Menu
menu      Programy do obróbki zdjeć - wątek zbiorczy
menu      Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.
menu      Jaki makijaż do sukienki? Wątek zbiorczy. Tu zadaj swoje pytanie.
menu      Znane sieciówki! Rozmiary: 34-38:) Zapraszam!
menu      kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY
menu      Pogaduchy zawsze "początkujący wizażanek" - część III :)
menu      Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
menu      STRAGANIK OD MENULI^^ totalny misz-masz^^
menu      cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Ciąża i poród w Irlandii





    agnes208 - 2009-09-01 14:21
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14023640) A u nas pogoda calkiem fajna, teraz sie troche zachmurzylo, ale wczesniej nawet sie opalalam :ehem: U mnie zmiana nazwiska przeszla niezauwazalnie, ale pewnie pomogl fakt, ze mam podwojne nazwisko, wiec to byla kwesti dopisania drugiego. Zaczelam po prostu we wszystkich dokumentach przedstawiac sie po nowemu i juz. Akt slubu byl mi potrzebny przy rejestracji Olusia. O widzisz to moze i u mnie tak pojdzie bo ja też mężowe nazwisko będe miała dopisane do swojego no ale myśle ze do urzedu mimo wszystko trzeba isc i to zmienic




    smerfetka781 - 2009-09-01 14:22
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez agnes208 (Wiadomość 14022809) Kobietki mam do Was pytanko wiem, że odbiega od tematu ale mam nadzieję, że któraś mi odpowie chodzi mi o to ze mam isc zmienic nazwisko w PPSie jakie papierki potrzebuje napewno dowód i co jeszcze skrocony odpis aktu małżeństwa?? Ktos mi mówił ze wystarczy kopia po polsku czy to prawda?? Niektore urzedy w polsce wydaja juz takie papiery po angielsku. Długo się czeka na taka zmiane danych w PPSie?? Jesli Ci to pomoze to napisze Ci jutro co jest potrzebne do zmiany nazwiska w PPSie, bo wlasnie jutro wybieram sie ta zmiane zrobic. Jak tylko wroce to Ci napisze.



    agnes208 - 2009-09-01 14:24
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez smerfetka781 (Wiadomość 14023719) Jesli Ci to pomoze to napisze Ci jutro co jest potrzebne do zmiany nazwiska w PPSie, bo wlasnie jutro wybieram sie ta zmiane zrobic. Jak tylko wroce to Ci napisze. O super dziekuję Ci bardzo :* i czekam na wieści ja podejrzewam pojde za jakies 3 tyg dopiero bo nowy dowod jeszcze nie gotowy no i mama musi mi go przysłac tutaj.



    Eve1603 - 2009-09-01 14:25
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Agnes a gdzie Ty mieszkasz ? Mam slonce !!!!




    agnes208 - 2009-09-01 14:28
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14023779) Agnes a gdzie Ty mieszkasz ? Mam slonce !!!! w Carlow :)



    Eve1603 - 2009-09-01 14:33
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      a moj dowod od ponad 3 lat na mnie czeka :eek: Nie zdazylam go odebrac poo slubie a od tego czasu nie bylam w Polsce :eek: Niestety moge go odebrac wylacznie osobiscie :mur:



    agnes208 - 2009-09-01 14:40
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14023912) a moj dowod od ponad 3 lat na mnie czeka :eek: Nie zdazylam go odebrac poo slubie a od tego czasu nie bylam w Polsce :eek: Niestety moge go odebrac wylacznie osobiscie :mur: No w moim urzedzie panie dały sie przekonac do tego nieosobistego odbioru moze dlatego ze znaja dosc dobrze moich rodziców na szczescie dla mnie. Kurcze 3 lata nie byłaś w Poslce nie teskni ci sie?? Ja najdłuzej siedzialam tu 10 misiecy i myślałam ze oszaleje my tak średnio 2 razy w roku lecimy. W tym bylismy nawet 3 :) no ale to tylko dlatego ze było pare rzeczy ze ślubem zwiazanych do załatwienia



    Eve1603 - 2009-09-01 15:03
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez agnes208 (Wiadomość 14024045) Kurcze 3 lata nie byłaś w Poslce nie teskni ci sie?? :rolleyes: Wlasnie zdalam sobie sprawe, ze w tym roku spedze tu 5te swieta :eek: Czy mi sie nie teskni ? :confused: Prawde mowiac nie wiem co mam odpowiedziec, mam bardzo mieszane uczucia, za rodzina tesknie, ale bez przesady :D po prostu umiem zyc z dala od nich, a jesli pytasz o Polske, to chyba lepiej zebym nie pisala co o niej mysle... Wystarczy jak raz w tygodniu obejrze wiadomosci i juz wiem, ze nie chce tam jechac.
    Nie bierz osobiscie tego co zaraz napisze, kazda sytuacja jest inna i kazdy robi co uwaza za sluszne, ale ja i tz nie przyjechalismy tu po to, zeby co kilka miesiecy latac do Polski i wydawac wszystko. co zarobilismy - niektorzy tak robia... ale to nie moja sprawa, w kazdym razie ja nie tesknie.



    agnes208 - 2009-09-01 15:15
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14024480) :rolleyes: Wlasnie zdalam sobie sprawe, ze w tym roku spedze tu 5te swieta :eek: Czy mi sie nie teskni ? :confused: Prawde mowiac nie wiem co mam odpowiedziec, mam bardzo mieszane uczucia, za rodzina tesknie, ale bez przesady :D po prostu umiem zyc z dala od nich, a jesli pytasz o Polske, to chyba lepiej zebym nie pisala co o niej mysle... Wystarczy jak raz w tygodniu obejrze wiadomosci i juz wiem, ze nie chce tam jechac.
    Nie bierz osobiscie tego co zaraz napisze, kazda sytuacja jest inna i kazdy robi co uwaza za sluszne, ale ja i tz nie przyjechalismy tu po to, zeby co kilka miesiecy latac do Polski i wydawac wszystko. co zarobilismy - niektorzy tak robia... ale to nie moja sprawa, w kazdym razie ja nie tesknie.
    No każdy żyje jak mu odpowiada ale ja osobiście nie wyobrażam sobie nie zobaczyć rodziców i rodziny choc te 2 razy w roku a czas płynie nieubłaganie i każdemu lat przybywa i kiedyś moge nie zdazyc sie z któryms zobaczyc a wtedy niewybaczyłabym sobie ze ktoregos z rodziców nie widziałam pare lat. A co do kasy to nie wydajemy znowu niewiadomo ile latamy wtedy jak bilety maja rozsadna cene a zakupy w polsce zawsze pare rzeczy się kupi ale nie niewiadomo co i za jaka cene głównie takich rzeczy do ktorych jestem przyzwyczajona a ktorych nie ma tutaj. Wiadomo, że niektórzy jak leca do PL to chcą pokazać co to nie oni i szastaja kasa na prawo i lewo to wiadomo ze wydają wszystko my mamy cel wieć jesteśmy raczej umiarkowani zaspakajamy potrzeby i zachcianki ale bez zbytecznej ekstrawagancji. Temat Polski jako kraju zostawie bez komentarza, ale wiem jedno ze mimo wszystko chce tam kiedyś wrócić a co da przyszłość to zobaczymy :) Każdy żyje wg własnych przekonań wg tego jak mu wygodnie wy robicie tak my tak grunt ze kazdy jest zadowolony i szczesliwy w tym swoim działaniu.



    glamourous - 2009-09-01 15:23
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez agnes208 (Wiadomość 14023220) To na weekendzie jak Tż w domu zostaw mu dziziunie i wyjdz z jakąś kolezanka chocby na kawke gdzies lub na zakupy oderwiesz sie troszke :) agnes, chcialabym...ale karmie piersia i jestem wg tej ksiazki "chaotycznym rodzicem, Sonia bardzo zadko wytrzymuje 2.5-3 godz miedzy karmieniami. no chyba ze spi. tez juz myslalam zeby przejsc na butle i moc sie wyspac lub gdzies pojsc- ale jak sobie przypomne ile bolu nie kosztowalo pierwsze 3 tyg ze zmasakrowanymi sutkami to mi szkoda. no i jest to wygodne i proste rozwiazanie. probuje odciagac i podawac raz dziennie z butli ale mala nie bardzo na to idzie. smoczkiem tez pluje z oburzeniem... ale jade do polski za 3 tyg na czas nieokreslony- wiec sobie wypoczne

    chwilA slonka :jupi::jupi::jupi: idziemy na spacer



    Eve1603 - 2009-09-01 16:07
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Agnes tak jak napisalas - kazdy zyje po swojemu, mam nadzieje, ze Cie nie urazilam... Ja po swojemu nie latam co pol roku, a Ty po swojemu latasz i kazda z nas jest szczesliwa. Moi rodzice ostatnie 10 lat spedzili we Wloszech, wiec byl "moment" kiedy nie widzielismy sie 4 lata, w tym roku byli u nas, my chyba w maju jedziemy do Polski, choc nigdy nie wiadomo czy do tego dojdzie. Znam wlasnie ludzi, ktorzy doslownie wszystko co tu zarobia wydaja w Polsce i bynajmniej nie na budowe domu, tylko na pokazanie sie, tu mieszkaja po 10 osob w 1 mieszkaniu, jedza paprykarz szczecinski z fasolka z puszki po 20c a w Polsce paniska - smieszne i zalosne w jednym...



    pani z herbata - 2009-09-01 17:48
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Judy dzieki wielgachne
    Eve ja nie bylam w Pl 2 lata rok temu byli moi rodizce, nie tesknie az tak, nie czuje wew potrzeby bycia w Pl czesciej takze rozumiem Cie doskonale
    TZ potrzebuje wizy do Poolandu a Ukraincom nie chca dawac 'bo moze bedzie chcial tam zostac!!'

    skoro o chrzcinach mowa, moze sie powtorze
    moi znajomi ze slubem cywilnym chcieli ochrzcic syna (ze 3 lata temu to bylo) poszli do polskiego ksiedza a on ze dlugo czekaja bo maly ma 6mcy, a ze oni zyja w grzechu, a ze potrzebne zaswiadczzenia z polski....poszli do irlandzkieg ksiedza w tej zsamej parafii i jemu wystarczylo ze rodzice chca miec ochrzczone dziecko
    i tyle



    Eve1603 - 2009-09-01 18:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pani z herbata (Wiadomość 14027315) Judy dzieki wielgachne
    Eve ja nie bylam w Pl 2 lata rok temu byli moi rodizce, nie tesknie az tak, nie czuje wew potrzeby bycia w Pl czesciej takze rozumiem Cie doskonale
    TZ potrzebuje wizy do Poolandu a Ukraincom nie chca dawac 'bo moze bedzie chcial tam zostac!!'

    skoro o chrzcinach mowa, moze sie powtorze
    moi znajomi ze slubem cywilnym chcieli ochrzcic syna (ze 3 lata temu to bylo) poszli do polskiego ksiedza a on ze dlugo czekaja bo maly ma 6mcy, a ze oni zyja w grzechu, a ze potrzebne zaswiadczzenia z polski....poszli do irlandzkieg ksiedza w tej zsamej parafii i jemu wystarczylo ze rodzice chca miec ochrzczone dziecko
    i tyle


    A nie wystarczy, ze TZ jest Twoim mezem (o ile jest :confused:) i ze od kilku lat mieszkacie tutaj ? Czy zdaniem Polakow Polska to kraj miodem i mlekiem plynacy ?

    To ja nie chce wiedziec co pl ksiadz powiedzialby o nas - slub cywilny, czyli wcale :D, moj tz bez bierzmowania :D a Olek bedzie mial roczek jak bedzie chrzczony :eek::D Tragedia i patologia jakas :D:D:D Na szczesci mamy znajomego, normalnego ksiedza - o ile nie zmienimy planow i nie ochrzcimy tutaj...



    glamourous - 2009-09-01 18:19
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      to wam powiem ze chyba ci dublinscy polscy dominikanie sa w porzadku pod tym wzgledem- moja mama raz po mszy wlasnie opowiadala ze byly chrzty i ksiadz na kazaniu poruszyl temat-ponoc nie mozna odmowic sakramentu chrztu dla dziecka-nawet jesli rodzice zyja calkiem na kocia lape. ich obowiazkiem jest chrztu udzielic i tyle. a wiek dziecka? o ksiedzu do tego w jakim wieku sie chrzci, roznie sie okolicznosci ukladaja, mam znajomych ktorzy chrzcili 6-letnia corke...bo jakos wczesniej sie nie udalo...

    jestem ciekawa jakie jazdy nam beda robic... w ogole kosciol katolicki ze swoim podejsciem mnie niekiedy lekko mowiac irytuje...ile mielismy problemow przed slubem...szkoda gadac.a wszystko przez upierdliwego ksiedza tu w dublinie- w polsce az sie nasi ksieza za glowe lapali jak sie dowiedzieli co on wyprawial. pierwsze pytanie na spotkaniu w sprawie protokolu- do mnie- czy pani na pewno sobie to przemyslala. a my wtedy bylismy 2 lata po cywilnym. wiec odpyskowalam- czy ksiadz sie wszystkie pary o to pyta, czy tylko nas ze wzgledu na inne wyznanie meza... chyba za to mnie nie olubil i utrudnial...



    Eve1603 - 2009-09-01 19:07
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam masz racje, najlepiej gadac z zakonnikami, oni zazwyczaj nie robia zadnych problemow i generanie sa dosc przyjazni, czego nie mozna powiedziec o "zwyklym" klerze. W mojej starej parafii proboszcz uzaleznial "usluge" od tego ile razy w danym domu zostal wpuszczony "po koledzie" i ile raz ten, kto sie "stara" o np chrzest byl u spowiedzi - prowadzil pelen rejestr wszystkiego :eek: Ja bylabym bez szans - jak mieszkalam sama "po koledzie" nie wpuszczalam, a u spowiedzi bylam przed bierzmowaniem :eek:



    Heksa - 2009-09-01 20:41
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Nie zawsze, nie zawsze. Ja od kiedy pamiętam chodziłam do Dominikanów, to była moja parafia. Nie zgodzili się na chrzest Igusia. Wszystko zależy na kogo się trafi. Pisałam o tym na wątku majowym, jeśli i tutaj się powtórzę to przepraszam (czasami miesza mi się czy pisałam tutaj czy tam)

    Jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, przed wylotem do Irlandii poszłam do spowiedzi. Ksiądz zapytał mnie czy szczerze żałuję, że jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że nie, bo kocham tą rozwijającą się we mnie fasolkę i nie wyobrażam sobie żeby jej nie było, więc nie mogę powiedzieć że żałuję. Usłyszałam wiele przykrych słów, m.in że kiedyś takie jak ja palono na stosach. Pokuty oczywiście nie dostałam, ja się rozryczałam. Zresztą wiele rzeczy mnie wkurza - nie mogliśmy prosić na ojca chrzestnego męża siostry Wojtka, bo jest rozwodnikiem. Ale taki sąsiad wojtka z polski byłby ok. Co z tego, że jest alkoholikiem, że bije żone, znęca się nad matką i wszystko przepija - nie ma rozwodu. Z tego wynika, że w świetle naszego polskiego kościoła jest lepszym człowiekiem niż tamten pierwszy. Napisałam "naszego polskiego kościoła" specjalnie, bo czasami mam wrażenie, że kościół katolicki w polsce ma zupełnie inne wymagania niż kościół katolicki w innych krajach. Siostra męża chrzciła córkę i były 2 matki chrzestne. Wyobrazacie sobie to w Polsce? :)
    Ktos moze powiedziec, ze po co w takim razie jade chrzcic do Polski, skoro tu byloby bez zadnych problemow, zalatwiania po znajomosciach itd. Glownie ze wzgledu na Nasze rodziny, wiem ze dla nich to wazne. A i ja bym chciala abysmy byli razem w tym dniu, i tak pozbawilam wiekszosci z nich mozliwosci uczestniczenia w naszym dublinskim slubie. Poza tym chcialabym zobaczyc sie z moja prababcia. Ma 92 lata, nie wiem ile jeszcze pozyje. Niech chociaz raz zobaczy swojego praprawnusia.

    Glam dziekuje za namiary na sklep, maja duzy wybor ubranek na chrzest. Jestes kochana :*

    Ciekawe jak tam Nasza Sweet. Cos czuje, ze juz jest po ;)
    No i Paula, wracaja z Kuba i KAmilem do Dublina (a moze juz sa w domu?) Pewnie umeczeni i smutni



    pakusia86 - 2009-09-01 21:21
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Jestesmy juz w domku.... dotarlismy o 19 ale jestesmy padnieci !!!! :( Kuba zasnal odrazu, ale droge zniosl bardzo dobrze, dopiero w Dublinie jak bylismy to widac bylo ze zmeczony, zaczal plakac i nie szlo go uspokoic.... ale wszystko napisze jutro... jak sie wyrobie bo prania mam cala mase... sprzatania, rozkladania walizek, bo troche przywiezlismy :D dostalismy duzo prezencikow miedzy innymi 32 calowy telewizor od tesciowej :D i mase innych "dupereli" :)

    dzieki kochane za pamiec :*

    poczytam was w wolnym czasie!!! obiecuje!!!



    Eve1603 - 2009-09-01 21:42
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Pakusia witaj !!!

    Heksa po takich koscielnych rewelacjach chyba nigdy nie weszlabym do kosciola :mad:
    No wlasnie, z powodu "prostoty" chcialabym ochrzcic Ola tutaj, ale ze wzgledu na rodzine chcemy to zrobic w Polsce - dokladnie z takich samych powodow jak Wy. Poza tym w Polsce jest szansa na chrzestnych z rodziny a nie z ulicy, choc to niczego nie gwarantuje :D tzn czesto chrzestni zapominaja o swoich "obowiazkach" bez wzgledu na zwiazki rodzinne.



    ananke_2 - 2009-09-01 22:01
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14031392) Nie zawsze, nie zawsze. Ja od kiedy pamiętam chodziłam do Dominikanów, to była moja parafia. Nie zgodzili się na chrzest Igusia. Wszystko zależy na kogo się trafi. Pisałam o tym na wątku majowym, jeśli i tutaj się powtórzę to przepraszam (czasami miesza mi się czy pisałam tutaj czy tam)

    Jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, przed wylotem do Irlandii poszłam do spowiedzi. Ksiądz zapytał mnie czy szczerze żałuję, że jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że nie, bo kocham tą rozwijającą się we mnie fasolkę i nie wyobrażam sobie żeby jej nie było, więc nie mogę powiedzieć że żałuję. Usłyszałam wiele przykrych słów, m.in że kiedyś takie jak ja palono na stosach. Pokuty oczywiście nie dostałam, ja się rozryczałam. Zresztą wiele rzeczy mnie wkurza - nie mogliśmy prosić na ojca chrzestnego męża siostry Wojtka, bo jest rozwodnikiem. Ale taki sąsiad wojtka z polski byłby ok. Co z tego, że jest alkoholikiem, że bije żone, znęca się nad matką i wszystko przepija - nie ma rozwodu. Z tego wynika, że w świetle naszego polskiego kościoła jest lepszym człowiekiem niż tamten pierwszy. Napisałam "naszego polskiego kościoła" specjalnie, bo czasami mam wrażenie, że kościół katolicki w polsce ma zupełnie inne wymagania niż kościół katolicki w innych krajach. Siostra męża chrzciła córkę i były 2 matki chrzestne. Wyobrazacie sobie to w Polsce? :)
    Ktos moze powiedziec, ze po co w takim razie jade chrzcic do Polski, skoro tu byloby bez zadnych problemow, zalatwiania po znajomosciach itd. Glownie ze wzgledu na Nasze rodziny, wiem ze dla nich to wazne. A i ja bym chciala abysmy byli razem w tym dniu, i tak pozbawilam wiekszosci z nich mozliwosci uczestniczenia w naszym dublinskim slubie. Poza tym chcialabym zobaczyc sie z moja prababcia. Ma 92 lata, nie wiem ile jeszcze pozyje. Niech chociaz raz zobaczy swojego praprawnusia.
    No niestety, ale ksiadz mial racje. To znaczy, nie powinien cie wyzywac i gadac o paleniu na stosach, ale w swietle katechizmu kosciola katolickiego popelnilas ciezki grzech, za ktory powinnas zalowac.

    Co do chrzestnych - to samo. Rola chrzestnego jest wspomagac rodzicow w wychowaniu dziecka na przykladnego katolika zyjacego wedlug regul tego kosciola, wiec oczywiste jest, ze rozwodnik w oczach kosciola sie na taka osobe nie nadaje, bo sam popelnil ciezki grzech rozwodzac sie.

    Decydujac sie na chrzest dziecka jakoby 'popierasz' te zasady, bo przysiegasz przed Bogiem wychowac je na przykladnego katolika. Jesli te zasady ci nie pasuja (i slusznie, mi tez by nie pasowaly) nie powinnas chrzcic dziecka w religii katolickiej. Inaczej popelniasz swietokradztwo, ze o hipokryzji nie wspomne.

    Co do roznic w podejsciu do spraw polskich i irlandzkich ksiezy... No coz, tutaj kosciol jest na cenzurowanym po wszystkich krzywdach, ktore jego przedstawiciele wyrzadzili w ostatnich kilku dekadach (slynne pralnie Magdalenek i powszechne molestowanie dzieci). Ja sie im nie dziwie, ze naginaja swoje wlasne zasady, bo inaczej straciliby jeszcze ta garstke wiernych, ktora im pozostala.

    ---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

    Znalazlam wymogi do chrztu, wkleila je shockwaves w innym watku, to z Katechizmu:

    Tu masz wymogi dotyczące chrzestnego wg KPK :

    Rozdział IV
    CHRZESTNI

    Kan. 872 - Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawiać do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadające przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki.

    Kan. 873 - Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych.

    Kan. 874 -
    § 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:
    1° jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
    2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;
    3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;
    4° jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;
    5° nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest.

    § 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.

    ---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

    Znalazlam wymogi do chrztu, wkleila je shockwaves w innym watku, to z Katechizmu:

    Tu masz wymogi dotyczące chrzestnego wg KPK :

    Rozdział IV
    CHRZESTNI

    Kan. 872 - Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawiać do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadające przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki.

    Kan. 873 - Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych.

    Kan. 874 -
    § 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:
    1° jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
    2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;
    3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;
    4° jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;
    5° nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest.

    § 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.



    pani z herbata - 2009-09-01 22:26
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      z TZem zyjemy bez slubu a on w Irlandii jest 10 lat, ale jak wiemy Polska jest krajem do ktorego wszysyc sie pchaja drzwiami i oknami
    juz wczesie jbyly problemy z dostaniem wizy, np trzeba mieic zaproszenie zeby kogos zaprosic trzeba miec takie a takie zarobki zeby kous zapewnic dahc nad glowa i opieke medyczna a moi rodzice nie przekroczyli tego progu
    jakby chcial jechac na wize turystyczna to rezerwacja w hotelu potrzebna a i tak wymyslal cuda na kiju
    a teraz jak Polska jest w schengen to ja w ogole sobie nie wyobrazam co beda wymyslac

    my bedziemy chrzcic w cerkwi, TZ jest prawoslawny a ze mnie taka katoliczka ze haha i hihi ( przynajmnij problemu nie ma w jakiej religii bo mi to zwisa) ale TZ mowil ze nikt nikogo nie pyta czy do cerkwi chodzi, czy slub jest i inne takie, chrzestnym nie musi byc osoba prawoslawna, oni nie maja 1-ej komuni ani bierzmowania



    glamourous - 2009-09-01 22:34
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Pakusia witaj, dobrze ze juz z nami jestes bo tesknilysmy :cmok:

    czekamy na relacje z urlopu

    wlasnie,tez jestem ciekawa jak Sweet...do nikogo chyba nie pisala? Ania miala termin na dzis ale u niej tez nic sie nie ruszylo poki co...

    Heksa- mi to sie noz w kieszei otwiera na takie chrzescijanstwo zakichane... z jednej strony ile sie sraja w kwestii aborcji, a z drugiej masz zalowac tego ze oczkeujesz dizecka:eek::eek::eek: to co jakbys powiedziala ze zalujesz tego ze jestes w ciazy ale jestes za ochrona zycia poczetego to bys krzyzyk na droge dostala????????? zamiast dzielic twoja radosc to ci tak ksiadz dokopal? Ciezarnej????? to ma byc milosc blizniego?jestem gleboko oburzona, ma nadzieje ze mu sie myszy a nawet szczury zalegly....

    no ale u nas ze slubem bylo tak samo- chcielismy slub koscielny ale patrzono na nas z taka podejrzliwoscia jak zalatwialismy te wszelkie formalnosci ze mi bylo wrecz glupio i wstyd przed moim mezem. bo niby wartosci propagowane przez kosciol- wzajemna milosc, szacunek itd. a spotkalismy sie z tak niemilym traktowaniem az sie odechciewalo tego calego slubu.

    a mi tez ksiadz raz nie chcial spowiedzi udzielic- to bylo po naszym slubie cywilnym a przed koscielnym. ok rozumiem ze nie mogl bo mu zasady nie pozwalaja- ale glupio sie z tym poczulam...

    problem w tym ze kosciol jest instytucja niereformujaca sie...swiat sie zmienia a oni nadal zasady sredniowieczne. i co sie dziwic ze ludzie od kosciola odchodza.... customer service ksciol ma do bani :D

    Heksa ja mowilam tylko to co mi opowiedziala mama po mszy u dominikanow- byla pod wrazeniem ze ksiadz tak powiedzial - tzn ze chrzest powinien byc udzielany bez wzgledu na status malzenski rodzicow- bo w polsce tez slyszala rozne historie... ale widac to bardzo zalezy od ksiedza...

    a udalo Ci sie Heksa juz obczaic ten sklepik z ubrankami? widzialas cos fajnego dla Ignaska?

    wlaczylismy kominek, mala spi, mogloby byc romantycznie ale mi sie szwy nadal nie zarosly...a to juz 6 tygodni, jutro mamy przeglad z Sonia... Ile u was trwalo gojenie sie naciec/ pekniec do stanu pelnej uzywalnosci?

    Pani z Herbata, a czy wy obchodzicie swieta w 2 roznych terminach? moj dziadek byl tez prawoslawny i tez z Ukrainy, i w ich domu obchodzili np boze narodzenie 2 razy...



    Heksa - 2009-09-02 08:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ananke ja się nie wypieram, że popełniłam grzech. Powiedziałam w konfesjonale: żałuję, że to stało się w tej kolejności, że nie "po bożemu". Na to ksiądz: ale czy żałujesz, że jesteś w ciąży. W pierwszej chwili nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo nie spodziwałam się takiego pytania. Po chwili powiedziałam, że nie mogę żałować, bo gdybym żałowała że jestem to bym wolała, żeby go nie było, a ja kocham swoje maleństwo i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Tak jak Glam napisała, tyle się gada o ochronie życia poczętego, krytykuje kobiety które dokonują aborcji bo zostały np zgwałcone. To co ja w tej sytuacji powinnam zrobić? Jak można zapytać matkę czy żałuje, że ma dziecko?

    Co do chrzestnych też nie zgadzam się z tym. W naszym przypadku kandydat na ojca chrzestnego był po rozwodzie. Ale to nie on wniósł pozew o rozwód, to nie on zdradzał żonkę na prawo i lewo, to nie on ożenił się z nią bo była "dobrze zapowiadającym się inżynierem". Rozwodnik rozwodnikowi nierówny. Tak jak wg mnie nie można wszystkich ludzi osądzać tym samym schematem, nawet w sądzie każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, brane pod uwage różne okoliczności łagodzące itd. Czemu księża tutaj w ramach "kary" za swoje czyny byli odsyłani do innej parafii na drugim końcu kraju? Czemu tak się dzieje w wielu przypadkach nie tylko w Irlandii. Czemu Watykan pisze list, w którym sugeruje że dobro kościoła jest wyżej niż dobro poszczególnych jednostek (w tym przypadku tych dzieci)?

    Co do tego świętokradztwa i hipokryzji nie będę się za bardzo wypowiadała ani komentowała, bo nie chcę się kłócić. I proszę nie oceniaj czy powinnam czy nie powinnam chrzcić dziecko w danej wierze. Chyba najlepiej wiem czy będę dziecko wychowywała na katolika czy nie. Będę. Ale nie będzie to katolik ślepo zapatrzony, nie zadawający pytań, nie krytykujący.

    Glam tak - było dużo fajnych ubranek. Ale wstrzymaliśmy się z zakupe, bo komplety 3-6mcy wydawały mi się mniejsze niż ta sama rozmiarówka w innych sklepach. Natomiast nie wiem czy te 6-9 nie byłyby za duże. Dlatego poczekamy do końca września, wtedy kupimy. Bo przez te 1,5 miesiąca Iguś ciągle rośnie. Komplet dla chłopca kosztuje ok 50e. Czyli ceny podobne co w Polsce. Były też za 30e i takie za 65e. Ale większość jednak w okolicach 50e. Jeszcze raz dziękuję za ten namiar, moja Ty wikipedio i google maps w jednym :) :*

    Pakusiu witaj :*

    GLAMUS! CUDNY AVATAR - SONIA PIEKNIE SIE USMIECHA! (bedziesz moze aktualizowala pcase? bo my z igusiem spragnieni jestesmy jej fotek :P)



    pakusia86 - 2009-09-02 09:34
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      widze ze rozmawiacie o chrztach.... ja powiem tak ze o malo co proboszczowi nie powiedzialam litani brzydkich slow.... normalnie biurokracja taka ze sie nie da...
    ale udalo sie wkoncu i naszego diabelka ochrzcilismy... 2 dni przed chrzcinami okazalo sie ze chrzestny nie moze byc chrzestnym bo jest nie wierzacy.... a nic nam nie powiedzial o tym, wiec na szybkiego szukalismy chrzestnego .... ale udalo sie

    mamy z mojej strony i chrzestna i chrzestnego :D i ma superowych chrzestnych :)

    ide dalej ukladac bo normalnie sie nie wyrobie .... tyle tego wszystkiego....

    a jak tam sweet??? bo ja nie wiem co sie tu dzieje :prosi:



    Heksa - 2009-09-02 09:52
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Sweet bidulka przeterminowana. W środę miała mieć wywoływany poród (dobrze mówię, jak mi się coś pokręciło to mnie prostujcie :D). Ale od kilku dni się nie odzywała, więc może naturalnie akcja się rozkręciła i ma już swojego Bartusia przy piersi.

    Paula, Kuba miał super muche - taki elegancik :D



    Eve1603 - 2009-09-02 10:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam boski avatarek !
    Napisze cos pozniej, moje dziecie jeszcze spi !!!!!!!!!! Opuscil jedzonko o 9 :eek:
    ooooo, ale sie przez noc pozmienialo....... Glam ma nowy avatarek, a my nowe emotikonki :jupi: smieszne bardzo sa niektore, np :brzydal: - podobna do mnie :D:D:D



    pani z herbata - 2009-09-02 10:25
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam tak mamy dwie wigilie
    z tym ze bardziej uroczysta jest 24 ale tylko z tego powodu bo w irlandii jest wtedy wolne wiec i sidziec i gotowac i nic nie robic mozna:)

    chcialm dzis isc z mala do sali zabaw bo jest poranek mamy z pedrakiem czyli takim co jeszcze nie bardoz chodzi i mi skubana zasnela pozniej niz zwykle i nie wiem czy sie wyrobie :)

    Sweet co z Toba kochana?



    pakusia86 - 2009-09-02 12:01
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      dziekuje :*
    byly u nas wojny odnosnie ubranka bo caly stroj to Kuba mial a'la marynarz... ja z tz sie w nim zakochalismy i mial tak isc do chrztu, ale tesciowa i babcia kamila protestowaly... wiec zdjelismy marynare i czapke i poszedl w koszuli i spodniach... a po kosciele ubralismy go juz w caly stroj.... dodam nowe zdjecia na nk wiec zobaczycie....

    no to trzymam kciuki za sweet bardzo mocno!! mam nadzieje ze juz po :)

    Asiu: Igus jest przeuroczy, ogladam zdjecia na picassie i powiem ze rosnie jak na drozdzach

    Glam: twoja ksiezniczka tez sliczna!! jakie usmieszki juz sadzi :D avatarek sliczny

    nam ten wyjazd zrobil o tyle dobrze ze zrelaksowalismy sie i dowiedzielismy sie duzo o wlasnym dziecku!!!!

    wiem ze Kuba nie lubi usypiania na rekach... zasypia sam!!! wystarczy go polozyc w lozeczku, dac smoczka i kocykiem (kolderka) nakryc az po sama szyje i on sie wtula i zasypia pieknie... wiec chociaz tyle lzej... :D teraz wlasnie zasnal i nie przeszakadza mu ze pralka idzie i tv wlaczony... kochany moj anioleczek

    Kuba jest juz po marcheweczce :D tak ja polubil ze szok!!! tylko jeszcze nie umie jesc lyzeczka... proboje ale wszystko jest na nim a nie w nim :D ale cwiczyc bedziemy....

    zmienilam mu mleczko na NAN w Polsce bo po SMA robil znowu zielone kupki.... i po konsultacji z lekarzem polskim przeszlismy na NAN i kupeczki ma jak ta la la :D zapas na 2 miesiace przywiezlismy a jak sie bedzie konczyc to nam wysla w paczkach :) wiec zle nie jest....



    Heksa - 2009-09-02 12:33
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Paula ja ten sam strój chce kupić - http://allegro.pl/item719354318_ubra...3_chrzest.html
    Też się zakochałam :D

    Iguś dziękuje za komplementy. Też chcemy na Kubala popatrzeć! (Aktualizuj picase stara jędzo :D) Jka Kuba, ile waży? Widziałam po fotkach, że jesteś zrelaksowana, uśmiechnięta! Super że wyjazd się wam udał!
    Nan można chyba kupić w polskim sklepie.

    Sorki za ten bałagan, ale mały mi tu marudzi i popłakuje (próbuje nie brac go od razu na raczki, bo on juz mnie tak wyrobil ze hoho. Wojtek go odklada to jest dobrze, gdy tylko ja go odloze to placze) i ciezko sie skupic



    pakusia86 - 2009-09-02 12:39
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Ja ten stroj dostalam w prezencie, sama wybralam a moja sasiadka zaplacila :)

    ja go chyba wystawie na allegro, bo szkoda zeby sie kurzyl... tylko nie wiem czy ktos bedzie chcial kupic... co prawda wlozony raz, ale nie wiem jak to jest czy moze dziecko isc do chrztu w ubranku po kims... rozne sa przesady....

    w kazdym razie stroj mam na zbyciu, jest sliczny, ale miejsce zajmuje... mozna by zostawic na pamiatke, ale domu nie mamy i gdzie to wszystko skladowac

    Kuba nie wiem ile wazy... ale okolo 6,8 kg :D



    Eve1603 - 2009-09-02 12:54
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pani z herbata (Wiadomość 14033669) z TZem zyjemy bez slubu a on w Irlandii jest 10 lat, ale jak wiemy Polska jest krajem do ktorego wszysyc sie pchaja drzwiami i oknami
    juz wczesie jbyly problemy z dostaniem wizy, np trzeba mieic zaproszenie zeby kogos zaprosic trzeba miec takie a takie zarobki zeby kous zapewnic dahc nad glowa i opieke medyczna a moi rodzice nie przekroczyli tego progu
    jakby chcial jechac na wize turystyczna to rezerwacja w hotelu potrzebna a i tak wymyslal cuda na kiju
    a teraz jak Polska jest w schengen to ja w ogole sobie nie wyobrazam co beda wymyslac

    my bedziemy chrzcic w cerkwi, TZ jest prawoslawny a ze mnie taka katoliczka ze haha i hihi ( przynajmnij problemu nie ma w jakiej religii bo mi to zwisa) ale TZ mowil ze nikt nikogo nie pyta czy do cerkwi chodzi, czy slub jest i inne takie, chrzestnym nie musi byc osoba prawoslawna, oni nie maja 1-ej komuni ani bierzmowania

    Cholewa, pomyslec, ze ja z tego raju, jakim jest Polska dobrowolnie wyjechalam :hahaha: Z tego co piszesz, to trudniej sie dostac do Polski niz do Stanow :D
    Mysle, ze pomogl by wam slub, pewnie Tz moglby wjezdzac do Polski bez problemu.
    Jesli chodzi o chrzest, to oczywiscie zrobicie jak chcecie, ale jesli dla Was jest prawie obojetne w jakiej wierze, to moze jednak lepiej dla dziecka byloby ochrzcic w katolickim kosciele? Wiesz, mam na mysli to, ze nikt jej nie bedzie pytal o "innosc" a poza tym moze jej byc przykro jak wszystkie dzieci beda szly do komunii a ona nie - i to tylko dlatego ze tak bylo latwiej rodzicom. Nie atakuje Was, to jest Wasza decyzja, ale moze warto to przemyslec ?
    Mnie z punktu zaangazowania w wiare "wisi" czy Olek bedzie ochrzczony, czy nie, ale z punktu widzenia Olka chcemy to zrobic, zeby nie pozbawiac go tego, co beda mieli jego rowiesnicy, kiedys sam zadecyduje czy chce chodzic do kosciola, czy nie. Oczywiscie prawdziwi katolicy beda bardzo zbulwersowani moim podejsciem, ale nie widze powodu, zeby moje dziecko nie bylo ochrzczone = wytykane palcami przez tych bardziej "oswieconych" tylko dlatego, ze jego rodzicom nauka kosciola kompletnie nie pasuje. Tak wiec chrzcimy dziecko dla swietego spokoju, dla przyjecia rodzinnego i pod publike :D i dobrze nam z tym :D

    Heksa calkowicie sie z Toba zgadzam w kwestii koscielnej, a katechizm katechizmem, zreszta katechizm nie jest wytworem boskim lecz ludzkim, wymyslonym przez kosciol tylko po to zeby trzymac w garsci wiernych... I o ile mi wiadomo, ksiadz nie ma prawa nie udzielic rozgrzeszenia - a juz napewno nie za nieslubne zajscie w ciaze. Szkoda ze caly swiety kler nie trzyma sie zasad i ciekawe gdzie, jak i czy chrzcza swoje dzieci ??? :confused:



    smerfetka781 - 2009-09-02 13:04
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      agnes nic nie zalatwilam z ta zmiana danych w PPSie bo byly straszne kolejki, a czynne tylko do 12. Nastepne podejscie w przyszlym tygodniu.
    Do mojego tz dzwonila kobieta z rejestracji od lekarki u ktorej bylam ostatnio. Cos jest nie tak z wynikami moich badan. Jestem przerazona! Sama nie wiem co to moze oznaczac......cukrzyca, anemia...no nie wiem co jeszcze. Musze w tej niepewnosci wytrzymac do piatku, bo kazala sie skontaktowac dopiero wtedy o 9.30. Oszaleje do tego czasu.



    Heksa - 2009-09-02 13:10
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Paula ja bym chętnie odkupiła, ale kurde chrzcimy w połowie pazdziernika i stroj bedzie dla Igusia za maly :(

    Eva, ja mam podobne zdanie do Twojego. Chce ochrzcić Igusia dla niego samego. Jak bedzie starszy to sam wybierze czy chce pozostac przy tej wierze, zmienic itd. Nie bede go naciskala. Gdybym kiedys zostala ministrem oswiaty :D (Giertych byl wiec moje szanse nie sa wcale takie male :D) to zmienilabym wiele... religia w szkolach by pozostala, ale bylaby to zupelnie inna religia. Normalna lekcja, byloby omawiane na niej religie swiata, wraz z zasadami, obrzadkami itd. Wtedy dopiero mozna by wybrac swoja religie, i bylby to wybor swiadomy. Zastanawialam sie nad tym zeby Igusia nie chrzcic i dac mu wolna wole w zyciu pozniejszym, aby sam wybral. Ale moj maz jest przeciwny takiemu podejsciu. I wiem, ze skrzywdzilibysmy tym Ignasia gdybysmy wrocili do Polski - bylby wytykany palcami przez tych wszystkich "katoli" (nie mam na mysli wszystkich katolikow tylko ta grupe ktora zieje nienawiscia do wszystkiego co inne). Wiec jak widzisz Eve mamy podobne podejscie :)
    Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam swoimi pogladami, bo religia to temat dosc delikatny



    Eve1603 - 2009-09-02 13:21
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Smerfetko skoro kazali Ci sie zjawi w piatek, to znaczy, ze sprawa nie jest az tak powazna - inaczej kazaliby sie zjawic natychmiast. Moze masz niski poziom zelaza ? Nie wydaje mi sie, ze musisz sie tak denerwowac, pomysl o dzieciaczku, jemu Twoje nerwy nie sluza, wszystko bedzie dobrze :cmok:

    Heksa i Pakusia ubranko jest rewelacyjne, ja bym niczego w kosciele nie zdejmowala - taka juz jestem, babcie moglyby na rzesach stawac a ja swoje bym zrobila :p:

    ---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

    Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14039842)
    Eva, ja mam podobne zdanie do Twojego. Chce ochrzcić Igusia dla niego samego. Jak bedzie starszy to sam wybierze czy chce pozostac przy tej wierze, zmienic itd. Nie bede go naciskala. Gdybym kiedys zostala ministrem oswiaty :D (Giertych byl wiec moje szanse nie sa wcale takie male :D) to zmienilabym wiele... religia w szkolach by pozostala, ale bylaby to zupelnie inna religia. Normalna lekcja, byloby omawiane na niej religie swiata, wraz z zasadami, obrzadkami itd. Wtedy dopiero mozna by wybrac swoja religie, i bylby to wybor swiadomy. Zastanawialam sie nad tym zeby Igusia nie chrzcic i dac mu wolna wole w zyciu pozniejszym, aby sam wybral. Ale moj maz jest przeciwny takiemu podejsciu. I wiem, ze skrzywdzilibysmy tym Ignasia gdybysmy wrocili do Polski - bylby wytykany palcami przez tych wszystkich "katoli" (nie mam na mysli wszystkich katolikow tylko ta grupe ktora zieje nienawiscia do wszystkiego co inne). Wiec jak widzisz Eve mamy podobne podejscie :)
    Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam swoimi pogladami, bo religia to temat dosc delikatny

    No wlasnie... Rozumiemy sie doskonale :ehem:



    pakusia86 - 2009-09-02 14:27
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14039842) Paula ja bym chętnie odkupiła, ale kurde chrzcimy w połowie pazdziernika i stroj bedzie dla Igusia za maly :( no szkoda, bo oddalabym Ci za darmo... nam to juz nie jest potrzebne, ale w pazdzierniku juz moze byc za male :( szkoda...

    a gdzie chrzcicie Igusia?? bo jeszcze nie przegladalam starszych postow?? tutaj czy w polsce??

    mysmy tyle zalatwiali ze az mnie glowa boli... takie problemy robili z faktu ze Kuba urodzony w Ie ze szkoda gadac...

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14039974)
    Heksa i Pakusia ubranko jest rewelacyjne, ja bym niczego w kosciele nie zdejmowala - taka juz jestem, babcie moglyby na rzesach stawac a ja swoje bym zrobila :p:

    wiesz... ja tez mialam go ubrac tak do chrztu, ale tesciowa stwierdzila ze nie przyjdzie na chrzest, bo to nie pasuje tak ubrac dziecka do chrztu, z reszta dziadkowie tak samo.... a ja.... z jednej strony mnie to nic nie interesowalo (ich odczucia) i mialam ubrac Kube w caly stroj... ale jak zobaczylam przed samym kosciolem reakcje i glupie docinki ze strony tesciowej i wielka obraze na nas to stwierdzilam ze nie bede sobie psuc urlopu i relacji z tesciowa (u niej mieszkalismy) i sciaglam marynarke...



    Eve1603 - 2009-09-02 15:08
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 14041237) no szkoda, bo oddalabym Ci za darmo... nam to juz nie jest potrzebne, ale w pazdzierniku juz moze byc za male :( szkoda...

    a gdzie chrzcicie Igusia?? bo jeszcze nie przegladalam starszych postow?? tutaj czy w polsce??

    mysmy tyle zalatwiali ze az mnie glowa boli... takie problemy robili z faktu ze Kuba urodzony w Ie ze szkoda gadac...

    wiesz... ja tez mialam go ubrac tak do chrztu, ale tesciowa stwierdzila ze nie przyjdzie na chrzest, bo to nie pasuje tak ubrac dziecka do chrztu, z reszta dziadkowie tak samo.... a ja.... z jednej strony mnie to nic nie interesowalo (ich odczucia) i mialam ubrac Kube w caly stroj... ale jak zobaczylam przed samym kosciolem reakcje i glupie docinki ze strony tesciowej i wielka obraze na nas to stwierdzilam ze nie bede sobie psuc urlopu i relacji z tesciowa (u niej mieszkalismy) i sciaglam marynarke...

    Napisz cos wiecej na ten temat :confused:



    Heksa - 2009-09-02 15:25
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      No właśnie Paula, napisz coś więcej bo my też w Polsce chrzcimy. Moja mama była u księdza żeby dogadać się, powiedział że musimy przetłumaczyć akt chrztu i to tyle.

    Pisałaś na majówkach, że meldowaliście Kubę. Mogę zapytać po co? Tzn nie to, że jestem wścibska tylko chodzi mi czy to jest potrzebne do załatwienia formalności (chcemy też iść do USC i zarejestrować Igusia)



    DobraDusza - 2009-09-02 15:31
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Dziewczyny mam bardzo podobne zdanie odnosnie Kościoła w polsce jak wy.... niestety jak Eve pisała wszystkie te dogmaty zostały ustalone przez ludzi a niektóre chyba tylko po to żeby utrudniac...ehh, szkoda gadać
    co do prawa kanonicznego, owszem czytałam juz wcześniej i niestety nie zgadzam sie odnośnie warunków jakie musi spełniać chrzestny zeby chrzestnym być.....ilez to też potrzeba zaswiadczeń i papierków.... Kościół sam doprowadza nas do tego żebysmy chowali sobie nasza wiare do kieszeni w pogoni za biurokracją.... jakoś mi to wszystko nie pasuje i kłuci sie z wizerunkiem kościoła gdzie powinnam sie czuć chciana, kochana i bezpieczna, niestety tak nie jest dlatego min nie uznaje spowiedzi u księdza, równie dobrze mogłabym prosic o rozgrzeszenie kogokolwiek z ulicy w końcu wszyscy sa równi.... wogóle nie lubie księrzy a chyba wybitnie tych polskich bo juz podczas organizowania ślubu w pl były czynione utrudnienia i według ksiedza "nie da sie" w rzeczywistości nie było problemu :>Dziwi mnie że jedna religia katolicka a co ksiądz to inne podejście i u jednago sie da a u drugiego nie, jak to jest....przeciez powinni kierowac sie jednym modelem,a tak to w jednym kosciele moja siostra nie dostała rozgrzeszenia a w drugim bez problemu....kończe ten temat bo religia to faktycznie delikatna sprawa a mnie od razu nerw ponosi jak słysze o niektórych bredniach:) a przeciez ile osób tyle opinii:)
    Co do chrztu w ie i nieobecności rodziny..... no cóż, niech się gniewają jesli chcą, choć nie sądze zeby były z tym probemy, w końcu jest to nasza decyzja jako rodziców!!

    Pakusia witaj Kochana :) fanie że sobie odpoczęłaś a synka masz przesłodkiego i jaki on grzeczny w podrózy i nie tylko:), widze że teściówka niezłe ma podejscie... hehe żeby w sprawie ubranka tak cudować :confused:



    pani z herbata - 2009-09-02 16:18
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      dzisiejsza perelka z wiadomosci
    http://fakty.interia.pl/polska/news/...ieniem,1362032

    na szczescie nie zyjemy w polsce, jezeli moje dziecko nie pojdzie do komuni to nic strasznego sie nie stanie, bo w jej klasie beda cale zastepy dzieci innych religii ktore do komunii tez nie beda przystepowac
    poza tym jest plan wyprowadzic sie na ukraine a tam to katolicy sa w mniejszosci

    ja mam zamiar wpajac corce ze ma isc za glosem serca irobic jak uwaza a ne isc za tlumem po to zeby sie nie wyrozniac



    elcia0787 - 2009-09-02 17:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      hej laseczki u mnie dzisiaj pogoda straszna i ciagle pada nawet nie mam jak wyjsc na zakupy,my tez chcemy ochrzcic dziecko w polsce ale jak sie urodzi pod koniec stycznia to dopiero w lipcu do polski pojedziemy i ochrzcimy bo moj TZ nie dostanie wolnego do wakacji niestety.
    a i mam pytanko do was czy jak bylyscie w ciazy to farbowalyscie wlosy?bo jak bede w polsce to chce isc sobie wlosy pofarbowac ale moja mama mi ciagle mowi ze nie mozna aaaaaaa i ze rude bedzie bo ponoc tak od farbowania jest :)



    Eve1603 - 2009-09-02 17:30
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pani z herbata (Wiadomość 14043212) dzisiejsza perelka z wiadomosci
    http://fakty.interia.pl/polska/news/...ieniem,1362032

    na szczescie nie zyjemy w polsce, jezeli moje dziecko nie pojdzie do komuni to nic strasznego sie nie stanie, bo w jej klasie beda cale zastepy dzieci innych religii ktore do komunii tez nie beda przystepowac
    poza tym jest plan wyprowadzic sie na ukraine a tam to katolicy sa w mniejszosci

    ja mam zamiar wpajac corce ze ma isc za glosem serca irobic jak uwaza a ne isc za tlumem po to zeby sie nie wyrozniac

    Wiadomosci rzeczywiscie swietne... Co to jest jednak za po...lony kraj :rzygi:

    Nie chcialam Ci niczego narzucac, tylko o ile pamietam siebie w wieku komunijnym, to gdyby wtedy ktos powiedzial zee nie moge isc do komunii, czyli co wazniejsze wtedy, nie moge zalozyc bialej sukieneczki i wianuszka, to bylaby to prawdziwa tragedia - pewnie zadne tlumaczenia by nie pomogly.

    Dziewczyny ratujcie, Olek drze sie w nieboglosy od samego rana, a ja juz i sil nie mam i zla jestem i mi go zal .... Cos okropnego........

    ---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

    Cytat:
    Napisane przez elcia0787 (Wiadomość 14044225) hej laseczki u mnie dzisiaj pogoda straszna i ciagle pada nawet nie mam jak wyjsc na zakupy,my tez chcemy ochrzcic dziecko w polsce ale jak sie urodzi pod koniec stycznia to dopiero w lipcu do polski pojedziemy i ochrzcimy bo moj TZ nie dostanie wolnego do wakacji niestety.
    a i mam pytanko do was czy jak bylyscie w ciazy to farbowalyscie wlosy?bo jak bede w polsce to chce isc sobie wlosy pofarbowac ale moja mama mi ciagle mowi ze nie mozna aaaaaaa i ze rude bedzie bo ponoc tak od farbowania jest :)

    Ja farbowalam i przed i w trakcie i po ciazy i robilam wszystko to, co przed ciaza - poza jedzeniem kilku nie wskazanych rzeczy, piciem alkoholu i palenie rzucilam. Uzywalam normanie kosmetykow, pracowalam 12-14 godz do 9 m-ca i traktowalam swoj stan zupelnie normalnie, ale tez czulam sie swietnie i tylko moj coraz wiekszy brzuch i kopniaki przypominaly mi o ciazy, wiem, ze nie kazda z nas ma tak bezproblemowa ciaze.



    elcia0787 - 2009-09-02 17:41
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      no wlasnie ja mam teraz blond i juz pol roku nie farbowalam i mam odrosty i chcialam sobie przefarbowac na braz zeby nie bylo az tak odrostow widac



    Heksa - 2009-09-02 18:06
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      A mi wszyscy mówili (m.in lekarz w polsce) że nie można farbować. Tzn u fryzjera można, tylko trzeba mu powiedzieć o ciąży wtedy zastosuje jakąś specjalną, delikatniejszą farbę do włosów, która podobno nie szkodzi. Nie wiem na ile to prawda - mówię to co wyczytałam i usłyszałam :)

    Eve Oluś tak płacze od ząbków? Jeśli tak to polecam (tzn znajomi, u których wczoraj byliśmy polecają) takie specjalne saszetki. Wsypujesz ich zawartość do buziaka i podobno przynosi ulgę. Do kupienia w aptekach. Nie wiem dokładnie co to jest, ale oni bardzo polecali - posłucham ich rad, mieli bliźniaki które w tym samym czasie ząbkowały, możecie sobie wyobrazić jakie piekło przechodzili :D



    pakusia86 - 2009-09-02 18:10
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14041971) Napisz cos wiecej na ten temat :confused: juz pisze :)

    no wiec moja mama tez byla u proboszcza i powiedzial jej ze nie ma problemu zebysmy przetlumaczyli akt urodzenia i wyrobili Kubie polski akt urodzenia i z tymi dokumentami mamy do niego przyjsc to ustalimy datee chrzcin...

    no wiec poszlismy do tlumacza.... przetlumaczyl nam to w 30 min wiec biegiem do usc po wyrobienie aktu polskiego.... przyjechalismy we wtorek o 23 do PL i w srode rano odrazu ruszylismy zalatwiac.... no wiec skladajac wniosek babka nam powiedziala ze musimy czekac na ten akt ok 14 dni :mur: cale szczescie i dzieki kamila babci troszke to przyspieszylismy i mielismy do odbioru po tygodniu.... wtedy do ksiedza ustalic date chrztu :)

    oczywiscie ksiadz robil wielki problem ze Kuba urodzony w IE a nie w PL... stwierdzil ze powinien byc ochrzczony w swojej parafii czyli w Dublinie :confused: no ale nic.... dal nam specjalne oswiadczenie zeby podpisali rodzice chrzestni, bo nie mamy slubu koscielnego... jak podalismy imiona i nazwiska chrzestnych to sie okazalo ze chrzestny nie moze byc chrzestnym (bo podobno nie wierzacy) wiec wzielismy mojego kuzyna (dokladniej to wujka).... ale zeby to podpisac to musielismy jechac specjalnie do niego... no i cale szczescie ze mielismy swoj samochod!!!! bo bysmy duzo nie zalatwili... codziennie gdzies jezdzilismy i cos zalatwialismy!!!! normalnie masakra.... z tych 3 tygodni mielismy dokladnie 2 dni wolne zeby tak poleniuchowac i spotkac sie ze znajomymi!!!

    co do zameldowania... no to stwierdzilismy ze glupio ze Kuba nie ma stalego pobytu... tak jakby byl jakims bezdomnym... pozatym moja znajoma powiedziala mi zebym zlozyla wniosek o becikowe... a do tego potrzebne stale zameldowanie Kuby...

    wiadmo 1000 zl piechota nie chodzi, a z racji ze Kuba jest obywatelem Polski to nam sie nalezy... wiec zameldowalam go i poszlam do opieki spolecznej zlozyc wniosek.... troche mi glupio bylo bo mieszkamy w IE... ale babka powiedziala zeby sie nie przejmowac bo nam sie pieniadze naleza...
    pieniazki przyjda na polskie moje konto i jak pojade znowu w listopadzie to juz bede miec jakiegos grosza na zycie :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 51 z 107 • Znaleziono 7488 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107

    Design by flankerds.com