że macie kontakt pozawizażowy. Gdyby się odezwała pozdrów ją od nas wszystkich!

    Syla gratuluję 30 tygodnia! A na flaczki zrobiłaś mi straszną ochotkę! Możemy wpaść? :D

    Elciu to dziewczyna szwagra się bidula namęczyła. 4,5kg dziecko! Wiem, że mój małżonek tyle ważył po urodzeniu, ale on był 3 dzieckiem więc jego mamie było dużo łatwiej go urodzić niż tej biednej dziewczynie. Najważniejsze, że są już razem. Wiem, że zazdrościsz jej że ma malucha koło siebie, ale spróbuj wykorzystać ten ostatni miesiąc na odpoczynek, mówię serio! Obejrzyj te wszystkie filmy które lubisz, pójdź do kina. Przeczytaj wszystie książki których przeczytanie odkładałaś "na potem". Przy dziecku w pierwszych miesiącach życia nie ma na to czasu. Każdą wolną chwilę człowiek spędza na drzemce. Książka, film - to luksus na który mało która może sobie pozwolić.



    syla2311 - 2009-12-22 11:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Witam wtorkowo:roza::roza::roza :

    Ja tylko na chwileczke:) przywitam sie i znikam do gp.

    Dobra duszyczko i Heksa - :cmok:
    A jesli chodzi o gotowanie to bardzo to lubie, zapraszam na flaczki i inne pysznosci, ze tak nie skromnie powiem:D:D

    Milego dnia, odezwe sie jak wroce:roza::roza::roza:

    ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

    MELDUJE SIE PO WIZYCIE U GP:roza::roza:

    Wszystko wskazuje na to, ze jest oki:D cisnienie dobre, serduszko malego bije - dzis byl bardzo cichutki - ale wazne ze jest.
    I uwaga w 30 tyg mam na + 8kg:jupi::jupi:

    A teraz zabieram sie za bigosik, flaczki i rybe po grecku:D:D
    Bede Was sledzic, ale nie piszcie za duzo:pala::pala:

    Buziolki:cmok:



    sylwiatkoo1 - 2009-12-22 11:37
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      hej laseczki!!!
    glam- no to widze ze na jednym wozku jedziemy:ehem: ach te dziadki nasze, tylko ty masz pewnie jeszcze trudniejsza sytuacje bo Sonka twoja juz duza pannica, intersesuje ja juz wszystko no i wyobrazam sobie jak tam sie dwoicie i troicie zeby panienke zabawic.

    czyli powiedzenie ze male dziecko maly problem, duze dziecko duzy problem jak najbardziej widze ze sie sprawdza, jak by nie patrzac okres niemowlecy jest chyba najlatwiejszy, pomimo tych nocek nie przespanych i wogole, no ale tam gdzie dziecko polozysz tam lezy, chyba ze wlasnie teba troszke ponosic. no ale raczkami jeszcze nic nie lapie, nie sciaga nic z lawy itp..... az boje sie pomyslec co bezie za jakies 2 lub 3 miesiace... no ale przez wszystko trzeba przejsc...

    dobrze ze moj TZ nie czyta wizazu, bo jak by widzial jakie tu kucharki to znow by sie nad soba uzalał, ze jego kobita to dwie lewe ma :hahaha::hahaha:
    ale i tak musze powiedziec ze postepy zrobilam, bo jak sobie przypomne 4 lata temu jak przyjechalismy do irandii, (wczensiej nie mieszkalismy razem) to doipero sie zaczela szkola zycia, pamietam ze obiad tyle razy w smieciach ladowal ze szok, teraz juz wszystko jakies bardziej zjadliwe jest :jupi:.
    elcia- czekaj cierpliwie tak ja dziewczyny radza, po porodzie to ci mowie caly swiat przewraca sie do gory nogami, niby jestes gotowa i przygotowana, no ale dzieciaczka narazie nie ma, wiec jak sie juz pojawi to sie dopiero zacznie.
    syla- super ze wszystko dobrze! 8 kg to naprawde malo, mi przybylo 17! ostatnie tyg najgorsze dla mnie byly, 1-2 kg w tydzien.
    a czy panna Sonia nie konczy dzisiaj 5 miesiaca??? konczy, konczy, :cmok: dla niej. no i oczywiscie :oklaski: dla Igusia za postepy! normalnie szok, dziecki tak szybko sie rozwijaja, jednego dnia raczkuja a drugiego juz o wlasnych nozkach.
    wogole kiedys ogladalm taki program o rozwoju dziecka i mowili tam ze tak jak mozg dziecka pracuje teraz tak juz nigdy pozniej tak szybko nie bedzie pracowal :eek:



    Eve1603 - 2009-12-22 11:46
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Heksa
    to sa te same ciasteczka, ale mozna kupic wersje bez cukru i tak jak Glam napisala - w zwyklych biszkoptach jest cala tablica Mendelejewa, a te sa robione specjalnie dla dzieciorow.

    Glam
    oczywiscie papierki, gazety, pudelka i bombki sa cudownymi zabawkami :D komorka, klucze, pilot :D ja oprocz tego przyznaje sie do wydawania pieniedzy na zabawki vtech, playskool i inne tego typu - graja, swieca i sie ruszaja :-) no i pianinko - ukochane :D

    Przyznaje sie tez do noszenia Olka i robie to z premedytacja bo wiem, ze kiedys zalowalabym ze nie dosc mocn go rozpuszczalam :D poza tym dzieci sa po to zeby je nosic, sciskac i calowac :D Na szczescie Olus wie, ze jak juz go poloze na podlodze, to musi sobie radzic sam. Wczoraj pieknie pokonal dystans z pokoju do kuchni i stal przy kanapie :oklaski: Teraz trudno go posadzic czy polozyc bo wyprostowany jak struna i tylko stac i stac :mur:




    cider - 2009-12-22 14:41
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Witam kochane!!!!!

    Melduje sie w dwupaku nadal ,dzieki sa kciukasy i słowa otuchy ,wizyte mam jednak jutro bo mi sie dni pomyliły ehhh juz tak bardzo bym chciała malenswto ze wmówiłam sobie ze to dzisiaj mam ta wizyte nawet pojechałam do szpitala i tam dopiero mnie oswieciło ze to jednak jutro az płakac mi sie chce .No nic do juterka paa



    Eve1603 - 2009-12-22 15:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cider :mdleje: :mdleje: :mdleje:



    Heksa - 2009-12-22 16:46
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Tak to jest wysłać chłopa do sklepu - on nawet nie wiedział, że te same ciasteczka są też w wersji bezcukrowej. Ale to dobrze, bo te sobie ja zjem bez uczucia że objadam synka (posmakowały mi :D)
    Eh, a my na antybiotyku. Oskrzeliki zaatakowane :(

    Dziewczny co kupujecie maluchom pod choinkę?



    Eve1603 - 2009-12-22 17:01
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Heksa
    Nie zlosc sie na Tza, ja tez nie od razu znalazlam bez cukru, nie zawsze sa... U mnie te z cukrem zjada... pies... Nam nie smakuja...

    Biedny Igus :cmok:

    Zaraz wrzuce zdjecia Olkowych prezentow, bo opis zajaby mi wieki...




    Eve1603 - 2009-12-22 17:12
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      4 załącznik(i/ów) Dostanie jeszcze nowa posciel, ale jeszcze jej nie mam :-)

    Sukienka jest dla mojej synowej :D dla niej mam jeszcze misia, spineczki, gumeczki, koraliki i swiatecznego aniolka.

    Kazdy dostanie tez moje swiateczne ciasteczka i w nocy bede jeszcze robila anioly...



    sylwiatkoo1 - 2009-12-22 18:48
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Oluś będzie ale zadowolony!!! a ta synowa to juz chyba duza dziewczynka.



    Eve1603 - 2009-12-22 18:59
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Sylwiatkoo
    Synowa ma 3 lata :D




    glamourous - 2009-12-22 19:39
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 15989417) Już Ci mówię o ulubionych zabawkach mojego syna: komórka, okulary (zdejmowanie z nosa mamy lub taty), przesuwanie magnesem po lodówce, walenie w okap kuchenny, pilot do telewizora i wieży. Generalnie teraz jesteśmy na etapie: wszystko za co da radę chwycić rączką i machać lub walić oraz wszystko to co ma mamusia w ręce. Nie ma co kupować wymyślnych zabawek, on się natychmiast nudzi i dużo bardziej go interesuje "świat dorosłych". Replika telefonu komórkowego dla niemowlaków rzucona w kąt, natomiast do mojej komórki przeczołga albo przeraczkuje cały pokój. Ma swoją jedną ulubioną zabawkę - taką żabę która gra różne piosenki i której świeci się na żółto takie żółte serduszko.
    Polecam kupno takiej maty antyposlizgowej składanej (takie kwadraciki z literkami albo cyferkami, pewnie widziałaś u pauli na fotkach) - super sprawa, czy do nauki raczkowania, czy potem chodzenia. Jest np w Smyths toys. Oprócz tego polecam też takie kwadraty do których wrzuca się figury geometryczne (no wiecie, kwadracik przejdzie przez dziurę w kształcie kwadrata, trójkąt przez dziurę trójkąta itd). Igi jeszcze nie wpadł na to że można je wrzucać do środka, ale bardzo lubi je wyciągać. A najbardziej polecam kreatywność- super zabawkę można zrobić tak naprawdę ze wszystkiego. Dzisiaj np wrzuciłam do małego kartonika po maści łańcuch do smoczka. Igul przez pół dnia się z tym nie rozstawał - inaczej grzechotało niż dziecięce grzechotki i miało inny kształt - kwadrat. Był zachwycony. Aaaa cholera! Zapomniałabym o ulubionej zabawce Ignasia - pusty karton po chusteczkach higienicznych (tych takich wyciąganych). Ignaś uwielbiam, kocha w to walić. A spróbuj mu zabrać to zaczyna się histeria :) Żeby nie było że skąpię na zabawkach dla małego - cały kosz zabawek leży w kącie i się kurzy, nie jest to aż tak atrakcyjne jak kawałek kartonu czy drewna :)

    Dziewczyny nie jesteście same - Ignaś też uwielbia być na rączkach. Trochę się zabawi sam, ale jednak preferuje rączki. Oczywiście jest to skutek pobytu u dziadków. Powoli go nawracam na właściwe tory :)

    I się pochwalę dzieckiem, a co! Wolno mi! Dzisiaj podciągnął się na mnie i stanął :) Synek mnie zadziwia co krok! Jeszcze 2 tygodnie temu narzekałam, że nie siada, a tu proszę :)
    to gratulujemy- jeszcze chwilka a Ignas bedzie sam biegal po domu, Olek i Kuba zreszta tez...a Sonka niedlugo ich dogoni....
    wczoraj u ortopedy byla za mna w kolejce babka z maluszkiem 1.5 miesiecznym i mi powiedziala ze mi zazdrosci ze mala juz taka duza... a ja sobie pomyslalam ze to ja jej zazdroszcze bo fakt- poczatek jest ciezki ale to tak szybko mija ze ja juz niemal nie pamitam jak byla taka malutka...

    no to fakt z zabawkami- u nas tez pilot jest na pierwszym miejscu, ale komorka sie tez wysoko plasuje. a dzis mala dostala oczoplasu na widok skrzynki z narzedziami- zwlaszcza kolorowe srubokrety- i byla niepocieszona ze nie moze dotknac. podobnie jak ze swiatelkami choinkowymi i orchideami mojej mamy ktore uwielbia....no i woreczki sniadaniowe tez mamy opatentowane i pudeleczka z wlozonymi roznymi rzeczami zeby grzechotalo. dzis kupilam taka niemowleca szczoteczke do zebow do masazu dziaselek- bylo super ale kilka razy sie zdzrzylo ze sobie mala za gleboko wpychala i malo nie haftowala wiec szczoteczka poszla w odstawke. no i prawda swieta- bebnienie lapkami czy czymkolwiek w stol, pudlo na zabawki a najlepiej klawiature to najfajniejsza zabawa. a przy duzej liczbie adoratorow jeszcze bujanie w hamaczku z chusty, ewentualnie akuku zza ramienia :)
    bujaczek natomiast juz poszedl w odstawke - mala tak kombinuje ze boje sie ja sadzac.
    no i trudno bedzie SOnia rozpieszczona ale macie racje lepiej to niz pozniej zalowac ze sie czlowiek nie zdazyl nacieszyc niemowlakiem a on juz na studia wyjezdza...

    mate widzialam rzeczywiscie u Pauli- suepr jest i nawet mialam o nia pytac ;) a to teraz juz wiem...

    oj nasmarowalyscie tyle chetnoie bym wiecej odpiala ale moja mama wlasnie sie zabrala za peirozki drozdzowe z kapusta wiec musze leciec jej pomoc lepic...

    Cider- kciukasy na jutro- na pewno bedzie dobrze :)



    Eve1603 - 2009-12-22 19:56
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam wrzucilam kilka nowych zdjec, wkrotce kolejne :D

    ---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

    Anek witaj :jupi: Co u Was ???



    elcia0787 - 2009-12-22 20:44
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      witam witam nie moge sie doczekac malego ale faktycznie jak bedzie juz na swiecie to bede miala malo czasu na co kolwiek wiec teraz wypoczywam sobie no porocz przygotowan na swieta :)
    teraz malo siedze na wizu bo jest szwagier i albo idziemy na zakupy albo on siedzi na lapku wiec wieczorami tylko szyko sprawdzam co tam u was :)
    widzialam ze ciderek jeszcze w dwupaku trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte,



    pakusia86 - 2009-12-22 21:08
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      a ja zmachana.... ale juz blizej konca :D sernik sie studzi, salatka grzeje miejsce w lodowie :D dom nawet posprzatany :) wigilijne wszystko czeka... jutro tylko strucla makowa i krowka i bedzie wsio :D

    kurcze ja tez nie mam pomyslu na prezent dla malego... wogole wydatkow tyle ze az glowa boli... wkoncu 7 osob bedzie na wigilii ... ale jakies symboliczne sie zrobi, zwlaszcza ze przychodzi Marylka ze swoja corka ktora jakies 2 tyg temu przyleciala tu do pracy i ja laski nie znam... wiec co mam jej kupic? kupie jej cos kosztownego a jej sie nie spodoba...

    a Kubie to chyba tego pieska edukacyjnego... mialam juz kiedys kupic... pomyslalam ze w pl kupie ale jak zobaczylam polska cene to sie za glowe chycilam!!! przesada tu kosztuje 20 e a w pl 179 zl



    Katia25 - 2009-12-22 21:18
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 15975362) oj to z jednej strony wspolczuje opoznienia lotu a z drugiej zazdroszcze przyjazdu rodzicow :D na swieta beda? pewnie tak :D ale fajnie :*
    No masakra z tym lotem normalnie bylam wczoraj tak padnieta w pracy ze szok!Tak rodzice przylecieli na swieta,a nawet ciut dluzej a jutro jeszcze doleca moje sisterki z rodzinkami wiec to dopiero bedzie pelna chata!!!
    Powiem wam szczrze ze moja mam mnie denerwuje jakos strasznie...........sama nie wiem o co mi chodzi to chyba przez to ze jestem w ciazy ale strasznie mi dziala na nerwy......pokazalm jej jaki wozek kupie malemu to jak sie zaczela na mnie nie mal drzec ,....potem mowie a kupie taki kocyk itp iid to ona na to JA JUZ KUPILAM!!!!wyglada na to ze ja nie bede miala nic do gadania jesli chodzi o moje malenstwo...
    ech te mamy....

    Podziwiam was za te gotowanie i pieczenie ,ja gdyby nie mama i tz to chyba nie miala bym co jesc...

    CIder OMG 3maj sie kochana jeszcze chwilke a bedziesz tulic malenstwo :*



    pakusia86 - 2009-12-22 21:49
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Katia25 (Wiadomość 16008618) No masakra z tym lotem normalnie bylam wczoraj tak padnieta w pracy ze szok!Tak rodzice przylecieli na swieta,a nawet ciut dluzej a jutro jeszcze doleca moje sisterki z rodzinkami wiec to dopiero bedzie pelna chata!!!
    Powiem wam szczrze ze moja mam mnie denerwuje jakos strasznie...........sama nie wiem o co mi chodzi to chyba przez to ze jestem w ciazy ale strasznie mi dziala na nerwy......pokazalm jej jaki wozek kupie malemu to jak sie zaczela na mnie nie mal drzec ,....potem mowie a kupie taki kocyk itp iid to ona na to JA JUZ KUPILAM!!!!wyglada na to ze ja nie bede miala nic do gadania jesli chodzi o moje malenstwo...
    ech te mamy....

    Podziwiam was za te gotowanie i pieczenie ,ja gdyby nie mama i tz to chyba nie miala bym co jesc...

    CIder OMG 3maj sie kochana jeszcze chwilke a bedziesz tulic malenstwo :*

    oj zazdroszcze :D pelna chata na swieta SUPER!!

    a co do mamci to rozumiem.... ja swoja strasznie kocham ale tez mi dziala na nerwy... ona uwaza ze musi mnie za raczke prowadzic jesli chodzi o Kube :D pamietam jak sie oburzula jak powiedzialam ze ma mu nie dawac czekolady... powiedziala "co!!!?? bosiu ale ty jestes matka!!! to przeciez dziecko! " :mur::hahaha: no to sie z nia poklucilam i powiedzialam ze tak rozpieszcza czekolada ze Amela (2lata) rano wstanie i nie wola sniadania tylko czekolady... kolacji nie tylko czekolady... normalnie masakra... ja nie wiem co sie z moja mama dzieje bo sama pamietam jak dostawalismy cos slodkiego jedynie od babci :D no ale .... jak chce sobie tak dziecko na czekoladzie chowac to spoko... moje nie bedzie tak chowane!!! ale tez nie raz slyszalam... nie kupuj, ja ci kupie.... no jasne :D

    mamusie :D



    Eve1603 - 2009-12-22 21:55
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Katia
    Rozumiem Cie doskonale... Jak moja mama przyjechala, to juz po kilku chwilach mialam ochote ja udusic... Pewnie dlatego, ze byam w ciazy (koncowka) i pewnie dlatego, ze nie widzialysmy sie 5 lat i obie sie przez ten czas zmienilysmy mentalnie. Wydala mi sie tak upierdliwa, ze mialam ochote wyslac ja do domu...
    Pozniej oczywiscie zalowalam, ze nie bylam tak mila jak powinnam, ale to bylo silniejsze. Teraz jest duzo lepiej - przez telefon :D

    ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

    Mamo Oliwki wzywam Cie !!! Odezwij sie do nas :ehem:



    Katia25 - 2009-12-22 22:21
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      oj ja juz nie mam sily ...staram sie nie wybuchac ale bardzo mi to ciezko idzie...
    poprostu nie umiem nad tym zapanowac !Dobrze ze juz jutro beda tu moje siostry moze mama uwezmie sie na kogos innego ;)
    Ciesze sie ze nie jestem z tym problemmem sama jak widac wszystkie mamy sa takie same ;)
    :*



    Katia25 - 2009-12-23 09:30
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Diendoberek kobitki ;*
    jak tam samopoczucia przd swietami ???u mnie juz przygotowania na maxa !Oj jak ja uwielbiam swieta!!
    Sisterka juz wsiada do samolotu wiec nie dlugo ja zobacze!!!
    Mama o dziwo dzis mnie jeszcze nie wkurzyla;)
    Malutki mnie dzis kopie od rana jak szalony chyba tez sie cieszy na ich pryjazd:)
    milego dnia :)
    ;*



    pcynesia - 2009-12-23 10:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Witam przedswiatecznie :cmok:

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 16009431) oj zazdroszcze :D pelna chata na swieta SUPER!!

    a co do mamci to rozumiem.... ja swoja strasznie kocham ale tez mi dziala na nerwy... ona uwaza ze musi mnie za raczke prowadzic jesli chodzi o Kube :D pamietam jak sie oburzula jak powiedzialam ze ma mu nie dawac czekolady... powiedziala "co!!!?? bosiu ale ty jestes matka!!! to przeciez dziecko! " :mur::hahaha: no to sie z nia poklucilam i powiedzialam ze tak rozpieszcza czekolada ze Amela (2lata) rano wstanie i nie wola sniadania tylko czekolady... kolacji nie tylko czekolady... normalnie masakra... ja nie wiem co sie z moja mama dzieje bo sama pamietam jak dostawalismy cos slodkiego jedynie od babci :D no ale .... jak chce sobie tak dziecko na czekoladzie chowac to spoko... moje nie bedzie tak chowane!!! ale tez nie raz slyszalam... nie kupuj, ja ci kupie.... no jasne :D

    mamusie :D
    :-)
    czytajac te wasze posty o wychowaniu bez slodyczy czy tez w ogole zbednej ilosci cukru zastanawiam sie jak ja bede wychowywac swojego dzidziora :-)
    Wydaje mi sie, ze i tak Polki zachowaly zdrowy rozsadek w karmieniu dzieci. Nie dalej jak w niedziele bylam swiadkiem jak mloda irlandzka mamusia siedziala z mniej wiecej 2-letnim dzieckiem w McDonald's i dawala synkowi hamburgera :pala:. Przyznaje, ze ja tez od czasu do czasu mam ochote na takie smieciowe jedzenie, no ale jeszcze nie widzialam, zeby dwulatki jadly hamburgery.

    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 16007537) witam witam nie moge sie doczekac malego ale faktycznie jak bedzie juz na swiecie to bede miala malo czasu na co kolwiek wiec teraz wypoczywam sobie no porocz przygotowan na swieta :)
    teraz malo siedze na wizu bo jest szwagier i albo idziemy na zakupy albo on siedzi na lapku wiec wieczorami tylko szyko sprawdzam co tam u was :)
    widzialam ze ciderek jeszcze w dwupaku trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte,
    Elcia, mam to samo, tez juz sie doczekac nie moge. U nas jeszcze niecale 6 tygodni zostalo do terminu :-)
    Nie zazdroszcze Ciderkowi, bo moja znajoma miala termin na zeszla srode (tez bedzie miala dziewczynke) i jeszcze nie urodzila i taka poddenerwowana chodzi caly czas, bo Swieta ida i martwi sie, ze przyjdzie jej spedzic je w szpitalu jakby zaczela rodzic dzis albo jutro.
    Hmm... cos tym coruniom jest chyba za dobrze w brzuchach mamus skoro wola sobie siedziec niz wyjsc na swiat ;)

    Cytat:
    Napisane przez Katia25 (Wiadomość 16010074) oj ja juz nie mam sily ...staram sie nie wybuchac ale bardzo mi to ciezko idzie...
    poprostu nie umiem nad tym zapanowac !Dobrze ze juz jutro beda tu moje siostry moze mama uwezmie sie na kogos innego ;)
    Ciesze sie ze nie jestem z tym problemmem sama jak widac wszystkie mamy sa takie same ;)
    :*
    Kochana, wspolczuje :cmok:
    Poniekad wiem jak to jest.
    Ja za kazdym razem jak dzwonie to mam pytania w stylu: " czy odzywiasz sie wlasciwie? A czy masz apetyt? I czy duzo przytylam? aaa ... I ze nie powinnam teraz juz duzo chodzic tylko wypoczywac itd.. " czasami mnie to bardzo irytuje, bo przeciez nie jestem dzieckiem i wiem co dla mnie i dla malenstwa dobre, ale z drugiej strony to wiem, ze to bedzie jej pierwsze wnucze i dlatego taka jest podniecona. A juz szaleli z tata ze szczescia jak przyslalam im ostatnio swoje zdjecie i zachwycali sie brzucholem przez cala rozmowe przez telefon ;) A jak mowie, ze np. jeszcze tyle i tyle tygodni zostalo do terminu to mama prorokuje, ze moze sie dziecko wczesniej urodzi, bo mam nisko brzuch itd. wiem, ze sie nie moga doczekac :ehem:
    A co do tego "nie kupuj, ja Ci kupie" to mam tak z kolei ze strony tesciow .. :rolleyes: ehh.

    Co do swiatecznego menu to u mnie na pewno bedzie: karp, kapusta z grochem i grzybami, pierogi, zupa grzybowa, sledzie, kompot, moze ciasto drozdzowe i makowiec. A na same swieta moze upieke schab i pasztet, moze zrobie jakas salatke :-) znaczy takie sa moje plany, bo wiekszosc zamierzam zrobic dzis i szczerze mowiac nie wiem, ile dam rade zrobic i na ile bede miala sile (a nie zamierzam sie przemeczac). Z drugiej strony jakos trudno mi sobie wyobrazic zebym pierogi na wigilie kupowala w sklepie :nie:

    No i czekamy na wiadomosci od Ciderka i przesylamy duzo :cmok::cmok::cmok:



    syla2311 - 2009-12-23 11:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      kochane kobitki pragne zlozyc Wam wszystkim i kazdej z osobna:

    •°*”˜.•°*”˜.•°* ”˜.˜”*°•.˜”*°•

    _______________./\.
    ____________ __>_<_
    _____________Ѽ.\/ Ѽ
    ___________;->( ɕѼ Ҩ .
    ___________@.♥ '(█) ♥ *$
    ________Ѽ "( ()♥t (Ѽ)o*♥*
    _______(█),-♥.-Ѽ _Q@,0 ɕ(█)
    ____________>o*oѼ @.<
    _________o`-.♥.-@""-Q '♥~@'
    ______♥.'`Ѽ ♥ *Ѽ ɕҨ ‘♥ @`-.)
    ____Ѽ o (█). @* '-@Ѽ ’Q.*(█)’Ѽ
    __________Ѽ -♥-'Ѽ ♥._ Ѽ

    ........¸o*'´`'*o¸
    ¸.o*'´`'*o.¸. o*'´`'*o.
    |`'*o.¸.o*'´`'*o.¸.o*'|
    |......|`'*o.¸.o*'|.... .|
    `* o.,|..... |.... |' .o *
    ....... * o.¸| .o

    Z okazji nadchodzących Świąt Bożego
    Narodzenia pragnę przesłać Ci
    najserdeczniejsze życzenia. Niech
    nadchodzące Święta będą dla Ciebie
    niezapomnianym czasem spędzonym
    bez pośpiechu, trosk i zmartwień.
    Życzę Ci, aby odbyły się w spokoju,
    radości wśród Rodziny,
    Przyjaciół oraz wszystkich
    Bliskich dla Ciebie osób.

    Wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę Ci również
    dużo zdrowia i szczęścia.
    Niech nie opuszcza Ciebie
    pomyślność i spełnią się te
    najskrytsze marzenia.
    WESOŁYCH ŚWIĄT :cmok::cmok::cmok::cmok:: cmok::cmok::cmok::cmok:

    A teraz uciekam do gotowanka, buziolki



    sylwiatkoo1 - 2009-12-23 17:36
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      kochane serdecznie zycze wam...świątecznego nastroju,
    miłosnego podboju. Seksu w łóżeczku, pieniędzy w woreczku, Finlandii na stole, Porsche w stodole!
    jutro juz pewnie niebede zagladac, bo jeszcze kilka rzeczy do zrobienia i niech jutrzejszy dzien minie wam w radosnej atmosferze.




    DobraDusza - 2009-12-23 19:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Kochane Dziewuszki
    Radosnych, spokojnych i zdrowych świąt Bożego Narodzenia
    życze Ja i mój mały synek też:)

    Cider pisała !!
    Jest w szpitalu czeka do 21 bo mają jej zrobić badania i najprawdopodobniej zostanie na noc i w nocy podadzą jej żel na wywołanie, jesli nie zadziała to rano powtórka.....boi sie biedulka troszke!!
    Dziewczyny ale sie jej świeta trafiły:o, wigilia w szpitalu i pewnie Boze narodzenie też..... ale sobie Julcia wybrała termin :)
    trzymam kciuki!!



    pakusia86 - 2009-12-23 19:28
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 16024021) Kochane Dziewuszki
    Radosnych, spokojnych i zdrowych świąt Bożego Narodzenia
    życze Ja i mój mały synek też:)

    Cider pisała !!
    Jest w szpitalu czeka do 21 bo mają jej zrobić badania i najprawdopodobniej zostanie na noc i w nocy podadzą jej żel na wywołanie, jesli nie zadziała to rano powtórka.....boi sie biedulka troszke!!
    Dziewczyny ale sie jej świeta trafiły:o, wigilia w szpitalu i pewnie Boze narodzenie też..... ale sobie Julcia wybrała termin :)
    trzymam kciuki!!

    No ta Julcia uparta .... hmmm a moze Julian bedzie :D
    trzymamy kciuki!!!! a termin to fantastyczny :D hehehe ale Ciderek bedzie maila prezen na gwiazdke :oklaski::oklaski::oklask i:



    elcia0787 - 2009-12-23 19:42
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ciderku kochana trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie,
    a ja z rana sprzatnelam ostatnie rzeczy i pogotowalam jedzonko a na jutro zostawialm sobie krokiety do zrobienia i teraz odpoczywam :)

    laseczki zycze wam wesolych,pogodnych i mile spedzonych swiat oby wasze wszystkie marzenia sie spelnily,pociechy z waszych malych skarbow,pachnacej choinki,mnostwa prezentow :)



    serduszkoiz - 2009-12-23 20:56
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      nie wiem czy mnie jeszcze pamiatacie bo rzadko jestem bardzo, wszyscy w pracy prawie na holiday juz a ja pracowalam i bylo duzo roboty i padalam a dwa ostatnie dni to jeszcze gotowalam , teraz pieke na wigilie wiec same rozumiecie

    w zeszly piatek bylam na usg w medicusie i bylo super, dzidzius sie obudzil i zaczal sie denerwowac choc to dopiero 10 tydzien widac ze charakterne malenstwo

    jeszcze mi polecono w 14 tygodniu sie zjawic na dokladniejsze badanie i chyba pojde jeszcze raz do medicusa, bo do marca nie wytrzymam chyba w takiej niepewnosci :)

    wesolych swiat i duzego obzarstwa hehe, bo kto jak kto ale my nie musimy sie martwic poki co :D



    pakusia86 - 2009-12-23 21:03
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      no jestem odrobiona :D troche to trwalo i padam z nog ale mam spokoj :D jutro tylko umyc w salonie podloge, nakryc stol i odmrozic jedzonko :D placuszki popieczone :D sernik krolewski, 2 rolady ( z makiem i kakaem) i krowka :D mysle ze starczy :D mieszkanie blyszczy :d kuchnia jakby nigdy nie uzywana :) jutro sie to zmieni napewno ale mam satysfakcje :D

    no nic dziewczynki... jutro jeszcze po prezenty :( wiec pewnie zagladne jutro po wigili (w co watpie) albo po swietach... wiec zycze wam kochane

    ZDROWYCH WESOLYCH ŚWIAT! OBYSCIE SIE NIE OBIADLY ZA BARDZO... WYMARZONYCH PREZENTOW GWIAZDKOWYCH I SAMYCH WSPANIALYCH CHWIL SPEDZONYCH Z RODZINKAMI!!!!

    i specjalne życzenia dla Ciderka:
    KOCHANA DUZO SILY I WYTRWALOSCI PODCZAS PORODU!!! :* DUZO ZDROWKA DLA CIEBIE I JULCI I CZEKAMY NA WIESCI!!! :* TE SWIETA BEDA NAPEWNO DLA CIEBIE NIEZAPOMNIANE :d :*



    Heksa - 2009-12-24 17:52
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ciderku! :*

    I wszystkim kochanym mamusią i ich dzieciakom życzymy wesołych, radosnych świąt :*



    Sweet_21 - 2009-12-24 18:43
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Życzę wszystkim mamusiom, ich pociechom i reszty rodzince, zdrowych, pogodnych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia!!!



    jaszczka - 2009-12-24 20:43
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Czesc Dziewczyny!

    Z okazji Świąt życzę Wam dużo radości, szczodrego Mikołaja, ciepłej rodzinnej atmosfery oraz duuużo miłości.

    Ja cały czas Was czytam :) i chłonę wiedzę :) i staram się powstrzymywać z głupimi pytaniami :D
    Z dzidzią ok, miałam krwawienia i takie tam, byłam w szpitalu, wszystko wygląda ok. Następna wizyta po 20 tygodniu 18 lutego :)

    Ciderku trzymam za Ciebie kciuki, i życzę Ci króciutkiego i mało bolesnego porodu, dostaniesz wspaniały prezent na Święta :)

    Pozdrawiam Was Dziewczynki serdecznie w ten mroźny wieczór!! :cmok:




    pcynesia - 2009-12-25 11:33
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Wesołych Świąt dla wszystkich mamuś, dzieciaczków i brzuszków !

    Domyślam się, że Cider już pewnie tuli Julcię :-)
    Wczoraj tez moja koleżanka urodziła córcię, poród miała wywoływany, bo już mało wód było, ale wszystko poszło w miarę sprawnie i przed 18 urodziła się Izunia :-)

    Zmykam jeść świąteczne smakołyki :D

    Miłego dnia!



    DobraDusza - 2009-12-25 13:02
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Oj Świętuja dziewczynki swiętują:)
    A ja siedze sama , młody spi , jak narazie nie ma oznak jakoby moje świąteczne jedzonko dawało mu sie we znaki, i dobrze, aczkolwiek jeszcze troszke przed nami:)okaze sie !

    Oj mysle o Ciderku cały czas, napewno już tuli Juleczke:), nie chce jej zakłucac spokoju więc cierpliwie czekam aż sama napisze!!
    Ale wyjatkowe świeta :)



    DobraDusza - 2009-12-25 16:15
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Jeżuniu ale puchy... widze ze nikt nie podziela mojego losu i nie spędza świąt samotnie:)
    ale ja tu pitu pitu mam Newsy od Cider !!!!!

    Dzwoniła do mnie przed chwilką, ma ze sobą już swoją Juleczkę:jupi::jupi:
    od środy biedulce wywoływali, miała skurcze ale nic poza tym się nie działo, dwa razy próbowali przebić pęcherz płodowy i nic :eek: w końcu skurcze ustały i postanowili o cc, dziś o 13 miała operacje a teraz odpoczywają z Juleczka przt cycu!!
    GRATULACJE RAZ JESZCZE KOCHANA!!

    MAMY KOLEJNĄ PANIENKE NA FORUM:JUPI::JUPI:



    glamourous - 2009-12-25 16:37
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      NO TO MAMY DZIECIATECZKO AKURAT NA BOZE NARODZENIE!!!!!!!!!!!!!!! !! gratulacje kochana i czekamz na szczegolz i zdjecia!!!!

    TROSZKE SPOZNIONA ALE DOLACZAM DO SIATECZNYCH ZYCZEN WSZELKIEJ POMZSLNOSCI DLA WAS I WASZYCH BLISKICH. A NIEROZPAKOWANYM ZYCZE LEKKIEGO I PRZYJEMNEGO PORODU



    sylwiatkoo1 - 2009-12-25 17:43
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ciderku serdeczne gratulacje dla ciebie!!!!!!!!! oj nameczylas sie biedulko, ale najwazniejsze ze juz wszytsko za toba, teraz juz tylko mozesz sie cieszyc coreczka no i zycze ci szybkiego powrotu do formy po cc!!!!!!!



    pcynesia - 2009-12-25 17:48
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ciderku, GRATULACJE!!! :jupi:



    Heksa - 2009-12-25 18:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ciderku kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! Gratulacje! Przesyłamy cieplutkie myśli w Twoją stronę!

    No to Soniasta będzie miała konkurencję :)



    glamourous - 2009-12-25 19:36
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      4 załącznik(i/ów) no powiedzmy sobie szczerze Soniasta to staruszka w porownaniu z Julcia ;) wiec one sa w innych kategoriach i do tych samych kawalerow nie beda startowac ;) no i czy Sonia moglaby zostac Miss Szpagatu? biorac pod uwage ile ja sie nad tym rozkrokiem napracowalam :) a swoja droga pamietacie nasze Miss alternatywne- podkrazonych oczu, dresu, hemoroidow i takich tam?

    i jak tam wasze swieta moje milenkie? brzuchy juz pekaja z przejedzenia? bo ja juz jestem grubsza niz w 9tym miesiacu ;) ale mamy tyle ciast w tym roku i takie pyszne ze nie potrafiesie oprzec i ciagle podjadam....
    dziewczynki ktos ukradl nam Jezuska z szopki ;)



    Heksa - 2009-12-25 19:45
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Bezapelacyjnie Sonia została miss szpagatu :)
    Hm, wnioskuje aby Igi został misterem pisku albo Mister kupa (6 kup dziennie!)



    elcia0787 - 2009-12-25 21:36
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ciderku kochana gratuluje :) no i zycze szybkiego powrotu do formy i czekamy na zdjecia julci :)

    ---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

    glam no Sonia to faktycznie potrafi szpagat :)
    a ja wczoraj az tak bardzo nie szalalam z jedzeniem a w nocy myslalm ze nie wyrobie mialam takie skurcze ze zaczyna sie juz :) no ale przeszly po jakims czasie



    pakusia86 - 2009-12-26 09:26
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      CIDERKU KOCHANY... GRATULACJE :D :oklaski::oklaski::oklask i::roza::roza::roza::jupi ::jupi::jupi: dostałaś najpiekniejszy prezent !!!! Duzo zdrowka dla ciebie i Julci !!! :* Wracaj szybko i opowiadaj!! :*

    a u nas nudy.... goscie powoli wstaja, jemy sniadanie i wyjezdzaja... kuzynka Kamila dzisiaj leci do Polski :) dostala prezent od szefa i kupil jej bilet na 3 dni do pl i dal jej ekstra wolne :D wszystko w ramach przeprosin za to ze ja zwolnil w sierpniu z pracy :D jak wrocila z holidaya to sie okazalo ze juz nie pracuje... ale sprawa sie rozwiazala i znow ja zatrudnil a teraz taki prezencik :D wiec musi do 19 dotrzec do Cork :D

    pozatym ledwo sie ruszam, za duzo tego wszystkiego zrobilam, ale z drugiej strony mroze wszystko co sie da wiec bedziemy miec co jesc :D

    aha Heksiu kochana... Kamil ma najprawdopodobniej wolne w Sylwestra :D jeszcze sie dowie wszystkiego dzisiaj w pracy, czy nie zaszly jakies zmiany :D wiec mozna sie spotkac... no pod warunkiem ze sie naszym pociecha poprawi... bo Kubie znowu wrocil katar :mur::mur: i znowu kaszle jak najety :(



    sylwiatkoo1 - 2009-12-26 09:41
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      swieta, swieta i juz prawie po swietach.... my dzisiaj z Nikusiem wstalismy najwczesniej i wlasnie skonczylismy sprzatanie (wczoraj tz ze swoim bratem troszke pobalowali) chyba nawet kwiatki poprzewracali bo ziemia byla na podlodze :rolleyes: lumpy dwa!!!! no ale niech sie naciesza, bo juz niedlugo znowu sami bedziemy.... ale narazie o tym nie mysle.... dobra trzeba wziasc sie za sniadanko, 3 majcie sie laseczki!



    Heksa - 2009-12-26 11:53
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      U Nas powoli, bardzo powoli kaszelek ustaje. Antybiotyk chyba zaczyna działać. Jeszcze przez 4 dni mamy podawać i zobaczymy - jak nadal kaszel będzie to mamy iść znowu na kontrolę.

    Biedny Kubuś, nie widać żadnej poprawy? Najgorsze, że nie wie człowiek co robić. Czy iść znowu do lekarza, czy poczekać. Bezsensu panikować, ale też nie można bagatelizować. My na pierwszej wizycie usłyszeliśmy że wszystko ok, tylko gardło zaczerwienione i samo przejdzie za kilka dni (tylko witaminę c mieliśmy podawać i paracetamol bo działa też przeciwzapalnie). Po 3 dniach nic się nie zmieniało, już chciałam jechać do lekarza, ale mąż powiedział że panikuję i jeszcze poczekajmy. Po kolejnych kilku sam umówił wizytę i całe szczęście bo okazało się, że wydzielinka spływa do oskrzeli. Lekarka powiedziała, że w przeciągu najbliższych 2 tygodni mały powinien sobie dać sam z tym radę, ale ponieważ bardzo źle śpi przez ten kaszel, jest zmęczony, osłabiony to przepisała antybiotyk. Nie byłam zbyt zadowolona, wiadomo że leczenie antybiotykiem nie jest wcale dobre i zawsze lepiej tego uniknąć, ale cóż. Jak trzeba to trzeba.
    Paula a jak kaszle Kuba? U Nas był bardzo brzydki taki zachrypnięty, charczący kaszel. I nie były to pojedyncze kaszlnięcia ale napady kaszlu które trwały kilkanaście minut. Zresztą nawet jak nie kaszlał w danej chwili to było słychać takie charczenie ze środka. No i straszny katar - praktycznie lało mu się z nosa. Bardzo rzadka, prawie płynna wydzielinka



    DobraDusza - 2009-12-26 12:01
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam Sonia the best z tym szpagatem:D

    A u mnie dzisiaj dzień Świstaka:D
    sama siedze, tz wpracy, młody nieco marudny od dwu dni..... ehh
    podjadam non sto i niedługo bedzie mnie lepiej przeskoczyć niz obejsc :o
    Buzialki dla was!! miłego dnia!

    ---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

    biedne wasze maluchy:(



    Heksa - 2009-12-26 12:02
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ja też dzisiaj walczę z małym sama, bo mąż w pracy. Jedny plus taki, że wiele nie szykowałam na święta i nie mam co teraz wyjadać :D



    elcia0787 - 2009-12-26 12:10
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      witam witam :) ja mam o tyle dobrze ze TZ ma wolne do 11 styczia bo jego szef wyjezdza a narty wiec firma zamknieta no i nie bede sama przynajmniej :) kurcze w nocy znowu mialam skurcze i nie moglam spac zaczyna mnie juz to draznic bo nie moge sie wyspac nawet



    Heksa - 2009-12-26 12:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      a liczylas te skurcze? co ile je mialas?

    aaa sorki, co ja gadam. przeciez ty masz jeszcze czas ;) pomieszalo mi sie ze na dniach rodzisz



    elcia0787 - 2009-12-26 12:19
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 16057034) a liczylas te skurcze? co ile je mialas?

    aaa sorki, co ja gadam. przeciez ty masz jeszcze czas ;) pomieszalo mi sie ze na dniach rodzisz
    no mam wlasnie an 22 stycznia teramin i zastanawiam sie co to za skurcze skoro jeszcze tyle czasu mam



    Heksa - 2009-12-26 12:59
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Pewnie skurcze Hicksa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 102 z 107 • Znaleziono 9811 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107

    Design by flankerds.com