Menu
menu      Programy do obróbki zdjeć - wątek zbiorczy
menu      Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.
menu      Jaki makijaż do sukienki? Wątek zbiorczy. Tu zadaj swoje pytanie.
menu      Znane sieciówki! Rozmiary: 34-38:) Zapraszam!
menu      kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY
menu      Pogaduchy zawsze "początkujący wizażanek" - część III :)
menu      Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
menu      STRAGANIK OD MENULI^^ totalny misz-masz^^
menu      cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Ciąża i poród w Irlandii





    pakusia86 - 2009-12-26 19:20
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 16056639) U Nas powoli, bardzo powoli kaszelek ustaje. Antybiotyk chyba zaczyna działać. Jeszcze przez 4 dni mamy podawać i zobaczymy - jak nadal kaszel będzie to mamy iść znowu na kontrolę.

    Biedny Kubuś, nie widać żadnej poprawy? Najgorsze, że nie wie człowiek co robić. Czy iść znowu do lekarza, czy poczekać. Bezsensu panikować, ale też nie można bagatelizować. My na pierwszej wizycie usłyszeliśmy że wszystko ok, tylko gardło zaczerwienione i samo przejdzie za kilka dni (tylko witaminę c mieliśmy podawać i paracetamol bo działa też przeciwzapalnie). Po 3 dniach nic się nie zmieniało, już chciałam jechać do lekarza, ale mąż powiedział że panikuję i jeszcze poczekajmy. Po kolejnych kilku sam umówił wizytę i całe szczęście bo okazało się, że wydzielinka spływa do oskrzeli. Lekarka powiedziała, że w przeciągu najbliższych 2 tygodni mały powinien sobie dać sam z tym radę, ale ponieważ bardzo źle śpi przez ten kaszel, jest zmęczony, osłabiony to przepisała antybiotyk. Nie byłam zbyt zadowolona, wiadomo że leczenie antybiotykiem nie jest wcale dobre i zawsze lepiej tego uniknąć, ale cóż. Jak trzeba to trzeba.
    Paula a jak kaszle Kuba? U Nas był bardzo brzydki taki zachrypnięty, charczący kaszel. I nie były to pojedyncze kaszlnięcia ale napady kaszlu które trwały kilkanaście minut. Zresztą nawet jak nie kaszlał w danej chwili to było słychać takie charczenie ze środka. No i straszny katar - praktycznie lało mu się z nosa. Bardzo rzadka, prawie płynna wydzielinka

    poprawa byla ale znowu wrocilo... niestety przez ten wypad do lekarza bo na nastepny dzien znowu katar... ale osluchowo Kuba pieknie, gardelko tez czyste no i co najwazniejsze nie ma infekcji ucha... lekarz mowil ze przy katarku bardzo czesto sie zdarza... mam krople do uszu z Polski i tam pediatra kazala stosowac tak profilaktycznie zeby sie zadna infekcja nie wdala... mam nadzieje ze mu to przejdzie niedlugo bo sie biedak meczy... niestety nie lubi fridy i jest wtedy wielki wrzask no ale jak mus to mus :) wogole jestem strasznie zadowolona z fridy, jest niezastapiona... gruszka bym chyba caly dzien wyciagala... a tak to spokoj na chwile... najbardziej wkurzaja mnie te wymioty :( bo kurcze zeby tak wymiotowal juz 2 tydzien :confused::mur: jak katarek ustal to i wymiotow nie bylo wiec lekarz mial racje ze to od katarku wiec mam nadzieje ze szybko przejdzie... zwlaszcza ze chcialabym sie z wami spotkac... :( i spedzic fajnie sylwestra... na dzien dzisiejszy to nie ma szans bo Igulek by sie zarazil, wiec mam nadzieje ze to szybko minie... szkoda by bylo stracic taka okazje spotkania sie... zwlaszcza ze Wojtkowi i Kamilowi sie pokrywaja wolne dni :)

    my nie dostalismy nic, powiedzial ze Kuba sobie z tym sam poradzi i nie trzeba nic dawac... powiedzialam ze uzywam soli fizjologicznej, masci majerankowej i ze smaruje go vickvapo rubem i powiedzial ze wystarczy ...

    no nic ide cos wszamac bo cala lodowka pelna jeszcze :D nie wiem kiedy my to zjemy :mur:




    DobraDusza - 2009-12-27 12:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ło rany ale tu puchy!
    Przypominam ze świeta juz sie skończyły i wzywam was baby bo sie nudze:brzydal:
    gdyz mojego siedzenia samej ciag dalszy......jeszcze jutro tz ma nocke:(
    a potem kur..... pracuje w sylwestra 18 godzin i w nowy rok też :mur::mur:

    życze zdrowie Igusiowi i Kubie, moze prznajmniej wy miło spędzicie sylwestra.....

    ---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

    a ciderek może juz we wtorek wyjdzie do domku :)



    glamourous - 2009-12-27 13:12
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ja wczoraj dlugiego posta napisalam ale mi internet sie wylaczyl. tez dojadamy poswiateczne przysmaki- i pewnie bysmy potrzebowali jeszcze z 3 dni swiat zeby to wszystko skonczyc....bo samych ciast mielismy 6 blach duzych ;)
    a ja to jestem szczesciara jak nigdy w zyciu- juz drugi rok z rzedu moge sie w swieta obzerac do pekniecia bez wyrzutow sumienia- w zeszlym roku bo ciaza (no ale fakt, jako ze to byl sam poczatek to nie bardzo z tego skorzystalam bo mi bylo bleee) a w tym roku karmie piersia, zrem jak swinia i na dodatek chudne :) normalnie marzenie :) jakbym sie tak nie obzerala ciagle to bym pewnie juz szkieletorem zostala ale ze takie kosci wystajace sa nieapetyczne to sobie nie zaluje czegos pyszniutkiego :)
    no dobra to pojde sobie zrobic gorzkiej herbatki a potem dalej bede ciasta zapychac ;)

    ej zdrowiejcie chlopaki bo to za dlugo juz sie ciagnie z tymi katarkami kaszlami itd...

    Elcia te skurcze braxtona- hicksa to maja prawo byc- macica sie przygotowuje do porodu. ale tym sie roznia do porodowych ze sa nieregularne i nie nasilaja sie. a moga byc nawet co kilka minut..



    Heksa - 2009-12-27 15:04
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dziewczyny! ja tak patrzyłam na starsze maluchy i nie mogłam się doczekać kiedy Igi taki będzie. Hehe, a teraz chce cofnąć czas :D Lata po mieszkaniu, już ładnie raczkuje. Teraz przechodzimy fazę łapania wszystkiego i wstawania. Oczywiście co chwila jest płacz bo Ignaś robi bęc (nie może nie być upadku jeśli dzieciak wspina się po pustej ścianie. Nie wiem jak on to zrobił, chyba ma ręce samoprzylepki :D) Mamy już siniaczka na czółku i nóżce. Oprócz tego nie jestem w stanie go zostawić samego nawet na chwilę w łóżku, bo wspina się i boję że wypadnie. Wojtek musi jutro mi obniżyć materacyk na najniższy poziom (a w 1 tygodniu grudnia był dopiero co opuszczany na ten środkowy). O jaaaa! To się zaczęło :) Mam gimnastykę od rana do wieczora - schylanie, podnoszenie, siad, przysiady :D A ja chciałam sobie karnet na siłownię kupić ;)

    I to tyle bo właśnie podpełz do mnie i mnie za spodnie ciągnie :) Buziaki!




    glamourous - 2009-12-27 15:49
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      no potwierdzam- noworodki to duzo spia i jest swiety spokoj ;), troszke wieksze niemowlaki tez sporo jeszcze spia i dadza sie zabawic w miare latwo np karuzelka, a juz takim wiekszym to co minute potrzeba nowych wrazen i oczywiscie usiedzenie chwilki w jednym miejscu jest wrecz niemozliwe....soniasta poki co jeszcze nie raczkuje tylko raczej pelza lub okreca sie wkolo, ale tez juz zaczyna podnosic pupe ;) wiec tak mysle ze to moje ostatnie podrygi we wzglednym spokoju bo niedlugo sie zacznie bieganina po calym domu...

    kobietki pytanie z innej beczki- jak to jest z chrztami w Polsce- daje sie co laska czy jest jakis cennik na tego typu uslugi czy co?

    ciekawe swoja droga jak tam nasza Kellysss ze slubem i chrztem :)



    Heksa - 2009-12-27 17:18
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam to zależy od parafii, w niektórych wisi cennik, w innych jest "co łaska". Zwykle w Polsce rodzice dają od 50-200zł. Z tego co czytałam w internecie to normą jest 50 zł albo 100.



    glamourous - 2009-12-27 18:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      dzieki Asik :) hmmm dzis na mszy bylo u nas w kosciele chrzczonych 13 dzieci naraz... ciekawe czy to ze wzgledow finansowych tak to zlepili w jedno, bo uwierzcie mi taki byl tlum przy oltarzu i krzyk- bo co chwila ktorys maluch zaczynal placz- ze w zyciu bym nie chciala zeby nasza mala byla chrzczona w takich warunkach.



    syla2311 - 2009-12-27 19:14
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Witam po trzydniowej przerwie:roza::roza::roza :

    CIDERQ - GRATULACJE - DZIELNA MAMUSIA JEST Z CIEBIE - MASZ JUZ KRUSZYNKE JULCIE PRZY SOBIE:cmok:CZEKAMY NA FOTKI I RELACJE Z PORODU:roza:

    I co dziewczeta??? swieta, swieta i po swietach ajjj, wiecej tego szykowania, sprzatania a tu teraz jeszcze tylko sylwester nowy rok i po wszystkim.

    U nas swieta minely nawet fajnie - wigilia u sasiadow, pierwszy dzien swiat u znajomych a drugi dzien - rewizyta sasiadow i tak zlecialo:brzydal:
    Ja tez czuje ze jestem taka pelna od tych wszystkich smakolykow, ze chyba zaraz pekne i jeszcze w dodatku ta nasza pieronska zgaga:mur::mur:

    A jesli chodzi o sylwestra to jakie plany macie??
    Bo my wlasnie dowiedzielismy sie jak bylismy u znajomych, ze idziemy razem do naszych wspolnych znajomych, kobitka do ktorej idziemy tez w ciazy i ma podobny termin do mojego.Bedzie domowka, a jeszcze wymyslilismy, ze nowy rok bedziemy witac przy ognisku na plazy z kielbaskami:D:D
    Jak tylko to wypali(POGODA) to bedzie naprawde fajna zajawka:jupi: no ale pozyjemy, zobaczymy.
    No to buziaczki, do pozniej...



    pakusia86 - 2009-12-27 19:53
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 16080531) dzieki Asik :) hmmm dzis na mszy bylo u nas w kosciele chrzczonych 13 dzieci naraz... ciekawe czy to ze wzgledow finansowych tak to zlepili w jedno, bo uwierzcie mi taki byl tlum przy oltarzu i krzyk- bo co chwila ktorys maluch zaczynal placz- ze w zyciu bym nie chciala zeby nasza mala byla chrzczona w takich warunkach. nie wiem jak u was w kosciele ale u nas w Dublinie chrzty odbywaja sie w ostatnia niedziele miesiaca :) wiec moze u was podobniei dlatego tyle dzieci... a moze kazdy chcial akurat dzisiaj :confused:

    moje dziecie mnie dobija... kurcze... jak zawsze dostawal jesc i zasypial o 19:30-20.00 tak teraz polozy sie o tej godzinie i wstaje za 30 min :mur:
    wczoraj siedzialam z nim do 22!!!!! pierwszy raz w zyciu!!!



    Heksa - 2009-12-27 20:42
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Haha! Nasi synowie się chyba umówili! :D Mój normalnie jest kąpany ok 19, śpi już o 19:20-19:30. A dzisiaj usnął 10 minut temu :D

    Glam, pewnie święta więc dużo rodziców chciało chrzcić dzieciaki w tym okresie. Po 1 bo fajnie, po2 i tak zwykle spotyka się wtedy rodzina, wszyscy mają wolne więc nie ma problemu że wujek józek pracuje a babcia kazia nie może przyjechać.
    Igul był jedynym chrzczonym dzieckiem tego dnia. Aniołek, całą mszę przespał. Jak ksiądz polewał mu główkę to lekko otworzył jedną powiekę, zobaczył że mamusia trzyma go na rączkach to natychmiast ją opuścił. Oczywiście w momencie polewania cały kościół wstrzymał oddech: jak głośno się rozedrze. A tu mały zrobił wszystkim psikusa i zadziwił nawet księdza. Osobiście uważam że chrzest podczas mszy świętej jest głupim pomysłem, powinien się odbywać po mszy.Dziecko i tak nic z tego nie zapamięta, jedynie przeszkadza innym uczestnikom mszy. Sama też niewiele uczestniczyłam w mszy, owszem byłam obecna ale byłam zajęta usypianiem, kołysaniem małego że na słowie Bożym się nie mogłam skupić. No ale to taki zupełny offtop :) Zmykam bo kręgosłup mi się buntuje :D

    Aaaa, jeszcze tylko się pochwalę. Glam widziałaś tamten filmik prawda? Otóż mój syn wreszcie przestał powtarzać w kółko "tatatata" a zaczął wreszcie "mama" :D NARESZCIE! Bo już mnie to tatowanie denerwowało :D



    pcynesia - 2009-12-28 02:12
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      coś mi się godziny snu poprzestawiały przez te wolne dni :confused: i coś w ogóle ostatnio kiepsko mi się śpi w nocy. Przeważnie jak się przebudzę w środku nocy to maleństwo poźniej już mi nie bardzo daje usnąć ehhh .... :rolleyes:
    dobrze, ze jeszcze przede mna 2 tygodnie pracy i pozniej juz macierzynski :-)

    Co do Sylwestra to na razie żadnych planów jeszcze nie mamy, ale pewnie wylądujemy u znajomych. :ehem:

    Niedawno wrocilismy z tz-em z kina, ogladalismy "Avatar" - calkiem fajny film. Balam sie tylko czy nie za glosno bedzie dzidziusiowi w brzuszku, ale chyba było dobrze :ehem:

    Ok, zmykam spac, moze uda mi sie usnac



    pcynesia - 2009-12-28 11:37
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dzień doberek wszystkim :-)
    Co tu tak cicho? Czy tylko ja cierpię na bezsenność ;) rano dzidzius w brzuszku postanowil chyba zrobic sobie gimnastyke i juz od 10 jestem na nogach. Na razie odpoczywam, ale niedlugo trzeba bedzie wziac sie chocby za obiad jakis :p: i moze troche posprzatac.

    Ciekawe jak tam Kellys, wiecie moze kiedy wraca?

    No i jak tam Cider i Julcia.
    Czekamy na jakies wiesci

    Milego dnia :cmok:



    elcia0787 - 2009-12-28 12:40
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ech ja dzisiaj znowu mialam te skurcze i to bardzo bolesna nie moglam juz usnac nad ranem mielismy dzisiaj jechac na zakupy do dublina ale sobie odpuszcze.
    my sylewstra spedzamy w domku w tym roku bo nie bede sie meczyc po siedzeniu przez godzine na krzesle jest mi nie wygodnie zaczynaja mnie plecy bolec i sie mecze wiec w tym roku sobie zzrobimy sylwestra we dwojke :)



    syla2311 - 2009-12-28 14:37
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Hej mamuski:roza::roza:

    Sylviatko - mam do Ciebie Slonce pytanko odnosnie torby do szpitala- oczywiscie jak bedziesz miala chwilke:roza:
    Z tego powodu, ze rodzilas w Waterford moglabys napisac mi liste potrzebnych rzeczy dla mnie i dzidzi do szpitala?? Bylabym bardzo wdzieczna, bo co szpital to co innego wymagaja - z gory dziekuje:cmok:

    Pozdrawiam :roza::roza:



    DobraDusza - 2009-12-28 14:52
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      dzewczyny witam i od razu pytam:D
    czy którys z waszych dzieciaczków miało skaze bialkową albo azs? (o ile to nie to samo)jeśli tak to jak sie sprawy potoczyły? przeszło?
    mój Piotrek ma całe czoło szorstkie od suchej skóry i po bokach na buzi też:(,czasem zaczerwenione,w zagięciach na nózkach i rączkach też:mur: tyle ze nie czerwone, odstawiłam nabial kilka dni temu i czekam, jak nie bedzie poprawy to musze do dr sie wybrać....
    aaa i pytanie kolejne, czy sa tu jakieś szampony na ciemieniuchę? bo męczy nas to ustrojstwo od jakiegoś czasu!!



    Heksa - 2009-12-28 15:51
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Duszyczko ze skazą białkową nie pomogę. Z ciemieniuchą też nie bardzo, wiem tylko że są takie szampony i podobno skuteczne (kellys polecalam, eve mowila ze jej olusiowi wysuszyl glowke). Nazywa sie to dentinox cradle crap czy jakos podobnie. A probowalas sama oliwka? My mielismy delikatna ciemieniuche i zadzialala oliwka (smarowalam glowke oliwka, potem na troche zakladalam cienka czapeczke), po paru godzinach czesalam albo sama delikatnie zdrapywalam :)

    Syla, co prawda pytanie o torbe do szpitala bylo nie do mnie, ale ze swojego doswiadczenia doradze: wez duzo koszul nocnych (albo zwyklych pizam). Ja po porodzie przez pierwsze tygodnie strasznie sie pocilam i koszula nocna po jednym dniu ladowala w pralce. Urodzilam we wtorek, wyszlam ze szpitala w srode. Zabralam ze soba tylko 2 koszule na zmiane, dzisiaj spakowalabym przynajmniej o 1 wiecej



    DobraDusza - 2009-12-28 16:00
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      No własnie smaruje oliwką i wyczesuje ale niewiele to pomaga:(
    a co do tej skazy to naczytałam sie i troche sie zlekałam, mam nadzieje ze te zmiany zejdą i że eliminacja białka krowiego wystarczy, niezbyt ładnie to wyglada,a jeszcze jak pomysle ze moze go to swędziec a on bidulek za bardzo sie jeszcze nie podrapie......



    sylwiatkoo1 - 2009-12-28 18:24
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez syla2311 (Wiadomość 16099169) Hej mamuski:roza::roza:

    Sylviatko - mam do Ciebie Slonce pytanko odnosnie torby do szpitala- oczywiscie jak bedziesz miala chwilke:roza:
    Z tego powodu, ze rodzilas w Waterford moglabys napisac mi liste potrzebnych rzeczy dla mnie i dzidzi do szpitala?? Bylabym bardzo wdzieczna, bo co szpital to co innego wymagaja - z gory dziekuje:cmok:

    Pozdrawiam :roza::roza:
    hejka!!!! no wiec tak :
    dla ciebie: pizamki, jedna koszulowa do porodu i kilka na pozniej, najwazniejsze doly od pizamy po 2 lub 3 na kazdy dzien, podklady poporodowe, kupisz je w aptece nazywaja sie maternity pads, kup z 4 lub 5 paczek. bo w pierszych dniach po porodzie ja kladlam po 4 naraz, wkladki laktacyjne, chociaz ja nie zuzylam ani jedej, bo przyplyw pokarmu mialam dopiero jakies 4 - 5 dni po porodzie, wiadomo srodki czystosci, paputki
    dla dzidzi: wiadomo pieluszki, husteczki, kremik do pupci no i rzeczy, ja mialam body i pajace, kocyk. czapeczki i rekawiczki nie potrzebne bo w szpitalu jest napradwe cieplo. jak cos mi sie jeszcze przypomni to napisze. no juz mi sie przypomnialo co prawda ja tego nie mialam, ale teraz napewno bym to wziela takie specjalne podklady dla dziecka jak chcesz zmieniac pieluszke, ja mialam taka sytuazje ze podczas zmieniania maly zaczal rabac swoja pierwsza kupke, a to jest taka czarna smolista kupa i zabrudzilam cale lozko szpitalne.



    glamourous - 2009-12-28 21:12
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 16099473) dzewczyny witam i od razu pytam:D
    czy którys z waszych dzieciaczków miało skaze bialkową albo azs? (o ile to nie to samo)jeśli tak to jak sie sprawy potoczyły? przeszło?
    mój Piotrek ma całe czoło szorstkie od suchej skóry i po bokach na buzi też:(,czasem zaczerwenione,w zagięciach na nózkach i rączkach też:mur: tyle ze nie czerwone, odstawiłam nabial kilka dni temu i czekam, jak nie bedzie poprawy to musze do dr sie wybrać....
    aaa i pytanie kolejne, czy sa tu jakieś szampony na ciemieniuchę? bo męczy nas to ustrojstwo od jakiegoś czasu!!

    Sonia miala okrutna ciemieniuche i uzywalysmy irlandzkiego szamponu Dentiox- ale chyba po 3 tygodniach stosowania nadal nic nie pomoglo. w miedzyczasie probowalam oliwka i tez nic, dopiero w polsce sobie kupilam ciemieniuszke- taka specjalna oliwka ( a firma aa ma krem, ponoc tez bardzo dobry)- i po tym przeszlo...nie wiem, moze moglby ci ktos z polski przeslac albo przywiezc, bo w irlandii chyba sie tego nie dostanie a ten ich szampon to do d....

    Asia ale Ignas przeciez mowil mama juz od dawna - kiedys sie chwalilas jak pamietam z miesiac- dwa temu... co ci Eve mowila ze to jeszcze nieswiadomoie.
    a swoja droga to gdzie Eve sie podziewa? znow ja nasze tematy zbrzydzaja?

    dziewczynki ktoras polecala kiedys taki zel na zabkowanie- Pakusia chyba? jk to sie nazywa?
    bo moja mala chyba zaczyna... slina sie leje hektolitrami, gryzie zawziecie wszystko co jej w rece wpadnie (przy czym wczesniej obsliniala a teraz zagryza na przedmiocie szczeki i go potem wyszarpuje) no i co najgrosze- zaczela bardzo kiepsko spac w nocy, budzi sie srednio co godzine z placzem, smoka nie chce i tylko przy cycku sie uspokaja ( no wiec np ostatniej nocy jadla jakies 8 razy...)jestem wykonczona...no i widac ze ja cos tam boli w gebuli bo czasem gryzie te swoje zabawki i nagle ni z tego ni z owego sie rozplakuje... ja mialam pierwszy zab wwieku 4.5 miesiecy wiec jesli wdala sie w mame to juz lada dzien mozemy sie spodziewac...

    aha jeszcze wroce do tych chrztow- bylam dzis w kancelarii parafialnej i zazyczyli sobie ode mnie umiejscowienia irlandzkiego aktu urodzenia w polskich ksiegach - czy ktoras z was musiala cos takiego robic? bo ja glupia nie wzielam nawet z soba tego aktu i teraz musze czekac az mi maz dosle poczta, a ze to okres swiateczny i noworoczne bank holidaye to nie wiem ile to potrwa :( no i w ogole po jaka cholere im akt urodzenia do chrztu? rozumiem taka papierologie przy slubie jak juz sie bierze ten konkordatowy ale do chrztu to nie mam pojecia po jaka cholere?????



    elcia0787 - 2009-12-28 21:49
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      witam witam my dzisiaj kupilismy wanienke dla malego i mam juz wszystko tylko ta nianie musze kupic i bedzie spoko,ja nie wiem co sie do mnie te skurcze przyczepily dzisiaj caly dzien mnie mecza bylam wziasc kompiel bo czytalam ze pomaga na skurcze braxtona czy jak one sie nazywaja.



    serduszkoiz - 2009-12-28 22:56
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 16099473) dzewczyny witam i od razu pytam:D
    czy którys z waszych dzieciaczków miało skaze bialkową albo azs? (o ile to nie to samo)jeśli tak to jak sie sprawy potoczyły? przeszło?
    mój Piotrek ma całe czoło szorstkie od suchej skóry i po bokach na buzi też:(,czasem zaczerwenione,w zagięciach na nózkach i rączkach też:mur: tyle ze nie czerwone, odstawiłam nabial kilka dni temu i czekam, jak nie bedzie poprawy to musze do dr sie wybrać....
    aaa i pytanie kolejne, czy sa tu jakieś szampony na ciemieniuchę? bo męczy nas to ustrojstwo od jakiegoś czasu!!
    ja sie nie znam bo nie mam jeszcze dzidzi dopiero na nia czekam , ale kiedys kiedys ogladalam na tvn style wlasnie ze oliwka pomaga i jeszcze platki owsiane. ze te platki jakos sie po glowce lekko wyciera ( tylko nie wiem czy na mokro czy na sucho , nie pamietam ) ale moze jakbys wpisala cos takiego w google to wyskoczy



    Heksa - 2009-12-29 08:59
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam ale masz pamięć :D Tak tak, mówił we wrześniu, potem przestał i dopiero teraz zaczął znowu. W pewnym momencie to stało się frustrujące. To ciągłe tatowanie, babowanie i dadowanie :)
    Ta oliwka o której mówisz to firmy Skarb Matki? Jeśli mówimy o tej samej to też polecam (ale strasznie śmierdzi)

    Co do chrztu to wiem że Paulinie ksiądz też kazał dać umiejscowiony akt. Nam powiedzieli, że wystarczy przetłumaczony u tłumacza przysięgłego.
    A z tym umiejscowieniem to też niezłe jaja. Poszłam sama umiejscowić, miałam wszystkie dokumenty, ale... nie mogłam tego zrobić bez obecności wojtka lub bez pisemnego upoważnienia przez niego. To chore. Przecież nawet jak umiejscowię akt to dzieki temu nie ucieknę z małym. Wystarczy że przy wyrobieniu paszportu jest i mama i tata. Czyli mogłabym pójść do banku i wziąść np gigantyczny kredyt za plecami męża czy np sprzedać jakąś naszą wspólną własność, ale umiejscowić aktu urodzenia naszego dziecka już nie. Powalone.
    Glam ta maść nazywa się Detronix czy jakoś podobnie. Ta firma ma też pierwszą pastę dla ząbali dla maluszków.



    pakusia86 - 2009-12-29 10:37
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 16110092) dziewczynki ktoras polecala kiedys taki zel na zabkowanie- Pakusia chyba? jk to sie nazywa?
    bo moja mala chyba zaczyna... slina sie leje hektolitrami, gryzie zawziecie wszystko co jej w rece wpadnie (przy czym wczesniej obsliniala a teraz zagryza na przedmiocie szczeki i go potem wyszarpuje) no i co najgrosze- zaczela bardzo kiepsko spac w nocy, budzi sie srednio co godzine z placzem, smoka nie chce i tylko przy cycku sie uspokaja ( no wiec np ostatniej nocy jadla jakies 8 razy...)jestem wykonczona...no i widac ze ja cos tam boli w gebuli bo czasem gryzie te swoje zabawki i nagle ni z tego ni z owego sie rozplakuje... ja mialam pierwszy zab wwieku 4.5 miesiecy wiec jesli wdala sie w mame to juz lada dzien mozemy sie spodziewac...

    aha jeszcze wroce do tych chrztow- bylam dzis w kancelarii parafialnej i zazyczyli sobie ode mnie umiejscowienia irlandzkiego aktu urodzenia w polskich ksiegach - czy ktoras z was musiala cos takiego robic? bo ja glupia nie wzielam nawet z soba tego aktu i teraz musze czekac az mi maz dosle poczta, a ze to okres swiateczny i noworoczne bank holidaye to nie wiem ile to potrwa :( no i w ogole po jaka cholere im akt urodzenia do chrztu? rozumiem taka papierologie przy slubie jak juz sie bierze ten konkordatowy ale do chrztu to nie mam pojecia po jaka cholere?????
    Dentinox N ... tak sie nazywa ta masc na zabkowanie :)

    co do chrztow to nam byl potrzebny ten akt urodzenia... wogole bylismy w pl na 3 tygodnie a 2 tygodnie zalatwialismy chrzzest. Najpierw musielismy wyrobic Kubie polski akt urodzenia.... czyli najpierw przetlumaczyc u przysieglego irlandzki akt i z tym do usc... tam czeka sie ok 14 dni na pl akt urodzenia, my czekalismy 8 dni ... pozniej z tym aktem trzeba zameldowac dziecko w pl... ale to chwilke trwa i z tymi dokumentami (pl aktem urodzenia, naszym aktem slubu cywilnego, potwierdzeniem zameldowania) musialam sie udac do mojej parafi i poprosic proboszcza o to zeby Kuba mogl byc ochrzczony w parafi Kamila... na to tez 3 dni poszly .... wkoncu do parafii kamila i prosilismy o chrzest...

    nam proboszcz tlumaczyl ze akt urodzenia jest potrzebny bo to pierwszy akt wazny nadany dziecku, zeby mogl byc ochrzczony w polsce musi miec potwierdzenie ze jest polakiem, czyli musi miec pl akt urodzenia i zameldowanie w pl.... inaczej Sonia (tak jak wczesniej Kuba) byl uznawany za uchodzca wedlug kosciola w pl....
    troche to chore no ale co zrobic... proboszcz nam powiedzial ze on nie moze chrzcic uchodzccow wiec trzeba sie nachodzic zeby wszystkim udowodnic ze to polak rodowity ... :hahaha:

    Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 16115148) Co do chrztu to wiem że Paulinie ksiądz też kazał dać umiejscowiony akt. Nam powiedzieli, że wystarczy przetłumaczony u tłumacza przysięgłego.
    A z tym umiejscowieniem to też niezłe jaja. Poszłam sama umiejscowić, miałam wszystkie dokumenty, ale... nie mogłam tego zrobić bez obecności wojtka lub bez pisemnego upoważnienia przez niego. To chore. Przecież nawet jak umiejscowię akt to dzieki temu nie ucieknę z małym. Wystarczy że przy wyrobieniu paszportu jest i mama i tata. Czyli mogłabym pójść do banku i wziąść np gigantyczny kredyt za plecami męża czy np sprzedać jakąś naszą wspólną własność, ale umiejscowić aktu urodzenia naszego dziecka już nie. Powalone.
    Glam ta maść nazywa się Detronix czy jakoś podobnie. Ta firma ma też pierwszą pastę dla ząbali dla maluszków.
    no niestety bez obecnosci Wojtka duzo nie zrobi sie... wiem bo my tez wszedzie musielismy razem latac z Kamilem, jakby on tego nie mogl zalatwic sam... cala Polska!!! tak jak mowisz ... kredytu mozesz nabrac, wszystko sprzedac ale nie mozesz dziecka umiejscowic :hahaha::hahaha::hahaha: heheheh



    DobraDusza - 2009-12-29 15:51
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dzieki dziewczyny za rady:) mama będzie dopiero w lutym wiec jak do tego czasu sie z tym dziadem nie uporamy to nam przywiezie
    Serduszko ja czytałam o otrebach na głowe:D

    Wiecie co dziewczyny, jak czytam to co piszecie o tych chrztach w polsce to mnie taka wsciekłość ogarnia na nasz"polski" kościół, wydawać by sie mogło ze kosciół powinen byc wolny od papierków i biurokracji a tu wręcz odwrotnie:( smutne to, dobrze ze mnie nie naszło na chrzest w pl bo chyba bym :gun: powystrzelała gadziny :brzydal:

    ---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

    aha , a co mi tam bede taktowna:D i przeprosze jeśli kogoś uraziło moje podejście, ale takie podejście koscioła właśnie sprawiło że oddaliłam się od niego o lata swietlne....
    co to znaczy ze nie ochrzci jesli nie jest polakiem:eek: albo że uchodzca:eeek:
    porażka..:(



    glamourous - 2009-12-29 16:33
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 16115148) Glam ale masz pamięć :D Tak tak, mówił we wrześniu, potem przestał i dopiero teraz zaczął znowu. W pewnym momencie to stało się frustrujące. To ciągłe tatowanie, babowanie i dadowanie :)
    Ta oliwka o której mówisz to firmy Skarb Matki? Jeśli mówimy o tej samej to też polecam (ale strasznie śmierdzi)

    .
    no widzisz pammiec sloniowa ;) ja nigdy nie zapominam- a moj moaz nigdy nie pamieta ;)
    tak mowie o olejuszce z firmy Skarb Matki- smierdzi ale mam wrazenie zepo niej z kolei Soni sie tak wlos sypnal w tych miejscach gdzie miala smarowane az milo....

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 16117375) Dentinox N ... tak sie nazywa ta masc na zabkowanie :)

    co do chrztow to nam byl potrzebny ten akt urodzenia... wogole bylismy w pl na 3 tygodnie a 2 tygodnie zalatwialismy chrzzest. Najpierw musielismy wyrobic Kubie polski akt urodzenia.... czyli najpierw przetlumaczyc u przysieglego irlandzki akt i z tym do usc... tam czeka sie ok 14 dni na pl akt urodzenia, my czekalismy 8 dni ... pozniej z tym aktem trzeba zameldowac dziecko w pl... ale to chwilke trwa i z tymi dokumentami (pl aktem urodzenia, naszym aktem slubu cywilnego, potwierdzeniem zameldowania) musialam sie udac do mojej parafi i poprosic proboszcza o to zeby Kuba mogl byc ochrzczony w parafi Kamila... na to tez 3 dni poszly .... wkoncu do parafii kamila i prosilismy o chrzest...

    nam proboszcz tlumaczyl ze akt urodzenia jest potrzebny bo to pierwszy akt wazny nadany dziecku, zeby mogl byc ochrzczony w polsce musi miec potwierdzenie ze jest polakiem, czyli musi miec pl akt urodzenia i zameldowanie w pl.... inaczej Sonia (tak jak wczesniej Kuba) byl uznawany za uchodzca wedlug kosciola w pl....
    troche to chore no ale co zrobic... proboszcz nam powiedzial ze on nie moze chrzcic uchodzccow wiec trzeba sie nachodzic zeby wszystkim udowodnic ze to polak rodowity ... :hahaha:

    no niestety bez obecnosci Wojtka duzo nie zrobi sie... wiem bo my tez wszedzie musielismy razem latac z Kamilem, jakby on tego nie mogl zalatwic sam... cala Polska!!! tak jak mowisz ... kredytu mozesz nabrac, wszystko sprzedac ale nie mozesz dziecka umiejscowic :hahaha::hahaha::hahaha: heheheh

    no to kurka siwa ja chyba niewiele zalatwie jak mowicie ze taka papierologia. bo mi pewnie bedzie jeszcze trudniej przez to ze Sonia nie ma obywatelstwa polskiego- to co musze najpierw o obywatelstwo wystapic a dopiero pozniej moge ja w polsce ochrzcic? nie wiem czy w takim razi nie przeniose imprezy do irlandii... bo kurcze jak to Pan Bog sie pyta o zameldowanie, obywatelstwo, adres i takie tam????? i oczywiscie cala ta ich bezsensowna papierologia wiaze sie ze zbednymi kosztami- bo w USC juz mi powiedzieli ze ten akt kosztuje 128 zlotych, przetlumaczenie tez mysle ze z 50 minimum, zameldowanie tez kolejne kilkadziesiat prypuszczam.... a jeszcze jak potrzebuje do tego meza to juz w ogole moge sobie dac spokoj....no to dobrze ze mowicie od razu jak sprawa stoi - moge sie nie nastawiac na to ze tym razem cos zdzialam...
    Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 16125732) Dzieki dziewczyny za rady:) mama będzie dopiero w lutym wiec jak do tego czasu sie z tym dziadem nie uporamy to nam przywiezie
    Serduszko ja czytałam o otrebach na głowe:D

    Wiecie co dziewczyny, jak czytam to co piszecie o tych chrztach w polsce to mnie taka wsciekłość ogarnia na nasz"polski" kościół, wydawać by sie mogło ze kosciół powinen byc wolny od papierków i biurokracji a tu wręcz odwrotnie:( smutne to, dobrze ze mnie nie naszło na chrzest w pl bo chyba bym :gun: powystrzelała gadziny :brzydal:

    ---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

    aha , a co mi tam bede taktowna:D i przeprosze jeśli kogoś uraziło moje podejście, ale takie podejście koscioła właśnie sprawiło że oddaliłam się od niego o lata swietlne....
    co to znaczy ze nie ochrzci jesli nie jest polakiem:eek: albo że uchodzca:eeek:
    porażka..:(
    no wlasnie ja sobie mysle dokladnie to samo- po co ksiedzu do chrztu papierki?????? ja rozumiem te ich koscielne karteluszki od spowiedzi itd ale juz zameldowanie?
    a jakby nie daj boze dziecko bylo bardzo chore i rodzice chcieli ochrzcic tak emergency to co? tez najpierw miliony pappiorkow musza poprzewalac????
    a zreszta co ksiedzu za roznica czy to polak czy irlandczyk czy inny kto? ja myslalam ze oni chrzcza dzieci w imie Boze a nie tak narodowosciowo. i ze o chrzest prosza rodzice dla dziecka a nie panstwo w imieniu rodzicow...

    juz sie kurde zdenerwowalam bo jak bralismy ten slub koscielny i wystepowalismy o zgode biskupa (ze wzgledu na to ze moj maz jest innego wyznania) to on musial z 3 razy podpisywac i prysiegac i sie zobowiazywac ze nasze dzieci beda wychowywane w wierze katolickiej.. a teraz chce dziecko ochrzcic i co znow problemy...
    wiecie co ja sobie mysle ze jak moherowy wymra to im w kosciele niewielu wiernych zostanie. i jedna z przyczyn bedzie niestety to jak kosciol ludziom utrudnia zycie i to ze jest niereformowalny,nie idzie w ogole z duchem czasow.
    moj tata to sie smieje ze jak on pojdzie do kosciola to zaniza srednia wiekowa i sie dowartosciowuje jak widzi ze jest na mszy jednym z mlodszych ;) ale taka prawda niestety ze ludzie oczekuja zeby kosciol sie dostosowywal do obecnych czasow a ze to sie nie dzieje to niestety odchodza od wiary. smutne ale prawdziwe...

    aha pochwale sie- mamy juz kawalek zabka przeswitujacy :)



    kellysss - 2009-12-29 16:42
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      7 załącznik(i/ów) Hej mamuski !!!
    Witam po przerwie :-)
    Wczoraj w nocy wrocilam z PL....
    Jeszcze musze skonczyc wypakowywanie walizek....
    Po krótce to u nas wsio ok...

    Alan jeszcze sam nie chodzi ale za to raczkuje jak opetany i
    uwielbia sie prowadzac za raczki i juz coraz ładniej chodzi prowadzony za jedna raczke....

    Swieta w domu u rodziców...SUPER !!!!!

    No i nasze ślubo - chrzciny tez naprawde udane....!!!!!!!!

    teraz postaram sie jakos ponadrabiac to co pisałyscie....
    Moze uda mi sie przez te dni......

    buziolki:cmok:

    aaaaaaaaa..kilka foteczek z wesela ;)



    glamourous - 2009-12-29 16:49
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Kellyss slicznie wygladaliscie :) ty i Alan i tzt tez :) Gratulujemy jeszcze raz no i witaj z powrotem w domu :)



    Heksa - 2009-12-29 17:47
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Kellys! Brak mi słów!!!!!!! BOSKO! Że też nie jestem facetem! Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie!
    Super że wróciłaś i że impreza udana :*

    Glam, w USC policzyli Ci 120zł? Hehe, ciekawe za co. Mi policzyli 80 za umiejscowienie + poprawki (brak dat urodzenia, polskich liter itd). Ale masz racje, wszędzie kłody pod nogi + kasa.



    sylwiatkoo1 - 2009-12-29 17:57
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      jak czytam o tych problemach z chrzcinami to az rece opadaja i jak sobie pomysle ze mnie to czeka w marcu to mi sie odechciewa, podejrzewam,ze tu w irl odbywa sie to bezproblemowo.
    kellysss- cala wasza trojeczka wygladala super!!!!! no ty oczywiscie zwlaszcza :)



    pakusia86 - 2009-12-29 18:28
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 16126876) no widzisz pammiec sloniowa ;) ja nigdy nie zapominam- a moj moaz nigdy nie pamieta ;)
    tak mowie o olejuszce z firmy Skarb Matki- smierdzi ale mam wrazenie zepo niej z kolei Soni sie tak wlos sypnal w tych miejscach gdzie miala smarowane az milo....

    no to kurka siwa ja chyba niewiele zalatwie jak mowicie ze taka papierologia. bo mi pewnie bedzie jeszcze trudniej przez to ze Sonia nie ma obywatelstwa polskiego- to co musze najpierw o obywatelstwo wystapic a dopiero pozniej moge ja w polsce ochrzcic? nie wiem czy w takim razi nie przeniose imprezy do irlandii... bo kurcze jak to Pan Bog sie pyta o zameldowanie, obywatelstwo, adres i takie tam????? i oczywiscie cala ta ich bezsensowna papierologia wiaze sie ze zbednymi kosztami- bo w USC juz mi powiedzieli ze ten akt kosztuje 128 zlotych, przetlumaczenie tez mysle ze z 50 minimum, zameldowanie tez kolejne kilkadziesiat prypuszczam.... a jeszcze jak potrzebuje do tego meza to juz w ogole moge sobie dac spokoj....no to dobrze ze mowicie od razu jak sprawa stoi - moge sie nie nastawiac na to ze tym razem cos zdzialam...

    no wlasnie ja sobie mysle dokladnie to samo- po co ksiedzu do chrztu papierki?????? ja rozumiem te ich koscielne karteluszki od spowiedzi itd ale juz zameldowanie?
    a jakby nie daj boze dziecko bylo bardzo chore i rodzice chcieli ochrzcic tak emergency to co? tez najpierw miliony pappiorkow musza poprzewalac????
    a zreszta co ksiedzu za roznica czy to polak czy irlandczyk czy inny kto? ja myslalam ze oni chrzcza dzieci w imie Boze a nie tak narodowosciowo. i ze o chrzest prosza rodzice dla dziecka a nie panstwo w imieniu rodzicow...

    juz sie kurde zdenerwowalam bo jak bralismy ten slub koscielny i wystepowalismy o zgode biskupa (ze wzgledu na to ze moj maz jest innego wyznania) to on musial z 3 razy podpisywac i prysiegac i sie zobowiazywac ze nasze dzieci beda wychowywane w wierze katolickiej.. a teraz chce dziecko ochrzcic i co znow problemy...
    wiecie co ja sobie mysle ze jak moherowy wymra to im w kosciele niewielu wiernych zostanie. i jedna z przyczyn bedzie niestety to jak kosciol ludziom utrudnia zycie i to ze jest niereformowalny,nie idzie w ogole z duchem czasow.
    moj tata to sie smieje ze jak on pojdzie do kosciola to zaniza srednia wiekowa i sie dowartosciowuje jak widzi ze jest na mszy jednym z mlodszych ;) ale taka prawda niestety ze ludzie oczekuja zeby kosciol sie dostosowywal do obecnych czasow a ze to sie nie dzieje to niestety odchodza od wiary. smutne ale prawdziwe...

    aha pochwale sie- mamy juz kawalek zabka przeswitujacy :)
    po pierwsze GRATULACJE ZABKA!!!!! :D :oklaski::oklaski:

    po drugie: wlasnie z tych problemow jakie robia chodze do kosciola "od swieta" troche mi tego brakuje ale jak sobie pomysle ze ksiadz to juz nie ksiadz... to az mnie trzepie....

    wiem ile musialam sie nachodzic i wyprosic o ten chrzest, proboszczowi mialam juz powiedziec w jednym momencie "laski bez!!!" bo oczywiscie kancelarie otwarte tylko przez 2 h dziennie!!! od 7do 8 albo od 17.30-18.30 !!! i wszystko niby spoko... bylam o 7 u proboszcza po zgode na chrzest w innej parafii i powiedzial zebym przyjechala po poludniu... przyjechalam i co???!!!! DUPA!!!!! nikt mi nie otworzyl!!!! nikogo nie bylo!!! stalam jak ciolek godzine pod parafia i czekalam!!!! myslalam ze napluje na drzwi.... nastepnego dnia rano tez bylam.... znowu nikogo nie bylo!!!!! dopiero popoludniu na nastepny dzien proboszcz raczyl otworzyc!!!!! a autko jego stalo caly czas pod parafia!!!!! i to ksiadz????

    a znowu drugi proboszcz jak zaczal kazanie nam prawic to mowie wam bylam tak wsciekla ze mialam ochote wyjsc!!!! bo koscielnego nie mamy!!! i to problem!!! ale nie taki duzy jak to ze w irlandii mieszkamy!!!! bo nie uczestniczymy w zyciu swojej polskiej parafi!!!! NO PEWNIE... KASY CO TYDZIEN NIE DAJEMY NA PROBOSZCZA ZACHCIANKI I PANIENKI to jestesmy zli.... sorki ale mnie ponioslo... jak sobie przypomne ile czasu stracilam przez te papierki i inne pierdulki to mnie szlag trafia!!! proboszcz bedzie mnie pouczal a sam nie lepiej sie zachowuje... piecioro dzieci w pobliskich wsiach i on jest okej, komunie moze przyjmowac a ja dziecka ochrzcic nie moge bo nie jestem mezatka wzgledem kosciola! a co on mi łaske robi??? to chyba dobrze ze chce zeby Kuba byl dzieckiem Bożym?!

    oj rozpisalam sie.... a chcialam Ci tylko napisac zebys poszla do proboszcza i z nim pogadala... niech on ci powie co potrzebujesz... wtedy najlepiej bedziesz zorientowana! :D my sie pytalismy i kazal zalatwiac te bzdety wiec zalatwialismy.... moze twoj ma inne wymagania, najlepiej jak od niego sie dowiesz bo parafia parafii nie rowna ! :D

    Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 16128915) Glam, w USC policzyli Ci 120zł? Hehe, ciekawe za co. Mi policzyli 80 za umiejscowienie + poprawki (brak dat urodzenia, polskich liter itd). Ale masz racje, wszędzie kłody pod nogi + kasa. no mi tez kolo 80 zl policzyli... nawet nie pamietam :( chociaz moze mniej, bo polskich liter nie mamy w imionach ani nazwiskach ...

    Cytat:
    Napisane przez kellysss (Wiadomość 16127102) Hej mamuski !!!
    Witam po przerwie :-)
    Wczoraj w nocy wrocilam z PL....
    Jeszcze musze skonczyc wypakowywanie walizek....
    Po krótce to u nas wsio ok...

    Alan jeszcze sam nie chodzi ale za to raczkuje jak opetany i
    uwielbia sie prowadzac za raczki i juz coraz ładniej chodzi prowadzony za jedna raczke....

    Swieta w domu u rodziców...SUPER !!!!!

    No i nasze ślubo - chrzciny tez naprawde udane....!!!!!!!!

    teraz postaram sie jakos ponadrabiac to co pisałyscie....
    Moze uda mi sie przez te dni......

    buziolki:cmok:

    aaaaaaaaa..kilka foteczek z wesela ;)
    BRAK SLOW!!!!!!!!!!!

    WYGLADALAS CUDNIE!!!!!!!!! Alanek uroczy!! a maz przystojny.... ALE NA CIEBIE SIE NAPATRZEC NIE MOGE!!!!! SUPER!!!!!!!

    swietnie ze wszystko sie udalo! no i ze jestes wkoncu z nami! :*



    glamourous - 2009-12-29 19:16
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 16128915) Kellys! Brak mi słów!!!!!!! BOSKO! Że też nie jestem facetem! Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie!
    Super że wróciłaś i że impreza udana :*

    Glam, w USC policzyli Ci 120zł? Hehe, ciekawe za co. Mi policzyli 80 za umiejscowienie + poprawki (brak dat urodzenia, polskich liter itd). Ale masz racje, wszędzie kłody pod nogi + kasa.
    nie no jeszcze mi nie policzyli - bo ja glupia nie wzielam z soba aktu urodzenia wiec czekam az mi maz dosle- ale mi pani powiedziala ze to bedzie kosztowalo 128 zl. moze dlatego ze tzt zagraniczny hehe albo dlatego ze Sonia ma irlandzkie obywatelstwo?

    a co ci z tego ze bys byla facetem jak Kellyss juz i tak zajeta i to tak na dobre i na zle przypuszczam ;) no ale rzeczywiscie slicznie wygladala nasza Kellysss- a to ta suknia o ktore mowila? ze siostra przymierzala?

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 16130069) po pierwsze GRATULACJE ZABKA!!!!! :D :oklaski::oklaski:

    po drugie: wlasnie z tych problemow jakie robia chodze do kosciola "od swieta" troche mi tego brakuje ale jak sobie pomysle ze ksiadz to juz nie ksiadz... to az mnie trzepie....

    wiem ile musialam sie nachodzic i wyprosic o ten chrzest, proboszczowi mialam juz powiedziec w jednym momencie "laski bez!!!" bo oczywiscie kancelarie otwarte tylko przez 2 h dziennie!!! od 7do 8 albo od 17.30-18.30 !!! i wszystko niby spoko... bylam o 7 u proboszcza po zgode na chrzest w innej parafii i powiedzial zebym przyjechala po poludniu... przyjechalam i co???!!!! DUPA!!!!! nikt mi nie otworzyl!!!! nikogo nie bylo!!! stalam jak ciolek godzine pod parafia i czekalam!!!! myslalam ze napluje na drzwi.... nastepnego dnia rano tez bylam.... znowu nikogo nie bylo!!!!! dopiero popoludniu na nastepny dzien proboszcz raczyl otworzyc!!!!! a autko jego stalo caly czas pod parafia!!!!! i to ksiadz????

    a znowu drugi proboszcz jak zaczal kazanie nam prawic to mowie wam bylam tak wsciekla ze mialam ochote wyjsc!!!! bo koscielnego nie mamy!!! i to problem!!! ale nie taki duzy jak to ze w irlandii mieszkamy!!!! bo nie uczestniczymy w zyciu swojej polskiej parafi!!!! NO PEWNIE... KASY CO TYDZIEN NIE DAJEMY NA PROBOSZCZA ZACHCIANKI I PANIENKI to jestesmy zli.... sorki ale mnie ponioslo... jak sobie przypomne ile czasu stracilam przez te papierki i inne pierdulki to mnie szlag trafia!!! proboszcz bedzie mnie pouczal a sam nie lepiej sie zachowuje... piecioro dzieci w pobliskich wsiach i on jest okej, komunie moze przyjmowac a ja dziecka ochrzcic nie moge bo nie jestem mezatka wzgledem kosciola! a co on mi łaske robi??? to chyba dobrze ze chce zeby Kuba byl dzieckiem Bożym?!

    oj rozpisalam sie.... a chcialam Ci tylko napisac zebys poszla do proboszcza i z nim pogadala... niech on ci powie co potrzebujesz... wtedy najlepiej bedziesz zorientowana! :D my sie pytalismy i kazal zalatwiac te bzdety wiec zalatwialismy.... moze twoj ma inne wymagania, najlepiej jak od niego sie dowiesz bo parafia parafii nie rowna ! :D

    no mi tez kolo 80 zl policzyli... nawet nie pamietam :( chociaz moze mniej, bo polskich liter nie mamy w imionach ani nazwiskach ...

    :*
    no wlasnie, ja tez sie nie wypowiadam ;) u nas jeden proboszcz mial kobitke w takiej dzielnicy blokowiskowej i go ponoc menele okoliczni witaki- "szczesc boze ksieze proboszczu, jak tam szanowna malzonka"

    no ja sie zastanawiam czy nie szukac jakiegos ksiedza po znajomosci ze tak powiem... moja mama pracowala w szkole i miala jakis tam ksiedzow fajnych. ba nawet byla wychowawczynia takiego jednego z mojej parafii ale on juz niestety sie przeniosl... ale moze rzeczywiscie pojde spytac o to zameldowanie i jeszcze pare innych drobiazgow- no bo poki co mowil tylko o tym umiejscowionym akcie. a jak nie to dupa poczekam troche i zaprosze rodzinke do irlandii i zrobimy tam.

    a w ogole to opowiem wam pewna historie- moja siostra to myslalam ze dzis umrze ze smiechu. ale mysle ze wy mnie zrozumiecie ;)
    otoz dzis pannie ssie udalo zrobic kupe do nocnika :jupi: no wiec jak juz jej pupe umylam to lece zachwycona z nocnikiem do mamy i siostry ktore cos tam robily w kuchni i krzycze ZOBACZCIE ZOBACZCIE SONIA ZROBILA KUPE DO NOCNIKA!!! no i im podtykam ten nocnik zachwycona jakby tam brylki zlota spoczywaly ;) no a potem siostra poszla popatrzec na Sonie ktora sobie z gola pupka na macie sie bawila, ja do lazienki myc nocnik- a za chwile siostra do mnie krzyczy- Kasiu, Sonia ma dla ciebie jeszcze jedna niespodzianke... wracam do pokoju a tam moj skarb "doladowal" jeszcze troche kupy, przekrecil sie z plecow na brzuszek tym sposobem rozmazujac ta kupe skutecznie po calej macie i na sobie od stop do glowy... no i takto sie skonczyl moj zachwyt nad Soni kupa a zaczelo zalamywanie rak...

    a gdzie Eve sie podziewa??? nie widzicie jej na tych waszych majowo- czerwcowych? jesli tak to jej zapodajcie kopa zeby i do nas zajrzala

    no dobra nic tu sie nie dzieje wiec ide na dol do rodziny sie integrowac przy cudownym serialu m jak milosc ktory rodzinka zbiorowo oglada i komentuje ;) albo lepiej nie pojde, bo siostra wlasnie przeprowadza dochodzenie kto zjadl wszystkie cukierki z choiknki... udam ze mnie w ogole nie ma...



    elcia0787 - 2009-12-29 20:45
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      witam :)
    kellys slicznie wyglala wasza trojka a Alanek slodziutko taki maly mezczyzna :)
    kurcze jak tak piszecie o tych chrzcinach to zalamac sie idzie ja wyslalam moja siostre do naszego ksiedza zeby sie zapytala jak to wyglada co musze miec jakie dokumenty i ile wczesniej zalatwiac i powiedzial ze tylko akt urodzenia malego i zameldowania i to wszystko tyle ze nasz ksiadz jet na prawde super i nie robi nigdy pod gorke



    elcia0787 - 2009-12-29 20:53
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      2 załącznik(i/ów) aaaa i pochwale sie wam moim brzuszkiem 37 tydz i 4 dzien :-)

    i naszym lozeczkiem dzisiaj z TZem skladalismy :D



    pakusia86 - 2009-12-29 21:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 16131388) a w ogole to opowiem wam pewna historie- moja siostra to myslalam ze dzis umrze ze smiechu. ale mysle ze wy mnie zrozumiecie ;)
    otoz dzis pannie ssie udalo zrobic kupe do nocnika :jupi: no wiec jak juz jej pupe umylam to lece zachwycona z nocnikiem do mamy i siostry ktore cos tam robily w kuchni i krzycze ZOBACZCIE ZOBACZCIE SONIA ZROBILA KUPE DO NOCNIKA!!! no i im podtykam ten nocnik zachwycona jakby tam brylki zlota spoczywaly ;) no a potem siostra poszla popatrzec na Sonie ktora sobie z gola pupka na macie sie bawila, ja do lazienki myc nocnik- a za chwile siostra do mnie krzyczy- Kasiu, Sonia ma dla ciebie jeszcze jedna niespodzianke... wracam do pokoju a tam moj skarb "doladowal" jeszcze troche kupy, przekrecil sie z plecow na brzuszek tym sposobem rozmazujac ta kupe skutecznie po calej macie i na sobie od stop do glowy... no i takto sie skonczyl moj zachwyt nad Soni kupa a zaczelo zalamywanie rak...

    a gdzie Eve sie podziewa??? nie widzicie jej na tych waszych majowo- czerwcowych? jesli tak to jej zapodajcie kopa zeby i do nas zajrzala

    no dobra nic tu sie nie dzieje wiec ide na dol do rodziny sie integrowac przy cudownym serialu m jak milosc ktory rodzinka zbiorowo oglada i komentuje ;) albo lepiej nie pojde, bo siostra wlasnie przeprowadza dochodzenie kto zjadl wszystkie cukierki z choiknki... udam ze mnie w ogole nie ma...

    ale to musialo wygladac :hahaha::hahaha: heheheh napewno przedemna takie akcje... ale tez wam cos opowiem kupkowego :D

    bylam w polsce... i ktoregos dnia moja mama, siostra i druga siostra pojechaly do dermatologa a ja zostalam z Kuba i Amelka (prawie 2 lata!!!) sama w domu.... Amela mowi do Kuby (Ku--pa, albo Uś) :D no wiec bawimy sie wszystko ekstra.... nagle kuba zrobil kupsztala... no to bach go na lozko i zaczynam przebierac.... a amela wola ku-pa!!! ku-pa!!! no to mowie do niej "no tak, kuba zrobil kupe" a ona dalej ku-pa ku-pa... no to sie pytam "chcesz kupke zrobic??!!! " i nie wiem o co jej biega, bo ladnie wola ku-pa jak chce na nocnik... ale wola tez tak na kube.... no wiec wzielam i szybko wycieram kube a amela wyszla z pokoju, mysle po nocnik napewno! bo sama sobie przynosi i siada i kupcie robi! no wiec wycieram kube i slysze jak idzie i mowi "ku-pa, ku-pa, ku-pa" no to ja dalej "tak ami kubus zrobil kupke" odrwacam sie i patrze a ona mi reke poduwa a w rece KUPA !!!! :hahaha::hahaha::hahaha: serio nie wiedzialam co mam zrobic... kuba caly z kupy uwalony, amela jeszcze gorzej!!!! no to szybko go obtarlam i bachlam na koc na ziemi, amele pod pache i do lazienki!! :D :hahaha:

    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 16133925) witam :)
    kellys slicznie wyglala wasza trojka a Alanek slodziutko taki maly mezczyzna :)
    kurcze jak tak piszecie o tych chrzcinach to zalamac sie idzie ja wyslalam moja siostre do naszego ksiedza zeby sie zapytala jak to wyglada co musze miec jakie dokumenty i ile wczesniej zalatwiac i powiedzial ze tylko akt urodzenia malego i zameldowania i to wszystko tyle ze nasz ksiadz jet na prawde super i nie robi nigdy pod gorke
    no ja cie nie chce martwic... moja mama byla u naszego proboszcza przed naszym wyjazdem z irl, chciala sie dowiedziec co musimy miec i wgole co zalatwiac... no i jej powiedzial ze akt urodzenia (polski) i zameldowanie :D
    no i zalatwialismy wlasnie te 2 rzeczy :D ale zeby zameldowac musisz miec akt urodzenia polski, a zeby miec akt urodzenia musisz miec tlumaczenie irlandzkiego :D do tego odpisy aktu malzenstwa i inne *******y :D no i sie czeka ok 14 dni :D
    a tez powiedzial mojej mamie :" nie ma problemu, niech przyjezdzaja, musza miec tylko akt urodzenia i zamedowanie i ochrzcimy dziecko"

    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 16134140) aaaa i pochwale sie wam moim brzuszkiem 37 tydz i 4 dzien :-)

    i naszym lozeczkiem dzisiaj z TZem skladalismy :D
    boski brzusio!!!

    i widze ze mamy takie samo lozeczko!!! jest rewelacyjne!!! bardzo sobie je chcwale... obecnie nawet Kuba w nim spi bo jest wygodne i jest dosc wysokie... bo zwyklym kyba sie juz chytal i siadal... a jak obnize na najnizsze to nie moglam go wlozyc bo zem jest niska :D

    ale to graco jest rewelacja!!! przweijak super! mega wygodny... ja z niego korzystalam pierwsze 3 miesiace... w nocy kiedy Kuba spal w zwyklym lozeczku, szlam z nim do salony wlasnie na ten przwijak... bo go przewinelam on lezal a ja moglam zrobic jedzonko... jest dosc gleboki i nie ma obawy ze taki maluszek wypadnie, bo sie jeszcze nie przekreca :D dobry wybor.... chociaz ma jeden minus....

    jak kuba mial juz te 3 miesiace i byl strasznie ruchliwy (kopal nozkami i machal raczkami) to nie lubial w nim spac, bo sie strasznie bujal ten materacyk na sredniej wysokosci.... i jak podczas snu sie poruszyl to sie wystraszal i budzil :) teraz juz spoko... od 2 tygodni znowu spi w tym lozeczku i spi mu sie dobrze... juz mu nie przeszkadza bujanie :D



    elcia0787 - 2009-12-29 21:47
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      pakusiu dziekuje za komplement :) jakis taki malutki jest :) zreszta kazdy sie mnie pyta z TZ znajomych oooo to poczatki dopiero :) a jak mowie ze do konca mi zostaly 3 ty to nie wierza :) fajnie ze lozeczko jest super bo tak kupowalam na chybail trafil bo za bardzo sie nie znalam na modelach lozeczek :)



    DobraDusza - 2009-12-30 08:58
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      widze że pomstujecie na Księzy :D i DOBRZE :brzydal: biurokraci sie znalezli !!

    Kellys przepiekna panna młoda , gratulace raz jeszcze!!

    hhaha opowiesci kupowe rewelacja..... paula ta kupa na dłoni :D:D alem sie usmiała!!

    Elcia własnie miałam pisac że brzusio zgrabniutki i malutki jak na 38tydzien prawie:) mój był podobny hihi:D

    ---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

    aaaa PIERWSZA, PIERWSZA :jupi::jupi: :D:D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 103 z 107 • Znaleziono 9847 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107

    Design by flankerds.com