Menu
menu      Programy do obróbki zdjeć - wątek zbiorczy
menu      Wybieramy tusz do rzęs - porady. Zbiorczy.
menu      Jaki makijaż do sukienki? Wątek zbiorczy. Tu zadaj swoje pytanie.
menu      Znane sieciówki! Rozmiary: 34-38:) Zapraszam!
menu      kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY
menu      Pogaduchy zawsze "początkujący wizażanek" - część III :)
menu      Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)
menu      STRAGANIK OD MENULI^^ totalny misz-masz^^
menu      cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl
  • Ciąża i poród w Irlandii





    glamourous - 2009-10-05 16:40
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14587107) Ja jestem usprawiedliwiona - jutro lecimy więc kupa rzeczy do zrobienia :)

    Dziewczyny nie mam pojęcia jak ubrać małego. W samolocie zawsze jest klima mocno włączona i sama marznę. Nie wiem czy lepiej ubrać go lżej i zabrać kocyk na pokład, czy cieplej czy jak. Marzę, żeby był już wtorek i mieć to wszystko już za sobą. Z jednej strony cieszę się, że jadę ale z drugiej na samą myśl o przebywaniu w domu teściowej robi mi się słabo. Mam do niej duży żal o to, że po urodzeniu małego nawet nie poprosiła mnie do telefonu żeby pogratulować i nie wiem czy będę mogła to ukryć. Coś czuję, że czekają mnie pierwsze sprzeczki z nią. Czasami się nie zgadzałam z tym co mówi, robi ale zawsze siedziałam cicho bo nie dotyczyło mnie i były to drobiazgi. Ale teraz będę z małym, a jeśli chodzi o małego to zamieniam się w lwicę, która broni swoje lwiątko. Więc jeśli będzie coś nie tak, jeśli coś mi się nie spodoba to heh... może być ciekawie.

    a bedziesz miala mozliwosc odezwania sie do nas? caly czas bedziesz u tesciow czy do swojej rodzinki tez zawitasz?
    do tesciowej swojej tez mam zal o to ze nie stanela po nazej tzn mojej i soni stronie w kwestii tych stanow i wyjazdu. i powiem ci ze tez tak mam ze budzi sie we mnie dzikus , jakis instynkt pierwotny, zwierzecy jesli chodzi o mala... jak ktos obcy ja chce na rece
    9znaczy ze znajomych, ale dalszych, to wrecz warcze:D
    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 14588235) oj uwielbiam sernik na zimno :D

    no to rzeczywiscie... moja tez mnie nie prosi do tel jak gada z tz ale kazuje mu ze jak bede miec chwilke wolnego zebym zadzwonila... no i dzwonie, tylko ze nie mam o czym z nia gadac :) taka na sile mila i wogole... no ale nie powiem nie jest najgorzej, czasmi na nia narzekam bo trzeba :D

    jest jaka jest ale wiem ze sa gorsze :)

    jak ubrac Igusia.... mysle ze najlepiej na cebulke :D i kocyk tez obowiazkowy bo rzeczywiscie zimno w samolocie....

    kurcze ty sie pakujesz juz ... a ja jeszcze prawie 2 miesiace :( a juz bym chciala :( no ale jade bez tz wiec odpoczne :D i nie bede sluchac ze to czy tamto... ciesze sie ze odpoczniemy od siebie troszke... mimo iz jestesmy 6 lat ze soba to rozstawialismy sie niekiedy, albo ja wyjezdzalam albo on... to wzmocnilo nasz zwiazek i utwierdzilo w tym ze zyc bez siebie umiemy ale nie chcemy :D

    spokojnego lotu!!! jakbys nie zagladla juz do nas... i koniecznie sie odezwij jak minela podroz, jak tam tesciowka :D

    swoja droga brzydko zrobila ze ci nie pogratulowala takiego pieknego syncia!!! niedobra jedza! :)
    ja tez uwielbiam sernik

    co do ubranka to sonia leciala w koszulce, pajacu, na to welurowa bluza i spodnie. mialam kocyk w bagazu podrecznym, ale w samolocie nie bylo zimno i przykrylam ja pielucha flanelkowa a w ogole to radzilabym ci wziac chuste na droge i malego przywiazac do siebie w samolocie. rece wolne i mozna sie samemu jakos wygodniej usadowic. no i w chuscie maluchowi cieplo, nagrzewa sie od mamy ciala, wiec w sumie w samolocie to sonia siedziala w samym pajacu no i w chuscie. potem po ladowaniu ja ubralam i dodatkowo zakutalam w kocyk bo w polsce zimno (przylecialysmy poznym wieczorem)

    Cytat:
    Napisane przez pcynesia (Wiadomość 14590032) Heksa, ja bym tez dziecko ubrala na cebulke i wziela jakis maly kocyk.
    Swoja droga to swinia z tesciowej, ze Ci nie pogratulowala.
    Tak czy tak trzymam kciuki za udany pobyt w Polsce :-) bedzie dobrze :cmok:

    A ja dzis dostalam wolne i za 10 dni lecimy do Polski :jupi:
    dokladnie 17-go pazdziernika :D fajnie, bo juz nie bylismy w Polsce od lutego.
    W zwiazku z tym mam pytanko: jak myslicie? Czy isc jeszcze do ginekologa przed wylotem do Polski w celu upewnienia sie czy moge leciec itd.? Mam wlasnie co do tego pewne watpliwosci, bo dzis zauwazylam u siebie takie przezroczyste uplawy (spora ilosc) i troszke sie zmartwilam i juz sama nie wiem. Teraz juz przeszlo, ale wiecie jak to jest mnostwo roznych mysli lazi takiej ciezarnej po glowie.
    Tak czy inaczej wybieram sie do ginekologa w Polsce, ale nie wiem czy tu tez isc jeszcze czy nie? Jak uwazacie?
    takie uplawy o ile sa bez krwawienia to chyba normalna rzecz. a ktory to tydzien? jesli czujesz sie niepewnie to oczywiscie lepiej isc




    Heksa - 2009-10-05 18:19
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Jeśli przezroczyste to chyba nic zlego. Jakby byly zolte to moze to swiadczyc o infekcji pochwy (ja mialam po kuracji antybiotykowej eh)

    Dzieki dziewczynki za wszystkie rady. Jesli jutro w wiadomosciach nie bedzie nic o awarii samolotu i rozbitkach to znaczy ze dolecielismy cali :D Najgorsze ze nie bede miala internetu u tesciow, nie wiem jak przezyje bez wizazu i bez was :)



    pakusia86 - 2009-10-05 18:24
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14592926) Jeśli przezroczyste to chyba nic zlego. Jakby byly zolte to moze to swiadczyc o infekcji pochwy (ja mialam po kuracji antybiotykowej eh)

    Dzieki dziewczynki za wszystkie rady. Jesli jutro w wiadomosciach nie bedzie nic o awarii samolotu i rozbitkach to znaczy ze dolecielismy cali :D Najgorsze ze nie bede miala internetu u tesciow, nie wiem jak przezyje bez wizazu i bez was :)

    wez nie gadaj glupot!!! jaka awaria??? chyba ze tobie w glowie :hahaha:

    to moze jakiegos smska wyslesz??? bo my bedziemy sie martwic :(



    pcynesia - 2009-10-05 18:38
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14592926) Jeśli przezroczyste to chyba nic zlego. Jakby byly zolte to moze to swiadczyc o infekcji pochwy (ja mialam po kuracji antybiotykowej eh)

    Dzieki dziewczynki za wszystkie rady. Jesli jutro w wiadomosciach nie bedzie nic o awarii samolotu i rozbitkach to znaczy ze dolecielismy cali :D Najgorsze ze nie bede miala internetu u tesciow, nie wiem jak przezyje bez wizazu i bez was :)
    No są przezroczyste i teraz jakoś zmalały więc może po prostu panikowałam, ale dziękuję Wam bardzo za rady :cmok: a dzis zaczal sie 24 tydzien :jupi:

    Heksa, prosze nie gadac glupot, bo bedzie :pala: :p:
    Milego pobytu w Polsce zyczymy :cmok:




    glamourous - 2009-10-05 19:38
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Heksa (Wiadomość 14592926) Jeśli przezroczyste to chyba nic zlego. Jakby byly zolte to moze to swiadczyc o infekcji pochwy (ja mialam po kuracji antybiotykowej eh)

    Dzieki dziewczynki za wszystkie rady. Jesli jutro w wiadomosciach nie bedzie nic o awarii samolotu i rozbitkach to znaczy ze dolecielismy cali :D Najgorsze ze nie bede miala internetu u tesciow, nie wiem jak przezyje bez wizazu i bez was :)


    o nie to my bedziemy strasznie za Toba tesknic :( a na jak dlugo jedziesz????nam bez ciebie tez bedzie ciezko zyc, a jeszcze Eve gdzies przepadla :confused:
    no ale szczesliwej podrozy, udanego wypoczynku w polsce i niewielu scysji z tescka. mam nadzieje ze Ignasko sie bedzie godnie zachowywal w samolocie ;) no i czekamy na twoj powrot :cmok:
    Cytat:
    Napisane przez pcynesia (Wiadomość 14593402) No są przezroczyste i teraz jakoś zmalały więc może po prostu panikowałam, ale dziękuję Wam bardzo za rady :cmok: a dzis zaczal sie 24 tydzien :jupi:

    Heksa, prosze nie gadac glupot, bo bedzie :pala: :p:
    Milego pobytu w Polsce zyczymy :cmok:

    to jest chyba dosc naturalne ze wzrsta w ogole ilosc wydzieliny... mi przynajmniej pod koniec ciazy wzrosla i w tej biblii ciezarnych (*w oczekiwaniu na dziecko* ) pisalo ze to normalne.
    to ty idziesz rowno z Elcia? bo ona chyba tez wspominala ze to 24 tydz u niej? aha teraz sobie przypominam, ja lecialam tez jakos 23/24 tydz- to byl moj ostatni pobyt w polsce przed porodem, nie mialam zadnych problemow

    w srode zaczynam lekcje jazdy. no i w srode mamy ortopede z sonia :) trzymajcie kciuki kochane ;)



    pcynesia - 2009-10-05 19:44
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 14594842)
    to jest chyba dosc naturalne ze wzrsta w ogole ilosc wydzieliny... mi przynajmniej pod koniec ciazy wzrosla i w tej biblii ciezarnych (*w oczekiwaniu na dziecko* ) pisalo ze to normalne.
    to ty idziesz rowno z Elcia? bo ona chyba tez wspominala ze to 24 tydz u niej? aha teraz sobie przypominam, ja lecialam tez jakos 23/24 tydz- to byl moj ostatni pobyt w polsce przed porodem, nie mialam zadnych problemow

    w srode zaczynam lekcje jazdy. no i w srode mamy ortopede z sonia :) trzymajcie kciuki kochane ;)
    Tak mi sie tez zdaje, ze chyba z Elcia zostaniemy mamusiami w tym samym czasie :ehem:



    glamourous - 2009-10-05 20:15
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      2 załącznik(i/ów) no to my oczywiscie bedziemy wam kibicowac i robic zaklady ktora szybciej, wiekszego malucha... a teraz byscie mogly nam zrobic analize porownawcza brzuszkow ;)
    a ja tu siedze i ogladalam sobie rozne zdjecia w ciazy, jak na poczatku 4go miesaica przyjechaly do mnie mama i siostra i robilysmy zdjecie brzuszka zeby pokazac tacie- wtedy dla zartu wypchalysmy brzucholka poduszka zeby wygladal na wiekszy bo jeszcze malo co bylo widac ;) dodaje te zdjecia jako ciekawostke turystyczna ;) az sie wzruszylam jak sobie wzrost swojego brzuszka ogladalam...ja chce znow tak miec :(



    pakusia86 - 2009-10-05 20:39
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez pcynesia (Wiadomość 14593402) No są przezroczyste i teraz jakoś zmalały więc może po prostu panikowałam, ale dziękuję Wam bardzo za rady :cmok: a dzis zaczal sie 24 tydzien :jupi:

    Heksa, prosze nie gadac glupot, bo bedzie :pala: :p:
    Milego pobytu w Polsce zyczymy :cmok:

    gratulacje 24 tc :D :oklaski: oj to juz teraz z gorki :D ....
    no chociaz te ostatnie tygodnie to sie dluzaaaaa masakrycznie :)

    Cytat:
    Napisane przez glamourous (Wiadomość 14594842) o nie to my bedziemy strasznie za Toba tesknic :( a na jak dlugo jedziesz????nam bez ciebie tez bedzie ciezko zyc, a jeszcze Eve gdzies przepadla :confused:
    no ale szczesliwej podrozy, udanego wypoczynku w polsce i niewielu scysji z tescka. mam nadzieje ze Ignasko sie bedzie godnie zachowywal w samolocie ;) no i czekamy na twoj powrot :cmok:

    to jest chyba dosc naturalne ze wzrsta w ogole ilosc wydzieliny... mi przynajmniej pod koniec ciazy wzrosla i w tej biblii ciezarnych (*w oczekiwaniu na dziecko* ) pisalo ze to normalne.
    to ty idziesz rowno z Elcia? bo ona chyba tez wspominala ze to 24 tydz u niej? aha teraz sobie przypominam, ja lecialam tez jakos 23/24 tydz- to byl moj ostatni pobyt w polsce przed porodem, nie mialam zadnych problemow

    w srode zaczynam lekcje jazdy. no i w srode mamy ortopede z sonia :) trzymajcie kciuki kochane ;)
    no to trzymamy kciuki :* ale za Sonie :p: za Ciebie nie trzeba bo sobie swietnie dasz rade!!!

    a zdjecia trudno porownac bo kurcze sa obrocone i trzeba glowe przekrzywiac :)



    pcynesia - 2009-10-05 22:00
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      hihihi.... widze, ze Heksia juz spakowana :D a przynajmniej Igus juz spakowany :D zdjecie na n-k po prostu the best :D

    Dobrej nocki wszystkim!



    Eve1603 - 2009-10-05 22:23
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Och Glamciu, Ty jedna zauwazylas moja nieobecnosc... :cmok: A reszta to wstretne babsztyle :brzydal: ja Wam pokaze :pala:
    Zupelnie o mnie zapomnialy :rolleyes: tak samo jak na pewnym watku pewna wyjatkowo pechowa dziewczyna nie odzywala sie przez dwa dni, a jej przyjaciolki nawet tego nie zauwazyly :cojest: ale bardzo sie o nia martwia :hahaha:

    Heksiu, blog super, nie gniewam sie za link do Olusia :D Zycze Wam wspanialego wypoczynku, moze bedziesz miala szanse odetchnac chwile, tzn moze tesciowa mimo swojej wredoty zajmie sie Igulem i da Ci urlop :rolleyes: Bedziemy tesknic :rycze-smarkam: tzn ja i Olus, bo te malpiszony wizazowe nawet nie zauwaza, ze Cie nie ma :D

    A nie bylo mnie bo w weekend jak to w weekend, zakupy, no i tz w koncu w domu, zobaczyl syna po tygodniu :oklaski: Ale nic dziwnego, pracowal ponad 80 godzin :eek: W niedziele i tak go mielismy malo, bo przywiozl 2 vany palet i cial je na kawalki, ale mam drewna do kominka na jakies 3 miesiace, a ze palet ciagle mnostwo, to jeszcze 1-2 rzuty i zima "zalatwiona".
    A dzisiaj mialam koszmarny dzien... Olek darl mordke jak wsciekly, nie jestem pewna, ale teraz akurat chyba sie nakladaja zeby i skok kolejny :mur: Doszlo do tego, ze wylecialam z domu i zaczelam krzyczec :cool: dobrze, ze nie mieszkam w centrum miasta :D Gardlo mam zdarte kompletnie, Olek zreszta tez, a pies tak sie przestraszyl tego mojego krzyku, ze nie chcial wrocic do domu... Ale chyba lpiej, ze pokrzyczalam, niz jak mialabym w koncu nie wytrzymac .... Matko, jak mi brakuje jakiejs pomocy, chociaz raz w tygodniu zeby kto wzial ode mnie Ola na kilka godzin, i zebym chociaz jedna noc mogla przespac w calosci, bez wybudzania, bez wstawania, od 5ciu miesiecy nie przespalam calej nocy i nie mialam nawet pol dnia "urlopu".... Zaczynam "siadac" i fizycznie i psychicznie....
    Tz mi nie pomoze bo go nie ma... Sam tez spi po 4-5 godzin....
    Nie musze co prawda Olka karmic w nocy, teraz je nawet o 8 rano, ale wstaje przez te jego przewrotki i wciskanie sie w rog lozeczka, wiec to bez znaczenia je, czy nie je... Ide sobie spac... poki moge... do jutra !!! :cmok:



    sandra78 - 2009-10-05 22:38
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Lekarz z Medicusa Andrzeja Mirosław,napiszcie wiecej.Please



    Eve1603 - 2009-10-06 07:31
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      No to pierwsza :jupi:
    Olus jeszcze spi, a ja sie obudzilam i sluchalam jak pieknie pada :rolleyes: Tak padalo, ze zagluszylo radio, zreszta wiecie doskonale jak tutaj potrafi padac - jak sie w to wsluchac, to cos pieknego :rolleyes: a za chwile glucha cisza bo przestalo jakby ktos ten deszcz wylaczyl.... Piekne - zwlaszcza jak mozna lezec w lozku... :D
    Ide syna mego obudzic na mleko, bo on chyba zapomnial.... Po tych wczorajszych cyrkach spal jak zabity, wiec w koncu nadeszla ta noc, kiedy nie musialam wstawac zeby go ukladac w lozeczku... :jupi: cudownie tak przespac cala noc...
    Heksa milego, spokojnego lotu !!! :cmok:



    cider - 2009-10-06 08:52
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez sandra78 (Wiadomość 14598439) Lekarz z Medicusa Andrzeja Mirosław,napiszcie wiecej.Please
    Sandra jestes nastepna heheh ja byłam zapisana do niego ale sie przepisałam do dr.Moniki ,Andrzeja mi odradziły dziewczyny nie ma zbyt pozytywnej opiniii wiec decyzja nalezy do ciebie .



    Magdula1986 - 2009-10-06 10:16
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      3 załącznik(i/ów) Hej dziewczeta ;)
    Wiem wiem, pewnie juz zostalam zapomniana, bo sie nie udzialam na forum - dawno mnie nie bylo i nawet nie mam nadrobionych zaleglosci, ale wpadlam na momencik przekazac ze........

    02.10.2009 urodzilam nasza Marcelinke w 36tygodniu ciazy ;)))))) Wazyla 2.72.
    Martwilam sie, zeby bylo wszytsko w porzadku, skoro tak sie pospieszyla na swiat, ale na szczescie zadnych problemow malutka nie miala :)

    Porod wspominam wrecz cudownie ;) do szpitala pojechalismy o 00.15 a malenka urodzila sie o 3.32 :)
    Fantastyczni lekarze, cudowna opieka na oddziale.. same ochy i achy...

    Ale najwiecej zachwytow mam nad tym skarbem ktory wlasnie spi w kojuszku ;) nie moglam uwierzyc, ze ten cud naprawde zrodzil sie ze mnie i juz na zawsze bedzie nasza.
    Zycie jest piekne

    No i oczywiscie Marcelina jest piekna :)
    Zalaczam dowody :D



    pcynesia - 2009-10-06 11:07
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez sandra78 (Wiadomość 14598439) Lekarz z Medicusa Andrzeja Mirosław,napiszcie wiecej.Please Sandra, co do tego pana to faktycznie kraza o nim rozne opinie i na pewno wiecej dobrych jest na temat pani doktor Moniki. Ja u pana Andrzeja Miroslawa bylam 2 razy i szczerze mowiac bylam zadowolona z wizyty, tzn. bez jakichs zachwytow (bo juz bywalam u lepszych i fajniejszych lekarzy), ale przy pierwszej wizycie potwierdzil ciaze, a przy drugiej zrobil usg w 12 tygodniu wiec moim zdaniem wszystko OK. :ehem:
    Jak dla mnie byl w porzadku, moj tz tez potwierdzil, ze bylo ok.
    Chyba jestem jedna z niewielu osob, ktore byly nawet zadowolone z wizyty u tego pana :p:

    Magdula, GRATULACJE!!! Marcelinka sliczna :D

    Eve, fajnie, ze Olus dal mamusi pospac w nocy :-) zwlaszcza po takim meczacym dniu :cmok:



    elcia0787 - 2009-10-06 11:48
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      hej laseczki :)
    ja juz po malu robie zakupy na wyjazd bo w sobote wracam do irlandii juz bylam w aptece pytac sie o wit D to babka powiedziala ze jest na recepte,oczywiscie termometru zwyklego tez nie dostalam bo podobno wycofali te rteciowe jednym slowem masakra



    pakusia86 - 2009-10-06 12:11
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Magdula1986 (Wiadomość 14601370) Hej dziewczeta ;)
    Wiem wiem, pewnie juz zostalam zapomniana, bo sie nie udzialam na forum - dawno mnie nie bylo i nawet nie mam nadrobionych zaleglosci, ale wpadlam na momencik przekazac ze........

    02.10.2009 urodzilam nasza Marcelinke w 36tygodniu ciazy ;)))))) Wazyla 2.72.
    Martwilam sie, zeby bylo wszytsko w porzadku, skoro tak sie pospieszyla na swiat, ale na szczescie zadnych problemow malutka nie miala :)

    Porod wspominam wrecz cudownie ;) do szpitala pojechalismy o 00.15 a malenka urodzila sie o 3.32 :)
    Fantastyczni lekarze, cudowna opieka na oddziale.. same ochy i achy...

    Ale najwiecej zachwytow mam nad tym skarbem ktory wlasnie spi w kojuszku ;) nie moglam uwierzyc, ze ten cud naprawde zrodzil sie ze mnie i juz na zawsze bedzie nasza.
    Zycie jest piekne

    No i oczywiscie Marcelina jest piekna :)
    Zalaczam dowody :D
    GRATULACJE!!!! Marcelinka sliczna!!!

    Kubuś melduje sie pierwszy w kolejce :D



    Eve1603 - 2009-10-06 12:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      wit D zawsze byla na recepte, tutaj stoi razem z szamponami :D
    Moje dziecko oszalalo w druga strone, po moim porannym poscie zjadl mleko i dalej lezelismy w lozku az usnelismy. I tak spalismy do ... 11.20 !!! Tzn ja tak spalam, zeszlam zrobic mleko i musialam obudzic moje dziecko bo on nadal spal... Czuje sie jak nowo narodzona, choc spalabym dalej :D
    Magdula ja Cie rzeczywiscie nie pamietam, ale to chyba dlatego, ze chyba nie spotkalysmy sie na forum :cool: ale witaj i ogromne gratulacje !!! Marcelinka jest cudowna :oklaski: Ja do dzisiaj nie wierze, ze moj Olus jest MOJ i w polowie jest mna :rolleyes: A skad jestes ?
    Lece nadrobic zaleglosci domowe :mad:



    pakusia86 - 2009-10-06 12:17
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14603013) wit D zawsze byla na recepte, tutaj stoi razem z szamponami :D
    Moje dziecko oszalalo w druga strone, po moim porannym poscie zjadl mleko i dalej lezelismy w lozku az usnelismy. I tak spalismy do ... 11.20 !!! Tzn ja tak spalam, zeszlam zrobic mleko i musialam obudzic moje dziecko bo on nadal spal... Czuje sie jak nowo narodzona, choc spalabym dalej :D
    Magdula ja Cie rzeczywiscie nie pamietam, ale to chyba dlatego, ze chyba nie spotkalysmy sie na forum :cool: ale witaj i ogromne gratulacje !!! Marcelinka jest cudowna :oklaski: Ja do dzisiaj nie wierze, ze moj Olus jest MOJ i w polowie jest mna :rolleyes: A skad jestes ?
    Lece nadrobic zaleglosci domowe :mad:

    piekna. kochana Eve mam pytanko :D

    jaka masz ta wit d??? bo kurcze wyslalam chlopa po witamine i cos mi przywiozl... tylko ze nie pisze ile tej witaminy dawac maluszka... pisze ze doroslym 3, dziecia 2 kropelki a Kubie ile???

    aha nie wiecie czy sa tu jakies syropki na kaszel?? cos Kuba pokaszluje... nie duzo ale jednak... wyslalam Kamila do apteki i mi przywiozl tabletki na kaszel :confused::mad: i nie wiem co teraz... pisze ze niemowleta 1 tabletke.... kurcze.... babka mu w aptece powiedziala ze nie maja syropow dla niemowlat... dopiero od 12 miesiaca sa...



    ania168 - 2009-10-06 12:50
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      2 załącznik(i/ów) czesc dziewczyny.... tak sie zastanawiam skad wy macie jeszcze czas na to ,zeby pogryzgolic na forum? :) a tak powaznie to potrzebuje waszej pomocy. Czy ktoras z was wyrabiala juz numer PPSa dla dziecka? Pytam, bo jak dzwonilam do przychodni w sprawie szczepionki to pytano mnie czy dziecko ma juz swoj numer PPSa? Dajcie prosze znac. Pozdrawiam serdecznie



    Eve1603 - 2009-10-06 13:53
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      1 załącznik(i/ów) Pakusia "zapodaje" zdjecie witaminy :D Sprawdz swoja, moja ma w 2 kroplach 5ug (200 IU) co stanowi 100 % zapotrzebowania. Mozesz swoja dopasowac.
    Nie mam pojecia na temat syropkow, ale nie wydaje mi sie, ze ich nie ma, a tabletki dla niemowat.... :confused:

    PPS dla Ola przyszedl po rejestracji w urzedzie (jak wyrabialam akt urodzenia), nie robilam nic w tej sprawie...

    Ania - sliczny dzidziulek, dopiero teraz zauwazylam zdjecia...



    glamourous - 2009-10-06 16:13
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      az do licha cos mi to wieloctyowanie nawala...

    Eve jasne ze tesknilam ogromnie, spac nie moglam tak sie martwilam ze wzielas sobie na serio te offtopy i w zwiazku z tym przestaniesz sie udzielac ... soniasta tez ostatnio sie zrobila bardzo wydzierliwa, tzn krzyczy w jednej sytuacji- jak jest zmeczona i nie moze zasnac- lub ten nie daj boze jak spi i zostanie obudzona...to juz tragedia grecka w 3 odslonach, krzyk taki jakby ja zywcem ze skory obdzierano...

    kolezanka z watku zniknela? a coz sie moglo wydarzyc, moja bujna wyobraznia dziala ale nic nie powiem bo znow sie ktos doczepi...

    Magdula gratulacje, slicznotka mala, rzeczywiscie kruszyneczka jak wazyla tylko 2.700. moja siostra wazyla tyle samo i byla taaakim malenstwem ze strach ja bylo dotknac. ale ciesze sie ze wszystko w porzadku, a to ze piszesz to znaczy ze juz jestescie w domku?

    Ania NIkola tez sliczna, a Scoobi przyjal role obroncy- stroza czy raczej maskotki? nie jest zazdrosny o mala? PPS zostaje nadany automatycznie jak zarejstrujesz urodziny, mysmy dostali po 2 dniach poczta.

    a ja mam takie same witaminy jak Eve, daje po 2 krople, a powiedzcie czy w mlekach formulowych nie jest juz dodane? bo ja wiem ze musze podawac bo tego akurat cyckowe nie zawiera... o kurcze, nie wiedzialam ze tu witaminy E sa na recepte, bede musiala gdzies zlatwic...bo w irlandii to rzeczywiscie bez problemu w kazdej aptece sa...

    no to mamy coraz wiecej dziewczyneczek na forum :roza: a ja dodaje moja gwaizdke, cos sie opalila albo jej teraz kolorek po tatusiu wychodzi ;)

    a jeszcze sie poskarze, pamietacie nasz konkurs alternatywnej miss???? siostra wrocila ze szkoly i padla na widok mojego stroju wyjsciowego :brzydal:, kazala mi pozowac do zdjec, tanczyc i plasac i nie posiadala sie z radosci na widok mojej nieoczekiwanej elegancji domowej...nikt mnie nie zrozumie jak wy...



    DobraDusza - 2009-10-06 17:46
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Glam druszlak powiadasz?? :D:D:D:D:D:D
    a swoja drogą to dalej mnie te szwy bol i jak spogladam na dół (w lusterku) o cos mi dziwnie to wyglada, jakos mnie dziwnie pozszywali:eek:

    Kochane nie mam czasu prawie na nic, nawet dokładnie was poczytać ale sciskam i całuje was wszyskie mocno!!

    Ja mam wieczornego baby bluesa, płakac mi se chce i płacze.... do tego mały daje nam popalić, co noc to rózne atrakcje, raz zasnie jak go odłoze do łózeczka innym razem wrzask..... w dzien to samo,prawie wogóle nie spi bo jak zasnie rzy cycu i chce go przełozyc to krzyk, dzis zdesperowana kupiłam smoczek ale jakos mu tez nie podchodzi.... jejku co za nerwus mówie wam, ile płaczu jest w domu to masakra....az nie wiem mometami co robić, a moze ma kolki, sama nie wiem :(
    jedno jest pewne mały terrorysta z niego i boje sie ze dam za wygrana i nie bede go w nocy przekładała do łózeczka tylko bedzie spał z nami.
    Jej czy wasze dzieci były tez takie marudy??

    ale i tak go kocham:D:D



    Eve1603 - 2009-10-06 18:07
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      a ja jestem bliska obledu i zalamania nerwowego :mur: :mur::mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur: :mur:
    odezwe sie pozniej - jak mnie szlag nie trafi.................... ..................



    ania168 - 2009-10-06 18:51
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14604674) Pakusia "zapodaje" zdjecie witaminy :D Sprawdz swoja, moja ma w 2 kroplach 5ug (200 IU) co stanowi 100 % zapotrzebowania. Mozesz swoja dopasowac.
    Nie mam pojecia na temat syropkow, ale nie wydaje mi sie, ze ich nie ma, a tabletki dla niemowat.... :confused:

    PPS dla Ola przyszedl po rejestracji w urzedzie (jak wyrabialam akt urodzenia), nie robilam nic w tej sprawie...

    Ania - sliczny dzidziulek, dopiero teraz zauwazylam zdjecia...
    Super, dziekuje bardzo za informacje. Ja juz sie obawialam,ze bede musiala isc z mala osobiscie tego PPSa wyrobic. Ach jak dobrze, ze takie forum istnieje :)

    ---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

    Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 14608474) Glam druszlak powiadasz?? :D:D:D:D:D:D
    a swoja drogą to dalej mnie te szwy bol i jak spogladam na dół (w lusterku) o cos mi dziwnie to wyglada, jakos mnie dziwnie pozszywali:eek:

    Kochane nie mam czasu prawie na nic, nawet dokładnie was poczytać ale sciskam i całuje was wszyskie mocno!!

    Ja mam wieczornego baby bluesa, płakac mi se chce i płacze.... do tego mały daje nam popalić, co noc to rózne atrakcje, raz zasnie jak go odłoze do łózeczka innym razem wrzask..... w dzien to samo,prawie wogóle nie spi bo jak zasnie rzy cycu i chce go przełozyc to krzyk, dzis zdesperowana kupiłam smoczek ale jakos mu tez nie podchodzi.... jejku co za nerwus mówie wam, ile płaczu jest w domu to masakra....az nie wiem mometami co robić, a moze ma kolki, sama nie wiem :(
    jedno jest pewne mały terrorysta z niego i boje sie ze dam za wygrana i nie bede go w nocy przekładała do łózeczka tylko bedzie spał z nami.
    Jej czy wasze dzieci były tez takie marudy??

    ale i tak go kocham:D:D
    Witaj kochana, doskonale cie rozumiem. Ja pierwsze dni jak karmilam piersia tez mialam takie problemy z mala. Karmienie bylo dla mnie najgorsza rzecza jaka mialam robic przy malej, tak mialam pogryzione sutki ze mala jadla a ja plakalam z bolu. Po karmieniu mala wciaz byla glodna a potrafila wisiec na cycu po 1,5 godziny, ja wykonczona a w dodatku mala wciaz glodna. Odkad zaczelam ja dokarmiac butelka problem mam z glowy. Mala nie placze,spi grzecznie no i wogole spokojniejsza jest. Widocznie moj pokarm tak na nia dzialal. Ja i tak trzymam diete, bo od czasu do czasu przystawiam ja do piersi i jest "elegancko". W pelni szczesliwe dziecko.

    ---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

    Glam a ty w nic sie z tej PL nie odzywasz :) jak twoje prawo jazdy? wogole jak mala zniosla lot? Babcia pewnie nie opuszcza malej na krok co:) malutka widze rosnie jak na drozdzach:) przeslij nam kilka fotek jak bedziesz miala czas. Ja nadal odczuwam slady po cesarce - swedzi jak cholera - mam nadzieje,ze dlugo to nie potrwa. Trzymajcie sie no i ucaluj mala :)



    Eve1603 - 2009-10-06 19:16
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      kolejny swietny dzien..... zaczynam rozwazac powrot do pracy - nawet za cene oddawania calej pensji niance lub zlobkowi... Mam dosc... Nie sadzilam, ze to powiem, ale mam dosc wlasnego dziecka :mad: Jest po 7 wieczorem, a ja.... nie wzielam jeszcze porannego prysznica i nie zdolalam wyjsc z pizamy :mur: nie jadlam sniadania, obiadu ani kolacji, ale moja figura na tym nie zyska bo w biegu jadlam to, co zlapalam, a wiec czekolade i ciastka :mad: Jakims cudem udalo mi sie sklecic szybki obiad, w wiekszsci z polproduktow, wiec tz nie bardzo korzysta z mojego siedzena w domu. Olek zasnal kwadrans temu, ale zaraz obudzi sie glodny, bo poprzestawial sobie godziny i nie sadze, ze uda mi sie go przetrzymac do 9tej. Marze o przyjezdzie mojej mamy, ale to w tym momencie nieralne... Jestem u kresu wytrzymalosci i boje sie co bedzie dalej....

    ---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

    Cytat:
    Napisane przez ania168 (Wiadomość 14609400) Super, dziekuje bardzo za informacje. Ja juz sie obawialam,ze bede musiala isc z mala osobiscie tego PPSa wyrobic. Ach jak dobrze, ze takie forum istnieje :)

    ---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

    Witaj kochana, doskonale cie rozumiem. Ja pierwsze dni jak karmilam piersia tez mialam takie problemy z mala. Karmienie bylo dla mnie najgorsza rzecza jaka mialam robic przy malej, tak mialam pogryzione sutki ze mala jadla a ja plakalam z bolu. Po karmieniu mala wciaz byla glodna a potrafila wisiec na cycu po 1,5 godziny, ja wykonczona a w dodatku mala wciaz glodna. Odkad zaczelam ja dokarmiac butelka problem mam z glowy. Mala nie placze,spi grzecznie no i wogole spokojniejsza jest. Widocznie moj pokarm tak na nia dzialal. Ja i tak trzymam diete, bo od czasu do czasu przystawiam ja do piersi i jest "elegancko". W pelni szczesliwe dziecko.

    ---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

    Glam a ty w nic sie z tej PL nie odzywasz :) jak twoje prawo jazdy? wogole jak mala zniosla lot? Babcia pewnie nie opuszcza malej na krok co:) malutka widze rosnie jak na drozdzach:) przeslij nam kilka fotek jak bedziesz miala czas. Ja nadal odczuwam slady po cesarce - swedzi jak cholera - mam nadzieje,ze dlugo to nie potrwa. Trzymajcie sie no i ucaluj mala :)

    No to Cie pociesze, ze mnie tez swedzi - 5 miesiecy po... Czasami bardziej, czasami wcale, ale jeszcze daje znac. Blizne mam juz plaska, choc nadal rozowa i prawie odzyskalam czucie w skorze - mialam takie fragmenty brzucha (tuz nad cieciem), ktore byly kompletnie bez czucia, teraz prawie wszystko wrocilo do normy. Po trzech tygodniach nie licz na nie wiadomo co :rolleyes:



    ania168 - 2009-10-06 19:41
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      [QUOTE=Eve1603;14610023]kolejny swietny dzien..... zaczynam rozwazac powrot do pracy - nawet za cene oddawania calej pensji niance lub zlobkowi... Mam dosc... Nie sadzilam, ze to powiem, ale mam dosc wlasnego dziecka :mad: Jest po 7 wieczorem, a ja.... nie wzielam jeszcze porannego prysznica i nie zdolalam wyjsc z pizamy :mur: nie jadlam sniadania, obiadu ani kolacji, ale moja figura na tym nie zyska bo w biegu jadlam to, co zlapalam, a wiec czekolade i ciastka :mad: Jakims cudem udalo mi sie sklecic szybki obiad, w wiekszsci z polproduktow, wiec tz nie bardzo korzysta z mojego siedzena w domu. Olek zasnal kwadrans temu, ale zaraz obudzi sie glodny, bo poprzestawial sobie godziny i nie sadze, ze uda mi sie go przetrzymac do 9tej. Marze o przyjezdzie mojej mamy, ale to w tym momencie nieralne... Jestem u kresu wytrzymalosci i boje sie co bedzie dalej....

    ---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

    Eve kurcze nie wesolo... ale jesli ty bedziesz nerwowa to twoj maly tez raczej spokojny nie bedzie... wiem, ze jest ciezko choc ja dopiero mama jestem od 3 tygodni ale mala tez daje w kosc... nie wiem co ci powiedziec....



    glamourous - 2009-10-06 20:07
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      2 załącznik(i/ów) ej do licha nie dziala wielocytowanie mi, zalaczniki jakby sie nie laduja no i w ogole bez sensu to wszystko i teraz nie wiem co komu odpowiadac...

    Eve trzymaj sie, nakarm malego jesli jest glodny, bo na glodniaka spac na pewno nie bedzie...kazdy ma czasem gorszy dzien lub tydzien, jesli to zabki to za jakis czas powinno byc lepiej :cmok:a nie masz mozliwosci powrotu np na pol etatu? tylko ze niestety powiem ci jedno- wracajac do pracy bedziesz miala w domu nianke czy tam zlobek na czas kiedy jestes w pracy, ale po powrocie nadal bedziesz miala marudnego Olka i na dodatek kupe zaleglosci w domu typu pranie, sprzatanie, gotowanie itd. i bedziesz z jednej strony chciala poswiecic mu troche czasu, a z drugiej bedzie cie gonilo do roboty w domu, a na dodatek po 8 czy tam ilu godzinach w pracy bedziesz zmeczona tym i maly marudzacy tez ci bedzie psychike obciazal... no i w zaleznosci od charakteru pracy, ale sa takie pozycje, ze mimo ze wracasz do domu to myslami nadal jestes w pracy, niekotrym trudno sie wylaczyc...

    Dobra Duszo- powiem ci ze na poczatku Soni smoczek tez nie pasowal, dopiero kolo 7 tygodnia sie jednak zdecydowala. i od tej pory zrobilo mi sie o jakies 50 proc latwiej bo (nie zawsze wprawdzie) ale zdarza sie ze zasypia sama bez lulania na rekach tylko zee smokiem, czasem jak jest rozmarudzona to w ciagu dnia na chwilke pocyca, uspokoi sie i dalej grzecznie sie bawi...sprobuj znow za jakis czas, moze twojemu malemu tez sie odwidzi...
    co do szwow to mialam te same odczucia- tez mi sie caly czas zdawalo ze mnie zle pozszywali, ze mi sie szwy poluzowaly i takie tam, w szpitalu obsesyjnie ganialam za poloznymi zeby mi szwy sprawdzaly bo mi sie zdawalo ze cos jest zle i popekane...ale jakos sie zroslo, chociaz jak zagladalam w pologu to az mi sie slabo robilo bo to wygladalo ze szwow juz nie ma a jest rana nadal niezrosnieta. wiec nie panikuj, bedzie dobrze...
    taaa mala jest wieksza maruda teraz niz na poczatku, wyszkolil sie glos... ale tak- tez tak bylo ze jak usypiala przy cycu i sie budzila gdzie indziej to byl krzyk. staralam sie wiec ja najpierw karmic, a potem zabawiac, przewijac itd, zeby w porze snu nie byla taka glodna, tylko jakos sie dawala ulozyc i jednak usypiala bezcyckowo. wiecorem tak samo, a do cycka pzystawiam przez sen (jej) zanim sama sie poloze. tzn wyjmuje z lozeczka, przystawiam i odkladam... w tej Heksowej ksiazce wyczytalam logiczne wyjasnienie- jak dziecko usnie w okreslonej pozycji to po kazdej fazie snu (jak kazdy czlowiek) sie wybudza i skanuje otoczenie- jesli jest takie samo jak otoczenie w ktorym usypialo, to spokojnie zapada w dalszy sen. a jesli cis nie pasuje to sie rozbudza i krzyczy... dlatego dzieci ktore same usypiaja w lozeczku zazwyczaj spia lepiej w nocy

    Aniu prawko zaczynam jutro- tzn same jazdy, ciekawe jak mi pojdzie, instruktor specjalizuje sie w niewyuczalnych kobitach (nauczal wiekszosc kolezanek mojej mamY) no i sam ma wnuka noworodka wiec moze bedzie mial dla mnie zrozumienie...lot mala zniosla rewelacyjnie, caly czas spala, no ale z niej jest ogolnie spioch ogromny, najwikszy dramat to jak sonia jest niewyspana- wtedy marudzeniu nie ma konca...
    a zdjecia- na zyczenie :) nie wiem co sie dzieje ale 3 innych mi w ogole nie chcialo zaladowac...

    ciekawe czy Heksa doleciala bez problemow.

    aha do listy rzeczy do kupienia w polsce proponuje dodac olejek na ciemieniuche Olejuszka z linii skarb matki, naprawde dziala po 2-3 zastosowaniach, a ten irlandzki szampon juz z miesiac stosowalam bez skutku



    Katia25 - 2009-10-06 20:51
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      ech,no mojej nieobecnosci to nikt nawet nie zauwazyl....

    Wpadlam wam tylko powiedziec ze dzis dostalam list z Rotundy :ehem:
    I pierwsza wizyte mam juz 16stego :-) az sie w szok wbilam ze tak szybko!Jednak nie maja chyba az takiego nawalu ludzi .



    pakusia86 - 2009-10-06 20:54
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      mam wiadmosc od Heksi

    " Hej paulus. Melduje ze zyjemy. Lot super. Igi nie spal ale byl w 7 niebie. zaczepial pasazerow i spiewal. Nowe miejsce i domownikow od razu zaakceptowal. Zobaczymy co bedzie dalej. pozdrow dziewczyny, brakuje mi juz was bardzo. eh uzalezniacie :) buziaczki od cioci heksi dla wszystkich maluszkow i ich mam"


    super! cieszymy sie bardzo, napisalam jej ze ja calujemy i Igusia i niech wypoczywaja :)

    Eve: kochana nawet nie wiem jak cie pocieszyc... wiem jak to jest nie moc juz wytrzymac i miec ochote zostawic wszystko i wyjsc... pamietaj ze to tylko przejsciowe... jutro Olus napewno bedzie grzeczniejszy a ty sie wyspisz....
    wiesz mysle ze to przez zmiane pogody... ja nie spalam cala noc bo Kuba sie budzil co 20 min. moze Olus tez byl dzis rozdrazniony :confused: Moc buziaczkow dla Ciebie :cmok::cmok: BEDZIE LEPIEJ!!!

    przepraszam ze reszcie nie odpisuje ale dzisiaj tak przelotnie... napisze co u mnie bo musze tez siostrze wyslac wiadmosc wiec zalatwie 2 in 1 :D a pozniej was poczytam i odpisze

    u nas dzien MASAKRA!!!!
    DOSZLO DO TEGO ZE SIE 1 LISTOPADA WYPROWADZAMY!!!

    juz pisze:

    3 tygodnie temu wyslalismy list do landlorda z prosba o znizenie czynszu z 1200 na 900... napisalismy ze jesli nam nie zniza to sie wyprowadzamy... opowiedzi nie dostalismy... wiec rano mowie do tz zeby zadzwonil.... babka mu mowi ze wlasnie czyta ten list i niestety nie ma mozliwosci obizki... no wiec kamil jej powiedzial ze sie wyprowadzamy, ona sie zmieszala i szybko odpowiedziala ze zapyta szefa co o tym mysli i zadzwoni....

    2 h pozniej dzwoni i mowi ze szef sie zgodzil na 1100 :hahaha: no to my dalej ze to za duzo i nie bedziemy mieszkac za taka kwote w takich warunkach... ona sie pyta jakich... no to my, ze w marcu jak sie wprowadzalismy to mieszkanie nie bylo skonczone i obiecali ze skoncza w ciagu 2 tygodni... do dzis nie skonczone... glowna lazienka nie ma marmuru nad spluczka tylko deche!!! wanna nie ma zaslonki prysznicowej, drzwi do malego pokoju sie nie zamykaja i wiele innych... a ta na to ze ona nie wiedziala.... kurcze .... kamil jej mowi ze przeciez dzwonil do niej co tydzien (od marca do lipca) a ona mowila ze sie tym nie zajmuje i nie ma teraz ludzi od tego... i mowi zeby jej przeslac liste co jest do zrobienia i oni to zrobia...

    to kamil mowi ze to nie wazne bo nas nie stac na to mieszkanie, w okolicy wszystkie tansze!! a ona ze trudno... i okazalo sie ze nie dostaniemy zwrotu kaucji (liczylismy sie z tym).... no to kamil mowi ze sie naradzimy zeby chwile zaczekala... a ta sie rozlaczyla i wylaczyla tel!!! siksa jedna.... no ale nic

    za 2 h ktos puka do drzwi a to ona z ekipa!!!! :hahaha: i oczywiscie prosi zeby jej pokazac co jest nie zrobione... wiec ja oprowadzilismy po mieszkaniu hehehe... a ona mowi ze za 15 min przyjdzie hydraulik i naprawi nam prysznic, spluczki i inne.... nosz ku.... DA SIE :confused::confused: 6 miesiacy sie doprosic nie moglismy a tu nagle sie wystraszyla ze nas straci i wszystkich zaciagla do pracy.... i mowi ze w zwiazku z tym zapyta szefa czy nie da sie jeszcze opuscic i najpozniej za 3 h da znak... kamil powiedzial ze ewentualnie na 1000 mozemy zejsc...

    hydraulik byl, zrobil wszystko w 30 min!!! byli od drzwi!!! i plyty (wymierzyli i mowia ze w przyszlym tyg bedzie) NO DA SIE??? TERAZ????

    dzwoni i mowi ze szef sie zgodzil na 1050 :hahaha::hahaha: no i kamil jej powiedzial ze przemyslimy sprawe i jej powiemy :D

    w sumie juz gadalismy i nie zostajemy bo to duzo... kurcze patrzylam i w tallaght sa mieszkania za 800-900 dosc ladne i chyba tam sie przeprowadzimy... a benzyna nam wyjdzie nie wiele drozej niz teraz a i do centrum bedzie blizej....

    z depozytem to mamy po problemie bo to tesc wplacal caly i on powiedzial ze jak nie obniza do 900 to nie ma co mieszkac i nawet moze stracic depozyt bo on sobie pokoj za 300 e wynajmie i mu sie zaraz zwroci... no fakt....

    wiec uzgodnilismy tak... bo tesc ma pokoj dostepny od grudnia dopiero... wiec powiedzielismy mu ze nie ma sensu zeby wynajmowal gdzies pokoik u obcych na miesiac tylko przeniesie sie z nami (nam bedzie troszke lzej na poczatku) a i on bedzie mial latwiej... i sie w grudniu wyprowadzi :D :jupi::jupi::jupi:

    tylko teraz kurcze to mieszkanie.... tak mi sie nie chce wyprowadzac :( szukac i ogladac mieszkania.... chyba zdam sie na kamila... ja nie wydole z kuba na rekach chyba :(

    alem sie rozpisala :D nie bijcie



    Eve1603 - 2009-10-06 23:02
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Hej dziewczyny nie piszcie tyle bo czytac nie nadazam :D matko, przez dobe nawet 1 strony nie zapisalysmy, co jest ??? :confused: Wyprowadzilyscie sie czy co ??? cisza jak w grobie...



    kellysss - 2009-10-06 23:08
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez Magdula1986 (Wiadomość 14601370) Hej dziewczeta ;)
    Wiem wiem, pewnie juz zostalam zapomniana, bo sie nie udzialam na forum - dawno mnie nie bylo i nawet nie mam nadrobionych zaleglosci, ale wpadlam na momencik przekazac ze........

    02.10.2009 urodzilam nasza Marcelinke w 36tygodniu ciazy ;)))))) Wazyla 2.72.
    Martwilam sie, zeby bylo wszytsko w porzadku, skoro tak sie pospieszyla na swiat, ale na szczescie zadnych problemow malutka nie miala :)

    Porod wspominam wrecz cudownie ;) do szpitala pojechalismy o 00.15 a malenka urodzila sie o 3.32 :)
    Fantastyczni lekarze, cudowna opieka na oddziale.. same ochy i achy...

    Ale najwiecej zachwytow mam nad tym skarbem ktory wlasnie spi w kojuszku ;) nie moglam uwierzyc, ze ten cud naprawde zrodzil sie ze mnie i juz na zawsze bedzie nasza.
    Zycie jest piekne

    No i oczywiscie Marcelina jest piekna :)
    Zalaczam dowody :D
    witamy ponownie..

    Cytat:
    Napisane przez DobraDusza (Wiadomość 14608474) Glam druszlak powiadasz?? :D:D:D:D:D:D
    a swoja drogą to dalej mnie te szwy bol i jak spogladam na dół (w lusterku) o cos mi dziwnie to wyglada, jakos mnie dziwnie pozszywali:eek:

    Kochane nie mam czasu prawie na nic, nawet dokładnie was poczytać ale sciskam i całuje was wszyskie mocno!!

    Ja mam wieczornego baby bluesa, płakac mi se chce i płacze.... do tego mały daje nam popalić, co noc to rózne atrakcje, raz zasnie jak go odłoze do łózeczka innym razem wrzask..... w dzien to samo,prawie wogóle nie spi bo jak zasnie rzy cycu i chce go przełozyc to krzyk, dzis zdesperowana kupiłam smoczek ale jakos mu tez nie podchodzi.... jejku co za nerwus mówie wam, ile płaczu jest w domu to masakra....az nie wiem mometami co robić, a moze ma kolki, sama nie wiem :(
    jedno jest pewne mały terrorysta z niego i boje sie ze dam za wygrana i nie bede go w nocy przekładała do łózeczka tylko bedzie spał z nami.
    Jej czy wasze dzieci były tez takie marudy??

    ale i tak go kocham:D:D
    duszyczko... no co mam mowic.. tak juz jest... sa gorsze dni lub lepsze...
    najwazniejsze ze kiedys dzieci urosna i te płacze nie bada wiecznie trwac....
    a potem moze nam tylko ich brakowac..;)

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14608840) a ja jestem bliska obledu i zalamania nerwowego
    odezwe sie pozniej - jak mnie szlag nie trafi.................... ..................
    co jest..?:confused:

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14610023) kolejny swietny dzien..... Jestem u kresu wytrzymalosci i boje sie co bedzie dalej....

    :rolleyes:
    kochana 3maj sie... dasz rade... to na pewno przejsciowe.... ja tez mam czasami dosc....
    a tz nie ma jakiegos wolnego zeby sie poswiecic i posiedziec z dzieckiem a ty bys gdzies wyszla...?.(chocby na zakupy sama, jakas nowa szmatka nie poprawi ci humoru:D) zrelaksowac sie..moze maseczki, kapiel dłuuuuuga w goracej wodzie..
    powiedz tz mu ze doly łapiesz i depresje i jak Ci nie pomoze to zwarjujesz.....

    Cytat:
    Napisane przez Katia25 (Wiadomość 14612086) ech,no mojej nieobecnosci to nikt nawet nie zauwazyl....

    Wpadlam wam tylko powiedziec ze dzis dostalam list z Rotundy
    I pierwsza wizyte mam juz 16stego az sie w szok wbilam ze tak szybko!Jednak nie maja chyba az takiego nawalu ludzi .
    no to super ze tak szybko.....
    ahhh...pamietam jak to ja podniecona szłam pierwszy raz do szpitala............
    a jak sie cieszylam ze widzialam dzidziolka.... chyba po tej wizycie tak poczulam
    ze jestem naprawde w ciazy....;)

    Cytat:
    Napisane przez pakusia86 (Wiadomość 14612149) mam wiadmosc od Heksi

    " Hej paulus. Melduje ze zyjemy. Lot super. Igi nie spal ale byl w 7 niebie. zaczepial pasazerow i spiewal. Nowe miejsce i domownikow od razu zaakceptowal. Zobaczymy co bedzie dalej. pozdrow dziewczyny, brakuje mi juz was bardzo. eh uzalezniacie :) buziaczki od cioci heksi dla wszystkich maluszkow i ich mam"

    u nas dzien MASAKRA!!!!
    DOSZLO DO TEGO ZE SIE 1 LISTOPADA WYPROWADZAMY!!!

    juz pisze:

    3 tygodnie temu wyslalismy list do landlorda z prosba o znizenie czynszu z 1200 na 900... napisalismy ze jesli nam nie zniza to sie wyprowadzamy... opowiedzi nie dostalismy... wiec rano mowie do tz zeby zadzwonil.... babka mu mowi ze wlasnie czyta ten list i niestety nie ma mozliwosci obizki... no wiec kamil jej powiedzial ze sie wyprowadzamy, ona sie zmieszala i szybko odpowiedziala ze zapyta szefa co o tym mysli i zadzwoni....

    2 h pozniej dzwoni i mowi ze szef sie zgodzil na 1100no to my dalej ze to za duzo i nie bedziemy mieszkac za taka kwote w takich warunkach... ona sie pyta jakich... no to my, ze w marcu jak sie wprowadzalismy to mieszkanie nie bylo skonczone i obiecali ze skoncza w ciagu 2 tygodni... do dzis nie skonczone... glowna lazienka nie ma marmuru nad spluczka tylko deche!!! wanna nie ma zaslonki prysznicowej, drzwi do malego pokoju sie nie zamykaja i wiele innych... a ta na to ze ona nie wiedziala.... kurcze .... kamil jej mowi ze przeciez dzwonil do niej co tydzien (od marca do lipca) a ona mowila ze sie tym nie zajmuje i nie ma teraz ludzi od tego... i mowi zeby jej przeslac liste co jest do zrobienia i oni to zrobia...

    to kamil mowi ze to nie wazne bo nas nie stac na to mieszkanie, w okolicy wszystkie tansze!! a ona ze trudno... i okazalo sie ze nie dostaniemy zwrotu kaucji (liczylismy sie z tym).... no to kamil mowi ze sie naradzimy zeby chwile zaczekala... a ta sie rozlaczyla i wylaczyla tel!!! siksa jedna.... no ale nic

    za 2 h ktos puka do drzwi a to ona z ekipa!!!! i oczywiscie prosi zeby jej pokazac co jest nie zrobione... wiec ja oprowadzilismy po mieszkaniu hehehe... a ona mowi ze za 15 min przyjdzie hydraulik i naprawi nam prysznic, spluczki i inne.... nosz ku.... DA SIE 6 miesiacy sie doprosic nie moglismy a tu nagle sie wystraszyla ze nas straci i wszystkich zaciagla do pracy.... i mowi ze w zwiazku z tym zapyta szefa czy nie da sie jeszcze opuscic i najpozniej za 3 h da znak... kamil powiedzial ze ewentualnie na 1000 mozemy zejsc...

    hydraulik byl, zrobil wszystko w 30 min!!! byli od drzwi!!! i plyty (wymierzyli i mowia ze w przyszlym tyg bedzie) NO DA SIE??? TERAZ????

    dzwoni i mowi ze szef sie zgodzil na 1050 o i kamil jej powiedzial ze przemyslimy sprawe i jej powiemy

    w sumie juz gadalismy i nie zostajemy bo to duzo... kurcze patrzylam i w tallaght sa mieszkania za 800-900 dosc ladne i chyba tam sie przeprowadzimy... a benzyna nam wyjdzie nie wiele drozej niz teraz a i do centrum bedzie blizej....

    z depozytem to mamy po problemie bo to tesc wplacal caly i on powiedzial ze jak nie obniza do 900 to nie ma co mieszkac i nawet moze stracic depozyt bo on sobie pokoj za 300 e wynajmie i mu sie zaraz zwroci... no fakt....

    wiec uzgodnilismy tak... bo tesc ma pokoj dostepny od grudnia dopiero... wiec powiedzielismy mu ze nie ma sensu zeby wynajmowal gdzies pokoik u obcych na miesiac tylko przeniesie sie z nami (nam bedzie troszke lzej na poczatku) a i on bedzie mial latwiej... i sie w grudniu wyprowadzi

    tylko teraz kurcze to mieszkanie.... tak mi sie nie chce wyprowadzac :( szukac i ogladac mieszkania.... chyba zdam sie na kamila... ja nie wydole z kuba na rekach chyba :(

    alem sie rozpisala nie bijcie
    pakusiu.... naprawde przeplacacie....
    Ja mieszkam na tallaght i placimy 920 za dwa pokoje , dwie łazienki , dwa balkony ,wszystko w drewienku no naprawde jestem zadowolona no a poza tym
    bedziemy rozmawiac o kolejne obnizenie czynszu bo ceny tych mieszkan spadly
    i kosztuja od 750 - 850 ... takze przeprowadzajcie sie tutaj to bede miala z kim na spacery chodzic;)

    a ja sie chcialam pochwalic ze moje dziecie pierwszy raz zrobilo pa-pa...:jupi:
    W dodatku samo z siebie....:D... --> wychodzilam z nim własnie z kuchni
    i tłumaczylam ze teraz idziemy spac a on sie odwrocil do tz i mu pomachał
    rączką.. i tak machał az do sypialni:ehem:normalnie sie wzruszylam az łezka mi poleciala...



    Eve1603 - 2009-10-07 06:50
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Znowu pierwsza :p: Dzien dobry Mamusiom przyszym i obecnym !
    Ciekawe co tez moje dziecko dzisiaj dla mnie przygotowalo ??? Moze z okazji kolejnego miesiaca bedzie grzeczny ??? Olus ma juz 5 miesiecy... a ja wciaz wspomnieniami w szpitalu... nie napisze nic wiecej bo znowu sie porycze, odezwe sie pozniej, milego dnia !



    pakusia86 - 2009-10-07 08:03
    Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
      Cytat:
    Napisane przez kellysss (Wiadomość 14613999) pakusiu.... naprawde przeplacacie....
    Ja mieszkam na tallaght i placimy 920 za dwa pokoje , dwie łazienki , dwa balkony ,wszystko w drewienku no naprawde jestem zadowolona no a poza tym
    bedziemy rozmawiac o kolejne obnizenie czynszu bo ceny tych mieszkan spadly
    i kosztuja od 750 - 850 ... takze przeprowadzajcie sie tutaj to bede miala z kim na spacery chodzic;)

    a ja sie chcialam pochwalic ze moje dziecie pierwszy raz zrobilo pa-pa...:jupi:
    W dodatku samo z siebie....:D... --> wychodzilam z nim własnie z kuchni
    i tłumaczylam ze teraz idziemy spac a on sie odwrocil do tz i mu pomachał
    rączką.. i tak machał az do sypialni:ehem:normalnie sie wzruszylam az łezka mi poleciala...
    gratulacje dla Alanka... kurcze ale fajnie :D ja sie nie moge doczekac kiedy Kuba pomacha, naprawde musialo to swietnie wygladac :)

    rozmawialam wczoraj wieczorem jeszcze z tesciem i uzgodnilismy ze zostajemy... zgodzimy sie placic 1050 e zeby mu ten depozyt nie przepadl bo szkoda... w sumie on go calego wplacil bo my kasy nie mielismy....

    tesc powiedzial ze jezeli sie zgodzimy zostac to nam bedzie doplacal po 150 e miesiecznie przez ten styczen- luty i wyjdzie nas miszkanko 900 e.... a w lutym wystapimy znowu o obnizke, jak sie nie zgodza to sie wyprowadzimy a depozyt odzyskamy....

    zgodzilismy sie bo duzo nam pomogl i szkoda zeby mu 1200 e przepadlo, a skoro mamy placic 850 e na tallaght no to wliczajac benzyne wychodzi nas tak samo jak mieszkanie tutaj :)

    ciesze sie ze nie musze sie pakowac :jupi::jupi:

    a tesc sie wyprowadza w polowie grudnia :D

    Cytat:
    Napisane przez Eve1603 (Wiadomość 14614576) Znowu pierwsza :p: Dzien dobry Mamusiom przyszym i obecnym !
    Ciekawe co tez moje dziecko dzisiaj dla mnie przygotowalo ??? Moze z okazji kolejnego miesiaca bedzie grzeczny ??? Olus ma juz 5 miesiecy... a ja wciaz wspomnieniami w szpitalu... nie napisze nic wiecej bo znowu sie porycze, odezwe sie pozniej, milego dnia !
    STO LAT DLA OLUSIA!!!!!!

    oj ja tez ciagle wspomnieniami na porodowce :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czterowers.keep.pl



  • Strona 76 z 107 • Znaleziono 8669 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107

    Design by flankerds.com