Menu
menu      Programy do obróbki zdjeć - wątek zbiorczy
menu      Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.
menu      Jaki makijaż do sukienki? Wątek zbiorczy. Tu zadaj swoje pytanie.
menu      Znane sieciówki! Rozmiary: 34-38:) Zapraszam!
menu      kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY
menu      Pogaduchy zawsze "początkujący wizażanek" - część III :)
menu      Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
menu      STRAGANIK OD MENULI^^ totalny misz-masz^^
menu      cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Ciąża i poród w Irlandii





    pcynesia - 2009-09-29 16:44
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 14499418) kurcze przeczytalam- ktoras z was pisala ze ta dziewczyna od wcxzesniaczka jest w ciazy...nie zazdroszcze, bo wydaje mi sie ze takie dziecko to wymaga szczegolnej uwagi ze strony mamy i przez pierwsze 1-2lata dobrze by bylo gdyby mial wylacznosc... No z tego co czytalam to ciaza jest juz potwierdzona, a jakby tego bylo malo to rozstala sie wlasnie z tz-em :confused: wiec lekko nie ma :nie:




    glamourous - 2009-09-29 16:56
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      o matko, to nie zazdroszcze... wczesniaczek i drugie dziecko w drodze i zostac samej, ja bym sie zalamala totalnie

    swoja droga stesknilam sie za wami jak mniew na necie tych kilka dni nie bylo...

    Paula ustrzelilas juz tesciowke i tescia przy okazji?

    Asia dzieki za ksiazke :cmok:

    oj dziewczyny im dluzej chodze po sklepach tym dochodze do wniosku ze polska jest coraz drozsza, no chyba ze cos sie zmienilo i ludzie lekko zarabiaja po 4 tys na reke, to wtedy rozumiem....



    Heksa - 2009-09-29 17:09
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Może powiem coś z czym się nie zgadzacie, może Was oburzą moje słowa, ale jeśli chodzi o tą dziewczynę to coraz więcej rzeczy mi się nie podoba. Czasami mam wrażenie, że to taka "drama queen" i jej słowa trzeba brać pól-serio. Nie chce mi się wierzyć w te wszystkie historie. Najpierw miała wypadek i poroniła. Potem urodziła wcześniaka. Teraz znowu jest w ciąży. Dodatkowo rozstała się z mężem, bo ja bił. Po1 tylko głupi nie wyciąga wniosków z poprzednich błędów i doświadczeń życiowych - po stracie dziecka, urodzeniu wcześniaka zaszłybyście tak szybko w ciąże? Zwłaszcza, że z tego co wywnioskowałam wynika, że to wpadka. Po2 miałybyście głowę do zmieniania ciągle avatarów?

    Nie wiem może się mylę, może oceniam tą sytuację zbyt surowo. Sama bardzo mocno trzymałam kciuki za Patryczka, ale coraz więcej rzeczy mi się w tej opowieści nie podoba.



    Scarllet 80 - 2009-09-29 17:39
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14495494) Kupiliśmy taki strój. Nam się spodobał :) Z marynarza zrezygnowałam tak na wszelki wypadek, żeby Paula nie była zła, że wystroiłam Igula tak samo jak ona Kubę (ale przy następnym dziecku nie odpuczcze, i bedzie malym marynarzem :) )
    Jutro robie test, dzisiaj nie chce bo gdyby wyszedl pozytywny to bym sie nie pozbierala, a jestem sama z IGusiem caly dzien. Eh, to bylaby zlosliwosc losu. Zabezpieczalismy sie, niedlugo mialam isc d ginekologa i porozmawiac o jakiejs spiralce (ja chce dziecko za 5 lat, Wojtek za 3, wiec taka antykoncepcja nam pasuje). Jestem klebkiem nerwow. Jutro w kazdym razie sie wszystko wyjasni.

    Sorki dziewczyny ze nie odpisuje kazdej, ale jestem dzisiaj taka : :prosi::mur::brzydal::hel p::kill::gun::cry::rzygi: :eek:
    Witam wszystkie mamusie:cmok: i te przyszle mamusie:cmok:Wow Heksiu piekny stroj:ehem:ale bedzie z niego przystojniach:ehem: tzn. jeszcze bardziej niz jest w tym momencie:D. Ja dzis tez ogladalam sukiennki na chrzciny - piekne (choc rodze dopiero w Listopadzie:confused:). Sam fakt frajda niesamowita:DZaloze sie ze to bedzie piekny dzien a kiedy wyprawiacie te chrzciny?

    ---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 14499159) hej laseczki ja juz po wizycie okazalo sie zee jest CHLOPAK :):):)
    serduszko zdrowe ma wszystko ladnie sie rozwija i maly wazy juz 580 g takze ginka powiedziala ze ladnie :)
    Gratulacje:cmok: nie ma nic piekniejszego ni z super wiadomosci dotyczace wlasnej dzidzi:D a jednak chlopak :jupi:super mysleliscie juz tak powanie nad imieniem? Czy dopiero zrobicie liste? :-)




    pakusia86 - 2009-09-29 17:39
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Moje dziecko cierpi :(
    jej az mi sie plakac chce.... kolki nas ominely ale zabki nas nie omina.... na szczescie swietna jest ta mas na dziaselka... skutkuje bardzo szybko... ale wiadmo... nie dziala caly dzien.... i jak spi to mu nie bede grzebac w dziubku... no wiec budzi sie z panicznym krzykiem :( tak mi go szkoda :(

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 14501552) o matko, to nie zazdroszcze... wczesniaczek i drugie dziecko w drodze i zostac samej, ja bym sie zalamala totalnie

    swoja droga stesknilam sie za wami jak mniew na necie tych kilka dni nie bylo...

    Paula ustrzelilas juz tesciowke i tescia przy okazji?

    Asia dzieki za ksiazke :cmok:

    oj dziewczyny im dluzej chodze po sklepach tym dochodze do wniosku ze polska jest coraz drozsza, no chyba ze cos sie zmienilo i ludzie lekko zarabiaja po 4 tys na reke, to wtedy rozumiem....

    no tescia wlasnie ucze tego ze nie jestem na jego zawolanie :D od pol roku, jak robil pranie to mu je wieszalam, pozniej skladalam.... no wiesz on przychodzi z pracy 5-6 i zalacza pranie i idzie spac... wstaje o 16 i idzie do 2 pracy... wraca, zje i idzie na nocke.... no wiec sie litowalam... ale wkoncu powiedzialam STOP!!!!

    byla sytuacja ze mial 2 dni offa w 2 pracach... wlaczyl pranie i poszedl sobie pochodzic po lesie .... a prnie w pralce.... oj wkurzylam sie.... nie dosc ze przez pol roku mu wieszlaam to zaj... pranie to ani razu nie uslyszalam "dziekuje".... za 1 razem powiedzial "o pranie mi sie samo rozwiesilo" na to ja " no widzisz jakie magiczne pranie" .... i nic.... traktowal to tak jakby to byl moj obowiazek....

    no wiec nie ruszylam tego prania, nic nie mowilam.... chcialam sprawdzic kiedy sie skapnie ze pranie w pralce ma.... i jak wlozyl w sobote rano to w niedziele po 20 wkoncu mowie... " moze wezmiesz to pranie z pralki bo chce kubie wyprac rzeczy" a ten oczy zrobil.... otworzyl szafke i mowi "a co to sie nie powiesilo samo?" na to ja "no widocznie magia miala dzis wolne".... i oczywiscie zly bo mu prania nie rozwiesilam!!!!

    nosz ku... a od czego ma ta dzi wke Marylke... zaprasza ja zeby sie popykac, placi jej za wszystko.... to niech ona mu pranie wiesza!!!

    ja juz meza mam!!! KONIEC DOBROCI.... dzis tez pranie w pralce jak wstalam :) ale wstal ksiaze o 12 i sobie rozwiesil i poszedl dalej spac :)

    jednak potrafi.... :oklaski::oklaski::oklask i:

    Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14501760) Może powiem coś z czym się nie zgadzacie, może Was oburzą moje słowa, ale jeśli chodzi o tą dziewczynę to coraz więcej rzeczy mi się nie podoba. Czasami mam wrażenie, że to taka "drama queen" i jej słowa trzeba brać pól-serio. Nie chce mi się wierzyć w te wszystkie historie. Najpierw miała wypadek i poroniła. Potem urodziła wcześniaka. Teraz znowu jest w ciąży. Dodatkowo rozstała się z mężem, bo ja bił. Po1 tylko głupi nie wyciąga wniosków z poprzednich błędów i doświadczeń życiowych - po stracie dziecka, urodzeniu wcześniaka zaszłybyście tak szybko w ciąże? Zwłaszcza, że z tego co wywnioskowałam wynika, że to wpadka. Po2 miałybyście głowę do zmieniania ciągle avatarów?

    Nie wiem może się mylę, może oceniam tą sytuację zbyt surowo. Sama bardzo mocno trzymałam kciuki za Patryczka, ale coraz więcej rzeczy mi się w tej opowieści nie podoba.
    no dziwne....

    wspolczuje jej.... tym bardziej ze ona chyba po cesarce.... ja nie wiem, ale cc to operacja i skoro trzeba dosc dlugo na siebie uwazac (z cwiczeniami i wogole) to to za wczesnie na dziecko!!!!

    zycze jej jak najlepiej, ale uwazam ze skoro Patryczek tyle przeszedl to potrzebuje DUZO WIECEJ uwagi jak zwykle (czyt. zdrowe) dziecko...

    aaaaa Elcia GRATULACJE !!!!!! nastepny chlopczyk na forum :D



    elcia0787 - 2009-09-29 18:10
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      SCARLET tak imie mielismy juz wybrane bedzie szymon :)

    DZIEKUJE za gratulacje :)



    Scarllet 80 - 2009-09-29 18:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 14502291) Moje dziecko cierpi :(
    no tescia wlasnie ucze tego ze nie jestem na jego zawolanie :D od pol roku, jak robil pranie to mu je wieszalam, pozniej skladalam.... no wiesz on przychodzi z pracy 5-6 i zalacza pranie i idzie spac... wstaje o 16 i idzie do 2 pracy... wraca, zje i idzie na nocke.... no wiec sie litowalam... ale wkoncu powiedzialam STOP!!!!

    byla sytuacja ze mial 2 dni offa w 2 pracach... wlaczyl pranie i poszedl sobie pochodzic po lesie .... a prnie w pralce.... oj wkurzylam sie.... nie dosc ze przez pol roku mu wieszlaam to zaj... pranie to ani razu nie uslyszalam "dziekuje".... za 1 razem powiedzial "o pranie mi sie samo rozwiesilo" na to ja " no widzisz jakie magiczne pranie" .... i nic.... traktowal to tak jakby to byl moj obowiazek....

    no wiec nie ruszylam tego prania, nic nie mowilam.... chcialam sprawdzic kiedy sie skapnie ze pranie w pralce ma.... i jak wlozyl w sobote rano to w niedziele po 20 wkoncu mowie... " moze wezmiesz to pranie z pralki bo chce kubie wyprac rzeczy" a ten oczy zrobil.... otworzyl szafke i mowi "a co to sie nie powiesilo samo?" na to ja "no widocznie magia miala dzis wolne".... i oczywiscie zly bo mu prania nie rozwiesilam!!!!

    nosz ku... a od czego ma ta dzi wke Marylke... zaprasza ja zeby sie popykac, placi jej za wszystko.... to niech ona mu pranie wiesza!!!

    ja juz meza mam!!! KONIEC DOBROCI.... dzis tez pranie w pralce jak wstalam :) ale wstal ksiaze o 12 i sobie rozwiesil i poszedl dalej spac :)

    jednak potrafi.... :oklaski::oklaski:
    Pakusiu ty zdecydowanie jestes za dobra:ehem::ehem::ehem::e hem: srasznie go rozpiescilas no i takie grubianstwo zeby nawet nie podziekowac:eeek:
    on jest okropny nie dziwie sie ze musi za pewne uslugi musi placic zadna kobieta by nie chciala takiego grubianskiego tyrana:nie::nono::bacik:
    dobrze zrobilas ze w koncu sie postawilas zuch dziewczyna:ehem::D

    ---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------
    Elcia
    Super:-) jeszcze raz gratulacje:cmok: tatus na pewno peka z dumy pierwszy syn. Teraz tylko musi zasadzic drzewo i zbudowac dom;):ehem:



    Eve1603 - 2009-09-29 18:55
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Heksa calkowicie ie z toba zgadzam jesli chodzi o mamusie z watku list-grudzien... Ciesze sie, ze to napisalas bo troche sie balam wyrazic swoje zdanie w tej kwestii - nie chce byc zle zrozumiana - jesli to wszystko prawda, to bardzo jej wspolczuje, jednak uwazam, ze ona porostu zyje dramatem, nie wiem ile nieszczesc moze sie przytrafic jednej osobie, ale ona to swoisty rekord... No i nie wiem, czy jakis lekarz pozwolilby jej utrzymac ciaze 3 tyg po cc ??? a blizna, ktora moze sie rozejsc, a pekniecie macicy ? No chyba, ze to wlasnie jej sie przytrafi w jej kolejnych opowiesciach :rolleyes: albo za chwile napisze, ze poronila... Nie wierze w 90% tego, co ona pisze i do tego Patryczek jakis duzy mi sie wydaje jak na wczesniaka... I kiedy wstawiala jego zdjecia to przepraszala, ze tyle to trwalo i ze jakosc kiepska bo aparat przedwojenny, a avatary to jak przepraszam robi i wstawia ??? Nie wierze i juz...

    ---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

    Scarllet :cmok:

    ---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

    Scarllet :cmok:



    glamourous - 2009-09-29 19:06
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      bo my to takie sceptyczki jestesmy hehe... ale tez sie zastanawialam jak to mozliwe, zwlaszcza ze porod byl przedwczesny z jakiegos tam medycznego powodu...coz niektorzy chyba sie lubuja w forumowym wspolczuciu...

    a trzymacie kciuki, bo nasze siatkarki wlasnie graja w ME



    Heksa - 2009-09-29 19:33
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dokładnie... ja odnoszę wrażenie, że ta dziewczyna musi być w centrum zainteresowania.
    Urodziła synka, całe forum jej kibicowało i przeżywało razem z nią. W pewnym momencie zainteresowanie spadło... no to bum - jestem w ciąży! Mało? Bum - rozstałam się z facetem.
    Nie wiem, może część z tego co pisze jest prawdą. Jeśli tak to współczuję z całego serca i życzę jak najlepiej... ale nie chce mi się wierzyć!

    Ewuś a Ty wstrętna Babo Jago - Tobie też nie wierzę! Nie wierzę, że (cytuje) "balas sie wyrazic zdanie w tej kwestii". Ty? Nie kokietuj Nas tutaj i tak Cie juz bardziej nie polubimy, bo bardziej sie nie da! :)

    Trzymajcie kciuki moje drogie jutro za Nas (mamy szczepienie).



    glamourous - 2009-09-29 20:03
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14504729) Dokładnie... ja odnoszę wrażenie, że ta dziewczyna musi być w centrum zainteresowania.
    Urodziła synka, całe forum jej kibicowało i przeżywało razem z nią. W pewnym momencie zainteresowanie spadło... no to bum - jestem w ciąży! Mało? Bum - rozstałam się z facetem.
    Nie wiem, może część z tego co pisze jest prawdą. Jeśli tak to współczuję z całego serca i życzę jak najlepiej... ale nie chce mi się wierzyć!

    Ewuś a Ty wstrętna Babo Jago - Tobie też nie wierzę! Nie wierzę, że (cytuje) "balas sie wyrazic zdanie w tej kwestii". Ty? Nie kokietuj Nas tutaj i tak Cie juz bardziej nie polubimy, bo bardziej sie nie da! :)

    Trzymajcie kciuki moje drogie jutro za Nas (mamy szczepienie).
    bah EwA UDAJE NIEWina panienke...swoja droga ciesze sie ze jestes po naszej stronie w sprawie denerwowania sie na tztow, bo jak kiedys ostatnio napisalas ze cie twoj nie denerwuje to sie zdumialam i wrecz zaczelam martwic...nie zebym zazdroscila czy cos. ale troche na nich ponarzekac trzeba, inaczej nam sie tematy skoncza...

    a w kwestii tej dziewczyny z list- grudn- malo to razy kazda z nas sie na forum odgraza ze ja tzt wkurza i ma dosc i ma ochote spakowac walizki i sie wyniesc? no a po zamieszkaniu z maluchem- a oni chyba tego swojego do domu dopiero w zeszlym tyg przywiezli jak sie nie myle- to chyba w najlepszym zwiazku dochodzi do kryzysow...u nas w kazdym razie dochodzilo a do najlepszych nam daleko...a teraz na odleglosc to sie kochamy jaj 2 amorki :D

    trzymamy kciuki, a idziesz do dr. Baranowskiej czy tej drugiej? mam nadzieje ze tym razem sie obejdzie bez atrakcji typu goraczka...
    swoja droga jestem ciekawa na ile u soni reakcja typu placz i niespanie byla wynikiem zmiany otocznia a na ile szczepienia....

    a jeszcze sie pochwale ze steskniony maz mi kupil samochod...znajoma sobie kuupila nowy a starego sie pozbywala no i tak to zstalam wlascicielka fiata punto. tylko jezdzic nie umiem i jeszcze nie zaczelam lekcji i miedzy nami to w ogole motywacji ku temu nie mam

    Paula jak placicie 600 z tesciem debilem to nie lepiej poszukac chocby studia czy 1 bedroom za 700 i miec swiety spokoj??? ej a slyszalyscie o jakims zasilku dla matek niepracujcych tzn takich ktorenie maja macierzynskiego? ale nie child benefit, dzis moj maz mi cos tam gadal ze dzownil do social welfare i jest cos takiego, maja nam wyslac application form ponoc. ale mi sie wierzyc nie chce, bo mowil cos o 70 euro na tydzien... wie ktoras cos na ten temat? jemu powiedzial jaks kumpel irlandczyk...



    pakusia86 - 2009-09-29 20:25
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14504729) Dokładnie... ja odnoszę wrażenie, że ta dziewczyna musi być w centrum zainteresowania.
    Urodziła synka, całe forum jej kibicowało i przeżywało razem z nią. W pewnym momencie zainteresowanie spadło... no to bum - jestem w ciąży! Mało? Bum - rozstałam się z facetem.
    Nie wiem, może część z tego co pisze jest prawdą. Jeśli tak to współczuję z całego serca i życzę jak najlepiej... ale nie chce mi się wierzyć!

    Ewuś a Ty wstrętna Babo Jago - Tobie też nie wierzę! Nie wierzę, że (cytuje) "balas sie wyrazic zdanie w tej kwestii". Ty? Nie kokietuj Nas tutaj i tak Cie juz bardziej nie polubimy, bo bardziej sie nie da! :)

    Trzymajcie kciuki moje drogie jutro za Nas (mamy szczepienie).
    pewnie ze trzymamy kciuki!!! ale Igus to superbohater i napewni bedzie super :D

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 14505401)
    Paula jak placicie 600 z tesciem debilem to nie lepiej poszukac chocby studia czy 1 bedroom za 700 i miec swiety spokoj??? ej a slyszalyscie o jakims zasilku dla matek niepracujcych tzn takich ktorenie maja macierzynskiego? ale nie child benefit, dzis moj maz mi cos tam gadal ze dzownil do social welfare i jest cos takiego, maja nam wyslac application form ponoc. ale mi sie wierzyc nie chce, bo mowil cos o 70 euro na tydzien... wie ktoras cos na ten temat? jemu powiedzial jaks kumpel irlandczyk...
    studio odpada, bo Kamil w dzien spi, wiec ja bym chyba musiala z domu wychodzic :D
    ale rozgladamy sie.... czekamy na odpowiedz czy nam obniza ten czynsz czy nie... liczylismy z Kamilem... ze spokojnie stac nas na wynajecie nawet za 1000e... bo dodatki dochodza, samochod splacilismy wiec zawsze to cos grosza wpada... wiec zylibysmy na tym samym poziomie i dotego SAMI :D

    my otrzymujemy dodatek rodzinny... nie slyszalam o tym dla matek ... my dostajemy 50 e tygodniowo, troche sie naczekalismy na decyzje... ale przyznali :D



    Eve1603 - 2009-09-29 22:18
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14504729)
    Ewuś a Ty wstrętna Babo Jago - Tobie też nie wierzę! Nie wierzę, że (cytuje) "balas sie wyrazic zdanie w tej kwestii". Ty? Nie kokietuj Nas tutaj i tak Cie juz bardziej nie polubimy, bo bardziej sie nie da! :)

    Trzymajcie kciuki moje drogie jutro za Nas (mamy szczepienie).
    :D nie wyszlo mi kokietowanie.... Ale tak serio, to ja juz taka mam nature, ze musze troche ze soba walczyc i czesto mam ochote napisac cos takiego, ze pewnie bez interwencji moderatora by nie pozostalo... :brzydal: Datego czasem wole cos przemilczec i nie narazac sie na gniew wiekszosci :D Nie wiedzac co sadzicie o tej dziewczynie, wolalam glosno sie nie wypowiadac, zeby nie zostac wstretna, bezduszna wiedzma :bunia: ktora zamiast wspolczuc biednej dziewczynie, oskarza ja o bajki....
    Przytul Igula malutkiego od ciotki-paskudy :brzydal: no i daj znac jak zrobisz test :rolleyes:

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 14505401) bah EwA UDAJE NIEWina panienke...swoja droga ciesze sie ze jestes po naszej stronie w sprawie denerwowania sie na tztow, bo jak kiedys ostatnio napisalas ze cie twoj nie denerwuje to sie zdumialam i wrecz zaczelam martwic...nie zebym zazdroscila czy cos. ale troche na nich ponarzekac trzeba, inaczej nam sie tematy skoncza...

    a jeszcze sie pochwale ze steskniony maz mi kupil samochod...znajoma sobie kuupila nowy a starego sie pozbywala no i tak to zstalam wlascicielka fiata punto. tylko jezdzic nie umiem i jeszcze nie zaczelam lekcji i miedzy nami to w ogole motywacji ku temu nie mam
    Glamciu to byla przejsciowa sytuacja i juz wszystko wrocilo do normy, czyli szlag mnie trafia jak dawniej :D

    Gratuluje autka - nie masz wyjscia, musisz zaczac jezdzic :-)
    Dobrze, ze tego nie slyszy moj tz, ktory prowadzi ze mna wojne o jazde - pisalam Wam kiedys, ze mam prawko i nawet troszeczke jezdzilam i bardzo chcialabym jezdzic, ale paralizuje mnie jakis dziwny strach, no i do tego mamy wieeeeelgaaaaachny samochod, ktory dodatkowo mnie oniesmiela i mowiac prosto i krotko boje sie jezdzic, a wlasciwie nie mam wyjscia i MUSZE... W tym tyg dostalam ostatnie stypendium dla matek i w przyszlym powinnam pojechac zarejestrowac sie jako bezrobotna stypendystka - pytanie tylko brzmi JAK mam pojechac ??? Taksowka odpada, bo to mi sie po prostu nie kalkuluje, no i z Olkiem w taksowce ? Z fotelikiem , wozkiem... :confused: A sama nie pojade, tz bez przerwy w pracy (od 6-7 rano i nadal go nie ma, a jest 22.14) i nie moze sie wyrwac, wszyscy znajomi w pracy a ja jak sierota gdzies na kompletnym zadupiu... Wiec gdyby moj tz zobaczyl, ze Ci pisze, ze musisz zaczac jezdzic, to by mnie wysmial - bo on juz nawet na mnie wrzeszczal i nic... nie pojechalam.... Beznadzieja jakas jestem...



    Scarllet 80 - 2009-09-29 22:54
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Heksiu trzymam kciuki mam nadzieje ze wszystko odbedzie sie szybciutko i bezbolesnie:ehem: no i czekamy jutro na wiadomosci:D

    ---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 14505401) bah EwA UDAJE NIEWina panienke...swoja droga ciesze sie ze jestes po naszej stronie w sprawie denerwowania sie na tztow, bo jak kiedys ostatnio napisalas ze cie twoj nie denerwuje to sie zdumialam i wrecz zaczelam martwic...nie zebym zazdroscila czy cos. ale troche na nich ponarzekac trzeba, inaczej nam sie tematy skoncza...

    a w kwestii tej dziewczyny z list- grudn- malo to razy kazda z nas sie na forum odgraza ze ja tzt wkurza i ma dosc i ma ochote spakowac walizki i sie wyniesc? no a po zamieszkaniu z maluchem- a oni chyba tego swojego do domu dopiero w zeszlym tyg przywiezli jak sie nie myle- to chyba w najlepszym zwiazku dochodzi do kryzysow...u nas w kazdym razie dochodzilo a do najlepszych nam daleko...a teraz na odleglosc to sie kochamy jaj 2 amorki :D

    trzymamy kciuki, a idziesz do dr. Baranowskiej czy tej drugiej? mam nadzieje ze tym razem sie obejdzie bez atrakcji typu goraczka...
    swoja droga jestem ciekawa na ile u soni reakcja typu placz i niespanie byla wynikiem zmiany otocznia a na ile szczepienia....

    a jeszcze sie pochwale ze steskniony maz mi kupil samochod...znajoma sobie kuupila nowy a starego sie pozbywala no i tak to zstalam wlascicielka fiata punto. tylko jezdzic nie umiem i jeszcze nie zaczelam lekcji i miedzy nami to w ogole motywacji ku temu nie mam

    Paula jak placicie 600 z tesciem debilem to nie lepiej poszukac chocby studia czy 1 bedroom za 700 i miec swiety spokoj??? ej a slyszalyscie o jakims zasilku dla matek niepracujcych tzn takich ktorenie maja macierzynskiego? ale nie child benefit, dzis moj maz mi cos tam gadal ze dzownil do social welfare i jest cos takiego, maja nam wyslac application form ponoc. ale mi sie wierzyc nie chce, bo mowil cos o 70 euro na tydzien... wie ktoras cos na ten temat? jemu powiedzial jaks kumpel irlandczyk...
    Glam gratuluje autka:jupi::jupi::jupi:no teraz nie masz sie co ociagac irlandzkie czy polskie prawo jazdy w kieszen i w trase:D:D:D no super:oklaski::oklaski::o klaski: chyba musisz czesciej wyjezdzac co;) ciekawe co dostaniesz od tz na gwiazdke jak bedziesz w Polsce:love::love::love: no czas pokaze. Ja tez dostalam auto od mojego tz 2 lata temu z okazji Dnia Matki ale mi wtedy zrobil niespodzianke czulam sie jakbym wyglala lotto:ehem::ehem::ehem:

    ---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

    No to ja sie pozegnam i biegne do lozeczka:D jurtro jade do fryzjera i to chyba bedzie moja ostatnia wizyta przed porodem, wiec mam zamiar zrobic sie na bostwo:D:D:D:D no zobaczymy wszystko w rekach zrecznej pani fryzjerki. Dobranoc laseczki do jutra:cmok:



    cider - 2009-09-30 06:58
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dziendoberek hihi pierwsza jak nigdy ":)

    Dzisiaj jest 30 moze Marta juz ma swoja dzidzie ????w czoraj sie nie odezwała ciekawe???

    hihih ładnie obsmarowałyscie panne z innego forum o wy niedobre :)ja nawet nie wchodze na inne forsa mam was i wy mi w zupełnosci wystarczycie ,ale jesli jest tak jak piszecie to chyba z ta panna serio cos nie tak :)

    Co do prawa jazdy o jessu nawet nie zaczynajcie tematu hehe moj TZ namawia mnie od lat zebym szła zrobic ale mnie to jakos nie ciagnie ,moze mi sie to zmieni jak mnie na serio przycisnie uziemienie na chacie ,ale jakos do tej pory mi to potrzebne nie było!!!!!!!!I jak tylko ktos sie pyta kiedy ide na prawo jazdy udaje ze nie słysze o co pytali :)

    Heksiu sliczne ubranko ,ale wystroisz tego malusiego przystojniaka:)!!!!!!!!!! !!!!

    Pakusiu biedny ten twoj szkrabek z tymi zabkami ojjj malusi taki i tak cierpi :(!!!!



    pakusia86 - 2009-09-30 08:32
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      :roza::roza::roza::roza:: roza::roza::roza::roza::r oza::roza::roza:
    Dużo zdrówka i słodyczy !!!

    dla wszystkich małych mężczyzn,
    ciocia Pakusia życzy :D

    :roza::roza::roza::roza:: roza::roza::roza::roza::r oza::roza::roza::roza::ro za::roza::roza::roza::roz a::roza::roza::roza::roza ::roza::roza::roza::roza: :roza::roza::roza:



    kellysss - 2009-09-30 10:10
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Witam......

    Ale tu cichutko dzisiaj............

    My po bardzo niespokojnej nocce.....
    Alan obudzil sie na jedzonko 2:15 a pozniej
    poplakiwal tak co godzine przez sen a ja sie wybudzalam i
    latalam do niego do łózeczka jak opetana....
    Chyba idzie nam w koncu ten 8 zabek......

    Pakusiu dla Kubusia:cmok: i dla Ciebie:cmok: wiem co przechodzicie....;)

    No i ciekawe co tam u Heksi......
    odezwij sie kochana..........

    Glam gratulki autka........

    Ja mam we krwi jazde samochodem....(tak bez chwalenia;))
    Zrobilam prawko jak mialam 17 lat (byl wtedy taki przepis ze za zgoda obojga rodzicow mozna bylo robic) no i od tamtej pory jezdrze.... w wieku 20 lat z moja siostra pojechala dpo włoch , 1000 km sama kierowalam bo siostra bez prawka, no i tutaj tez przyjechalismy kierujac z tz na zmiane.... :D
    moze Wam zrobie prywatne lekcje.;):D...hmmmm..jakb ym miala czas...:D

    no nic ide sie bawic z Alanem....
    musze go troche pomeczyc zeby mi potem zasnal;)



    Eve1603 - 2009-09-30 10:30
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dzien dobry !!!
    U nas tez nie bylo wesolo w nocy, bo mlody znowu sie kotlowal jak dziki i wsciekly, wiec tez co chwila sie budzilam i wstawalam zeby go od nowa ulozyc... Wygladam i czuje sie jak zombi :brzydal:

    Ja uwielbialam jezdzic dopoki jezdzilam i szlo mi to dobrze, ale w ktoryms momencie przestalam i teraz :mur:

    Sloneczko wylazi !!! :jupi:



    pakusia86 - 2009-09-30 10:37
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ja podobnie... autkiem smigalam ile wlezie :) podobnie jak Keyllys poszlam w wieku 17 lat na kurs... miesiac po 18 -tce mialam juz prawko w raczce :) mama wyjechala do wloch wiec autko mialam dla siebie :D oj uwielbialam jezdzic... w ciazy przestalam.... i bylo mi trudno wsiasc :(

    w pl jezdzilam naszym autkiem jak szalona :D w sumie ja caly czas jezdzilam a tz prawie wogole :D no i przejechalam cale niemcy i holandie sama.... a teraz??? boje sie znowu jezdzic tutaj :/ dziwne... kurcze bronie sie przed tym zeby wsiasc do auta... czemu??



    shamrock1 - 2009-09-30 10:47
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      I ja jestem dzisiaj, bo mam wolne. Najchętniej to bym chciała mieć wolne cały czas...:-)
    Dziewczyny pisałam Wam, że początkowo zgłosiłam się do Rotundy, ale pierwszy termin wizyty ustalili mi na 15 stycznia:brzydal:. Zmieniłam więc na Mullingar, no i przez telefon babka powiedziała mi, że 1 wizyta będzie pomiędzy 14 a 16 tygodniem, czyli koło listopada. Zobaczymy jeszcze jak przyślą mi potwierdzenie listem, no ale różnica jest jednak kolosalna. Dziwne te rozbieżności, powinien być przecież 1 system we wszystkich szpitalach. Tzn teoretycznie pewnie jest, ale praktycznie...Ach, cała Irlandia...



    kellysss - 2009-09-30 10:53
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez shamrock1 (Wiadomość 14512628) I ja jestem dzisiaj, bo mam wolne. Najchętniej to bym chciała mieć wolne cały czas...:-)
    Dziewczyny pisałam Wam, że początkowo zgłosiłam się do Rotundy, ale pierwszy termin wizyty ustalili mi na 15 stycznia:brzydal:. Zmieniłam więc na Mullingar, no i przez telefon babka powiedziała mi, że 1 wizyta będzie pomiędzy 14 a 16 tygodniem, czyli koło listopada. Zobaczymy jeszcze jak przyślą mi potwierdzenie listem, no ale różnica jest jednak kolosalna. Dziwne te rozbieżności, powinien być przecież 1 system we wszystkich szpitalach. Tzn teoretycznie pewnie jest, ale praktycznie...Ach, cała Irlandia...
    Powiem Wam ze Rotunda jest chyba najbardziej okupowanym szpitalem przez cieżarne i
    dlatego oni tam nie wyrabiaja i po prostu nie maja jak robic tych wszystkich wizyt....
    Jak chodzilam tam w ciazy to jedna lekarka mi powiedziala ze kiedys mieli wiecej czasu na wizyty ktore nie trwaly 5 min.... ze 4 lata temu była tylko jedna trzecia czy jedna czwarta z tych ciezarnych... takze roznica kolosalna... no i ponoc na personelu tez tam oszczedzaja przez co sie niewyrabiaja, jest mało wizyt w ciazy, mało usg itd.........



    pcynesia - 2009-09-30 11:03
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      1 załącznik(i/ów) Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 14510502) :roza::roza::roza::roza:: roza::roza::roza::roza::r oza::roza::roza:
    Dużo zdrówka i słodyczy !!!

    dla wszystkich małych mężczyzn,
    ciocia Pakusia życzy :D

    Racja :-) dziś dzień chlopaka :-) a ja oczywiście nie dałam mojemu Tomkowi prezentu. Ośla łąka ze mnie ;) bo już miałam przygotowany drobiazg od wczoraj a zobaczymy sie dopiero wieczorem jak ja wróce z pracy.
    Ehh... to chyba prawda, że kobieta w ciąży czasami nie mysli :D


    Glam
    , gratulacje :jupi: najważniejsze to wsiadać i jeździć. Tu się jeździ rewelacyjnie w porównaniu z Polską :ehem: poza tym extra swoboda w poruszaniu się zwłaszcza jak się nie mieszka w Dublinie gdzie można jeszcze liczyć na kominukację publiczną. Ja nie wyobrażam sobie żeby nie jeździć i polecam każdemu :-)
    Mam tylko nadzieję, ze nie będzie mi zbyt ciężko kierować jak brzusio urośnie już tak w 8 czy 9 miesiącu :rolleyes:
    Załączam zdjęcie brzuchola, dziś jest 22 t 3 dzien i jutro idziemy na USG. Mam nadzieję, ze będzie wszystko w porząsiu. Nie wiem czmeu, ale zawsze się jakoś trochę denerwuję przed kolejną wizytą u lekarza :confused:



    DobraDusza - 2009-09-30 11:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Hej dziewczynki :)

    Zachciało nam sie przytulanek z tz ( pierwszy raz od ponad miesiąca chyba:D)
    no i co.... i rano skurcze co 4-5 min :eek: potem sie uspokoiło
    wstałam przed 10,i znów sie zaczyna , tym razem sa o wiele mocniejsze :eek:, jak narazie nie są regularne wiec czekam , moze sie rozkręci :o
    a dziś 30.9 czyzby dziecie takie punktualne?? :confused:

    Buziaczki

    ---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

    Pcynesia, śliczny brzusio :cmok:

    a co do jazdy to ja prawko robiłam tutaj w zeszłym roku, najpierw prowisional a potem full, polecam każdemu:D:) chociaz trafiłam na anglika i za cholere nie mogłam go zrozumieć przez jego akcent :D
    w ciazy jezdziłam mało, sprzedałam też moje autko a jakoś w aucie tz nie czuje sie zbyt fajnie, za duze jak dla mnie:) chociaz wieksze bezpieczniejsze:)
    no i bede znów musiała sie poduczyć hihi, bo ostatni raz jechałam z1,5 miesiąca temu :o



    Eve1603 - 2009-09-30 11:14
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Duszyczko czyzby przytulanki okazaly sie skuteczne ??? Masz szanse zostac jedna z niewielu NIE przeterminowanych :D Trzymaj sie dzielnie i jak dasz rade, to informuj co i jak :cmok:



    pakusia86 - 2009-09-30 11:19
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 14512946) Hej dziewczynki :)

    Zachciało nam sie przytulanek z tz ( pierwszy raz od ponad miesiąca chyba:D)
    no i co.... i rano skurcze co 4-5 min :eek: potem sie uspokoiło
    wstałam przed 10,i znów sie zaczyna , tym razem sa o wiele mocniejsze :eek:, jak narazie nie są regularne wiec czekam , moze sie rozkręci :o
    a dziś 30.9 czyzby dziecie takie punktualne?? :confused:

    Buziaczki
    ojjjj... trzymamy mocno kciuki!!!!! :cmok:

    i czekamy na wiesci :D

    mam nadzieje ze wymienilas sie z kims numerem tel.... bo bedziemy tu siedziec jak na szpilakch :D



    kellysss - 2009-09-30 11:26
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pcynesia (Wiadomość 14512893) Racja :-) dziś dzień chlopaka :-) a ja oczywiście nie dałam mojemu Tomkowi prezentu. Ośla łąka ze mnie ;) bo już miałam przygotowany drobiazg od wczoraj a zobaczymy sie dopiero wieczorem jak ja wróce z pracy.
    Ehh... to chyba prawda, że kobieta w ciąży czasami nie mysli :D

    Glam, gratulacje :jupi: najważniejsze to wsiadać i jeździć. Tu się jeździ rewelacyjnie w porównaniu z Polską :ehem: poza tym extra swoboda w poruszaniu się zwłaszcza jak się nie mieszka w Dublinie gdzie można jeszcze liczyć na kominukację publiczną. Ja nie wyobrażam sobie żeby nie jeździć i polecam każdemu :-)
    Mam tylko nadzieję, ze nie będzie mi zbyt ciężko kierować jak brzusio urośnie już tak w 8 czy 9 miesiącu :rolleyes:
    Załączam zdjęcie brzuchola, dziś jest 22 t 3 dzien i jutro idziemy na USG. Mam nadzieję, ze będzie wszystko w porząsiu. Nie wiem czmeu, ale zawsze się jakoś trochę denerwuję przed kolejną wizytą u lekarza :confused:
    brzusio sliczny...a wizyta nie ma sie co denerwowac.... na pewno bedzie wszystko ok..

    Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 14512946) Hej dziewczynki :)

    Zachciało nam sie przytulanek z tz ( pierwszy raz od ponad miesiąca chyba:D)
    no i co.... i rano skurcze co 4-5 min :eek: potem sie uspokoiło
    wstałam przed 10,i znów sie zaczyna , tym razem sa o wiele mocniejsze :eek:, jak narazie nie są regularne wiec czekam , moze sie rozkręci :o
    a dziś 30.9 czyzby dziecie takie punktualne?? :confused:

    Buziaczki

    :o
    ooooooooooo... Duszyczko............
    normalnie sie podniecilam jakbym to ja miala rodzic:jupi::D

    Alan konczy dzis 8 miesiecy....
    moze akurat dzidziolek bedzie młodszy tylko o 8 rownychmiechów:D

    powodzenia kochana...oby bylo szybko i bezbolesnie...
    i koniecznie informuj nas na bierzaco...;) jak tylko bedziesz wstanie;)
    bo ja juz 3mam kciukasy..............



    shamrock1 - 2009-09-30 11:31
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dobra Duszo, to by było wspaniale, gdyby dzidzia chciała się urodzić w terminie! Bo to oczekiwanie jest straszne!
    Ja pamiętam jak czekałam na moją pierwszą córkę, która urodziła się 17 dni po terminie! Wiem, że teraz się raczej tak długo nie czeka, wtedy (13 lat temu), też już leżałam na obserwacji na patologii ciąży, codziennie mnie badali. Ale wszystko było ok, i po prostu czekaliśmy na naturalny rozwój wypadków. I w końcu przyszły skurcze i urodziłam Julcię, dzięki Bogu, porodówka była tylko na długość korytarza od patologii ciąży:-).



    Eve1603 - 2009-09-30 12:22
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      :party::winko: 100 lat dla Alanka !!! Kellysss znowu okazja zeby wieczorkiem sobie usiasc z kieliszeczkiem :hahaha:



    pakusia86 - 2009-09-30 12:29
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      pcynesia: sliczny brzusio !!!! :D :*

    Kellyssss: Gratulacje dla Alanka!!!! :) :*




    cider - 2009-09-30 12:35
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Marta no to 3mam kciukasy jak pisałam w esie ,tak tak mam nowy numer tamtego juz nie mam ,jejku juz sie doczekac nie moge az bedziesz miec dzidzie :) dawaj zaraz znaka jak sie zacznie !!!!!!!!!!!!!!!!

    Ale dzisiaj piekny dzionek własnie wrociłam z miasta ehh pieknie dzis!!!!!!!!!

    Pcynesia piekny brzusio :) jejku moj juz taki duzy jestesmy w 30t.i rosnie i rosnie:)



    Eve1603 - 2009-09-30 12:46
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Pcynesia no wlasnie, piekniutki brzucholek :-) nie wiem gdzie ja dzisiaj mam glowe, ze od razu nie skomentowalam :confused:
    Shamrock to sie bidulko naczekalas na corunie, moj Olus byl 9 dni po terminie i to juz bylo dlugooooooooooooooooooooo :ehem: Pewnie dlatego, ze ja juz naprawde ledwo chodzilam, jak spacerowalam po szpitalnych korytarzach, to co chwila mnie ktos pytal czy przypadkiem nie rodze :confused: wiec wyobrazcie sobie jak ten moj chod wygladal.... oj mialam wtedy dosc...
    Cider jeszcze kilka tygodni przed Toba, wiec brzusio jeszcze urosnie :D Ile masz w pasie ? Ja mialam 115 :eek:



    cider - 2009-09-30 13:03
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      1 załącznik(i/ów) haha Eve nie pytaj mnie o takie szczegóły hehe powiem ze od poczatku nie miezyłam sie ani w pasie ani w cycach widze ze dupsko mi urosło :) i przybyło 11kg ale ile cm nie wiem i nie chce wiedziec hahahaha!!!!!!!!!!:brzyda l: a oto moj brzusio:D



    cider - 2009-09-30 13:04
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      haha własnie zauwazyłam ze na lustrze sa wiadomosci od mojego TZ hahah o bosse !!!!



    pcynesia - 2009-09-30 13:12
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Kellys, Buziaki dla Alanka :cmok:

    Duszyczko, trzymamy kciuki za Was :ehem:

    No a z brzuchola to się cieszę, bo jeszcze ze 2-3 tygodnie temu większosć znajomych mówiła, że nie wyglądam jakbym była w ciązy, a teraz już chyba bardziej widać :D :cmok: Dzięki :cmok:

    ---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

    Cider, pięęęękny brzucholek :ehem:



    pakusia86 - 2009-09-30 13:31
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez cider (Wiadomość 14514871) haha Eve nie pytaj mnie o takie szczegóły hehe powiem ze od poczatku nie miezyłam sie ani w pasie ani w cycach widze ze dupsko mi urosło :) i przybyło 11kg ale ile cm nie wiem i nie chce wiedziec hahahaha!!!!!!!!!!:brzyda l: a oto moj brzusio:D ja chcem taki brzusio!!!!! :love::prosi::prosi:



    Eve1603 - 2009-09-30 14:02
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 14515348) ja chcem taki brzusio!!!!! :love::prosi::prosi: Ja TYZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!



    Katia25 - 2009-09-30 14:14
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 14489747) Katia :cmok: główka do góry, co to się dzieje ze taki smuteczek jesteś??
    tak to juz jest niestety w ciązy, hormony szaleją i czasem nas dopadną podłe nastroje..... jutro bedzie lepiej :) ścikam !!
    Dziekuje kochana :cmok:
    sama nie wiem co sie ze mna dzieje ,to pewnie hormony i stad moje dolki i doly....
    Cytat:
    Napisane przez shamrock1 (Wiadomość 14512628) Dziewczyny pisałam Wam, że początkowo zgłosiłam się do Rotundy, ale pierwszy termin wizyty ustalili mi na 15 stycznia:brzydal:. Zmieniłam więc na Mullingar, no i przez telefon babka powiedziała mi, że 1 wizyta będzie pomiędzy 14 a 16 tygodniem, czyli koło listopada. Zobaczymy jeszcze jak przyślą mi potwierdzenie listem, no ale różnica jest jednak kolosalna. Dziwne te rozbieżności, powinien być przecież 1 system we wszystkich szpitalach. Tzn teoretycznie pewnie jest, ale praktycznie...Ach, cała Irlandia... Ja zanioslam moj list od GP do Rotundy wlasnie i powiedzieli mi ze w zaleznosci od tego ile maja ludzi to wizyta bedzie miedzy 12-a 16stym tyg .i mam czekac na odpowiedz od nich ...zobaczymy :rolleyes:
    Jakos wolalam nie dzwonic bo mogli mnie tez tak zbyc wiec poszlam osobiscie :-)
    Cytat:
    Napisane przez kellysss (Wiadomość 14512722) Powiem Wam ze Rotunda jest chyba najbardziej okupowanym szpitalem przez cieżarne i
    dlatego oni tam nie wyrabiaja i po prostu nie maja jak robic tych wszystkich wizyt....
    Jak chodzilam tam w ciazy to jedna lekarka mi powiedziala ze kiedys mieli wiecej czasu na wizyty ktore nie trwaly 5 min.... ze 4 lata temu była tylko jedna trzecia czy jedna czwarta z tych ciezarnych... takze roznica kolosalna... no i ponoc na personelu tez tam oszczedzaja przez co sie niewyrabiaja, jest mało wizyt w ciazy, mało usg itd.........
    kolezanka w parcy (irlandka)powiedziala mi ze Rotunda to dobry wybor bo to najlepszy szpital,ale zdania sa podzielone :rolleyes: moim zdaniem szpital to szpital i wszystkie sa takie same,a ja dzieki wam wybralam rotunde :-)

    Dziewczyny macie piekne brzuszki!!!!Kurde kiedy moj zacznie rosnac!!!!

    Ubranko do chrztu przepiekne!!!

    I najlepszego dla Alanka!!!!



    Sweet_21 - 2009-09-30 14:23
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dobra Duszko trzymam kciuki:kciuki:!!!
    Boziu, pamiętam jak ja tu jeszcze tak niedawno Wam smęciłam o tym, że mój dzidziol nie chce wyjść, a tu już miesiąc minął i kolejna się rozpakowuje:jupi:!!
    Czas leci...

    Śliczne brzuszki dziewczynki macie:ehem:
    Grono Nam się ślicznie powiększa widzę;)

    Co to ja miałam..
    Aha:)
    Hekso, dzięki śliczne za książkę.
    W sumie wszystko to jest oczywista oczywistość.;)
    Zaczęłam przedwczoraj wieczorem akcję.
    No i nie obyło się bez płaczu.Myślałam, że już się poddam.Ale podnosiłam go tylko/aż??? 15 razy i w końcu coś tam poświergolił pod nosem, pomlaskał i usnął! Przy drugim karmieniu w nocy tylko 5 razy go podnosiłam.Teraz prawie nie ma z tym problemu.Tzn w nocy, bo w dzień to chwilę poleży sam i zaraz płacz bo chce na ręce:noniewiem:
    Fakt, szkoda mi go było w tę noc bo płakał, ale wiedziałam, że gdy będzie ważył np 10 kilo to ciężko mi go będzie ciągle na rękach nosić i usypiać.Cieszę się każdą chwilą z nim, ale nie chce żeby nadszedł taki moment, że będę się denerwować bo ciężki, duży a ja muszę go na rękach usypiać.
    Glam widzę na wakacjach, nie zdążyłam życzyć aby były udane, wypoczywaj kochana i ciesz się Polską:ehem: Sorki, że tak późno:o



    Eve1603 - 2009-09-30 14:29
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      A ja sie nie zgodze, ze szpital, to szpital... Rotunde porownalabym do fabryki, a szptal taki jak w Kerry - do malego zakladu. W Rotundzie maja duzo kobitek, stad tez szybkie wypisy ( nie zawsze sluszne) i malo czasu dla mamus. W moim szpitalu nigdy nie czekalam na wizyte dluzej niz 15 min, choc same wizyty wcale nie byly dlugie ;) a jak juz Olus byl na swiecie, to byl codziennie kapany przez polozne, byl czas na rozmowy i takie tam - Olek urodzil sie w dniu, kiedy bylo strrrraszne busy, urodzilo sie 11 dzieci, mysle ze w Rotundzie 11 maja do pierwszego sniadania :D



    Katia25 - 2009-09-30 14:32
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14516373) A ja sie nie zgodze, ze szpital, to szpital... Rotunde porownalabym do fabryki, a szptal taki jak w Kerry - do malego zakladu. W Rotundzie maja duzo kobitek, stad tez szybkie wypisy ( nie zawsze sluszne) i malo czasu dla mamus. W moim szpitalu nigdy nie czekalam na wizyte dluzej niz 15 min, choc same wizyty wcale nie byly dlugie ;) a jak juz Olus byl na swiecie, to byl codziennie kapany przez polozne, byl czas na rozmowy i takie tam - Olek urodzil sie w dniu, kiedy bylo strrrraszne busy, urodzilo sie 11 dzieci, mysle ze w Rotundzie 11 maja do pierwszego sniadania :D masz racje kochana ,ze sa lepsze i gorsze,ale ja ogolnie nie cierpie szpitali wiec bede cala happy jak mnie szybko wygonia do domku :D
    Duzo z was tu zachwalalo wlasnie Rotunde i stad moj wybor :brzydal: mam nadzieje ze jednak dobry ;)
    Zreszta nie mialam za duzego wyboru...
    A wiedzialyscie ze wlasnie w Rotundzie powstala pierwsza w europie porodowka?! (zbudowaną w 1750 r.) Jakos trudno mi w to uierzyc ...



    Eve1603 - 2009-09-30 14:43
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      No wlasnie mialam pisac, ze Rotunda jet najstarszym szpitalem.... jesli chodzi o "jakosc" to podobno najlepszy jest szpital w Corku (akademicki) - najnowoczesniejsza porodowka (w Irlandii, nie wiem jak to sie ma do Europy, ale napewno jest lepiej niz w Polsce :rolleyes:)



    glamourous - 2009-09-30 15:05
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      dziewczyny sliczne brzuszki :) az zatesknilam za swoim...chyba sobie niedlugo bede musiala znow taki strzelic...

    no wlasnie wszystkim waszym chlopakom usciski i caluski z okazji ich swieta :)

    Dobra Duszo dolaczam do trzymaczy kciukow zeby to juz dzis malenstwo sie zdecydowalo na wyjscie :)

    alez wy sie produktywne zrobilyscie, smarujecie az milo...

    kurcze powiedzcie czy ja jestem jakas nienormalna czy to wszyscy wkolo zwariowali? pogoda jest taka normalna, slonka sporo, lekki wiatr (nic w porownaniu z wietrzyskami w irlandii), upalu moze nie ma ale wydaje mi sie ze 18 stopni to lekko jest, sama chodze w cienkim sweterku no i ja soniasta na spacerek ubieram w pajaca, na to bluza dresowa, cienkie spodenki i kocyk taki normalny, cienka czapeczka na uszka i nie kombinuje z zadnymi budkami ani pokrowcami do wozka zeby sobie dziecina troche slonka zlapala. a tu mnie 2 obce osoby spytaly czy jej nie zimno i czy nie za lekko ubrana.... zagladam innym babom w wozki - wszystkie dieciaki w kurtkach, kombinezonach, czapkach i na to kapturach, do tego koce takie grubachne, obowiazkowo budka i pokrowiec... ja juz powatpiewam czy to ja zwariowalam czy one?:confused::confused:: confused: ich jest wiecej dodam...

    aaa jeszcze co do wrazen z POlski to dzis z sonia sobie siedzialysmy w parku, tzn ja siedzialam na laweczce a ona spala w wozku- i obserwowalam przechodzace kobitki...no i poczulam sie jak jakis wieloryb...wszystkie takie chude, ladnie poubierane, nie jak w irlandii dresy i adidasy na co drugoiej osobie a na reszcie bezgustowne legginsy na otluszcznych nozyskach...no wiec kobitki w ladnych ubrankach, bucikach, ladne fryzurki, zadbane, makijaze i w ogole...mamuski na spacerku w parku na obcasach i w makijazu pomykaja - ja to tak tylko od wielkiego dzwonu sie staram (a ja tradycyjnie na nogach klapki, na tylku co sie uda wcisnac, makijazu zero...)no i sie poczulam jak slonisko, zreszta zawsze tak sie czulam po przyjezdzie do polski z irlandii a tu jeszcze pociazowe nawisy inflacyjne...no i co z soba zrobic, jak tu schudnac jak tu mama ciagle cos piecze i pod nos podtyka, w domu pyszny chlebek, ser, szyneczki, na dodatek moja calal rodzina to laasuchy straszne i w domu zawsze jest pelna selekcja roznistych slodyczy- a moja silna wola w okresie ciazy sie zredukowala do zero przecinek nic.juz nie wspominam o tych wszystkich owocach ktroych teraz jest pelno bo owoce az tak nie tucza. ale sliwki pyszne sa ;) ..wroce pewnie jeszcze z 3 razy bardziej pekata niz wyjechalam... a nawet sie chcialam z mezem zakladac ze wroce w stanie jak sprzed ciazy...tragedia...

    Heksa czekamy na relacje- jak tam szczepienie i co wazniejsze jak test?????



    ita83 - 2009-09-30 15:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Witam was wszystkie....staram sie tutaj zagladac ale ciezko nadazyc za waszymi paluszkami.....otoz zwracam sie do was jak zwykle po prosbe....nie wiem co zrobic z naszym kochanym HSE....tzn nie dostalam od nich zadnego listu ze sie kwalifikuje do programu opieki nad ciezarna w zwiazku z tym musze placic za wizyty i przyjdzie mi placic za porod :1wsciekly!! Otoz dzwonilam do nich juz 3 razy - kazali mi isc do osrodka zdrowia - co zrobilam - tam pani pielegniarka przeprowadzila caly proces rejestracji raz jeszcze i znow wyslala zgloszenie do HSE - bylo to 4 tyg temu a ja dalej nic nie dostalam....ponowny tel do HSE i ponowne stwierdzenie ze mam isc do osrodka zdrowia - POMOCY!!!!!



    glamourous - 2009-09-30 15:23
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez ita83 (Wiadomość 14517136) Witam was wszystkie....staram sie tutaj zagladac ale ciezko nadazyc za waszymi paluszkami.....otoz zwracam sie do was jak zwykle po prosbe....nie wiem co zrobic z naszym kochanym HSE....tzn nie dostalam od nich zadnego listu ze sie kwalifikuje do programu opieki nad ciezarna w zwiazku z tym musze placic za wizyty i przyjdzie mi placic za porod :1wsciekly!! Otoz dzwonilam do nich juz 3 razy - kazali mi isc do osrodka zdrowia - co zrobilam - tam pani pielegniarka przeprowadzila caly proces rejestracji raz jeszcze i znow wyslala zgloszenie do HSE - bylo to 4 tyg temu a ja dalej nic nie dostalam....ponowny tel do HSE i ponowne stwierdzenie ze mam isc do osrodka zdrowia - POMOCY!!!!! a to chyba tyle trwa...wydaje mi sie ze to potwierdzenie przychodzi gdzies po miesiacu mniej wiecej. ja bylam na wizycie u GP kolo 10 stycznia a potwiierdzenie dostalam jak pamietam jak byla u mnie mama z siostra, a byla to przerwa zimowa, czyli musialo byc pomiedzy 1-14 lutego...
    na pewno nie przyjdzie ci placic za porod, o to sie nie martw. moze sama popros o nr do tego HSE i zadzwon? i powiedz ze bylas rejestrowana juz 2 razy? fakt oni tu balagan maja nieziemski



    Eve1603 - 2009-09-30 15:26
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam nie zwariowalas kochana.... Polskim mamom sie wydaje, ze sa eskimoskami i tyle - choc nie wiem skad im sie to wzielo :confused: A tym biednym ugotowanym, spoconym i sapiacym z goraca dzieciom mozna jedynie wspolczuc - powinni jakies mandaty wprowadzic dla matek gotujacych swoje dzieci. Ja swoje "irlandzkie" dziecko wywiozlam dzisiaj na spacer w samym body z dlugim rekawkiem, przykrylam kocykiem i juz - sprawdzalam co jakis czas i wyobrazcie sobie, ze mi dziecko nie zamarzlo :D i do tego mialo cieplutkie nozki - juz widze co by w Pl powiedzieli :pala: Ja w przeciwienstwie do polskich mam nie zamierzam dac zarobic przemyslowi farmaceutycznemu na ciagle leki a to na katarek a to na kaszelek - bo moje dziecko nabedzie odpornosc... No i tyle cierpkich slow... juz sie nie obawiam Heksiu :D Odezwij sie kochana i daj znac co i jak??? :confused:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 71 z 107 • Znaleziono 8425 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107

    Design by flankerds.com